urodzinowa lista życzeń/marzeń

Jutro kończę 32 lata…
Zanim napiszę Wam jak się z tym czuję, pokażę co bym chciała w prezencie. o czym marzę.
są rzeczy, które mogę jutro kupić, ale są też takie o jakich marzę. może spełnię je za lat 5, 10, 20 a może nigdy..
jednak jak każdy mam marzenia. te drugoplanowe, bo tych najważniejszych kupić się nie da.
pomyślałam, że zbiorę 15 rzeczy jakie przyjdą mi do głowy. bez przebierania i segregowania.
pierwszych piętnaście jakie mam w głowie.
taka lista w przestrzeń… 
ciekawa jestem też Waszych marzeń i zwykłych pragnień prezetowych – takich realnych..
bo wiadomo, że dodge chellenger  to marzenie raczej nierealne, albo taka przyczepa..
ale jak mój mąż mawia „nigdy Puszku nie przestawaj marzyć, tylko marząc dojdziesz daleko..”

1 2

1. jeden z największych nałogów. koce. niezliczona ilość i nigdy dosyć. te piękne wzory w jakich teraz odnajduję się najbardziej. to firma House of Rym. znalazłam w Scandishop.pl albo np. Livebeautyfully.pl

2. na punkcie tych mebli oszalałam już rok temu. ciągle chodzą mi po głowie. już czuję w sobie potrzebę zmian w naszych wnętrzach i bardzo je w tej głowie widzę..  Meblomoda.pl dział mebli Kolonialnych. Najpiękniejsze kolekcje to Arizona, Lima i Brema.

3. ciuchów Riska mam już mnóstwo i za każdym razem jestem zadowolona. niby zwykły dresowy materiał, już tak dawno przebrzmiały.
a ja wciąż mam tam nową rzecz na którą choruję.. tym razem chodzi za mną koszula Safariska

4. jestem w tym najlepsza!! no może ex aequo z moją Mamą. jak gramy to jak w transie.. i gdzieś nam pionki poginęły więc mi się zamarzyło.. znalazłam takie ładne. Mastermind. najlepsza gra na świecie!

5. ostatnio znalazł tę przyczepę gdzieś mój mąż. jest tak piękna. taka delikatna, stylowa, słodka.. no oczy mi się śmieją gdy na nią patrzę.
Happiercamper.

6. kiedyś te kosmetyki pokazywała Aga z bloga „klocek i kredka”. i nie, że jakiś post sponsorowany tylko znalazła sama i była baaardzo zadowolona.. a ja, jak to ja zakochałam się w grafice, w ich wyglądzie.. Phenome.

7. zbiór reportaży. ja rozkochuję się w reportażach. a jak wybrał je Mariusz Szczygieł to musi być najlepiej.. można znaleźć na allegro, np na mojej ulubionej wysyłkowej księgarni Aros.

8. na punkcie dywanów też mam hopla.. i już za mną chodzi jakiś nowy.. ten znalazłam kilka dni temu na allegro i tak koło niego się kręcę.. gdzieś na allegro. ale fajne też są u tego Scandishop.pl

9. od lat moje ulubione. choć mija moda, choć są nowe, choć zmieniam się ja… wciąż uwielbiam. a akurat mi się skończyły..
halooo, mężu mój… bo to akurat takie dla facetów najłatwiejsze.. kupić perfumy :).  np iperfumy.

10. tak realnie marzy mi się Mercedes 124 Coupe. wiecie, taki co nie ma tego słupka pomiędzy oknami. no i już kiedyś mi Tato takiego kupował, ale okazał się felerny, a że potrzebowałam już, to kupiliśmy coś innego. do dnia dzisiejszego ciągle mi się ten Merc marzy..
tak nierealnie marzy mi się dodge chellenger.

11. kiedyś przypadkiem znalazłam na Dawandzie.. już nawet ją kupowałam na jakieś wesele.. ciągle mnie ta cena odstrasza… poszam w starej a wydałam na fryzjera 🙂
ale od roku  pamiętam o tej sukience. KOKOworld. mają też super spodnie (te już tańsze) takie baggy z Nepalu.

12. na motocyklu jeżdżę od 8go roku życia. przez 8 lat pracowałam w tej branży. pasję mam po Tacie. zabrał mnie na pierwszy zlot motocyklowy, wsadził na simsona gdy miałam 8 lat i na Dniepra z przyczepą gdy miałam 11..
potem był NSU 251OSL i Marauder, Shadowa… a teraz marzy mi się taki Oldschool… Triumph na przykład..

13. no a buty Zdar to już powinny być moje.. już drugą zimę o nich rozmyślam.. 

14. o jeny!!! zwariowałam jak ujrzałam te pufy, krzesła, lampy… i to w Polsce produkują! Gie-el.pl

15. pamiętam jak chodziłam do liceum. na piątek zawsze miałam wyliczone na pociąg do domu i na… dwa pączki w Dunkin Donuts, bo były koło dworca.. nie mogę nawet pisać bo mi ślinka cieknie.. a potem zniknęło… ale chodzą słuchy, że wraca… przy pierwszym nowo otwartym oddzialę, będę koczować już w nocy w śpiworze..

siłacz i pirat.

kiedyś, pewna czytelniczka przysłała mi maila. to był mail z podziękowaniami za pewien post, który pozwolił Jej pokonać uwierający problem. w podziękowaniu przysłała mi też obraz, namalowany własnoręcznie na płótnie. przepiękny. przyszedł kurierem.
ostatnio, gdzieś w dialogu mailowym podała mi adres swojego bloga. a tam na nim.. te zdjęcia. robią je co miesiąc.
wymyśliła lub zapoczątkowała taki rodzaj zdjęć pewna kobieta z Ameryki. nie pamiętam nazwiska. Ktoś pamięta?
myślę, że inspirować się to piękna rzecz. a to genialny pomysł na pamiątkę, czas spędzany rodzinnie, twórczo, na wesoło..
dziś więc zdjęcia Iwonki z bloga „living comfy”.

Iwonka Kolaże Kolaże1 Kolaże2 Kolaże3 31

i z poprzedniego miesiąca.. instrukcja tego zdjęcia tutaj.

DSC_3663

zamiast

nie. nie mam gorszych dni, ani gorszego czasu.  nic się nie wydarzyło. dzień jak poprzednie.
i wiem, że na tym blogu zawsze radość, pozytywne nastawienie, szukanie dobrego w gorszym.
wiem też, że jestem ateistką.
ale wczoraj tak sobie cały dzień pod nosem nuciłam tę piosenkę. lubię bardzo. słowa, muzyka..
i pewnie większość z Was zna, ale gdyby nie, to chciałam się podzielić..
bo w życiu są też dni w których najzwyczajniej możemy być w otchłani rozpaczy… nawet bez powodu.

mamy prawo chodzić cały dzień i pochlipywać bez powodu.
wszystkiego do dobrego życia potrzeba. zwykłej kobiecej melancholii również.

„Ty, Panie tyle czasu masz 
mieszkanie w chmurach i błękicie 
A ja na głowie mnóstwo spraw 
I na to wszystko jedno życie. 
A skoro wszystko lepiej wiesz 
Bo patrzysz na nas z lotu ptaka 
To powiedz czemu tak mi jest, 
Że czasem tylko siąść i płakać 

Ja się nie skarżę na swój los 
Potulna jestem jak baranek 
I tylko mam nadzieję, że… 
że chyba wiesz, co robisz, Panie. 
Ile mam grzechów? któż to wie… 
A do liczenia nie mam głowy 
Wszystkie darujesz mi i tak 
Nie jesteś przecież drobiazgowy 
Lecz czemu mnie do raju bram 
Prowadzisz drogą taką krętą 
I czemu wciąż doświadczasz tak 
Jak gdybyś chciał uczynić świętą. 

Nie chcę się skarżyć na swój los 
Nie proszę więcej, niż dać możesz 
I ciągle mam nadzieję, że… 
Że chyba wiesz, co robisz, Boże. 

To życie minie jak zły sen 
Jak tragifarsa, komediodramat 
A gdy się zbudzę, westchnę – cóż 
To wszystko było chyba… zamiast 
Lecz póki co w zamęcie trwam 
Liczę na palcach lata szare 
I tylko czasem przemknie myśl 
Przecież nie jestem tu za karę. 

Dziś czuję się, jak mrówka gdy 
Czyjś but tratuje jej mrowisko 
Czemu mi dałeś wiarę w cud 
A potem odebrałeś wszystko. 
Nie chcę się skarżyć na swój los 
Choć wiem, jak będzie jutro rano 
Tyle powiedzieć chciałam ci 
Zamiast… pacierza na dobranoc”

https://www.youtube.com/watch?v=CQaP2sA-Vps