tydzień ten, jak każdy inny pomieścił siedem dni. jednak te siedem dni obfitowało w ogromną ilość wyjazdów.
zaczęło się od pobytu na wsi u rodziców i urodzin bliźniaczek. wybrałyśmy się też na fashion week do Łodzi, by odwiedzić Czary Maryś i Jej nowe cuda na stoisku.
potem dwa dni w Warszawie. wernisaż Darka Pali. a w sobotę zajęcia malarskie dla dzieci. (pisałam, że można się zgłaszać, są darmowe. każdy Kto mieszka w Warszawie, a nie poszedł niech żałuje. było cudownie!).
zdjęcie 37 to moja trójka Warszawska, za którą tęsknie każdego dnia. poznana dzięki blogowi. od lewej. Kasia Radosna Fabryka, Maryś – Czary Maryś, ja, Ania Effii.
dodałam zdjęcia z fotoksiążką jaką zrobiłam dla bliźniaczek. znalazłam kupon na fb rabatowy i postanowiłam, że spróbuję.
szczerze, złożenie zajęło mi 15 minut. bardzo, bardzo mocno polecam. byłam też na fotojoker, ale tam był strasznie trudny program do składania, jak photoshop, którego nigdy nie opanuje. nawet nie podchodzę. fotoksiążka to printu.
na kilku zdjęciach widać wózeczek moover. ten akurat jest mini. wzięłam na kredki dla Tosi. ale wiem, że wielu z Was czeka na nową dostawę chodzików i wózeczków dużych. informuję więc, że przypłynęły. są tutaj.
pamiętam, że jedna z pierwszych rzeczy jaką pokazałam na blogu był chodzik z moovera. i kiedy pisaliście z pytaniami, kupiliście.. cieszyło to ogromnie.
siedząc na werandzie u siostry, naciskam teraz „publikuj”, pakuję walizki i pędzę pakować książki do skrzyń, ciuchy do worków, naczynia obkładać gazetami.. konkretnej przeprowadzki czas zacząć!
do przeczytania zatem moi Drodzy!