inspiracje na dzień dziecka z Mamissima

szafa-tosi-blog-03f-01 copy

sklep Mamissima co jakiś czas robi akcje z blogerami. chętnie biorę w nich udział, bo organizuje to portal ładne bebe, który także kojarzy mi się z fajnymi ludźmi i miłą atmosferą.
zbliża się dzień dziecka, więc poprosili kilka blogerek, o wyszukanie perełek  jakimi chętnie obdarowaliby swoje dzieci.
na te produkty przez dwa dni będą rabaty i darmowa wysyłka na hasło SZAFATOSI
z każdym kolejnym dniem będą inspiracje i rabaty z innych blogów. na bieżąco można śledzić na fb ładne bebe i mamissimy.
jako, że dzień dziecka powinien być czystą radością, to powybierałam produkty o bardzo przystepnych cenach (prawie wszystko do 50zł) by można kupić kilka i by otwieranie niespodzianek nie miało końca. albo jedną fajną, tanią.. bo powiem Wam, że moje dziecko, jako dziecko blogerki ma bardzo wiele gadżetów, ale najlepiej bawi się starą patelnią w piaskownicy.
okazuje się, że te piękne zabawki, to często bardziej spełnienie naszych pragnień niż pragnień naszych dzieci.
i tak też zabawka, gra lub książka za 30zł może okazać się hitem na długie lata.. stąd moje wybory. fajnie i tanio.
wybrałam przedmioty jakich raczej nie mamy (4 rzeczy już posiadamy, napiszę o tym) dlatego sugerowałam się tylko intuicją i doświadczeniem, nie mogę zagwarantować jak wygląda na żywo czy jak się sprawdza.
jednak czas nauczył mnie coraz mniej stąpać na miny i mam nadzieję, że dokonałam dobrych wyborów.

tutaj link do całości z rabatami i naszymi wyborami – WYBORY SZAFY TOSI
pamiętajcie, że dziś i jutro darmowa dostawa na hasło:  SZAFATOSI

pierwszy kolaż to Tosiulka..

1. szampon marki Naif (klik). kiedyś w jakiejś paczce dostałam w prezencie, sama chyba nie zwróciłabym uwagi. kupuję zawsze jakieś sprawdzone w rossmanie. a tutaj duże zaskoczenie. okazał się bardzo wydajny, naturalny, nie uczula (Tosia ma azs i musimy uważać), a do tego okazało się, że szampon podkrada Jej Tato, któremu wszystkie szampony świata nie pasują tylko ten się sprawdza. wybrałam bo właśnie się nam skończył, muszę zamówić nowy, a chciałam by na ten dobry, sprawdzony produkt był rabat.

2. tatuaże! czy są dzieci które nie lubią tatuaży? tutaj na zdjęciu bransoletki dla dziewczyn, ale są też dla chłopaków wersje 🙂 (piraci i groźne zwierzęta).

3. karty cztery pory roku. u nas gry są porozkładane prawie zawsze. gramy, układamy, skaczemy pionkami.. mała, w woreczku. na piknik, w podróż.. myślę, że może być fajna. wizualnie też bardzo ładne. są ta jeszcze na stronie inne wersje tych gier karcianych.

4. spinka lód – kollale. od urodzenie Tosiulki mamy spinki tej marki. robi je fantastyczna dziewczyna. wytrzymałe, urokliwe. a taki lód we włosach na lato… piękności!

5. notesik z kotkiem. ten akurat ma kotka, ale są też inne, z liskiem na przykład.. ja lubię takie rzeczy co wrzucam do torby jak wychodzimy z domu.. i kiedy okazuje się, że trzeba czekać, że długo jedziemy to wtedy wyciągam i jest zajęcie.
notesik ma 32 kotki, które trzeba ubrać kolorami kredek, wszystko zależy od naszej wyobraźni.

6. zestaw czarodzieja. już któryś raz na niego wpadam. muszę w końcu zamówić. myślę, że może być mnóstwo wspólnej, dobrej zabawy, a cena jest bardzo mała. strasznie mnie to ciekawi 🙂

7. lakier do paznokci. (różne kolory) . u nas malowanie jest na okrągło. ten zmywalny wodą z mydłem więc genialny! no i będzie mieć w końcu swój własny, a nie pożyczony od Mamy.

8. ulica Czereśniowa to najlepsze co mogli wynaleźć!! czytamy od lat codziennie. nigdy się nie nudzi. i codziennie odnajdujemy nowe historie. kiedyś wymyślała Mama i Babcia, a dziś Tosia sama nam „czyta”. zginęła nam Wiosna więc domawiam, a i dla Was jak nie posiadacie, rabat musi być, bo to jest mistrzostwo świata. konieczne!

9. opaska w której można schować informacje z numerem telefonu do opiekuna. cena super a na czas wakacji konieczność!
tutaj również są różne wzory. chłopskie i dziewczyńskie 🙂

10. domino moulin roty. jedno domino mamy i jest układane codziennie. jedna z ulubionych Tosi gier. dlatego z chęcią wzbogacę nas o nowe. to wydaje mi się ciekawe, ładne i przystępne cenowo.

każda z tych rzeczy jest w dobrej cenie, plus rabat na te dwa dni i kurier gratis to myślę, że fajna okazja.

teraz Beniaczek…

szafa-tosi-blog-03c-01 copy

1. zabawka z kluczem. już wiem co mój Ben lubi, co Go zajmuje. na pewno klucz bo idą zęby, kuleczki w środku. doczepiam do wózka, fotelika, szelek w wózku.. no i z czasem przestaje kupować kolory pastelowe.. życie weryfikuje moje odczucie estetyki z potrzebami moich dzieci, które są najważniejsze..

2. śliniak. muślinowych na ślinę mam wiele, ale takich do jedzonka jeden , który piorę naokrągło. dlatego ten nam się przyda. a są dwa w zestawie.

3. janod. taxi i skuterowiec. marka janod już sprawdzona. wizualnie świetne i cena miła.

4. krokodyl.  rozwija zdolności manualne i motoryczne. wydaje się być fajną zabawką i zarazem tulanką dla chłopczyka mojego.

5. piłka sowa. kiedyś takie były piłki z dzwonkiem w środku. i dzieci się tym super bawiły. teraz jak Ben raczkuje wydaje się być idealna. 

6. lodger. !!!!!!!!!!!!!!!!! tu muszę zwrócić uwagę! najlepszy otulacz, pieluszka, kocyk na upały jaki może być. mam trzy i są wprost nieocenione. jako prześcieradło do wózka. no do wszystkiego. a jakość tego materiału. genialna!! piorę naokrągło!
wybrałam żeby był rabat, bo naprawdę warto!!! są przeróżne wzory.

7. miseczka. marka „done by deer”, dawniej „silly U”. mam dużo talerzyków dla Tosi, ale prawie wszystkie porysowane, od sosów pomidorowych pobarwione itp… tylko ta marka się sprawdziła, dlatego dla Benia będę kupować tę. różne wzory.

8. piłeczka sowa. mam taką gumową piłkę dla Benia z effii. i jest jedną z ulubionych zabawek. ta wydaje mi się być podobną. do tego uchwyty, jakieś grajki. do kompletu z tą piłką sową z dzwonkiem extra. biorę.

9. kocyk. to jest najdroższa rzecz z tych jakie wybrałam, ale był powód. taki kocyk tylko większy zamówiłam dla Benia i… Tosia całkowicie go przejęła. okazał się tak miły od środka. ten biały plusz. i wzór był w liski. dlatego z chęcia nabędę drugi dla Benia. a marka dwell studio i fresk to jedne z moich ulubonych marek.

10. morskie zwierzęta! mamy je! i wybrałam tylko dlatego, że uwielbiamy i rabat na nie byłby jak znalazł. Benek potrafi się nimi bawić bardzo długo, nie nudzą Mu się. są urocze, super wykonane, każde ze zwierzątek coś robi. żabie wyciąga się język, pingwina ściska itp… baaaardzo fajna zabawka.

56 odpowiedzi na “inspiracje na dzień dziecka z Mamissima”

  1. Super wybory. Mnie zainteresowałą opaska na rękę, karty pory roku i lakier do paznokci. A teraz idę sama poszperać 🙂

        1. a macie już jakąś z serii ulicy Czereśniowej? my je uwielbiamy. tam na każdej stronie jest tysiące obrazków i na każdej kolejnej te obrazki mają dalszą historię.

          1. już jakiś czas temu chciałam kupić , ale nie mogłam się zdecydować, którą część. Ułatwiłaś mi zadanie:) Myślę, że moja Tosia będzie zadowolona. Ona bardzo lubi książki.

          2. ja uwielbiam jeszcze Lato. ta wiosna nam zginęła i dlatego ją wezmę, ale lato też ma super opowieści 🙂

          3. Julia , a Lato będzie w promocji? Możesz jeszcze jakieś fajne książeczki polecić dla 3-latki?

  2. Z nieba mi spadłaś Julio z tymi prezentami, moja ukochana córka w szpitalu więc zmywalny lakier na poprawę humoru będzie jak znalazł! Jeszcze lody kollali dokupię i myślę, że poprawa humoru gwarantowana:)

      1. Spineczkę i domino. Moja córa jeszcze nigdy nie widziała domina – aż wstyd się przyznać. Mam nadzieję, że będziemy się świetnie bawić. Dzięki Julio 🙂

        1. Tosia uwielbia. polecam jeszcze z domino z djeco takie co się zwierzęta składa z dwóch połówek. kosztuje 30zł a jest genialne!!

    1. a na czym Ci Aniu zależy? może da się jakiś podobny produkt zrabatować? dopytam, poproszę. no i pamiętaj, że nadal ten transport gratis, a to zawsze 15zł.

  3. Szkoda że większość dziewczyńskich tych pierdułek, bo to co neutralne już mamy:D A powiedz mi od kiedy oglądacie /czytacie ulicę Czereśniową? Bo my mamy całą serię już prawie rok, ale Tosiek jakoś nie za bardzo, a książki w ogóle uwielbia. Nie wiem skąd ten brak zainteresowania książkami obserwacyjnymi:(

      1. ulica czereśniowa jest boska!!!!!!!!!!!!!!!! mamy całą serię. moja córa ogląda ja przy każdej możliwej okazji. a najczęściej w toalecie… i uwielbia noc, która jak dla mnie jest najmniej ciekawa. ale kto odgadnie myśli naszych dzieciaczków:) ?
        szkoda że tatuaże dziewczyńskie już się skończyły… też mam refleks szachisty…

  4. Fajne inspiracje. Sowa kulka sprawdza sie w praktyce raczkujaca bestyjka gania to po całym domu. Mi sen z oczu spędza co kupić 11 i 7latce. Dla maluchów wybór jest ogromny dla takich większych zaczynaja sie schody.

    1. gra double widziałaś? taka w pudełeczku okrągłym żółtym? super jest. książka prokopa o Jego dzieciństwie? wydaje się być śmieszna 🙂

  5. Myślisz, że prezenty do 50 zł sa aż tanie??? W jakim ty świecie żyjesz? Dla większości ludzi w Polsce nie są.

    1. Olu, dla jednego dużo za prezent to 50 zł, dla innego nawet 5000 nie będzie dużo.
      tak już niestety jest. u mnie na blogu są takie inspiracje, a jak Ktoś szuka tańszych to idzie na innego bloga, a jak Ktoś droższych to na jeszcze innego. świat jest duży i dla każdego znajdzie się miejsce.

    2. Olu – ten komentarz jest naprawdę zbędny… Julka pokazała swoje inspiracje, Ty masz pewnie swoje i chętnie bym o nich poczytała, bo też mnie nie stać na wszystko czego dla swojego malucha bym pragnęła…ale to nie powód żeby innym psuć radochę, a oko można ucieszyć nawet oglądając rzeczy piękne…

    3. Możesz to po prostu potraktować jako inspiracje a nie ciskać przez zęby że drogo. Ja tak często robię uwielbiam tu do Julki zaglądać czasem tylko oczy nacieszyć. Spodobały mi się na przykład skrzynki na zabawki ale kosztowały sporo, kupiłam więc od Pana ze straganu dwie za 6 zł. Mąż przetarł je papierem ja uszyłam wyściókę że staraj zasłony, uchwyty zrobiłam ze stratego skurzanego paska a kółka kupiłam w Ikei innym razem wypatrzyłam kocyk biały obszyty szarymi pomnikami, przerobiłam kocyk Róży doszywajac taśmę w pomponiki kupioną w pasmanterii za grosze. Jeszcze innym razem zobaczyłam zawieszke na patyczku z łódeczkami a że przekopywaliśmy porzeczki w ogrodzie wykopał się świetny poskręcany korzonek i wiedziałam co odgapie:) wygotowalam go, pomalowalam, na Youtube znalazłam filmiki jak zrobić papierowe ptaszki pozawieszałam na żyłce i dynda moje dzieło nad przewijakiem walę o to głową i jest straszna radość. Nie wszystko da się kreatywnie przerobić i nie wszystko da się mieć, ale po co komu wszystko.
      A dziś kupiłam piłkę sowę i miseczkę i podlinkowałam sobie książeczkę na pewno przyjrzyjmy się tej serii kiedy przyjdzie na książeczki czas:) dzięki za inspirację i za „gotowce” Julka.

      1. Aniu, tutaj kłaniam Ci się do stóp! to co napisałaś jest kwintesencją człowieka spełnionego. człowiek szczęśliwy i spełniony nie grymasi jak nie mat tylko zakasa rękawy i ma! ja chciałam szafę do pokoju Benka. szukałam długo bo wszędzie drogo. znalazlam w końcu na starociach w mieście obok. z 600 utargowałam na 500zł. a wygląda po umyciu i podmalowaniu jak milion dolców 🙂
        Ale mi wieczór fajny zrobiłaś 🙂 jak ja lubię takich ludzi!!

  6. czereśniowa rewelacja, moje dziecko uwielbia… ale mamissima wcale nie ma dobrej ceny. W sieci można kupić nawet 13 zł taniej i to już z przesyłką… na całej serii robi się fajna kwota…

  7. Już od dłuższego czasu przymierzałam się do zakupu otulaczy, no i mnie przekonałaś Julka w końcu. 🙂 Mam nadzieję, że są warte swojej ceny. 🙂
    Pozdrawiam (wikulinka.pl)

  8. Czy miseczki ” done by deer” można używać w mikrofali? Nie ma o tym informacji na stronie, a właśnie coś takiego mi potrzebne. Bo czasami jedzenie trwa i trwa, zatem trzeba w trakcie odgrzewać na szybko.

  9. A ja lubię łamigłówki od czuczu: http://www.czuczu.pl/
    Fajne wzornictwo, estetyczne wykonanie, tektura, z której wykonane są puzzle czy domino, solidna. Mój Rózek właśnie dostał „Puzzle do pary. Zwierzątka” (kategoria wiekowa 2+) i zabawa jest przednia. A ceny bardzo przystępne.

  10. Sowe oball mamy, super jest, bo fajnie mozna uczyc sie z nia chwytania no i ladna jest, mamy tez miski done by deer i tez polecam, w zmywarce sie tluka z innymi naczyniami i po wyjeciu jak nowe, bez rysek i zabrudzen, a pytanie mam ad. otulacza lodger ( ogladalam na zywo tylko otulacz la millou i wydawal sie byc.przyjemny, i prawie nabylam, ale Twoj opis ad jakosci lodgera i promocji nakazal poczekac), czy on nadaje sie jako letni kocyk czy raczej pielucha do okrycia przed sloncem oraz czy po praniu sie mocno gniecie ( nie znosze prasowac ;p ), szukam letniego kocyka cienkiego ale zeby byl w dobrej formie po praniu i jakos tam jednak otulal 😉 pozdrowienia 😉

    1. ja ma też zla millou. i są fajne, ok, ale wydają mi się twardsze od laodgera i takie mniej przepuszczające powietrze.
      ja nie prasuję w ogólę, nie mam na to czasu. te lodgery wyciągam z pralki, dwa razy strzepnę i wieszam, są jak świeżo wyprasowane 🙂
      i ja używam jako kocyka w domu. są tak duże, że czasami składam na pół i mam grubszy 🙂

  11. No i się spóźniłam ;-( Jestem przeciwniczką malowania paznokci dzieciom lakierami do tego nie przystosowanymi, a ten lakier – super. A moja córka tak marzy o pomalowanych paznokciach. Może w dzień dziecka spełni się jej marzenie 😉

  12. ja się własnie zastanawiam co kupić chrześniakowi na urodziny, póxneij mikołajki no i świeta, wszystko po sobie jest, teraz chyba kupię mu taki zestaw obiadowy w sklepie dajar widziałam kolorowy zestaw z motywem origami, ciekawe czy by mu się spodobało 😀 na resztę pomysłów jeszcze nie mam pomysłu, chłopiec ma 5 lat 😀

Skomentuj ola Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.