let’s play birds

z Tatą Antoniny to jest tak, że jak mu wpadnie jakaś piosenka w ucho to słucha na okrągło.. więc dziś, od rana, stutysięczny raz leci… fismoll.. a ja nie zaprzeczę.. piękna.

12 odpowiedzi na “let’s play birds”

  1. „Wherever you are, whatever you feel
    And I hope some where you hear me still”
    No jak coś takiego może nie być piękne, przecież to prawdziwa magia.
    W ogóle wydaje mi się, że słowa 'wherever’, 'whatever’, a do tego ta 'hope’ są tak melancholijne, cudowne i magiczne. I to białe piórko w teledysku…ach…wzdycham 😉

  2. Mój Krzyś wszędzie na każdym możliwym odtwarzaczu zapodaje Bednarka i ta piosenka jest tak trafna ” pamiętaj że nadzieja karmi a nie tuczy”.

Skomentuj Lucy Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.