czas.
Musi minąć jakiś czas bym potrafiła rozmawiać o filmie „Wołyń”. To tak jakby Ktoś wsadził Ci granat w ciało i rozerwał umysł, duszę, serce. Jakby zostawił Ci zgliszcza Twojego bytowania na tym świecie. Jedna myśl nieustannie mnie od środka gniecie od tamtego czasu… Że jest mi tak bardzo wstyd! Wstyd za to, że jestem człowiekiem …