podarunki 26
mieliśmy krótką przerwę w dziale konkursowym „podarunki”, ale już wracamy, ze stałym comiesięcznym cyklem.
tym razem fundatorem nagród jest marka ColorStories.
dziś do wygrania coś na DZIEŃ MAMY i DZIEŃ DZIECKA.
dla Mamy duży koc (kolor do wyboru – chabrowy, zamglony róż, szary i lawenda), ale prezent dla dziecka musicie wybrać sami 🙂
jeżeli wygrasz, dostaniesz duży koc i wybrany przez siebie upominek.
a żeby było piękniej takich KOMPLETÓW DO ROZDANIA MAMY TRZY!!
żeby wziąć udział w konkursie, trzeba napisać w jednym, dwóch zdaniach co najbardziej lubisz w byciu Mamą.
koniecznie napisz również w komentarzu kolor koca jaki wybierasz dla siebie, oraz co chciałabyś dla swojej pociechy. przebieraj do woli na stronie COLORSTORIES.PL
konkurs trwa do 18go maja. zwycięzcę wybierze właścicielka marki wraz ze mną.
poprzednie podarunki sponsorowane przez Krainę Eko Zabawek wygrywa:
Zestaw kanapkowy, bo:
– kojarzy mi sie z kolorowymi kanapkami jakie mi Mama przygotowywala w podstawowce i w szkole sredniej, za co jej po dzien dzisiejszy dziekuje, moje nigdy mi tak nie smakowaly …
– bo dzieci od malego powinny sie uczyc, ze sniadanko jest wazne (szczegolnie takie zdrowe z jajeczkiem, serkiem zoltym i pomidorkiem)
– bo drewniane zabawki sa najlepsze, nie tylko ze wzgledow ekologicznych, ale tez wizualnych i wieloletniej wytrwalosci, nawet jak sie nimi stuka, puka, wali i podrzuca
http://www.krainaekozabawek.
Milego dnia!”
Kamilo, poproszę o kontakt w sprawie adresu do wysyłki nagrody.
a zdjęciem można opisać?
chyba nie da się wkleić, choć jeśli potrafisz to pewnie 🙂
dziś 18 może zdążyłem 🙂
chciałaem powiedzieć że odkąd moja żona została matką kocham ją jeszcze bardziej jest bardziej troskliwa a ja nauczyłem się że miłość się nie dzieli a teraz mnoży razy trzy 🙂 chciałąbym obdarować moje kobiety kocem charbrowym i różowym niech mają za to że są wspaniałe i moje życie nabrało sensu pozdrawiam tata karol
🙂
W byciu mamą najbardziej kocham to, że w końcu nią jestem.
Wybieram szary kocyk a dla maluszka pościel z wypełnieniem milkyway blue.
W byciu mama najbardziej uwielbiam poranne uśmiechy ,nie znam osób ,które o 6 rano mają uśmiech od ucha do ucha 😉 ja również do tych osób nie należę ale wstając z łóżka i widząc Zuzie stojąca w lozeczku i czekjaca az ja wyjme z ogromnym uśmiechem na twarzy szybko zapominam o moim krótkim śnie a dzień staje się lepszy bo to kolejny dzień ,który możemy poświęcić na całusy ,przytulasy i wspólne zabawy
Hmm rano zobaczyłam posta, cały dzień zastanawiałam się co napisać 🙂 teraz już wiem jest późno moje chłopaki juz śpią patrzę sobie jak słodko 🙂 chyba to jest ten moment najpiękniejszy w byciu mamą, po wyczytanych stosach bajek, po tysiącu zadanych pytań, po pięknym dniu spędzonym na piaskownicy, po robieniu wspólnie naleśników (mąka w całej kuchni) przychodzi moment gdy moje szczesliwe dzieci zapadają w sen a ja na nich sobie patrzę i się uśmiecham i całuje. Uwielbiam być mamą 🙂
Dla mamy szarość, a dziecka kocyk bambusowy z kapturem perłowy róż.
Trudno odpowiedzieć na to pytanie w jednym, w dwóch czy w trzech zdaniach. Nawet bycie budzikiem, ochroniarzem, pielęgniarka, psychologiem, przyjacielem, sprzątaczka, po prostu KOCHAM. Dla kogoś jestem wszystkim. Wiem jedno, bycie matka to najdrożej opłacana praca, bo wynagrodzenie wypłacane jest w czystej miłości dziecka.
Jak zamykam oczy -widzę dziewczynkę, którą byłam w dzieciństwie. Wiem, że nie była szczęśliwa. Dopiero z czasem jako młoda kobieta nauczyła się wybaczać.
Moja córeczka była dla mnie zaskoczeniem. Bardzo bałam się być mamą. Bo mama nie powinna zawieść. A teraz każdy dzień jest dla mnie wyzwaniem. I poddaję się temu z ochotą. A najbardziej lubię odkrywać nasze podobieństwa. Rączkę co tak samo jak moja podpiera policzek przed snem…Czy nóżki, które majtają się jak moje – gdy nie mogę zasnąć…i to oczko jedno większe i kolor taki jak ten mój…
Jak ja marzę o tych kocach…O szarym dla siebie – co by schować się w nim w fotelu… i dla mojej małej złotowłosej dziewczynki – różowy. Z kapturkiem, żeby ciepło miała gdy zasypia…
W byciu mamą najbardziej kocham to ,że już zawsze do końca życia moje serce i myśli są zajęte przez dwóch pięknych chłopców. I to, że serce mi urosło i dusza stała się lepsza.
poproszę kocyk niebieski a dla małych ręcznik z kapturkiem
//colorstories.pl/produkt/recznik-z-kapturem-navy-blue-0-4-lat/
yupii jestem pierwsza
Zostanie mamą to najpiękniejsza, najcudowniejsza i najfajniejsza rola jaka mnie w życiu spotkała. Nie potrafię wybrać co najbardziej lubię w byciu mamą ale pamiętam dwa zdania mojego synka powiedziane mi każde pierwszy raz i w róznym momencie jego życia.
Franek mówi „Mamo wies co?”
Ja ” Co Franusiu?”
Franek ” Jesteś najfajniejsza”
i drugie ” Mamuś kocham cię najbaldziej w kosmosie”
Kolor koca perłowy różowy a dla dziecka poduszka gwizdka milkyway grey
…kiedy wracam z pracy czeka na mnie moja Jagodka usmiechnieta i taka radosna -wyciaga rece i wtedy czuje sie taka wielkaa i wazna ..i mijaja zlosci i stres…kocham byc mamą
Justyś dodaj info o kolorze koca i co dla maluszka wybierz ze strony http://www.colorstories.pl
Kolor roz a dla maluszka posciel
W byciu mamą najbardziej lubię to, że każdy dzień jest dla mnie nową przygodą i zaskoczeniem 🙂 a dziecko sprawia mi tyle radości, że wszystkie troski i smutki odchodzą w zapomnienie, liczy się tylko nasza bezwarunkowa i najpiękniejsza na świecie miłość 🙂
Wiem, że i tak nie wygramy ale gdyby jednak się udało poprosimy koc w kolorze czerwonym a dla Zoji duży kosz na zabawki Lupino szary.
Dużo miłości i słonecznych dni życzymy :*:*
W byci mamą (a właściwie przyszłą mamą) najbardziej lubie kiedy mój dzidziuś w brzuszku reaguje na mój głos, na mój dotyk. Lubie tez tą myśl że za niecałe 2 miesiące przytule i ucałuje moją kruszynkę.
dodaj proszę Natalko info o kolorze koca i co dla malucha.
Kocyk chabrowy/ dla maluszka
Kocyk tkany CottonClassic Jasny Szary
Uwielbiam byc częścią skomplikowanych, najczczęściej sobotnio-porannych dyskusji o tym jaki kolor powinno mieć najbardziej kakaowe kakao na świecie:)
kolor koca i co dla maluszka 🙂
🙂 co do części konkursowej – koc dla mamy w szarości, a dla młodzieży też koc- i tu nie ma mowy o zaskoczeniu- różowy;)
w byciu mamą najbardziej (obecnie, gdyż zmienia się to często, w zależności od wieku, bądź humoru mojego dziecka) lubię rozmowy z moją 3- latką; co dzień zaskakuje mnie jej sposób postrzegania świata- taki prostolinijny, bez cienia zakłamania, a momentami szczery aż do bólu 🙂
dla córeczki piękna pościel: http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-junior-poszewki-grey-dots/
a dla mamy koc w kolorze pudrowego różu
Najbardziej lubie ta bliskosc, niepowtarzalna i cudowna tak samo jak w dniu gdy zobaczylam je pierwszy raz.
Jezeli jakims cudem wygram to uciesze sie z koca w kolorze niebieskim a corka z duzego kosza lupino w kolorze szarym oczywiscie z grochami:)
W byciu Mamą pięknej Niny, która stroi cudne miny
Ja najbardziej kocham fakt, że to miłość jest, ot tak.
Kochamy się tak wzajemnie, tak bezpiecznie i niezmiennie
Że miłości nie ma innej bezgranicznie tak niewinnej.
Najpiękniejsze Niny słowa, gdy w ramionach mych się chowa
Mówi: najcudniejszą Mamcię mam
Niech ta miłość służy nam….
Jeśli Państwo wybierzecie Nas w konkursie poproszę dla siebie koc w kolorze lawendowym, a dla mojej Córci – Duży miękki kosz na zabawki Lupino Box Szary w grochy
Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Anja&Nina
Mamą nie jestem zbyt długo… Cela ma dopiero cztery miesiące, więc i doświadczenia nie są zbyt duże… Co lubię w byciu mamą? Chyba te niezaplanowane przez Celę zachowania, np. uśmiech podczas karmienia piersią 😉 albo głośny śmiech przez sen… Czuję wtedy, że moja córcia jest szczęśliwa i czuje się przy mnie bezpiecznie, to chyba dla Niej najważniejsze, a mi daje uczucie spełnienia w roli mamy 😀
kolor koca i coś dla maluszka? 🙂
Poduszka Gwiazda MilkyWay Peach i lawendowy kocyk 😛
Wiele rzeczy cudownych jest w byciu mamą. Dla mnie magiczne są zawsze poranki kiedy rozkosmana buzia mojego dwuletniego synka zagląda przez szczebelki łóżeczka, mała ręka wędruje do mojego nosa żeby połaskotać i obudzić…a kiedy otworzę oko widzę różowe policzki, uśmiech z ośmioma zębami i słyszę „MAMA!!!!!” pełne radości i wiem, że spędzimy kolejny dzień pełen przygód…
Rozkochani jesteśmy ostatnio w szarościach, szczególnie, że szykuję dla Jaśka prezent w postaci pokoiku na drugie urodziny, więc bardzo nam się przyda to 🙂 http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-junior-poszewki-grey-dots/
Dziękuję
M.
Bycie mamą to najlepsze co mogło mnie spotkać , to każdy dzień do końca życia z myślą o Niej .Teraz jest taki okres, że chodzimy razem ja na kawę, Ona na czekoladę albo szejka , to więź i miłość najprawdziwsza.
Koc kolor jasny szary dla mnie i mojej nastolatki 🙂
W byciu mama kocham poprostu nia byc:) Poukladane zycie zmienia sie o 180 stopni oczywiscie na jeszcze lepsze. Oczywiscie ze marudze, czasami jak kazdy narzekam ale to wszystko jest cudowne:) gdy moj maly 4 latek pada wieczorem na twarz to drugi zaczyna buszowac w brzuszku:) za 3 miesiace dolaczy do nas drugi urwis i znow poukladane zycie zmieni sie o 360 stopni:) trzeba doceniac to co sie ma. Mamusia wybiera kocyk mietowy i dla moich urwisow ten sam zestaw:) pozdrawiam wszystkie mamy !!!
Mamą jeszcze nie jestem ale to co najbardziej podobało mi się w mojej mamie to to , że zawsze była przy mnie i otaczała mnie bezgraniczną miłością. Kiedy będę już mamą chciałabym usłyszeć od swojego dziecka że jestem najlepszą mamą pod słońcem i , że mnie kocha tak bardzo jak ja będę kochać je .
kolor koca to niebieski a zabawka , która jeśli wygram to przekaże chrześniakowi to http://colorstories.pl/produkt/recznik-z-kapturem-navy-blue-0-4-lat/.
…chyba ten moment, który co rusz się zdarza, a zawsze niespodziewanie, gdy mi na chwilę serce staje z zachwytu nad nimi…franuś, ewunia, wituś…
(kocyk czerwony i kosz na zabawki szary w grochy – a nuż ;))
kocyk chabrowy, pomyliłam zdjęcia 🙂
Co najbardziej lubię w byciu Mamą? Nasz własny, osobisty rytuał zasypiania… Kładziemy się razem, opowiadam jej jak bardzo ją kocham, jaka jest piękna, wyjątkowa, a ona bierze do rączki kosmyk moich włosów i delikatnie tarmosi…. Aż zasypia…. kocham To!!! 🙂
Dla mnie Duży koc CottonClassic Perłowy Róż
Dla Jagódki http://colorstories.pl/produkt/kocyk-tkany-cottonclassic-kremowa-beza/
Pozdrawiam, Marta B.
Nie jestem mamą, ale baaaaardzoo chciałabym nią być.
Nie mogę się doczekać tej chwili…
może ten upominek będzie dobrym znakiem 🙂
Rożek w groszki jest przesłodki http://colorstories.pl/produkt/rozek-niemowlecy-baby-grey-dots/, a ja z przyjemnością otuliłabym się http://colorstories.pl/produkt/duzy-koc-tkany-cottonclassic-jasny-szary/
BYŁABYM W 7 NIEBIE, słodkich snów Kochana dla całej Waszej uroczej rodziny…
W byciu mamą mojej 8tygodniowej córeczki uwielbiam chwilę, gdy po ciężkim dniu – a jest to nad wyraz aktywne dziecko, układam ją do snu… A jest to nie lada wyczyn, bo uczę ja samodzielnego zasypiania w łóżeczku, glaszczę, całuję, śpiewam, a nie raz w zamian dostanę kopniaka prosto w twarz :p a gdy po długiej walce zaśnie…Ja zmęczona, ona śpi i tak sobie patrzę i patrzę… 🙂 to co piękne w macierzyństwie to wszystkie 'pierwsze razy' , pierwszy spacer – uśmiech , pierwsze potrzasanie grzechotka, a i pierwszy bączek puszczony rano (no bo u nas kolki, to takie rzeczy ważne), nic nie nauczyło mnie tak cierpliwości. ..jak macierzyństwo :):) dla córci Zoyi marzy mi się bambusowy kocyk z kapturkiem -perłowy róż, a dla mnie kocyk szary bądź zamglony róż :)) pozdrowienia dla dzieciaczkow 🙂
bycie mamą to po prostu bycie z tą niewinna bezbronną malutką osobą, która przez dziewięć miesięcy kształtuje się w łonie a potem cały czas się jej uczę taka szkoła życia czasem przez zmęczenie nie przespane noce. „A po nocy przychodzi dzień….” i kocham ten uśmiech poranne mizianie i buźan ie to daje energii:).
Dla mnie kolor kocyka różowy a dla Julka poprosimy ręcznik http://colorstories.pl/produkt/recznik-z-kapturem-navy-blue-0-4-lat/
A dla wszystkich mam życzę magii takich poranków:)
Najlepsze w byciu mamą? To, że życie kobiety zmienia się o 180stopni na lepsze, piękniejsze życie. To, że od dnia narodzin dziecka stajemy się odpowiedzialni za inne drugie życie. Nie z przymusu… Ale z wielkiej bezgranicznej miłości. To jak patrzymy jak z każdym dniem rośnie i się rozwija. I jak bardzo jesteśmy dumni z każdego nowego postępu. Nie da się jednogłośnie wybrać tego co najbardziej lubię w byciu mamą… Ale chyba właśnie to, że po prostu nią JESTEM:) A niezmiernie czekam teraz na najpieknieszą rzecz w byciu mamą, pierwsze słowo „mama” od córy…
Nie ważne nagrody… Ale gdyby jednak to wybiore po wylosowaniu zwycięzcy 🙂
Drogie MAMY wszystkie jesteśmy zwycięzcami!!! Nasze skarby to Nasze życiowe nagrody! Pozdrawiam wszystkie! 🙂
Gdyby jednak Pani Julia tu miała napisać o wybranie jednak już nagrody, to kocyk szary, a dla córy szary miękki kosz w grochy <3
najbardziej lubię patrzeć, kiedy moje smyki się turlają, przytulają, ściskają, duszą, dają buziaki… kiedy roczniak się budzi i z płaczem dopomina obecności, wpada starsza siostra i…. zamiast łez, śmiech i miiiiiiłość. takie mamowanie najbardziej lubię. trochę z boku, ale z przekonaniem, że to przeze mnie oni są racy zadowoleni, szczęśliwi i wpatrzeni w siebie
(koc chabrowy, a dla dzieci… można wszystko? 😉 to pościel GreyDots/Milky Way Blue)
W byciu mama najbardziej lubie to, ze moja Hania uczy mnie, dostrzegać, że w najmniejszych rzeczach mozna dostrzec piekno tego swiata. Ta stokrotka zerwana dla mnie, przez male rączki juz nie jest taka zwykłą stokrotka. Lubie także, ze pośród tego zgiełku, zabiegania codziennego moge poczuć sie znow dzieckiem… możemy napić sie pysznej herbatki na niby z misiami 🙂 Taaak! Kocham byc mamą! Za to i za wiele więcej.
Kiedyś spytałam trzy letna córce dla czego dorosłym są potrzebny dzieci? Powiedziała „żeby was kochać ♥ „czuje się bardzo kochana przez swoje drzieci to najlepsze w bycie mamą!!
Co najbardziej lubię w byciu Mamą? Hm…
Bezgraniczną, niewypowiedzianą miłość, którą ja obdarzam dziecko, i którą dziecko obdarza mnie;
Zaufanie i bezpieczeństwo w relacjach
Odnajdywanie sensu w KAŻDYM aspekcie życia.
Mogłabym tak jeszcze pewnie wymieniać, ale w tym zawiera się chyba całokształt bycia matką.
(Prosimy ja i Emi: kolor koca – zamglony róż oraz pościel grey dots 0-4lat)
Lubię jak zakłada buty i zostawia mi jeden do zapięcia,
Lubię jak dzieli się ze mną na pół ostatnią, ulubiona gumą
Lubię jak rysuje mnie w przedszkolu największą na całej kartce
Lubię bałagan który zrobi, bo mam wymówkę
I lubię też jak woła mnie do łazienki , chociaż tata jest bliżej 😉
wybieram koc chabrowy i poduszkę gwiazdkę dla chłopca który urodzi się za tydzień 😉
W byciu mamą lubię to, że nigdy nie wiem co przyniesie nowy dzień, jakimi pomysłami zaskoczy mnie syn, jakiego nowego słówka się nauczy. Kocham być mamą i kocham synka Emila 🙂
Koc chabrowy a dla syna koc tkany jasny szary. Dziękuję
Jestem mamą od 6 tygodni. Właśnie poznaje smaki macierzyństwa 😉 A tymczasem najbardziej podoba mi się odkrywanie pierwszych uśmiechów mojego Synka 🙂
a nagrody sa piękne! koc podoba no się w kolorze szarym, a Tymkowi przydałby się rożek -szary z miętowa kokardka 🙂
dziękuję i pozdrawiam :*
Właśnie przeczytałam słowa A. Einsteina: „są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko”. Dla mnie bycie mamą jest cudem. Dzieci są cudem…i macierzyństwo samo w sobie jest piękne.
Kocyk kremowy i poszewka grey dots.
A ja kocham (pomimo ze jestem spiochem) codzienne pobudki mojej teraz dziesieciomiesiecznej AnatolKi. Skakanie po głowie, dłubanie w uszach Ciągnięcie za włosy. „Spiewanie” i ta radość mojego dziecka kiedy robi to tak nieświadomie. Wybieram kocyk brudny róż dla Mamy, dla córki ten sam w wersji mniejszej.
W byciu mamą najbardziej kocham zapach skóry małego dziecka, który nie można kupić w żadnej perfumerii. Mam już trzy takie flakoniki – żaden z nich mi jeszcze się nie znudził 🙂
Jeżeli wygram – to proszę koc cottonclasic habrowy, a dla moich szkrabów kosz na zabawki różowy 🙂
W byciu mamą uwielbiam to, że już na zawsze nią będę! 🙂 i nikt mi tego nie odbierze. Chociaż by cały świat był przeciwko mnie- to dla dwóch małych ludzi to ja będę całym światem! ❤️
Kocyk chabrowy i organizer na zabawki.
…och…cóż by tu rzec . Dzisiejszy dzień był łaskawy , mój króliczek cudnie spał , zjadł z apetytem wszystko co ugotowałam i był mega radosny . A moja 18 letnia córka nie strzelała focha …więc tak , bóg zapłać za dzisiejszy dzień i za to , że to właśnie ja jestem mamą moich boskich dzieci . Dla nich ! Z nimi ! Dzięki nim ! Pozdrawiam w. Dwa Koce szare dla mamy i moich dzieciaków .
Na początku bycia mamą baaardzo chciałam żeby Moja Antka przesypiala choć pół nocy…kiedy to po 2 latach nastąpiło przychodze sama do jej pokoju w srodku nocy żeby popatrzeć dotknąć….za patrzeć się…uwielbiam to:)
To ja bym ten dla siebie pudrowy róż a dla córki posciel junior MilkyWay Peach
… te zaspane i jak bardzo roześmiane oczęta o 5.30 rano 🙂 W byciu mamą po prostu kocham być mamą!
(Koc dla mamy w kolorze szarym, mama odda koc syknowi – synek kocha przytulaśne kocyki. Dla dzidzi kocyk mniejszy (Kocyk tkany CottonClassic Jasny Szary), również szary- starszy braciszek twierdzi, że skoro on kocha kocyki, to siostrzyczka też musi 😀 )
Najpiękniejsze jest patrzeć co dzień jak rośnie uosobiona miłość nasza. Taki piękny Ktoś, kto stał się, bo my się spotkaliśmy, który będzie o tym przypominał po kres naszych dni.
Pod jasnoszarym dużym kocem zmieścilibyśmy się z przyjemnością we trójkę, a do kompletu przydałby się kocyk bambusowy z kapturkiem Bamboo Hoodie w tym samym kolorze. Z miłości do szarości <3
Najbardziej w byciu mamą lubię po prostu nią być. Kocham jak nasza dwulatka mówi mi ” Jesteś najlepszą mamą na świecie”
Niestety urwało mi cześć wypowiedzi. Chciałabym jeszcze dodać, że kocham bycie mamą ze wszystkimi jego blaskami i cieniami.
Wybieram kocyk w kolorze szarym a dla malucha (wkrótce pojawi się nowy
Najbardziej lubię to, że moje pociechy zatrzymują mnie na chwilę od obowiązków wtedy kiedy układają się do snu w południe. Uwielbiam te chwile, mogę odpocząć, słuchać spokojnego oddechu dziecka i trzymać malutkie rączki w swoich dłoniach. Uwielbiam… szkoda, że dzieciaki tak szybko wyrastają
Niedawno moja córeczka obchodziła 3 urodziny. Zrobiłam tort na imprezę dla rodziny. A na dziecioimprezę chciałam zamówić. Zwyczajnie miałam lenia. I nie chciało mi sie. A co! H. gdy dowiedziała sie o moich planach w lament. Ze ona tak KOCHA ten mój czekoladowo malinowy i marzy żebym go jeszcze raz upiekła. No to upiekłam. Urodziny z dziećmi, animatorka prosi moja córeczkę żeby pomyślała życzenie. A moje dziecko no to „chciałabym na zawsze zapamietać ten tort od mojej mamy”. No i poryczałam sie oczywiście. Że ja taka głupia i szykowałam sie już do zamawiania tortu. Jak tu nie kochać bycia mamą takiego człowieczka?
W byciu mamą najbardziej lubię świadomość, że te dwie istotki są częścią mnie i mężczyzny mojego życia. Patrząc na nie, czuję jakby kawałek mojego serca żyło gdzieś poza mną…
Koc różowy i miękki duży kosz na zabawki też różowy.
… te zaspane i jak bardzo roześmiane oczęta o 5.30 rano 🙂 W byciu mamą po prostu kocham być mamą!
(Koc dla mamy w kolorze szarym, mama odda koc syknowi – synek kocha przytulaśne kocyki. Dla dzidzi kocyk mniejszy (Kocyk tkany CottonClassic Jasny Szary), również szary- starszy braciszek twierdzi, że skoro on kocha kocyki, to siostrzyczka też musi 😀 )
W byciu Mamą najwspanialsze jest to, że bez względu na to jak ciężki miałam dzień, ile razy w nocy musiałam wstawać, jak długi i głośny pokaz umiejętności wokalnych w środku lasu/sklepu mój synek zaprezentował (w lesie nawet dwie zaciekawione wiewiórki podbiegły do nas), i tak trzymajac Tadzia w ramionach czuje, że cała Miłość tego świata jest właśnie tu. Każdy pocałunek złożony na jego główce, każde karmienie, przewijanie i tulenie w płaczu wykonuje z wdzięcznością Bogu z ten Cud. I choć zdarza sie że brakuje sił, nawet w tej bezradności czuje godność bycia Mamą.
Dla Tadzinka wybrałabym turkusową wyprawkę 3w1 a dla siebie chabrowy koc.
…kiedy w moim życiu pojawiła się córeczka zrozumiałam, że do pełni szczęścia brakowało mi właśnie jej… …jej cudownego uśmiechniętego spojrzenia, kiedy na mnie patrzy… jej małych rączek, które wyciąga do mnie, kiedy wracam do domu… jej słodkiego „mama”, kiedy się budzi i jej uśmiechu od ucha do ucha, kiedy ją przytulam… …bycie mamą to dla mnie pełnia szczęścia…
W byciu mama najcudowniejsze sa nieprzespane noce, wielkie łzy niewiadomo z jakiegk powodu, grymasy, histerie przy zapinaniu piżamki i płacz kiedy kończy sie obważanek. Bo kazdy płacz i zły humor jest wynagradzany w bezgranicznej ufności i milosci, która widzę w oczkach mojej 7 miesięcznej Basi.
Gdyby zdarzyło sie tak, ze zechcesz podarować mi ten koc to najpiekniejszy byłby kolor lawendowy, a dla Basi kocyk w kolorze turkusowym. Pozdrawiam ciepło.
w byciu Mama najbardziej kocham to zmeczenie po calym dniu 'bycia Mama', uwielbiam te nasze zwykle dni wypelnione zabawa, smiechem, wspolnymi posilkami, nigdy nie czulam sie tak bardzo potrzebna i kochana!
W byciu mama kocham bliskoś która łączy mnie i moje dziecko, gdy wieczorem tule go do snu, spędzam z nim czas i gdy przychodzi słodko się przytulić. Bycie mama to jest to fajne uczucie że ktoś Cię potrzebuje, że ten mały człowiek nie poradzi sobie bez Twoje pomocy w tym wielkim świecie ❤
koc dla mamy szary, koc dla synka chabrowy.
…tak się rozpisałam, że zapomniałam dopisać co mi się marzy… kolor koca dla mnie to szary, a dla mojej Tosi marzy mi się bambusowy kocyk z kapturkiem w kolorze miętowym albo jasno szarym… 🙂
Mała pomyłka, dla siebie marzylabym o kocu lawendowym .
W byciu mamą lubię wszystko 🙂
– wstawanie w nocy żeby sprawdzić czy córcia jest przykryta
-Lubię jak nad ranem wskakuje do łóżka i przytula się do mnie
– Lubię skakanie po kałużach (dzięki temu że skaczę po nich z córcią nikt nie patrzy na mnie jak na wariatkę 🙂 )
Lubię to że jestem za kogoś odpowiedzialna ,lubię świadomość że cokolwiek by się nie zdarzyło zawsze będzie ktoś kto będzie mnie kochał za to że po prostu jestem 🙂
kocyk chabrowy 🙂 a dla córci Pościel Grey Dots albo kocyk lawendowy (nie potrafię się zdecydować bo wszystko jest przepiękne )
Najbardziej lubię w byciu Mamą ten bagaż uczuc, który ofiarowała mi moja córka. Może czasami jest ciężki, powoduje zmęczenie, ale za nic w świecie go nie oddam! Bo waga jego przesłodka, a serdeczny buziak o wpół do siódmej daje energię większą niż wiaderko kawy 😀
Kocyki vo my zmarźluchy: duży jasnoszary i mały malina dzika
Na początku bycia Mamą odkryłam że da się funkcjonować bez snu,makijażu, czystej bluzki,i ciągle być uśmiechniętą do swojego maleństwa 🙂 Później w obliczu choroby (autyzm) okazało się że nie ma rzeczy której nie potrafię, nie załatwię, nie zrobię. W byciu Mamą kocham to ze jestem super bohaterem 🙂
Bardzo chciałabym dla nas takich samych kocyków. Perłowy róż dla mamy i córki.
Pozdrawiam 🙂
Mój pierwszy komentarz do konkursu.. A tu temat taki jak rzeka…bo tyle rzeczy które uwielbiam w byciu mama mogłabym wypisać a i są w chwile gdy mam ochotę zamknąć się i nic nie słyszeć choć zawsze gdy zdarzy się dzień bez Niej to tęsknię szalenie.. No ale spróbuję napisze.. W byciu mama najbardziej lubię te świadomość że jestem Jej wzorem, że ta calozyciowa rola nakłada na mnie przeżywanie życia w taki sposób by wiedziała że jest cenne.. A uwielbiam też gdy dni nadchodzą „tata na wyłączność” a ja zatroskana brakiem czułości kładąc się wieczorem słyszę to ciche „ma ma” i wiem ze potrzebna jestem do utulenia.. Codziennie odkrywam że bycie mamą to fajna sprawa.
Uwielbiam bycie mamą za ich uśmiechy (bo serce mi wtedy rośnie i szaleje ze szczęścia), za łzy (bo wiem jak bardzo mnie wtedy potrzebują.. a ja jestem), za wspólne zabawy lalkami, za odkrycie na nowo literatury dziecięcej w której się zakochałam, za każdego mokrego całusa i ciepłego przytulasa, za każdą szóstkę niesioną z dumą (to ja jestem wtedy dumna tak naj!), za każde ich potknięcie.. Bycie mamą daje mi możliwość uczenia się w najważniejszej szkole, a nauczyła mnie: MIŁOŚCI (naj naj, tej którą można obdarować tylko dzieci), cierpliwości, czułości, inności, empatii i wymieniać by tak można bez końca, bycie mamą pomimo ciężkich jak cholera chwil jest dla mnie NAJ! Ważniejsze! <3
Koc chaber, Obrazek w ramce z grafiką Story about friendship.
Hmm… A ja chyba najbardziej lubię to, że mój świat „rozmieszczonej jedynaczki ” przestał być taki samolubny, że jeden mały uśmiech jest lepszy niż gwiazdka z nieba, a jedna uroniona łza trafia mnie prosto w serce i chce zrobić wszystko żeby ją wymazać. W byciu Mamą najbardziej lubię to, że potrafię i to całkiem bez wysiłku znaleźć w sobie cierpliwość, wyrozumiałość, spokój i tak dużo bezwarunkowej miłości że mnie samej trudno w to uwierzyć (jednakom naprawdę często brakuje tych cech). Dla Hani wybieram kocyk Cotton Classic Dzika malina a dla mnie chabrowy (powinny do siebie pasować bo pewnie często będą razem 😉
Hmm… A ja chyba najbardziej lubię to, że mój świat „rozpieszczonej jedynaczki ” przestał być taki samolubny, że jeden mały uśmiech jest lepszy niż gwiazdka z nieba, a jedna uroniona łza trafia mnie prosto w serce i chce zrobić wszystko żeby ją wymazać. W byciu Mamą najbardziej lubię to, że potrafię i to całkiem bez wysiłku znaleźć w sobie cierpliwość, wyrozumiałość, spokój i tak dużo bezwarunkowej miłości że mnie samej trudno w to uwierzyć (jednakom naprawdę często brakuje tych cech). Dla Hani wybieram kocyk Cotton Classic Dzika malina a dla mnie chabrowy (powinny do siebie pasować bo pewnie często będą razem 😉
W byciu mamą uwielbiam to ze nia mógłam zostać. Nagle stajesz sie całym światem dla dziecka i o dziwo (dla nas samych) ono jedynym światem dla nas. Wszystko inne jest mniej wazne. Uwielbiam te beztroskie chwilę ale cenie też pełne trosk. Uwielbiam te 'byztrosci”. Mojego 3 latka który od siebie mówi „mamo jestes taka piękna!” A gdy pytam go co jest we mnie pieknego, odpowiada-szczerze bez chwili zwatpirnia czy zawachania „masz piękna spinke!” Nooo poprostu Uwielbiam! 😀 ja wybieram kolor chabrowy koca, a dla malucha zestaw pościeli 😉 on lubi się bunkrowac w kolderce niech będzie mu.miłej 😉
W BYCIU MAMA NAJBARDZIEJ KOCHAM TO , ŻE JUŻ NIGDY NIE BĘDE CZUŁA SIĘ SAMOTNA BO JEST TA MAŁA OSÓBKA KTÓRA POTRAFI MNIE ROZWESELIĆ W CIĘŻKI DZIEŃ, BO DZIĘKI BYCIU MAMĄ CZUJĘ SIĘ SPEŁNIONA A MOJE ŻYCIE JEST PEŁNE I WARTOŚCIOWE, BO MAM DLA KOGO ŻYĆ I JEST ONA ,MOJA MARYSIA DLA KTÓREJ CHCE SIĘ CHCIEĆ…wybieram kocyk zamglony róż a dla małej Pościel MilkyWay Peach 0-4 lat.
pozdrawiam Ania.
Wczulam się.. Zapomniałam o podarunkach. Kocyk pudrowy różowy i pojemnik na zabawki szary. Pozdrawiam
Ja lubię to, że jest się dla swoich dzieci najważniejszą osobą na świecie. Choćby nie wiem jakich super dziadków się miało, i jaki fajny byłby tata, to dzieci ze swoimi smuteczkami i problemami biegną zawsze do mamy. Bo jak mama przytuli to wszystko co złe znika. Ta wielka miłość i zaufanie jest nie do opisania i ja to kocham najbardziej.
Te jej teksty: „Mamusiu, dlaczego schamiałaś?” (czyt. zahamowałaś wózkiem); „Mamusiu, tam się gotuje i jest baaardzo gorące…, chyba zaraz się przypali…[do matki nadal nie dotarło], mamusiu iiiidź)”; ja: kochanie, nie drap, ona: Mamusiu zniknij…, ja: słucham?, ona: Mamusiu, po prostu odwróć głowę.
A bestia mała nie ma jeszcze 3ch lat!
koc: szary; dla niej: Duży koc CottonClassic Lawendowy
Ja najbardziej w byciu mamą lubię obserwować z dnia na dzień jak mój synek robi coś nowego. 🙂 fascynuje mnie to jak budzi sie w rogu łóżeczka z uśmiechem od ucha do ucha,jak płacze gdy sie obudzi i znowu ten uśmiech jak go wezmiemy do nas do łózka niby takie błache ale ja to lubię. Wczoraj grillowaliśmy i dossał sie do ogóra kiszonego ani odrobinkę sie nie skrzywił, a nie daj boże zabierz!
poproszę kocyk chabrowy i dla Natusia http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-baby-z-wypelnieniem-grey-dots/
dla mojego synka poproszę gwiazdkę z nieba
http://colorstories.pl/produkt/poduszka-gwiazda-milkyway-grey-2/
i dla siebie szary koc do wspólnego przytulania w księżycowych odcieniach 🙂
A co najbardziej lubię w byciu mamą? Wspólne przytulanie którego nigdy nie mamy dosyć a najlepiej wychodzi nam o poranku i zwie się „poranne przytulasy”… o cmokasach nie wspominając 😉
To dopiero samiuśki początek mojej przygody z byciem mamą:) Cieszy mnie ta mała nóżka (a może to rączka:)) dająca znać od środka, że „właśnie wstałem”, te przygotowania i to wyczekiwanie, aż wreszcie będziemy wszyscy razem.
Poprosiłabym o szary koc niebieski rożek dla Malucha:)
pozdrawiam,
…w byciu mamą najbardziej lubię stale obecną bezwarunkową miłość, której nie sądziłam, że kiedykolwiek doświadczę…
kocyk chciałabym szary i http://colorstories.pl/produkt/recznik-z-kapturem-lavender-dots-0-4-lat/
Droga Julio,
od długiego już czasu śledzę Twojego bloga i zachwycam się każdą fotką, każdym detalem w Twoim Domu…Uśmiecham się, kiedy widzę zdjęcia Twoich uśmiechniętych Dzieciaków i wciąż zadaję sobie pytanie, kiedy i ja będę mogła odpowiedzieć na uśmiech swojego Dziecka.
Walczymy z Mężem już o nie od ponad 3 lat, a teraz przyszła pora na leczenie farmakologiczne. 18 kwietnia obchodziłam swoje 36 urodziny i pomyślałam sobie, że tym razem (skoro już stuningowano mnie hormonalnie) to zapewne zobaczę 2 upragnione kreski na teście ciążowym. Niestety los nie sprawił mi najpiękniejszego prezentu urodzinowego…
Są chwile, pełne nadziei, są chwile wielkiego załamania. Przed nami kolejny miesiąc walki o nasze Małe Wielkie Szczęście, ale tym razem czuję, że to będzie mój czas :)))
A co jest najpiękniejsze w byciu Mamą? właśnie owo bycie Mamą, bo wiem, że nie każda z nas może tego doświadczyć.
Drogie Mamy, z okazji zbliżającego się dnia Matki, życzę Wam spełnienia marzeń <3
Koce są piękne, a lawenda mnie urzekła, zaś duży szary kosz na zabawki ucieszyłby mnie ogromnie :)))
Pozdrawiam serdecznie
Anna
Kochana zaciskam kciuki za to,żebys szybko zobaczyła dwie krechy na teście.Ja czekałam na ten cud 8 lat i dostałąm,aż dwa.Mam nadzieję,że sie Julka nie obrazi,że tak nie na temat
Możliwość bycia mamą, to możliwość pójścia najbardziej ciekawą i inspirującą drogą w moim życiu. Kocham tę drogę, to szczęście, tą pełną trosk ale i radości codzienność. Uwielbiam odkrywać zakamarki i nowe ścieżki tej drogi a moje dzieci są niczym najcenniejszy kompas – wskazujący mi, którędy pójść 🙂
Kolor kocyka lawendowy, dla dziecka poduszka gwiazdka milkiway grey 🙂
W byciu mamą najbardziej kocham to, że nawet gdy padam ze zmęczenia to uśmiech na twarzach moich córeczek (Hania 5 lat i Ala 11 m-cy) powoduje, że znowu mam siłę na wszystko i to, że wiem że póki co to jestem dla nich całym światem.
Szary koc i Pościel MilkyWay Peach (z wypełnieniem) 0-1,5 lat
W byciu mamą lubię dostrzeganie w oczach mojego Syna zachwytu nad otaczającym nas światem i uczenie się od Niego na nowo okazywania i nazywania najprostszych uczuć
Dostałam od losu szansę na bycie mama po raz drugi, tym razem oczekuję córeczki. I nie mogę się doczekać jak to będzie mieć także i córkę, wychowywać tych dwoje tak, żeby wyrosli na świadomych, szczęśliwych ludzi- to jest najfajniejsze- być obok nich. Najpiękniejszy koc to ten chabrowy, a upominek dla wyczekiwanej córeczki to bambusowy kocyk miętowy z kapturkiem.
W byciu Mamą lubię … słyszeć „A…Mamo???, …Mamusiu…???, No, Mamo, słyszysz? 😛 … i te wiecznie ucioprane buzie 😀 … to jest dla mnie fajne w byciu Mamą 🙂
Pewnie nie wygram, ale jakby już to dla Siebie chciałabym lawendowy koc, a dla dziecka posciel MilkyWay Blue 🙂
Pozdrawiam:))
W byciu mamą najbardziej lubię to, że to doświadczenie potęguje we mnie wrażliwość, wzmacnia odczucia, mnoży przeżycia – docenia się poranne zaspane szczęście wędrujące do naszego łóżka nawet o 6 nad ranem, każdy pierwszy nieskładnie złożony wierszyk i sto lat na urodzinach dziadka, każdy nieporadny krok i bosy taniec w takt. Wzrusza głaskanie śpiącego taty i zachwyt, jaki wzbudzić może zwykłe wiosenne kumkanie żab. I ta chwila, gdy razem zasypiamy nad bajką, gdy wszystkie misie już ułożone do snu. Lubię to poczucie, że wszystko można razem – i dzielić i mnożyć i potęgować i być bardziej, odkąd jestem mamą.
Julia, kolor koca chabrowy (cud malina!) kosz na zabawki Lupino Box Szary w grochy.
Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Najlepsze w byciu mamą jest to ze bez względu na wszystko jesteś najważniejsza osoba w życiu swojego dziecka a ono jest centrum twojego świata 🙂
PS poproszę kocyk w kolorze zamglony róż a dla synka tez kocyk chabrowy 🙂 pozdrawiam
Bycie mamą? Cóż, kiedy myślałam, że Dzieci to cały mój świat, a ich szczęście to najważniejszy cel w życiu… że nigdy, nikogo nie będę tak kochać bezwarunkowo, nie za coś a mimo wszystko, że całe serducho należy do każdej cudnej córy (chociaż tak są różne), nagle pojawia się wnusio… i już wiem że znowu mogę kochać ten najpiękniejszy bezzębny uśmiech… i wiem, że dobrze spełniłam się jako mama bo moja Córka jest super Mamą. I też narzeka na nieprzespane noce, na poplamione ubrania i zalane podłogi, ale kocha… i już wie to co ja, że macierzyństwo to nie tylko piękne i radosne chwile, to też strach, ból a nawet złość, ale to wszystko jest piękne bo dotyczy Człowieka który jest najważniejszy w życiu i bez względu na Jego wiek tak już będzie do końca życia.
Jakbym miała wygrać to dla córci na Dzień Mamy koc zamglony róż, a dla wnusia pościel dla trzylatka, obojętnie jaką wszystkie są piękne.
Wiosenkowe pozdrowionka
W byciu mamą, kocham byc mamą. Każdego dnia czeka mnie niespodzianka – moje dni nie są takie same. Nie nudzę się i nie mam czasu narzekać, bo jak wytłumaczyć dzieciom, że mam dość i muszę odpocząć – pada pytanie synka „mameczenieczko kochana od nas chcesz odpocząć?” Dlatego chcę być mamą szczęśliwą- muszą moje dzieci mnie taką pamiętać. Jestem mamą – dzieckiem – cofam się do swego dzieciństwa żeby zrozumieć moje dzieci 🙂 Kocham być mamą bo dzięki temu wiem, że dla kogoś jestem jedyną, najpiękniejszą, najlepszą osobą na Świecie !! Można wyzbyć się wszystkich kompleksów i nieźle spędzaćcczas – beztrosko 🙂
Jeżeli wygram bardzo bym chciała kocyk różowy a dla maluszka też taki sam tylko w kolorze jasnym szarym 🙂 caluję i pozdrawiam wszystkie Najlepsze Mamy na Świecie :-*
Najbardziej lubię poczucie tej wielkiej dumy którą mam w sobie patrząc na swoje dziecko:) Przecież MOJE DZIECKO jest najpiękniejsze i najcudowniejsze:) Nareszcie mogłam zrozumieć co to jest miłość matki do dziecka i tak jakoś zaczęłam mieć od tego czasu jeszcze większy szacunek do swojej własnej mamusi:)
Kolor kocyka zamglony róż a dla pociechy kocyk bambusowy z kapturem Bamboo Hoodie Miętowy
…I to, że pochylamy się nad kałużą i robakiem, jak gdyby były całym wszechświatem…
a mnie to ten blady różowy się spodobał; dla niej pościel MilkyWay Peach0-4, by pod tematem się podpisać.
A.
W byciu mamą najfajniejsze jest zapatrzenie na dzieci: Na małe ręce wykonujące dziecięcą pracę, na główkę pochyloną w tym „znoju”, na uśmiech posłany w podzięce za to zapatrzenie. To bycie mamą roczniaka. Najlepsze w byciu mamą starszaków jest prostota dziecięcych spojrzeń na świat, to jak upraszczają to co ja sama komplikuję myśląc, że będzie lepiej. I to jak mówią: Kocham Cie mamo…
Kocyk szary, a dla maluszka pościel Grey dots 0-4
eh… te koce… ostatnio nawet próbowałam Cię namówić Juluś, żebyś mi ten miętowy z kapturkiem odsprzedała…
ale do rzeczy:
Najbardziej lubię w byciu mamą… te malutkie rączki wieszające się na mojej szyi, cieniutki głosik, który mówi w biegu „mamusiu, kocham Cię”, milion kartek z malunkami dla mnie, gdy rano się budzę i nie wiem jaki będzie dzień – bo każdy jest inny… bo całe to macierzyństwo – to mój świat, calutki, po kres… robienie rzeczy z myślą tylko o Nich, dla Nich – uwielbiam ten świat już od prawie 5 lat, już niedługo podwójnie…..
ostatnio brałam udział w konkursie, w którym trzeba było napisać czym jest dla mnie macierzyństwo… no i napisałam we łzach TO:
„Macierzyństwo jest dla mnie… kiedyś nieznanym, dziś ukochanym, uczuciem, zamyśleniem, spełnieniem… kiedyś pojedynczym, dziś już prawie podwójnym… cierpliwością, nauką każdego dnia… walką o siebie i swoją przestrzeń, by za chwil parę z łezką przytulić się po powrocie z kina… wspólnym dniem i nocą, niezmiennie, dni, tygodnie, miesiące – najwspanialsze…. ukojeniem w smutku, planowaniem, zakupami niezliczonej ilości malutkich ciuszków, które swą estetyką nie daj spać po nocach… wzruszeniem każdego dnia, gdy przyglądam się małym oczkom spod fasady długaśnych rzęs, lub gdy dostaję kopniaka po żebrach malutką piętką… Moim życiem jest macierzyństwo – najwspanialszym i najbardziej ukochanym… po kres…”
No i znowu ryczę……..
A koc – to ja może chabrowy…a może szary – obojętnie…., a dla maluszka, który jeszcze w brzuszku (jeszcze 2 miesiące) oczywiście kocyk z kapturkiem-miętowy – nie może być inaczej…
pozdrawiam Juluś bardzo 🙂
Dzięki mojemu Mikołajowi i Mai zyskałam wielką pewność siebie, której zawsze mi brakowało. Teraz nic już nie jest ważne, tylko moje Dzieci i będę walczyć o ich szczęście do póki starczy mi sił 🙂
koc chabrowy będzie dla starszego Syna
kocyk chabrowy dla małej Majeczki 🙂
Bycie Mamą dla mnie to poznawanie świata na nowo każdego dnia. Patrzenie głębiej i uważniej. Docenianie mocniej niż kiedykolwiek wcześniej…
Stałam się bardziej świadomym człowiekiem, bardziej świadomym nawet samej siebie. I to w byciu Mamą uwielbiam! Tak po prostu.
Miłość jest oczywista 🙂 a serce urosło do niewyobrażalnych rozmiarów. I to, że płaczę, gdy się cieszę i śmieję, gdy się boję… To też lubię 🙂
A, że SZARY to nie tylko kolor ale sposób życia to kocyk oczywiście w kolorze szarym bym sobie wymarzyła. A dla Synka gwieździsta poduszkę MILKYWAY GREY. Zestaw idealny…
co/najbardziej/lubię?hmm…lubię/być/po/prostu/mamą/bo/nie/każdy/może/mieć/takowy/przywilej….a/co/lubię/i/czego/nie/lubię/można/napisać/książkę…której/pisać/tu/nie/chcę…a/życzę/sobie/tylko/jednego/aby/TĄ/mamą/być/jak/najdłużej….
gray / for / me / and / gray / for / to you
Dla mnie bycie mamą to jak odywanie podróży. Każdego dnia nowa przygoda, radosci i zadania do realuzacji. Czasami bywa ciężko wręcz egzotyczne ale to wlasnie kocham w byciu mamą.
Dla siebie i synka wybieram szary tkany koc.
W byciu mamą najbardziej lubię to, że mogę nią być. Bardzo długo nie mogłam….Ten strach odbierał mi radość życia a dziś żyjemy dwie (plus on jeden co jakiś czas) i to jest najfajniejsze na świecie.
Dla mamy koc jasny szary a dla Niej koc perłowy róż.
Szesnascie lat temu uslyszalam od pacjentki ,ktora dzielila ze mna pokoj w szpitalu:”spij dziecko poki mozesz,bo jak przyjdzie na swiat juz nigdy nie zasniesz tak spokojnie”Jestem mama Maksa(16L),ktory mamy potrzebuje na dialog kiedy przyjdzie mu ochota.Jestem mama Mai(10l.),ktora widzi we mnie towarzyszke na zle i dobre.Jestem mama Matyldy(3l.),ktora potrzebuje mnie w dzien i w nocy.I bede mama Antoniny(w brzuszku 6m.),ktora bedzie napewno fajna.Moje mama bycie to wzloty i upadki ale kocham bycie kobieta
kocyk pudrowy roz a dla dziecka wyprawka3w1 jezeli nie to kocyk dla dziecka szary.Pozdrawiam i zycze milej zabawy dla wszystkich mam.
Bycie Mamą dwóch chłopców to najpiękniejsze uczucie we wszechświecie. To czas przytulanek, tulasów, całusów tylko we wskazane miejsce (u 3latka ja mam czoło a tata stopę hehe). To baaardzo wczesne poranki z przyklejonym uśmiechem od ucha do ucha. To przedłużające się w nieskończoność wieczory bo jeszcze jedna książka nie została przeczytana. To czas kiedy kolejny dzień jest niewiadomą co ciekawego zaskoczy nas w zabawie.
To magiczny czas ( nawet kiedy padam z wyczerpania)
Dla mamy kocyk szary a dla smykow pościel http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-junior-poszewki-milkyway-blue-2/
w byciu mamą najfajniejsze jest to, że po narodzinach dziecka nie rozumiesz / nie pamiętasz / nie potrafisz sobie już wyobrazić, jak mogłaś żyć wcześniej i nie być mamą <3
Podarki: Kocyk duży szary + kocyk bambusowy z kapturkiem miętowy 😉
W byciu mamą najbardziej kocham, gdy słyszę z ust mojego 1,5 rocznego synka „Mamuś”.
Kocyk, który najbardziej mi się podoba to zamglony róż.
Dla synka wybrałabym piękny kosz na zabawki http://colorstories.pl/produkt/torba-dla-mam-lupino-bag-popielaty-szary-2/
W byciu mamą najbardziej lubię ten magiczny świat tworzenia. To, że codziennym życiem i postępowaniem tworzę wspomnienia moim dzieciom. Najczęściej takie zwyczajne. Tworzę dom, codzienny obiad, dwa kucyki z włosów córki, wieżę z klocków, szalik na drutach, przyjemną atmosferę przy stole… Niby dziecinnie proste, ale za to jak ważne.
Poproszę o lawendowy koc, a dla dziecka komplet pościeli Grey Dots 0-1,5 lat.
Bycie Mamą cenię najbardziej za nadawanie prawdziwego sensu memu życiu. Za to, że paradoksalnie wzbogaciło to moją codzienność, poprzez jej uproszczenie. Za dodanie odwagi, naukę cierpliwości i hartowanie pokory. Za czerpanie z doświadczeń własnego dzieciństwa i jeszcze większy szacunek do swojej Mamy. Za bezwarunkową miłość i emocje pierwszego spotkania. Uwielbiam macierzyństwo za wszystkie pierwsze razy – magiczne sylaby „Ma” i „mo”, bezzębne szerokie wyznania miłości, nieporadne kroki, laurki ze świecowym sercem… Za podwójnie spełnione marzenie.
Pudrowy róż koca skradł serce mojej Matyldy. Do kompletu pasuje gwiazdkowa poduszka http://colorstories.pl/produkt/poduszka-gwiazda-milkyway-peach/
O byciu mamą mogłabym wiele cudownych rzeczy napisać ale to co pierwsze przyszło mi do głowy to fakt, że pomimo moich niedoskonałości dostapilam zaszczytu troszczenia się o życie mojej córki, że każdego dnia mam swój udział w tkaniu delikatnej i niezwykłej pajęczyny jej życia i jeszcze jedno (coś co mnie zawsze rozwala), że kiedy czuję się nie idealna, niecierpliwa, niegodna takiej roli… moja córeczka przytula mnie i mówi, że kocha… tak po prostu, tak zwyczajnie i pomimo… cudowna sprawa 🙂 kocyk podoba mi się szary, a dla córki zaraz coś wybiorę i dopiszę, bo na telefonie jestem 😉
Poduszkę ozdobną gwiazdkę Milkyway Mint dla mojej gwiazdki: )
W byciu mamą najbardziej lubię uczucie spełnienia i siły, która w życiu pomoże mi sprostać każdemu wyzwaniu, a to wszystko dzięki maleńkiej istocie, która mi tę siłę i odwagę podarowała kiedy tylko dowiedziałam się, że jest pod moim sercem. Jeżeli chodzi o codzienne przyjemności bycia mamą, to najbardziej lubię kiedy śpiewam małej Małgosi kołysanki i Ona taka spokojna i ufna zasypia w moich rękach – i takie fajne ciepło mam wtedy w środku 😉
Gdyby coś to: koc duży w kolorze szarym, a dla córy – Kołderka i podusia MilkyWay Blue (z wypełnieniem)
Pozdrawiam!
Staś to cały tata,blondyn o niebieskich oczach- tak sobie wymarzylam mojego Syna-żeby był jak Tata:)-marzenia sie spełniają!Charakterek Stasiek ma po mamie-uśmiech od rana do wieczora,aż oczy od uśmiechu zmieniają się w kształt Rogalika:),za to go Kocham nad życie,jak Stach usypia to czekam z utęsknieniem na roześmiany poranek!!!Mama chciała by okryć sie szarym kocem,a podnosząc kocyk chcialaby mieć Staśka też opatulonego w kocyk 🙂 http://colorstories.pl/produkt/kocyk-bambusowy-z-kapturem-bamboo-hoodie-jasny-szary/ Pozdrowienia dla Wszystkich!!!
W byciu mamą najbardziej lubię codzienne odkrywanie świata na nowo. Zanim los obdarzył mnie cudowną Córeczką, świat wydawał mi się przerażający, pełen szeroko pojętego zła… a odkąd zostałam mamą czuję się jakbym razem z Nią urodziła się na nowo. Czerpię radość z każdej sekundy, z każdego gestu i dźwięku jaki wydaje z siebie mój Cud. Świat zewnętrzny stał się dla mnie jednym słowem piękny. Nawet tych cudownych, dobrych ludzi jakby przybyło, choć wciąż ci sami. Tylko ja patrzę na wszystko inaczej. 🙂
Jakby ewentualnie udało się coś wygrać to chciałbym, żeby byl to szary koc, a dla Marysi duży miękki kosz na zabawki Lupino box szary.
W byciu Mama kocham uczucie bycia sobą, taka prawdziwa sobą jakiej świat nie znał.
Uczucie spełnienia, odkrycie prawdziwej bezwarunkowej miłości, odkrycie prawdziwej tęsknoty i troski, życiowej wygranej.
Wiele radości da nam każda rzecz, kochamy wszystkie kocyki colorstories 🙂
Nie miałyśmy łatwych początków. Miłość do córki nie spłynęła na mnie od pierwszej chwili jak mi to zapowiadano. My sie musialysmy poznać, dotrzeć, polubić a potem pokochać. Ale najważniejsze ze to nastąpiło. Było cieżko, bardzo cieżko. Ale dzis moja gwiazda budzi mnie pocałunkami i woła „mama oko” i zanim to oko otworze to najpierw sie uśmiecham. Budze sie z uśmiechem na ustach. Ja która mogła przespać cały dzien teraz wstaje o 7 rano i sie uśmiecham. Gdyby ktoś mi to kiedyś powiedział… Nie uwierzyłabym. 🙂
Co do konkursu to wybieram kocyk chabrowy, a dla mojej gwiazdy kocyk w kolorze dzikiej maliny (na zdjęciu wyglada obłędnie 😉
Uwielbiam wieczory razem w łóżku czuje się wtedy szczęśliwa i widzę uśmiech moich pociech i ich słowa kocham cie mamo. To kocham i tak bardzo wtedy myślę jak bardzo chciałabym dla nich żyć wiecznie. Wiem że jest to niemożliwe .
Mama szary.
Podusię gwiazda milky way peach
Uwielbiam zimne stópki, które ciemną nocą przybiegają do naszego łóżka i mocno wtulają się w mój brzuch, żeby się ogrzać. Kocham małe uszko, które mocno przykleja się do mojego serca i wsłuchuje w jego bicie. Małe rączki, które mocno oplatają mi szyję, żeby piskliwy, kochany głosik mógł wyszeptać prosto do mojego ucha: „jesteś moją najukochańszą mamusią na świecie”. Jestem MAMĄ dla mojego małego królewicza…
(dla mamy zamglony róż, dla dziecka kosz na zabawki http://colorstories.pl/produkt/torba-dla-mam-lupino-bag-popielaty-szary-2/)
w byciu mama najbardziej kocham gdy w najmniej spodziewanym momencie spogladam na moja Zosie i nagle (po raz tysieczny) zdaje sobie sprawe ze nigdy nie kochalam kogos tak mocno ze az mi dech w piersi zapiera i lzy szczescie cisna sie do oczu. Bo ta mala istotka to najwieksze szczescie jakie mnie spotkalo w zyciu 🙂
Dla siebie prosilabym o koc w kolorze lawendowym a dla mojego malenstwa poduszke gwiazde MilkyWay Peach 🙂
W byciu Mamą lubię po prostu być…
… być bezwarunkowo kochaną…
… być blisko…
… być tą najważniejszą.
I w tym całym moim byciu Mamą, marzę by usłyszeć kiedyś od Dziecka ” chciałabym być taką mamą, jaką Ty byłaś dla mnie”.
Dla Mamy kocyk różowy, dla Córci kosz na zabawki również różowy
Najpiękniejsze w byciu mamą jest to,że mimo zmęczenia i nieraz wyczerpania wystarczy popatrzeć na te słodkie oczka które wpatrzone są w nas z taką niewinną i czystą Miłością, że przechodzą wszelakie słabości,piękne jest to w byciu mamą, że każdego dnia te małe rączki chwytają nas za policzek, za palec przy karmieniu są to gesty które chwytają za serce na całe życie,piękne są te chwile dla których warto wstawać kilkadziesiąt razy w nocy by nadchylajac się do łóżeczka usłyszeć a gggg a kkkk i te usmieszki z dziurkami w puculowatych policzkach(koc zamglony róż, pościel 4latka)
Kocham być mama od pierwszej chwili kiedy ujrzałam moja córeczkę. Uwielbiam kiedy tuli sie do mnie , bawi sie ,jak patrzy na mnie z podziwem .Kocham jak czytamy razem książeczki oraz śmiejemy się na głos nie patrząc na nic.Po prostu tu i teraz , po prostu ją kocham i kocham być mamą
Kolor kocyka poprosimy chabrowy a ze strony poprosimy kosz na zabawki , piękny w grochy http://colorstories.pl/produkt/duzy-miekki-kosz-na-zabawki-lupino-box-szary-w-grochy/
Zanim urodziłam swoje pierwsze dziecko, pracowałam w korporacji i zajmowałam się realizacją dużych projektów. W tej chwili praca jest już bardzo odległym tematem :)) a jak ktoś się pyta czy nie chcę tam wracać, powtarzam: dziecko to największy projekt jaki przyszło mi w życiu realizować…. trudny, ale jakże piękny…. Teraz z mężem oczekujemy na rozpoczęcie realizacji naszego drugiego pięknego projektu 🙂 za 2 tygodnie pojawi się w naszym życiu kolejny członek rodziny 🙂
Wybieram kolor koca – szary.
Dla maluszka – Kocyk bambusowy z kapturem Bamboo Hoodie Jasny szary.
Dobry wieczór, chciałbym tylko powiedzieć, że lubię być bardzo mamą. Mam 18 lat, to zbyt mało? Tak by się wydawało. Ale ja-kocham nią być! Najbardziej lubię, patrzeć jak to moje zawiniatko śpi. Nawet teraz, w nocy, w dzień. lubię bardzo jej spojrzenie gdy ze snu wybudza się. wzrokiem błądzi po śnianach, aż nagle zobaczy mnie. Uśmiech z buźki jej nie schodzi, a ja wtedy myślę sobie, że nic piękniejszego nie spotkało mnie niż bycie mamą.. Bardzo bym się ucieszyła gdyby kocyk szary tulił mnie, gdy na mojego maluszka nocami patrzę się 😉
Ps. przepraszam za nieudane próby „rymów”, coś takiego mi się nastukało. Nie miałam tego w planach 😀
Ps. Zapomniałam dopisać, że dla Lenki taki, o kocyk mi się marzy- http://colorstories.pl/produkt/kocyk-bambusowy-z-kapturem-bamboo-hoodie-perlowy-roz/
🙂
Otwieram rano oczy i widzę jak uśmiecha sie do mnie… Dzięki temu najbardziej pochmurny, deszczowy, mglisty, sniegowy,gradowy dzień staje sie słoneczny, wesoły i wyjątkowy!!!
Cieszyć sie z najmniejszych, najprostszych rzeczy – właśnie dzięki Niej.
Ona nauczyła mnie,że nie liczy się wczoraj, nie liczy się jutro, liczy się tu i teraz, celebrować każdą spedzoną wspólnie chwile, bo drugiej takiej samej nie będzie.
To uwielbiam w byciu mamą, mojej małej kochanej Laury 🙂
Gdyby, gdyby, gdyby stał sie cud 🙂 dla siebie prosiłabym o koc w kolorze zamglonego różu, a dla mojej córeczki kołderke i podusie MILKYWAY PEACH z wypełnieniem.
Pozdrawiam 🙂
Co najbardziej lubię w byciu MAMĄ…? na ten temat można by było napisać co najmniej pracę magisterską :-), więc jak to ująć w jednym zdaniu…hm??? Dzięki moim dzieciom czuję się ważna, a nawet NAJWAŻNIEJSZA na świecie 🙂 nie ważne, że w koło tyle osób ( tata, babcie, dziadkowie, koledzy…ect), najważniejsza jest MAMA!!!! Pewnie będzie dużo więcej ciekawszych odpowiedzi, ale tak skromnie: dla siebie wybieram koc jasno szary, a dla córci kocyk pudrowy róż
Kocham to, ze pomimo zaspanych oczu o 7:04 każdego dnia, kiedy 1szym słowem jakie słyszę jest mama- serducho mi się rwie i miodkiem oplywa; kocham jak te stópki uciekają i przewracaja z brzuchowym chichotem kiedy ja udaje że je lapie; kocham jak tula bo motor głośny przejechal; kocham jak lobuzem jest kiedy myśli ze nie patrze; kocham to,że śniadanie bez jagód śniadaniem nigdy nie będzie; kocham to ze tańczyć trzeba jak ed sheeran spiewa; ale przede wszystkim kocham to ze to małe serducho wyznaczylo mi cel w życiu i nauczyło kochać jak nigdy wcześniej kochać nie potrafiłam .
Koc pudrowy róż i poduche gwiazdkę peach poprosimy =)
W byciu mamą najbardziej lubię, gdy spoglądam na moje dwie dorosłe już córki, które wyfrunęły z gniazda i mają swoje życia i widzę, że są szczęśliwe. Duma, która mnie wtedy rozpiera jest nie do opisania. Ale jeszcze bardziej lubię, gdy dwie młodsze pociechy mówią, że chcą być takie jak starsze siostry. Dlatego bycia mamą sprawia wtedy ogromną radość i zdajesz sobie sprawę, że twoim największym sukcesem życiowym jest bycia dobrą mamą dla swoich dzieci tych starszych i tych młodszych.
Najbardziej w byciu mamą lubię…PROSTOTĘ…tzn kiedy jestem zmęczona…lub zła…lub mam gorszy dzień i i wszystkiego dość….a zobaczę najcudowniejszy na świecie uśmiech mojej córci wracają siły energia nadzieja i serducho w sekundzie się rozwesela 🙂
Uwielbiamy koce więc poprosimy:
dla mamy duży koc chabrowy ( co by i tatę czasem okryć też ) a dla córci dziki malinowy 🙂
W byciu mama najlepsze jest to ze nawet jak juz sil brak – to milosci zabraknac nie moze. I nie chce. 🙂 i te dwie radosne kreski, od ktorych sie kazda 'mama' zaczyna.
Koc dla mamy – zamglony roz, kocyk cottonclasic dzika malina
Najpiękniejsze jest to, że dajesz życie małemu człowiekowi i patrzysz jak to życie się rozwija. I masz świadomość, że bez Ciebie tej wspaniałej istoty by nie było – patrze co dzień w 2 pary czarnych oczu moich dzieci i to właśnie sobie powtarzam.
Poprosimy jakieś ładne kocyki, mogą być w kolorze pudrowego różu :*
W byciu mamą kocham radość którą dają mi moi chlopcy, a nad wszystko kocham
Dzięki macierzyństwu jeszcze bardziej doceniam moją Mamę. Myślę o Niej po każdej nieprzespanej nocy i trudności którą napotkam. To jest jedna z zalet bycia mamą, że czuję się jeszcze bardziej związana z moją rodzicielką 🙂 , a jak widzę kiedy moja córeczka wyciąga do mnie rączki i patrzy tymi zezującymi oczkami i szczerzy te zębuchy to już dopełnienie szczęścia :-D. Czekam jeszcze na pierwsze mama, a wtedy to już się rozpłynę ;-).
Ja marzę o chabrowym końcu a dla córci chciałabym bambusowy kocyk z kapturem podróży róż.
zapomnialam z tego wszystkiego. Bardzo ucieszymy sie z dużego i małego lawendowego kocyka.
W byciu mamą kocham to uczucie, że oddasz dziecku wszystko, nawet ostatniego kęsa najsmaczniejszej kanapki 🙂
Więc dla siebie poproszę koc koloru przyćmionego różu, a dla dziecka http://colorstories.pl/produkt/duzy-koc-tkany-cottonclassic-perlowy-roz/ 🙂 Dzięki temu będą dwa kocyki w domu dla każdej księżniczki 🙂 A w dodatku to się tak dobrze składa, że miłość do koców w naszym domu jest jakaś zaskakująco ogromna i już czas wymienić te wymięte, wyprzytulane, wymuskane 🙂
Pozdrawiamy ciepło 🙂
Kocham byc mamą za to że gdy po ciężkim dniu w pracy (zła nieszczęśliwa i w ogóle na nie)moje 4 letnie dziecko przytula się i mówi Mamo kocham Cię jak stąd w kosmos i na Alaske jeszcze;P za szczerość w jego oczach, za jego fochy i przytupy, a najbardziej za to że po prostu jest;)
Urodzilam sié po to, aby byc mamá. Wszystko stalo sie jasne kiedy dzieci przyszly na swiat. Okreslily mój swiat. BYCIE MAMA JEST DLA MNIE POCZATKIEM, WYPELNIENIEM I ZAKONCZENIEM KAZDEGO DNIA (czasem pózná porá). Cudownie jest byc dla nich calym ich swiatem (przynajmniej na razie 🙂 )
P.S. Ach, poprosilabym kocyk bambusowy mietowy dla najmlodszego i chabrowy dla mamy (albo dla starszych dzieciaczków)
Najbardziej w byciu Mamą lubię to, że dzięki temu jestem lepszym człowiekiem. Dzień Mamy i Dzień Dziecka to zdecydowanie Nasz dzień, bo właśnie 26 maja dołączyłam do grona świętujących Mam:) Ten dzień nabrał jakiegoś magicznego wymiaru. Taka nasza świąteczna kumulacja
Wybieram szary koc i poduszkę – gwiazda milky way peach.
W byciu mamą najbardziej lubię, zwyczajnie i bez wielkiego namyślania, pulchne, małe, z obgryzionymi paznokciami, ubrudzone na amen flamastrami, rączki synka zarzucone mi na szyję. I ten moment jedyny, magiczny, gdy w środku nocy, córka głodna i rozdarta, ledwo wyjęta z becika szuka piersi i już jest uspokojona.
Dla Malucha ręcznik z kapturem navy blue, dla mamy kolor chabrowy
W byciu mamą najbardziej lubię dawanie mojemu synkowi poczucie bezpieczeństwa. Przytulam, pocieszam, rozśmieszam, czuwam, bo wiem, że kiedyś ten niezależny mężczyzna sam przytuli starą matkę i sprawi, że poczuje się ona bezpieczna… (koc dla mamy szary, dla dziecka ręcznik z kapturem Grey Dots 0-4 LAT)
Kocham być mamą
wieczorem i rano
i dzień cały
gdy całuję nosek mały
i łepek w lokach skąpany
gdy rączki na mych palcach się zaciskają
i gdy policzki nasze się dotykają
kocham gdy „letytgo” wniebogłosy śpiewa
i gdy śmiech Jej do rozpuku rozbrzmiewa
gdy każdy traktor, samolot i motor usłyszy
i gdy nie odpuści odcinka mikimiki myszy
gdy „jeszczelaz” woła, bo coś ją bawi
i gdy ani jednej kropli w mlecznej butli nie zostawi
gdy „citamy, citamy” o poranku budzi
i gdy wieczorem powtarza to samo, że się Jej nie nudzi
gdy spacery ciągną się godzinami
bo tu kwiatek, tu bratek, a niebo nad nami
gdy malujemy, kleimy, gotujemy, lepimy
gdy ciastka pieczemy i gdy wspólnie jemy
gdy patrzę jak śpi
i chrapie jak stara
gdy woła „Tatusi”
i ściemnia Ściemniara
gdy biegnie do mnie z otwartymi ramionkami
kocham bycie mamą i pulsującą nić między nami…
poproszę chabrowy koc dla mamy
i miękki kosz na zabawki w grochy
http://colorstories.pl/produkt/duzy-miekki-kosz-na-zabawki-lupino-box-szary-w-grochy/
Kiedy słyszę – „mamuś”, wiem, że było warto! Moje dzieci wprowadziły mnie w nowy świat . Jestem im wdzięczna za nie same, ale też za całe osiedle matek, które wyciągają do mnie ręce:)
Zapomniałam o prezencie – kocyk lawendowy, dla dziecka podusię i kołderkę – grey dots
Nie wiem czy to nie małe oszustwo, ale dopiero od dwóch dni się do bycia mamą poczuwam. Wprawdzie jakiś czas temu kreski na teście i ten śmieszny bałwanek na USG powinny dać mi do myślenia w tej sprawie, ALE wczoraj rano dopiero poczułam poruszającego się we mnie nowego człowieka i zrozumiałam, że to jednak naprawdę. Jestem matką i rośnie we mnie moje dziecko. Najpierw się rozbeczałam, ale potem byłam taka szczęśliwa, że miałam ochotę zaczepiać każdego na ulicy i obwieszczać mu to doniosłe wydarzenie 🙂 Nawet teraz, pisząc ten komentarz, dostałam kopniaka pod żebra i cieszę się do monitora jak głupia. Zazwyczaj jestem okropnie racjonalną osobą i do tej pory myślałam o ciąży w kategoriach bardziej fizjologicznych niż jakichkolwiek innych, ale, kurczę blade, jest w tym magia.
[dwa szare kocyki prosimy]
I dodam, że nigdy w życiu nie czułam się bardziej kobieco niż w tej chwili. Wiem, że będą górki i dołki, ale mam nadzieję, że wspomnienie tych chwil teraz będzie długo ze mną.
Podchodzi Kuba i szepcze:
– Powiem Ci sekret…
– Jaki sekret?? – ja odszeptuję
– KOCHAM CIĘ! …i rzuca mi się na szyję <3
Najcudowniejszy na zawsze moment bycia Mamą 🙂
Poproszę Julio (jeżeli wygram 🙂 ) koc CottonClassic Perłowy Róż, a dla Kuby Pościel MilkyWay Blue 0-4 lat
Dziękuję i pozdrawiam! 🙂
W byciu mamą uwielbiam poranki gdy Julia (2,5r)skrada się z misiem do naszego łóżka by wtulić się w nas i swojego 3 tyg braciszka. Zreszta co tu dużo mówić uwielbiam czas spędzony z moimi maluchami bo daja mi mnóstwo radości,śmiechu,napawają mnie dumą. Cudowne jest to że czasami mamy kabaret i śmiejemy sie wszyscy do łez a czasami włosy mi dęba stają jak widzę co starsza robi 😀 jeszcze nic w życiu nie zapewniło mi tak dużych dawek emocji takiej adrenaliny i dopiero dzieci uświadomiły mnie jak bardzo można kogoś kochać i cieszy mnie myśl że mogę być przy nich 🙂
Bez składu i ładu ale szczerze 🙂
Koc dla mamy jasny szary a dla dziecka unisex:D http://colorstories.pl/produkt/kocyk-z-kapturem-bamboo-hoodie/
W byciu Mamą najfajniejsze jest to, że z małym Szkrabem inny jest każdy dzień i każda noc 😉 nic dwa razy zdarzyć się nie chce, przeżywamy więc razem przygody nieziemskie 🙂
ps. kocyk szary i rożek mint
Najbardziej lubię te drobne momenty, kiedy np. podczas zabawy podnosi głowę, rozgląda się i twarz rozjaśnia mu promienny uśmiech „o, mama” . Albo kiedy umorusany podbiega tylko na chwilkę, żeby się przytulić, i już go nie ma, bo ta kałuża, piasek czy drzewo jest przecież takie ciekawe… I te chwile, kiedy jego młodszy brat wystawi stopę lub pupę tak, że uciskają trochę wątrobę, owszem, ale i tak nie mogę się powstrzymać, żeby z uśmiechem nie pogłaskać tej wypukłości na brzuchu która z upodobaniem wierci się wtedy jeszcze bardziej, no bo kto nie lubi być głaskany 🙂
Koc szary, a dla synka ręcznik z kapturem grey dots.
Najlepsze są drzemki. I te krótkie i te długie. Abstrahując od wyczekiwanej chwili dla siebie. Pierwsza faza snu, w której dziecko można przewalać jak worek kartofli, a ono dalej śpi. Te wpół otwarte, pochrapujące buzie. Ciepłe, tłuściutkie rączki rozgwiazdy, które właśnie wtedy można miziać bez skrupułów. Cieplutkie, czerwone policzki, które wtedy można całować bez 'mama, weź przestań'. Miękkie noski. Pachnąca dzieckiem szyja. I wgapianie się w dziecko z niedowierzaniem. A potem wyspane, gramolące się spod pościeli dziecko z wypiekami na buzi. 🙂
Dla mamy koc szary, dla bebe pościel grey dots.
W byciu mamą najpiękniejsze jest to że jestem szczęśliwa i już nigdy nie pomyślę ani na sekundę że jestem samotna, stałam się i otrzymałam najlepszą przyjaciółkę i zadziwiające jest to, że każdy dzień jest co raz piękniejszy. Nie ma gorszych dni ani lepszych w moim macierzyństwie, każdy z nich to przygoda, którą pokochałam. I pewnie gdy tak mówię wygląda to na przerysowany obrazek, ale ja całym sercem czuję że to właśnie mój świat i moja bajka z milionami oskarów we wszystkich kategoriach.
Dla Agacinki wybieram kocyk malinowy a dla siebie różowy.
W byciu mamą kocham dosłownie wszystko. Kocham patrzeć na uśmiech mojego dziecko, na jego sen, na to jak spożywa posiłki, na to jak z wielkim skupieniem słucha tego co się do niego mówi, na to jak dorasta, jak kształtuje się jego osobowość, na jego kreatywność podczas zabaw. A najbardziej kocham codziennie słyszeć tupot biegnących nóżek z okrzykiem mamo, mamo! Wtedy wiem, że moje dziecko znowu coś ode mnie chce, że jestem mu potrzebna i że mogę być blisko. Kocham też być mamą za to, że dzięki mojemu dziecku jestem kimś lepszym, radośniejszym, bardziej spełnionym. Każdy zły humor, czy ciężki dzień w pracy jest mi wynagradzany uśmiechem mojego dziecka, rozmową z nim, przytuleniem. Człowiek zapomina przy dziecku o tym co złe, czy przykre i daje się ponieść dziecięcemu optymizmowi i inaczej patrzy na świat. Odkąd urodził się mój synek, odkryłam że być mamą to najlepsza część mnie i ta najbardziej szczęśliwa i chyba za to najbardziej kocham być MAMĄ. Pozdrawiam wszystkie mamy 🙂
Kasia
Dla dziecka wybrałam Pościel Navy Blue 0-4 lat http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-junior-navy-blue/
Natomiast dla mamy koc w kolorze zamglony róż
w byciu mamą dwóch córek (jedna 4,5 roku a druga 3 tygodnie) kocham, to że pomimo iż padam na twarz ze zmęczenia mam siłę jeszcze starszej na dobranoc przeczytać 4 rozdziały ulubionej książki – mimo że umawiałyśmy się na jeden. Pogadać o tym co wydarzyło się takiego ważnego w przedszkolu. Wstać w nocy o 2 i nakarmić najmłodszą i czuć się cudownie jak się tak uśmiechnie 😉 w byciu mamą kocham właśnie to że nie wiadomo skąd ta siła jest w nas do tego żeby mimo potwornego zmęczenia być z nimi, wspierać je, przytulać je i kochać 😉 dla mnie poproszę kolor koca zamglony róż a dla moich cudownych córek poproszę Kocyk bambusowy z kapturem Bamboo Hoodie Perłowy róż.
W byciu mamą lubię najbardziej to, że nie da się wszystkiego zaplanować na 100%. Życie w naszym domu wygląda jak jeden wielki spontan. I to jest piękne!
Wybieram szary koc dla siebie i dla mojej córy Kocyk tkany CottonClassic Kremowa beza
O! 🙂
Bezwarunkowa miłość, rozmowy, pytania. Sprzeczki kto kogo bardziej kocha. Stąd do kosmosu, stąd do babci Irenki, synek raz zaskoczył mnie tekstem – „jak się urodziłem i Cię zobaczyłem to wiedziałem, że Cię kocham”. Broda mi się zatrzęsła. Uwielbiam nasze oglądanie robali podczas spacerów, ślimaków, dżdżownic wychodzących po deszczu. Fajne jest to, że przy nim człowiek jest w stanie zatrzymać się na chwile i skupić się nad rzeczami oczywistymi a niezauważalnymi na co dzień.
Uszczęśliwiłyby nas kocyki w kolorze szarym.
Najbardziej kocham w byciu mamą sobotnie poranki kiedy całą piątką przytulamy się w łóżku i rozmawiamy ze sobą. Kocham każdą chwilę, kiedy nie jest cicho w moim domu a słychać śpiewy, okrzyki i rozmowy typu: Mamo, kiedy dorosnę zostanę syrenką 😉
Koc lawendowy i http://colorstories.pl/produkt/poduszka-gwiazda-milkyway-peach/
Miłego dnia 🙂
… a nad wszystko kocham ich uśmiechy co rano, Buziaki na dobranoc, przytulasy ot tak – po prostu… i wszystkim życzę doświadczyć bycia mamą. Kocyk lawenda a chlopcom pościel Grecy Dots.
W byciu mamą uwielbiam plastelinę w eleganckich butach, mleko wlewane do doniczki z kwiatkiem i ciasto piaskowe robione przez moje dzieci i trzymane w lodówce. Kocham te momenty, chwile, sekundy i o nich pamiętam.
Ps. Koc chabrowy.
W byciu mamą lubię te nasze spacery, na które kiedyś nie miałam ochoty.
Dziś, dzięki temu, że jestem mamą, na nowo odkrywam świat – zachwycam się każdym patykiem, żukiem czy ptakiem na drzewie. Syn poznaje to po raz pierwszy, ja przypominam sobie o tym, że piękno otacza nas na co dzień.
Bo dzięki temu, że zostałam mamą, udało mi się ocalić w sobie dziecko.
Bycie mamą…to taka magia kiedy w jednej sekundzie ból i zmęczenie zamieniają się w radość nie do okiełznania…
Dla mnie kocyk lawenda, dla maleństwa Kocyk tkany CottonClassic Laguna (turkus)
Zapomniałam 😉
Koc chabrowy a dla synka Pościel Grey Dots.
Pozdrawiam
Uwielbiam każdy poranek kiedy moja córka budzi się koło mnie i z szelmowskim uśmiechem mówi „mama, pleckowe mizianko poproszę”, uwielbiam kiedy stoi przed lustrem w moich szpilkach i koronie na głowie podziwiając jaka z niej piękna księżniczka, uwielbiam zachwyt w jej oczach, kiedy zakładam swoją jedyną różową sukienkę.
Ostatnio Pola dopadła nożyczki i obcięła sobie włosy tuż przy skórze – trzeba ją było ogolić na łysolka :). Kiedy z kimś rozmawiam słyszę „Jaki śliczny chłopiec” – najbardziej uwielbiam, kiedy moja czteroletnia Pola z błyskiem w oku wyciąga łapkę na powitanie i ze śmiertelną powagą oznajmia „Jestem Szymon” :).
Dla sienie wybieram koc – szary, dla Poli również poproszę o koc – oczywiście różowy 🙂
Po burzy, a właściwie totalnym armagedonie związanym z ciąża, po urodzeniu Zośki zapanował totalny spokoj. Spokoj, którego szukałam we wspinaczce, bieganiu, w górach, przyszedł z Zośka. Spokoju, ktory dodaj sił i dzieki któremu wiem, ze wszystko bedzie po prostu dobrze. Zmalało sie rowniez po latach, dostrzeganie małych, codziennych cudów w ilości nieskończonej.
Poprosze kocyk jasny szary, a dla Zosi bambusowy kocyk perłowy róż. Pięknego dnia życzymy!
W byciu Mama kocham to, ze od switu do nocy nie jestem sama, ze juz zawsze ktos bedzie ze mna… ciepla, lepka raczka, upackana buzia i najslodszy usmiech, bez slow, ale taki magiczny, ktory wynagradza wszystkie trudy.
Dla Dziecka wybiore kocyk bambusowy w kolorze mietowym, bo to produkt piekny, luksusowy i absolutnie niezbedny.
W byciu mamą dziecka niepełnosprawnego jak i starszego zdrowego, doceniam i uważam za największą wartość, docenienie drobnostek i rzeczy niezauważalnych dla innych, chociażby wczorajsze podnoszenie główki przez Tosia.Niby nic, dla innych codzienność dla nas wiele, bardzo wiele..
Czerpanie garściami wszystkiego co daje kolejny dzień, bo tych dni wcale nie musi być wiele..
Dla mamy wybieram kolor pudrowy koca,a dla Tosiowego Dzielniaka
również koc w kolorze szarości.
W byciu mamą lubię najbardziej na świecie to poczucie, że stale jestem komuś potrzebna i każdego dnia odkrywam na nowo, że miłość jest lekarstwem na każde zło. Uwielbiam też tą codzienną pracę na pełen etat dzięki której stale się rozwijam i nigdy nie pozostaję w jednym miejscu. Dziekuję wam za to Julka i Magda. Jesteście dla mnie wszytskim.
Kocyk szary, a dla córek duży miękki kosz na zabawki Lupino Box Szary w grochy.
Ja najbardziej lubię kiedy przy karmieniu piersią Perełka napotka mój wzrok i tak się uśmiechnie, że cyc jej ucieknie. Starszak też tak miał. A oczy ich są magiczne. I ten śmiech dziecięcy lubię. Rechot taki z brzucha samego, że aż czkawki dostają. Słońce wtedy mocniej świeci, nawet w bardzo pochmurny dzień. I te wędrówki ludów w nocy. Jak słyszę w ciemnościach tup-tup-tup, a później czuję, że jestem deptana, to aż serce mi rośnie, bo wiem, że za chwilę usłyszę „Mamo. Kocham Cię najbardziej na świecie”. Takie chwile rekompensują trudy wszelakie i sprawiają, że w ogóle lubię być Mamą.
Pewnie pudrowy różowy koc bym chciała. Dla Perełki również róż. No i dla Starszaka musiałabym się postarać może o jasny szary, co by mu smutno nie było. I żebyśmy tak wszyscy razem pod tymi kocami mogli się kotłować 😉
W byciu mamą najbardziej lubię radość jaką poczułam w sercu, gdy osoba pracująca z moim synem powiedziała mi że zrobił ogromny postęp, i jest z niego dumna.
koc szary, dla dziecka Kocyk bambusowy z kapturem Bamboo Hoodie Miętowy lub jasny szary
Dla mnie bycie mamą to … moja kariera, na zawsze od teraz, to premia, to awans.
Podpisuję się pod tą piosenką.
kocyk turkusowy
duży miękki kosz na zabawki Lupino Box Szary w grochy
Najpiękniejsze w byciu mamą jest to, że wielki i pyskaty trzynastolatek z pryszczami na nosie wciąż przychodzi się przytulić. Aż sama w to nie wierzę.
pozdrawiam mocno
w razie co koc szary
Dla mnie w byciu mamą najcudowniejsza jest świadomość tego, że mam dla kogo żyć. Dałam jej życie a ona mi w zamian jego sens.
Proszę kocyk niebieski a dla dziecka :
http://colorstories.pl/produkt/duzy-miekki-kosz-na-zabawki-lupino-box-szary-w-grochy/
W byciu mamą kocham to, że codziennie czuję się jak ktoś wyjątkowy:
-jestem stwórcą i mam dowód, taki mały, że cuda istnieją, mój cud ma na imię Pola;
-jestem księżniczką- ubraną w stary koc, mam koronę z papieru, a tańczę do teledysków z tv, ale jestem księżniczką, która w ramionach trzyma swoją trzecią połówkę- Polkę;
-jestem superbohaterką- zwalniam czas, ratuję klockowe miasto przed zagładą, niweluję ból za pomocą pocałunku;
-jestem mistrzynią we wszystkim- w gotowaniu, spacerach długodystansowych, zakupach jedną ręką.
W byciu mamą kocham to, że codziennie czuję się jak ktoś wyjątkowy. Ktoś wyjątkowy dla mojego dziecka. W byciu mamą kocham to, że jest ktoś tak wyjątkowy jak moje dziecko. Kocham wszystko to, co Polka mi daje i kim pozwala mi być.
Dla siebie wybrałabym kolor koca lawendowy, a dla Polki- kocyk cottonclasic- dzika malina.
Ech, mimo, ze nas – mam w konkursie – tutaj juz wiele, napisze, bo to jest bardzo latwo – w byciu mama najbarziej mnie podziwila ta bezwarunkowa milosc. Uwialbiam rowniez to, ze rozumiem – juz na zawsze mam najlepsza kolezanke w osobie swojej coreczki (nikt mnie tak nie wspiera, jak ona :)) A tak w ogole, to odkad zostalam mama, wiecej usmiecham sie do obcych ludzi, wiecej z nimi gadam, a ile piekna zaczelam widziec w prostych rzeczach wokol siebie. To wszystko robi dziecko z kobieta. Mam nadzieje, niebawem podwoic swoje szczescie:)
Wybralabym kocyk perlowy roz, a dla dziecka – „Kołderka i podusia Navy Blue (z wypełnieniem)” lub „Obrazek w ramce z grafiką Story about joy'.
Pozdrawiam!
Kocham, Kocham, Kocham … być mamą, Najlepszą mamą jaką mogę tylko być dla moich dzieci. Ich uśmiech, radość, czasem też złość i płacz – we wszystkim zawsze próbuję dostrzec tę magię dziecięcych emocji i dzielić z nimi wszystkie troski i wzruszenia. Teraz właśnie, kiedy mój ukochany tato jest bardzo ciężko chory, ponad wszystko doceniam i zachłystuję się każdą godziną, minutą, sekundą, którą spędzam ze swoimi córeczkami, aby nic mi nie umknęło, bo bycie mamą to najszepsze, co mnie w życiu spotkało.
Poproszę koc miętowy i dla moich aniołków ta sama wersja w mniejszym rozmiarze. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
W byciu mamą kocham to kiedy przychodzi, żeby się przytulić gdy jest smutna i kiedy wyciera zasmarkany nos w moją koszulę; kocham jej empatię, gdy widzi że moją głowę zaprzątają czarne myśli, mówi”nie smutaj się mamusiu! „; kocham każdego siniaka na jej dlugiiiich nogach, bo powstały przy poznawaniu świata; kocham ciągłe „co to? ” i „dlaczego ?” , chociaż czasami nie mam już pojęcia co odpowiadać; kocham jej umiejętność cieszenia się błahostkami, kiedy przynosi mi ususzonego badyla i mówi „patrz mamusiu jaki piękny kwiatuszek!”; kocham momenty gdy się uderzy, prosi „pocałuj mamusiu”, a potem z wielkim uśmiechem oznajmia „już nie boli!”; kocham to kiedy chce pogłaskać każde zwierzę jakie spotka, nawet mrówkę, bo widzę w niej siebie, gdy byłam mała i znosiłam do domu jaszczurki, żaby, a raz nawet zaskrońca! Kocham to rozkoszne sapanie przez sen, gdy jej się coś śni i to, że nie potrafi usnąć, gdy nie ma mnie przy niej (chociaż czasem wyobrażam sobie ile rzeczy w tym czasie mogłabym zrobić), kocham to jak pięknie mówi mając dwa latka i to jak na każdym kroku mnie zaskakuje swoim dziecięcym myśleniem (wczoraj, gdy pokazałam jej naszą psinkę siedzącą w budzie, ona na to „bo nasza Gaja jest nieśmiała mamusiu!”), kocham to, że będę to wszystko przeżywać po raz drugi, a ona przychodzi i z pełną powagą oznajmia: „już nie jestem mała! jestem dużą dziewczynką! jestem starszą siostrą”; kocham to kiedy ona patrząc na swoją maleńką siostrę mówi: „będziemy najlepszymi przyjaciółkami! Jak Suzy owca i świnka Peppa!”.
Jeśli dopisze nam szczęście poprosiłabym o kocyk lawendowy oraz Kołderka i podusia MilkyWay Blue . Pozdrawiam
Monika
Zanim zostałam mamą prosiłam o wszystko by cieszyć się życiem, pojawiły się dzieci a wraz z nimi takie życie, że cieszę się wszystkim.
http://colorstories.pl/produkt/duzy-koc-tkany-cottonclassic-jasny-szary/
http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-junior-poszewki-milkyway-blue/
Lubię, gdy młody tuli mnie i mówi „kocham cię kobietko”, lubię to, że na świat uczę się patrzeć oczami dziecka, lubię słuchać prostych rozwiązań dla trudnych spraw, lubię pocieszać i omawiać przedszkolne problemy, lubię radość z drobnych sukcesów a najbardziej kocham naszą zwykłą, trochę nudną codzienność:) (dla dziecka pościel navy blue 0-4 lat, koc zamglony róż) . Pozdrawiam
Co najbardziej lubisz w byciu mamą? ……Absolutnie wszystko…. lubię śmiech, ale też pisk, a fochy moich córeczek są po prostu sweet 🙂 Lubię gotować dla nich – przez co z mężem odżywiamy się „lepiej” 🙂 Lubię kitki robić, bo przecież sobie nie zrobię, jakbym wyglądała w biurze w kitkach 🙂 Lubię bawić się…. ich zabawkami – Boziu, że kiedyś takich nie było, no z nimi lubię się bawić 🙂 Lubię, jak śpią, bo jest cisza i można w spokoju usiąść, ale lubię też jak rozrabiają, mają swoje zdanie i są uparte – bo wiem, że w przyszłości poradzą sobie. Lubię też, nie to uwielbiam…. buziaki, takie po prostu i takie wybłagane, a najbardziej , tak naj naj lubię, słowa: „kocham cię mamusiu”
ps. tak uwielbiamy z mężem te nasze księżniczki, że zastanawiamy się jeszcze nad jednym brzdącem, bo jeszcze troszkę miłości w zanadrzu mamy 🙂
Nie znalazłam na stronce rozmiaru dużego koca – tego dla mamy, ale lawendowy jest po prostu dla mnie,a ponieważ moja starsza córka jest już prawie wzrostem taka, jak ja, to dla niej również na chłodne dni duży kocyk by był extra w szarym kolorze 🙂
Pozdrawiamy 🙂
W byciu mamą uwielbiam to że nie dość że ja Kocham swojego synka bardzo mocno ( od kąt nosiłam go pod sercem ) , to czuję że on mnie też i to jest piękne taka bezgraniczna dziecięca miłość 🙂 Serce się raduje kiedy słyszysz od swojego dziecka : Mamo jesteś najfajniejszą mamą na świecie, Bardzo Cię Kocham :*
P.s Jeśli bym wygrała (choć bardzo w to wątpie ) to wybieram kocyk dla siebie : chabrowy a dla syneczka : granatowy
Pozdrawiam Cię Julia Gorąco :):*
Najbardziej lubię przytulać się do tego małego, ślicznie pachnącego ciałka i przyglądać się tym piwnym radosnym oczkom, które nagle powiększają się do rozmiaru spodków, gdy odkryją cos nowego.
Jak się uda, to wybieram dla Coreczki:
http://colorstories.pl/produkt/torba-dla-mam-lupino-bag-popielaty-szary-2/
dla Mamy:
http://colorstories.pl/produkt/duzy-koc-tkany-cottonclassic-jasny-szary/
W byciu mamą najbardziej kocham to uczucie totalnego spełnienia i szczęścia kiedy mam przy sobie swoje własne dwie gwiazdki z nieba. Nigdy nic innego na świecie nie dało mi tak ogromnych pokładów miłości w serduchu- tak czystej, prostej, bezwarunkowej a zarazem tak potężnej, że czasem aż mnie to przeraża. Dzięki temu, że jestem Mamą stałam się lepszym człowiekiem, za co dziękuję moim dzieciom każdego dnia. To one uczą mnie postrzegać świat na nowo i dostrzegać rzeczy których nie dostrzegamy…
ups zapomniałam- koce dla mnie szary a dla szkrabów brudny róż
Mój 8 – latek zapragnął żebym na jego urodziny upiekła tort minecraft.Strasznie się bałam, że sobie nie poradzę, na co syn że ja wszystko potrafię najlepiej.A gdy zobaczył efekty mojej pracy wykrzyczał z zachwytem:mamo ty mnie na prawdę musisz bardzo kochać! I właśnie w byciu mamą kocham to, że jestem dla kogoś najważniejsza, najlepsza, niezastąpiona, najladniejsza.Moja 4 miesięczna córcia do nikogo innego nie uśmiecha się tak jak do mnie, to w moich objęciach szuka ukojenia.Przyjaciele mogą nas oszukać, mąż może odejść do młodszej, a dzieci zawsze będą moje.
Gdybym przypadkiem wygrała to bardzo ucieszyłabym się z koca w kolorze zgaszonego różu zarówno dla mamy jak i córci.
Kocham bycie mamą za poranne gilgotki, uśmiechy, małe rączki na moich policzkach i całuski otwartą buzią (po których muszę się wycierać ;)))
http://colorstories.pl/produkt/kolderka-navy-blue/
http://colorstories.pl/produkt/duzy-koc-tkany-cottonclassic-jasny-szary/
Macierzyństwo uderzyło we mnie ze zdwojoną siłą… prawie rok temu zostałam mamą bliźniaczek Zosi i Ani, wszystkiego doswiadczam jako matka podwójnie co czasem bywa trude, a czasem tak wspaniałe ze mam ochotę się uszczypnąć i sprawdzić czy to szczeście i taki ogrom miłości dzieje się i przytrafia właśnie mi! Nie przespałam jeszcze ani jednej całej nocy od 11 miesięcy a mimo to uwielbiam poranki! Mam kilka kilogramów na plusie mam rozstępy i cellulit mam na codzień rozczochrane włosy mam bałagan w domu mam przerwaną kariere zawodową mam za krótka dobę zeby wszystko zrobić na czas… i mam Zosie i Anie, mam ich brudne roześmiane buźki na codzień, mam ich każdą nową umiejętność we wspomnieniach, mam czas żeby im poczytać bajeczkę, mam siłę 16 raz wstac do którejś w nocy, mam dla kogo żyć i mam kogo kochać, mam to czego nie ofiaruje ci nikt i nic innego, mam miłość moich dzieci do mnie i to najpiękniejsze jest w macierzyństwie, a wszystko co dla nich robię jest moim podziękowaniem za tę ich bezwarunkową szaloną dziecięcą miłość.
jesli jest taka możliwość to chciałabym zrezygnować z koca dla mamy i w razie wygranej prosić o dwa dowolne kocyki dla dzieci mogą byc w kolorze błękitnym lub różowym
W byciu mamą lubię to, iż jestem najwiekszym autorytetem dla Własnej córki. To sprawia, że codziennie staje się lepszym człowiekiem dla Niej i dla całego świata 🙂
Dla Mnie – Kocyk tkany CottonClassic Jasny Szary
Dla Synka w brzuchu – http://colorstories.pl/produkt/_______wyprawka-3w1_______-stworz-twoj-zestaw-rozekrecznikkocyk-3/
Kocham być mamą, bo moje dzieci mnie kochają! i wiem, że nigdy nie przestaną 🙂
dla mamy jasny szary, dla moich dziewczynek
http://colorstories.pl/produkt/poduszka-gwiazda-milkyway-grey-2/
Bycie mamą ..
„Macierzyństwo to syzyfowa praca. Fastrygujesz jeden szew, a zaraz pęka drugi. Zaczęłam już wierzyć, że moje życie jest jak ubranie, które nigdy nie będzie dobrze leżeć.” (Jodi Picoult)
Wieczorem przed zaśnięciem :
Mama :”Nawet nie wiesz jak bardzo Cię kocham”
Bianka:”Kocham Cię aż po czubeczki moich stóp”
Mama:”Kocham Cię jak stąd do księżyca i z powrotem”
……wzruszona……
Te zaślinione rączki głaszczące mnie po policzku, a może iskierkę w jej oku, kiedy próbuje zdobyć nową umiejętność, do wyboru mam jeszcze siniaka na lewym ramieniu – bo zawsze mnie szczypie podczas cysiania, łapki odbite na szybach, kiedy wypatrujemy tatusia wracającego z pracy, ahh i tą małą główkę wtuloną w mą pierś – tak ufnie 🙂
Nie ma jednej rzeczy, którą najbardziej uwielbiam w byciu mamą. Składa się to z miliona małych kawałków (Milion little pieces – Placebo:))
Każdego dnia, baa w każdej chwili powód, dla którego uwielbiam być mamą jest inny – ale na pewno nie mniejszy od poprzedniego 🙂
Koc marzy mi się ten szary, a dla Blanuszki mej (oj jak ciężko wybrać, tyle pięknych rzeczy) pościel MilkyWay peach z wypełnieniem 🙂
Kocyk tkany COTTONCLASSIC pudrowy róż dla Bianki.
Dla mamy to samo w wersji Dużej 🙂
Bardzo trudno w jednym zdaniu ująć to za co lubi się bycie kimś kim będzie się już zawsze na dobre i na złe, „rolę” w której czasem wypada się świetnie a czasem popełnia się straszne błędy, bycie kimś kto ma tak ważne zadanie do wykonania i wie że każda decyzja ma swoje konsekwencję, ale jednocześnie bycie Mamą to najpiękniejsze co może spotkać. Uśmiech dziecka wynagradza nawet zupełnie nieprzespaną noc, a jego dźwięczny śmiech to najpiękniejszy dźwięk. W byciu Mama najbardziej lubię to że uczę się nie pędzić za tym, za czym pędzi świat, doceniać to co mam i cieszyć każdą chwilą. Uczę się tego codziennie i wiem, że jeszcze daleko mi do doskonałości pomimo tego że mam najpiękniejszego i najlepszego nauczyciela na świecie – moją córkę.
http://colorstories.pl/produkt/rozek-niemowlecy-baby-milkyway-peach-2/
natomiast koc w kolorze różowym
Najfajniejsze w byciu mamą jest to, że jest się na początku dla Kogoś całym światem, potem ten świat się pokazuje temu Komuś aż w końcu z dumą patrzy aż coraz bardziej samodzielnie ten Ktoś ten świat zdobywa. ( dla mamy koc granatowy, dla synalków-kocyk szary lub też granatowy)
w byciu mamą najbardziej lubię jak moją 1,5 roczna córeczka woła : Mamusiu Jatuj (czyt. ratuj) a ja się wtedy czuja potrzebna ..potrzebna jej 🙂 niezastąpione uczucie !
wybrałabym Kocyk tkany Cotton Classic Kremowa beza 🙂
W byciu Mamą najbardziej uwielbiam chwile „niespodziewajki”, kiedy nie możesz uwierzyć, jesteś wprost zdumiona, że Twoje dziecko nagle wymawia lub robi coś, czego jeszcze wczoraj nie potrafiło…coś, co dla dorosłych jest naturalnie proste, ale niekoniecznie dla maluchów…oraz te chwile, kiedy mój 4,5 letni syn Janek ubiera w poezję swoją miłość do mnie: „Mamo kocham Cię tak bardzo, że mógłbym podnieść Słońce…”:)
Miłego dnia życzę wszystkim Czytelnikom szafyTosi oraz Autorce:)
kocyk lawendowy:) dla syna szary
Jako mama nie przejmuje sie juz pierdolami… moje slabosci nie maja znaczenia… Wiem co sie liczy, wiem o co walczyc. Pobudka i Calusy o 6:20 :). Koc chabrowy i duzy miekki pojemnik na zabawki szary w groszki.
Macierzyństwo sprawiło, że w pełni czuję się Kobietą. Kiedyś myślałam, ze Kobiecość to czerwone paznokcie i wysoki obcas, dziś wiem, że spełnieniem jest usypiająca mała główka wtulona w moją pierś, serce od razu rośnie takie wielkie.
Wiele zawdzięczam Tobie, Julio.
Dla Mamy „zamglony róż”, dla Córci kocyk „dzika malina”, by było nam jeszcze cieplej.
Wszystkie chwile spędzone z moim małym blondynkiem są wyjątkowe ale najbardziej lubię jak wtula się we mnie gdy się zawstydzi i ukradkiem uśmiecha się pokazując dwa ząbki 🙂 Wybrałam dla siebie i synka kocyki w kolorze szarym. Pozdrawiam
co lubię…
właściwie to nie lubię a uwielbiam…
uwielbiam dotyk moich córek,to jak 14-latka i 8-latka leżą ze mną pod jednym/dwoma kocami na kanapie i właściwie nic innego się w tedy nie liczy
marzy nam się koc turkusowy a dla dzieci koc perłowy róż
Najbardziej wzrusza mnie to, że spotkała mnie prawdziwa Miłość, taka na całe życie, która przyszła z zaskoczenia, a za miesiąc popatrzy na mnie swoimi oczami. Nie znam jej jeszcze, a już ją bezgranicznie kocham – to jest najpiękniejsze.
Aha, kocyk w kolorze szarości, a dla malutkiej proszę o ręcznik z kapturem grey dots 🙂
W byciu mamą najbardziej kocham to ……. Prawda jest taka, że wszystko kocham, każdy dzień, każdą nie przespaną noc, każdy wyrzynający się ząb, każdy dotyk mojego synka, spojrzenie oraz te czułości kiedy mi je okazuje. Kocham być mamą i nigdy bym nie pomyślała, że to takie cudowne nią być. Kiedy wracam z pracy i padam na twarz, otwieram drzwi a tam biegnie mój 1,5 roczniak z uśmiechem od ucha do ucha. Wskakuje mi na szyje i tak mocno tuli i całuje swoją oślinioną buźka, wtedy wiem, że żyje …. Każdego dnia dziękuję Bogu, że Go mam – że mogłam doświadczyć jak to cudownie być mamą 🙂
Poproszę koc miętowy a dla mojego Szymonka chciałabym prosić jak to możliwe pościel Milky Way Blue 0-4 lat
Pozdrawiam
W byciu mamą kocham najbardziej bicie drugiego serca przy mnie…
W byciu mamą uwielbiam, że nic innego nie ma już znaczenia kiedy ONA jest przy mnie…
Dla Lenki Duży koc CottonClassic Perłowy Róż, dla mamy koc zamglony róż
W byciu Mamą mojego Synka lubię Jego, Bogu dzięki, wszechobecność, tupot bosych stópek nad ranem, kiedy zaraz po przebudzeniu biegnie do mnie i woła „mama”, nieporadne pocałunki i słodkie rączki, którymi gładzi mnie po twarzy, każdy uśmiech i nowo wypowiedziane słowo. Lubię Jego radosny, dziecięcy śmiech a nawet płacz, którego powodem są pierwsze niepowodzenia. I jeszcze ten cudny zapach Dzidziusia…
Kocham być Mamą! i bardzo dziękuję za TEN przywilej.
….
dla mamy koc – lawenda lub zamglony róż
dla Synka – śliczny obrazek z latawcem
Lubię radosny uśmiech z rana i słodkie wypowiadane „kocham cię, mamo”
Lubię nie uczesane włosy i poranne przytulanki
Lubię nie dojedzony batonik i słowa „zjedz resztę mamo”
Lubię spacery latem i w deszczu jesienią
Lubię jej wzrok pełen miłości i bezgraniczne zaufanie
Wybieram kocyk brudny róż i dla córek kosz na zabawki
http://colorstories.pl/produkt/torba-dla-mam-lupino-bag-popielaty-szary-2/
Najbardziej te zwykłe/ niezwykłe codzienne dni kiedy możemy być razem.
koc zamglony róż
http://colorstories.pl/produkt/torba-dla-mam-lupino-bag-popielaty-szary-2/
a ja lubię być budzona o 5 nad ranem, a w nocy skopana małymi stópkami po twarzy. lubię wiecznie zimną kawę, bo zawsze czasu brak by ją ciepłą dopić. lubię małe brudne rączki zbierające kamienie i wrzucające je do jeziora. i umazaną czekoladą buzię i wszystko dookoła. ściany pomazane kredkami też lubię. wieczorem zbierać z podłogi zabawki i wstawiać pranie z małymi ciuszkami. uwielbiam ten niewinny dziecięcy zapach i to gdy słyszę: „kokam mamę”
marzy mi się koc w kolorze zamglonego różu i mały jasno szary kocyk tkany
W byciu mamą najbardziej lubię bycie: mamą, mamusią, maminką, mamcią, mami, a także mamuchą – i wszystkie emocje, uczucia, spojrzenia, uśmiechy, grymasy i przytulasy z tym związane.
Jeśli szczęśliwa dłoń nas wylosuje, poprosimy duży koc chabrowy i dla dziewczynek obrazem w ramce – idealny do ich pokoju.
Pozdrawiamy!
Patrząc na moją mamę, na to jak mi kibicuje, jak nie może się doczekać przełomów w moim życiu, podejmowania wyzwań, tej walki ze słabościami… jak podziwia to, że dziś mieszkając z moim mężem mamy wręcz pedantyczny porządek w domu, a jeszcze kilka miesięcy temu mieszkałam na kupie tych jakże niezbędnych-pod-ręką rzeczy… kiedy widzi gdy przytulam się do niego tak, jakby nie istniał świat, a wcześniej przytulać się do ludzi po prostu nie potrafiłam… chyba na to czekam, o tym marzę… by ta fasolka wyrosła na dzielnego zucha, któremu będę kibicować zawsze i wszędzie.
poprosimy dla mnie chabrowy a dla maleństwa miętowy zestaw wyprawkowy
W byciu mamą uwielbiam oblepione meble, porozrzucane zabawki, popisane ściany, błoto, piasek, bałagan, chroniczny brak czasu i nieustanne zmęczenie! Tą pasję z którą budzę się każdej dnia, by podążać za moim dziećmi, mój normalny dom, który tętni życiem, kredy budzą się każdego dnia .. Uwielbiam bliskość, świadomość! Kocham tez to, żeby nie potrzebuje niczego w zamian!bo wszystko co mam to świadomość bycia matka! @@@@@@@@ Koc dla mamy chabrowy , a dla dziecka koc szary z kapturkiem
Takie piękne słowa już padły, że właściwie nic dodać, nic ująć 🙂
Weszłam jednak na stronę ColorStories i dotarło do mnie, że…
Bycie Mamą oznacza żywy udział w każdej z trzech historii, to takie Story about joy, friendship, courage, w każdym momencie życia równie intensywnie. Ale to wszystko zamyka się w Story about love… Która czasem przypomina sielenkę w kolorze Milkyway, a czasem bardziej kojarzy z Navy (blue) 😉
A gdyby… już widzę taki obrazek – zima, ogień w kominku, ja z Córeczką opatulone kocami (szary i róż, a jakże) wpatrujemy się w ogień, Tato robi kakao, a Synek ładuje się pomiędzy nas 🙂 Jest maluszkiem, kocyka wystarczy też dla niego 🙂
W byciu Mamą najcudowniejsza jest dla mnie ta miłość całkowita, bezwzględna i nieskończona. I że to działa w dwie strony, ja Ją, Ona mnie. Coś wspaniałego.
No i przytulanie do śpiącego, pachnącego Maleństwa. I jak mi powieki rano podnosi i mówi „Cieść”:) I jak biegnie mnie przywitać gdy wracam z pracy. I jak woła „mama”. I jeszcze… oj dużo tego, ja po prostu uwielbiam byc Mamą:)
Dla Honoratki poproszę kocyk bambusowy z kapturem Bamboo Hoodie perłowy róż, a dla siebie koc w kolorze zamglonego różu (pięknie to brzmi).
pozdrawiam 🙂
To, że mój świat obrócił się o 180stopni co miało być tragedią a jest największym szczęściem, że dostałam +1000 do energii, uśmiechu i chęci do działania. A najbardziej lubię uśmiech męża gdy wraca z pracy i widzi 8 kg szczęścia w różowych porteczkach.
Wybieram szary koc dla siebie i komplet pościeli MilkyWay Peach 0-4 lat.
Bycie mamą to wielka przygoda,tor przeszkód i szkoła przetrwania w jednym 🙂 Wzloty i upadki.Sukcesy i porażki…ale lubię być mamą…choć nie jest lekko,nie jest łatwo.
Czytanie bajek,te nasze wspólne tańce szalone i sekrety szeptane na ucho,tajemnice wspólne,skakanie do kałuży,wyglądanie pierwszego śniegu i liczenie kropel deszczu. Podziwiamy wiosenne kwiaty i zbieramy jesienne liście,robimy zoo z kasztanówi wspólnie objadamy się ciasteczkami… Razem… ja – mama i oni Natalka 7 lat i Szymek 4 lata,moje dzieci. Dzieci szalone,łobuzerskie,upiorne i kochane,przytulaśne i całuśne.
Uwielbiam z nimi obserwować świat,poznawać i odkrywać.Choć mają swoje ważne sprawy i zajęcia,wciąż buziak od mamy jest najlepszym lekarstwem,lekarstwem dobrym na wszystko i na kłótnie z koleżanką i obdarte kolanko.
Wiem,że prezent mam być dla mamy i dla dziecka,ale gdybym miała taką możliwość,wybrałabym kocyki i dla Córy i dla Synka:) dwa takie same: http://colorstories.pl/produkt/duzy-koc-tkany-cottonclassic-jasny-szary/ Największym szczęściem i prezentem dla mnie,są uśmiechnięte buzie moich dzieci 🙂 i słowa „kocham Cię mamo”
„Jestem mamą to moja kariera
Jestem mamą na zawsze od teraz
Jestem mamą to premia to awans
Jestem mamą …”
Kocyk szary i poduszka gwiazda MilkyWay Mint
W byciu mamą najbardziej niesamowite jet to (i tak naprawdę najbardziej mnie to wzrusza), że mimo moich wielu wad i niedociągnięć, mimo, że daleko mi do idealnej mamy, wiem, że córeczka bezgranicznie i absolutnie bezwarunkowo mnie kocha i ufa mi najbardziej na świecie a ja każdego dnia staram się jak tylko potrafię by tego zaufania nie zawieść.
(koc zamglony róż, dla córeczki pościel MilkyWay Peach 0-4)
… dwie kreski na teście, ruchy pod sercem, krzyk zaraz po narodzinach i wreszcie pierwsze spojrzenie, płacz, uśmiech najpiękniejszczy, szczery… spokój i niewinność, gdy tak słodko śpią, zapach skóry delikatnej, te paluszki, stópki, oczka szkliste… ukojenie wzajemne tuląc ich w ramionach, wreszcie pierwsze kroki, słowa i to najważniejsze, co usłyszeć się uda -„MAMA” czy poprostu „kocham cię mamusiu”… to wszystko zdaje się być kroplą w morzu jedynie, lecz (między innymi rzecz jasna) to właśnie uwielbiam będąc mamą 🙂 Macierzyństwa nic nie jest w stanie zastąpić… Dla mnie bycie mamą jest najtrudniejszym wyzwaniem i zadaniem, jaki dał mi los, ale i największym szczęściem, jakim mnie obdarzył…
Kolor kocyka-jasny szary lub granatowy, dla dziecka-zestaw pościeli, przpiękne trudno sie zdecydować…
Życie nie pozwoliło mi długo cieszyć sie macierzyństwem, ale najwspanialsze w byciu mamą było to jak mój synek błogo i w poczuciu bezpieczeństwa zasypiał w moich ramionach…
Koc w kolorze malinowym i duży miękki kosz na zabawki Lupino Box szary
Bycie mamą to Chwile. Cudowne chwile spędzone razem, to wspólne tulanie pod miękkim kocysiem, rozlane zupki, tupanie stópek, bezcenne uśmiechy…. To co najpiękniejsze co mnie spotkało dotąd w żuciu to bycie mamą.
Dla mamy koc granatowy a dla Ninuśki duży koc tkany różowy. Tak do pary 🙂
Lubię po prostu być MAMĄ taką, która przytuli, pocieszy, podmucha gdzie boli, poczyta ulubioną bajkę i pokopie piłkę. Każdy dzień z życia Mamy to dzień pełen wrażeń, ale kocham to i nie zamieniła bym na nic innego.
Dla siebie koc – zamglony róż.
Dla dzieci http://colorstories.pl/produkt/duzy-miekki-kosz-na-zabawki-lupino-box-szary-w-grochy/
Najbardziej raduje moje serce fakt, że obdażamy się z moimi synami miłością bezwarunkową – bez względu na to co, kiedy i gdzie zawsze znajdujemy drogę do siebie i podajemy sobie ręce.
Dla siebie wybieram szary koc a dla swoich synków – Duży koc CottonClassic Chabrowy
W byciu mamą najbardziej kocham uśmiechy moich dzieci, które jak nic innego odganiają zmęczenie, zaspanie, zestresowanie i wynagradzają każdy trud, każdą nieprzespaną noc, każdą „poświęconą” im chwilę. Uśmiechy moich dzieci, to nagroda, za stawanie się lepszym dla nich i dla siebie. Uśmiech po łzach, po przytuleniu, po buziaku, po szaleństwach i ta radość w oczach z prostych rzeczy, jakiej można się od nich uczyć. Bo bycie rodzicem, to uczenie dzieci i uczenie się od nich- przede wszystkim radości bycia dla siebie i ze sobą.
Duży koc chabrowy i duży koc zamglony róż.
Pozdrawiam
Edyta
Najcudowniejsze wołanie w nocy : „Mamusiu przyjdź do mnie bo chce się przytulić do Ciebie”. To że obdarzam swoją córkę miłością bezwarunkową, w którą kiedyś chyba nie do końca wierzyłam. Myśląc wtedy: „jak to tak bez względu na wszystko?” Tak bez względu na wszystko, bo dziecko to najpiękniejszy prezent jaki można otrzymać od życia. i to uczucie, że jestem w stanie zrobić dla niej wszystko co w mojej mocy, dzięki niej jestem silna bo każdy uśmiech sprawia , że życie jest piękne!
Gdy trzymam Cię w ramionach –
zapachem bliskości wzruszona.
Gdy widzę Twój uśmiech –
rozkoszą radości wzruszona.
Gdy patrzę w Twe oczy –
miłością otulona.
… dla mojej córci …
koc zamglony róż + duży miękki kosz na zabawki Lupino Box szary
http://colorstories.pl/produkt/torba-dla-mam-lupino-bag-popielaty-szary-2/
Uwielbiam ten stan bezwarunkowej miłości, który ma niczym narkotyczny wpływ na mnie. Uskrzydla, dodaje siły, nadziei, pewności siebie, niesamowitej wrażliwości oraz tak wspaniałych pokręconych i nieopisanych uczuć 🙂
koc – zamglony róż
a do pokoju moich księżniczek – obrazek w ramce z grafiką STORY ABOUT JOY
Nic nie opisze tego lepiej niż ta piosenka:-). Natalia Niemen Jestem Mamą to Moja Kariera I am a MotherOficjalny Teledysk. https://m.youtube.com/watch?v=GyNPqud3Mhc.
Dla Nelci ktora konczy roczek 17 czerwaca:-) http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-junior-poszewki-milkyway-blue/
Dla Mamy Trzech Muszkieterów kocyk Perłowy Róż na samotne i zimne dyżury 🙂
Gada jak kataryniarz albo radio Wolna Europa,takie mam skojarzenia.kruszy ciastka,bo zapomina o talerzu,gdy wyjdzie na dwór to co chwile słyszę mamoooo…..przynosi uwagi,bo znowu gadał na lekcji.nie ma dwóch jedynek ale ma słodkie piegi na nosie…Taki mój podobny,bo ja też ciągle gadam no i zapominam talerza do ciastek…Być mama to kochać dziecko bardziej niż siebie,Nie ma nic piękniejszego na całym świecie.bo czym jest świat bez takiej miłości.
Wybieramy koc choroby.
a zapomniałam…:-) wybieram koc szary i dla córki duży miękki kosz na zabawki Lupino Box szary. Pozdrawiam wszystkie mamy:-)
Uwielbiam być mamą, bo dostarcza mi to tylu endorfin, że nawet tabliczka czekolady zjedzona po kryjomu w czasie diety nie ich może zastąpić! 🙂
A kocyk – kolor zamglony róż
Dla dziecka – http://colorstories.pl/produkt/kocyk-ocieplany-z-kapturem-warm-hoodie-szary-2/
Ja lubię być mamą tak po prostu, zupełnie naturalnie.. Moje dzieci nauczyły mnie dysystansu do siebie i do świata, nauczyły mnie smiać się do utraty tchu i płakać rzewnymi łzami, otworzyły moje serce. Kocham moje dzieci bezgranicznie, za wszystko i mimo wszystko…dlatego kocham być mamą!
Choć nigdy nic nie wygrywamy i teraz pewnie też się nie uda, pokuszę się o zamglony różowy koc dla mamy i taki sam dla dziewczynek 🙂
W byciu mamą najbardziej lubię weekendowe poranki, kiedy tuż o świcie wraz z mężem i Małym Człowiekiem wtulamy się w swoje ciepłe ciała, widzimy Małego Człowieka w tajemniczy sposób zagarniającego sporą część dużego łóżka, czujemy dotyk małych stóp, muśnięcie małych dłoni, blond loki tuż przy swoich twarzach, słyszymy bicie serca, delikatny oddech i westchnienia pomiędzy jawą a snem. To momenty, w których zmęczenie i niewyspanie nie grają roli – liczy się tu i teraz, liczymy się My, Nasza Trójka, razem.
Gdyby szczęście mi dopisało, wybrałabym dla siebie koc w kolorze szarym, a dla Małego Człowieka ten sam koc w kolorze perłowego różu.
… w byciu mamą uwielbiam budzić się rano z przekonaniem że usłyszę że jestem najcudowniejsza i słyszeć że ” na nic mi nie pozwalasz- obraziłam się” i wracając z pracy, kiedy rzuca się na szyję „a co mi dzisiaj kupiłaś?” i zasypać wsłuchując się w jej oddech
i naciągając kołderkę na jej zziębnięte, śliczne stópki Jeżeli mnie Panie wybierzecie ucieszyłabym się najbardziej z szarego koca dla siebie i zamglonego różowego koca dla Leny
Kiedyś, kiedy nadzieja na zostanie mamą była jedynym co miałam, ubrałam w słowa to, co w moim sercu oznaczało dla mnie, że pomimo starań mamą nie jestem. Wtedy napisałam tak:
„To, że nie jestem i może nie będę matką oznacza dla mnie, że w żadną jesienną niedzielę, nie pójdę zbierać kasztanów, by wieczorem zrobić z nich ludki. Że w żaden z jesiennych wieczorów nie zagram rodzinnie w warcaby lub chińczyka. że nie będę pisać listu do Mikołaja, robić łańcuchów na choinkę i różnych zabawek tak koślawych, że ciężko domyślić się co to. Że nie podam w styczniu nikomu słuchawki by mógł lub mogła zaśpiewać babci i dziadkowi piosenkę w ich dzień. Że nie zrobię gniazdka wielkanocnego i nie pójdę polować na zajączka. Ta świadomość jest dla mnie ogromnym bólem serca gdy patrzę na tę część mojej biblioteczki, która kiedyś zapełniana była klasyką dla dzieci. I co najważniejsze, jest tym, że nie będę miała komu opowiedzieć, że ma piękne korzenie, że nie będę miała kogo otoczyć miłością i opieką, nauczyć świata, pokazać te wszystkie możliwości, otworzyć tych wszystkich dróg, które tylko czekają by nimi pójść. Bo chciałabym móc pokazać świat takim jak go widzę mojemu dziecku, nauczyć ją / jego tego co sama umiem, opowiedzieć o naszej rodzinie, dziadkach, pradziadkach itd, ukształtować dobrego człowieka, który czerpał by z naszych korzeni i z tego co we mnie i w moim mężu najlepsze. Nie było mi dane. Nie wiem czy kiedykolwiek będzie.”
Dziś, moja córeczka ma nieco ponad rok. Wszystko, za czym tak tęskniłam jest już w moim zasięgu, wszystko stało się możliwe. I właśnie to najbardziej lubię w byciu mamą. To, że bycie mamą prowadzi do spełnienia. Każdego dnia.
Było by mi bardzo miło, gdybym mogła otrzymać chabrowy koc, a dla mojej Tosi poproszę o Pościel Grey Dots 0-4 lat 🙂
Najbardziej w byciu Mamą lubię wstawać wcześnie rano, patrzeć jak me skarby śpią i czekać aż się obudzą i przytulą mamę swą.
Dla mnie i synka kocyk szary a na upominek dla skarba małego wybrałam Ochraniacz Lavender Dots (z wypełnieniem)
W byciu Mamą najbardziej uwielbiam bezmiar ogarniającej mnie miłości 🙂
wybieram koc szary, a dla dziecka duży miękki kosz na zabawki Lupino Box Szary w grochy
Co najbardziej lubię w byciu mamą ? Właśnie to – być mamą !
Jako ,że wszystko zostało już napisane ,ja dodam tylko jedno od siebie .
Otóż mam głowę pełną marzeń .Marzeń jest mnóstwo ,jedne są duże ,drugie są małe .
Któż z nas nie ma marzeń ? Każdy ma .Kto nie lubi gdy się spełniają ? Każdy lubi 😉
Jedno z moich jest takie : jak już te moje dzieci dorosną ,wyjadą na studia ,wyprowadzą się z domu ,pójdą w świat … żeby tak z rozmarzeniem i tęsknotą w głosie mogły powiedzieć
– Co jak co ,ale sernik od mojej mamy jest najlepszy na świecie .A zupa pomidorowa ? Mógłbym jeść codziennie !
Piec już potrafie ,teraz uczę się gotować .
Wybieram kołderke i podusie Grey Dots i koc w kolorze zamglony róż .
Dla mnie najwspanialsze w byciu mama sa nasze wszystkie chwile, czasami sobie mysle co zrobic by zapamietać je na zawsze, robimy pełno zdjec, ale co zrobic zeby zawsze były w nas, żebyśmy zawsze odczuwali to samo co wtedy w danej sytuacji, żebyśmy nigdy nie zapomnieli tych odczuć gdy np pierwszy raz sie uśmiechnęła. wtedy sobie mysle ze ja zawsze bede pamietać te chwile,wydarzenia i te emocje ktore mi wtedy towarzyszył i to co wtedy czułam. dlaczego? Bo jestem jej MAMA, a mamy tak juz maja,ze te wszystkie wspomnienia zostaja w naszych sercach na zawsze. To jest chyba dla mnie najpiękniejsze w byciu mama ❤️
Kolor kocyka: lawenda
Dla coreczki : http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-baby-z-wypelnieniem-milkyway-peach/
Kocham w byciu mamą momenty z zabieganego dnia, zaklęte w ułamki sekund…Zapach wykąpanej skórki, po nieprzespanej nocy bezzębny jeszcze uśmiech, dotyk spoconej rączki, zupełnie wyjątkowy oddech dziecka, który czuję czasem na twarzy.momenty… jeśli uda się wygrać poprosimy o lawendowy kocyk dla Hani i pudełko na akcesoria lawenda dots dla mamy.Pozdrawiamy
Co najbardziej lubie w byciu mamą? Julia…..sama wiesz, że nie można tego opisac w jendym, dwóch zdaniach…nie można tego zmierzyc, zwazyc, obliczyc i jakkolwiek bym probowala to i tak mi się nie uda. Bez zbednych slów i tlumaczeń dla każdej z nas samo słowo „MAMA” wypowiedziane przez dziecko jest czyms niepowtarzalnym i wyjatkowym.
dla mamy – koc lawendowy
dla dzidzi- Kocyk tkany CottonClassic Laguna (turkus)
Najbardziej lubię nią po prostu być …. Codziennie „pachnieć” bezwarunkową miłością ….
Odpowiedzialność za kształtowanie człowieka, poniekąd „czystej karty” – to lubię najbardziej. Macierzyństwo zmienia też mnie samą, na człowieka bardziej cierpliwego, bardziej radosnego, umiejącego dostrzegać małe, wielkie szczęścia. To, jak ewoluuję pod wpływem Trzech córek! również baaardzo lubię!
zapomniałam:) dla mnie kocyk szary a dla córek ręcznik z kapturem – podzielą się:)
w byciu Mamą najbardziej kocham wzruszenia, te piękne wzruszenia gdy moje dzieci biegną jak oszalałe z radości, gdy wracam do domu, tańczą dla mnie i szukają mnie w nocy, żeby położyć mi rączki na policzkach… nawet teraz przełykam kluchę w gardle 😉
dla dziecka – duży miękki kosz na zabawki Lupino Box szary, koc chabrowy
Idę na zakupy po coś ładnego dla siebie, a wracam z torbą dziecięcych ubrań… 🙂 Mamą być UWIELBIAM!
W byciu mamą uwielbiam to, że dla moich chłopców jestem zawsze najpiękniejsza, najzabawniejsza, najukochańsza 🙂 To mi dodaje codziennie siłę i energię na calutki dzień!
Zapomniałabym…. wybieram koc w kolorze szarym. A dla dzieci gwiezdną poduchę w kolorze miętowym.
W byciu mamą cudowne jest to, że doświadczamy bezinteresownej miłości. Miłości czystej, niewinnej jak pierwszy uśmiech dziecka.
Jeśli ten komentarz wygra, chciałabym by prezenty trafiły tam: https://www.facebook.com/KuDobrejNadziei?pnref=story
Dla mamy kocyk w kolorze lawendy.
Dla Kacpra kocyk tkany Cotton Classic Laguna (turkus).
bycie mamą to odpowiedzialnośc, bycie mama to radośc każdego dnia, każdej godziny i mikrosekundy. Bycie mamą to miłość wielka jak wszechświat. Bycie mamą to troskliwośc, delikatnośc i mądrośc, która posiadać musimy. Bycie mamą to najpiękniejsze co mogło mi się przydażyc, to głębokie uczucie. To łzy radości nieraz łzy zmęczenia ale też czasem i smutku wszechogarniającego, czy podołamy, czy dobrze postępujemy. To natłok myśli nieustających. To uczucie, które serce rozrywa. Kocham być mamą.
**********
kolor koca dla mamy to dla mnie kolor zamglonego różu bo w takim mi do twarzy 😉
dla mojej córci długo rzęsistej kocyk z kapturem Warm Hoodie Szary
pozdrawiam ciepluchno
Bycie mamą to wielki zaszczyt, to możliwość usłyszenia najpiękniejszego słowa świata skierowanego do nas. Wypowiedziane przez mojego synka ma-ma o 5 rano sprawia, że sen staje się nie ważny jest tylko chęć ucałowania maleńkiego czółka i najsłodszych stópek i długie turlanie się po łóżku, takiej błogości nie daje nam żadna inna rola w życiu. Malutkie rączki, które obejmują moją szyję i zaślinione dzióbki są nie do porównania z niczym co dane mi było przeżyć-cudownie jest być mamą.
(gdybym wygrała koc lawendowy a dla mojego Miłonka kosz na zabawki szary w gwiazdki)
W byciu mamą uwielbiam i pamiętam te pierwsze kcham- czyt. kocham, te przytulania, te wspólne wygłupy, wieczorne czytanie. Mam to Szczęście od lat 11 i powtórkę od 4 🙂
Jak coś, to koc szary a dla pociechy poduszka:
http://colorstories.pl/produkt/poduszka-gwiazda-milkyway-mint/
Pozdrawiam serdecznie, Ewelina
No to może tak: idę na zakupy po coś ładnego dla siebie, a wracam z torbą dziecięcych ubrań… 😀 Mamą być UWIELBIAM!!!
Hej! W byciu mama najbardziej lubie wtulanie sie w plecki mojej spiacej coreczki, wycieranie buzi po lodach czekoladowych i klejenie niekonczacej sie ilosci plastrow na kolanach, palcach, lokciach (ona tak kocha plastry) :).
A co do kolorow: to dla mamy szary a dla mojej corki to posciel MilkyWay Peach
http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-junior-poszewki-milkyway-blue/
Pozdrawiam serdecznie!
Co najbardziej lubię w byciu Mamą? To, że za kilka miesięcy zostanę Mamą po raz drugi !
Duży koc-kolor zamglony róż. Dla dziecka-Pościel MilkyWay Peach 0-4 lat
Oh, ja najbardziej lubię „kocham cię mamuńku”. serce mięknie w każdej sytuacji i choćbym nie wiadomo jak zła była.
Koc podoba mi się szary, a dla dzieci wybrałabym poduchę milkyway szarą.
Najbardziej w byciu mamą kocham to, ze nią jestem:) I ten słodki, ukochany szeroki uśmiech, który budzi mnie codziennie rano wraz z okrzykiem „dzien!” I jak tu się ociągać z wstawaniem, kiedy tyle przygód przed nami:)
Dla synka wybrałabym kocyk- uwielbia je i traktuje jak przytulanki.
A dla siebie koc szary.
Pozdrowienia!
W byciu mamą najwspanialsze jest to, że wszystko, co czuję jest dużo bardziej intensywne… Co prawda nasza aktualna sytuacja sprawia, że – jak nigdy – wiem co to strach, ale też jak nigdy dotąd wiem co to miłość…
Gdyby zdażyło się, że to ja będę wybierać nagrody, to dla siebie wybieram koc w kolorze jasnym szarym, a dla dziecka wybrałabym taki sam koc w kolorze perłowo różowym…
Oj, potrzebne nam teraz takie otulacze, w które można sie zawinąć i choć na chwilę się w nie zapaść, jakby w inny-spokojniejszy świat…
W byciu mamą najbardziej kocham fakt, że teraz już wiem co w moim życiu jest najważniejsze, kocham poranki kiedy mój mały zaspany rozczochraniec rozpromienia się na mój widok, kocham to jak się we mnie wtula obejmując jednocześnie za szyję, kocham to jak mnie sobie owinął wokół palca i że dzięki niemu odkryłam w sobie niezmierzone pokłady cierpliwości i dzieciaka jaki wciąż we mnie siedział, w byciu mamą kocham fakt doceniania każdej chwili spędzonej z moim urwisem, to że nawet jak się podpieram nosem a on zajrzy mi w twarz i się uśmiechnie lub przytuli to czuję że żyję!
Dla mojego najcudniejszego synka chcę pościeli z drogą mleczną 0-4, która zapewni mu zdrowy spokojny sen, a dla siebie wszystko jedno, bo wszystko z ColorStories jest bajkowe.
Pozdrawiam!
W byciu mamą najbardziej lubię wieczory kiedy ja i moja Lili wtulamy się do siebie i w końcu ona zasypia a ja patrzę i nie mogę się napatrzeć na ten mały śpiący cud.
dla mamy: koc chabrowy
dla córki: poduszka gwiazda Milkyway grey
Mamą być…to najwspanialszy dar od losu. Za każdy uśmiech, mokry pocałunek na moim policzku, za pierwsze słowo „mama”, za pierwsze stawiane kroki i za każde kolejne małe DUŻE sukcesy, których jestem świadkiem.
Poproszę kocyk lawendowy, a dla córki duży miękki kosz na zabawki LUPINO BOX RÓŻ
Nie wiem czy sie zmieszcze w dwoch zdaniach, ale sprobuje;-) Najbardziej lubie w byciu Mama te momenty, kiedy jej cieplutkie cialko przytula sie do mojego w czasie drzemki, co tam koldra czy kocyk jak dziecie grzeje niczym termofor 🙂 i przytuli tak, ze czlowiek nie ma odwagi sie poruszyc, by nie obudzic i lezy jak manekin godzine, czy dwie. Albo ten poranny usmiech, obojetnie czy jest 5 czy 8 rano, zawsze wstaje usmiechnieta i z promiennym usmiechem na buzi, gotowa do dzialania … serce moje cieszy sie zawsze na ten widok. Ja nie lubie byc Mama, ja to KOCHAM! I czuje ze jestem dla niej bardzo wazna i vice versa.
—-
Kocyk pudrowa roz i kosz w groszki
http://colorstories.pl/produkt/duzy-miekki-kosz-na-zabawki-lupino-box-szary-w-grochy/
bycie mamą to zrozumienie co to znaczy prawdziwa, bezwarunkowa miłość, to szczery uśmiech na widok drugiego człowieka, to wzruszające chwile, które kiedyś nie wzruszały, to troska i nieskończona nauka cierpliwości, to radość z bycia razem.
Poproszę chabrowy kocyk a dla maluszka http://colorstories.pl/produkt/recznik-z-kapturem-milkyway-peach/
W byciu mama kocham kiedy slysze MAMO mowione do mnie nie do kogos obok, kocham te oczy wpatrzone we mnie i kiedy mowia: Mamusiu Kocham Cie :), kocham to ze jestem im potrzebna, ze tak bezgranicznie mi we wszytsko wierza i MNIE dane jest uczyc ich tego wszystkiego co wiem o zyciu i swiecie, ze moge im wszystko pokazac. A nade wszystko jestem im WDZIECZNA ze dzieki NIM stalam sie lepszym czlowiekim i kiedys Im za to podziekuje 🙂
PS. nie pisze co wybralam bo ilosc komentarzy jest ogromna a ja najzwyklej ciesze sie ze moglam sie tymi zdaniami po prostu podzielic.Pozdrawiam, Agnieszka
Choć staż mam krótki (9 tygodni), w byciu mamą najbardziej lubię ASERTYWNOŚĆ, która pojawiła się wraz z narodzinami Helenki. Asertywność, która pozwala mi powiedzieć „nie” każdemu i w każdej sytuacji, kiedy tak podpowiada mi intuicja. Jeśli chodzi o dobro mojego dziecka, nie ma kompromisów.
Bardzo podoba mi się koc lawendowy. A dla dzidziusia pościel, której jeszcze się nie dorobiliśmy: http://colorstories.pl/produkt/posciel-lavender-dots-z-wypelnieniem-0-15-lat/
W byciu mamą najcudowniejsza jest świadomość bycia komuś potrzebnym, bezgranicznego oddania i miłości z niekończącymi się pokładami cierpliwości, i to że płacz Własnego dziecka nie wkurza tak jak innych dzieci, że jak idę po synka do przedszkola to widzę w jego oczach radość jakby mnie tydzień nie widział, a to było tylko 5h, i to że budzę się w nocy żeby popatrzeć na ten mój mały cud i nie liczy się wtedy nic, nawet to że rano trzeba wstać i znowu się nie wyśpię, a teraz jak czuję ruchy kolejnego dzidziusia to uderza w mnie taka fala miłości, że czasem aż sama nie mogę uwierzyć, że można tak kochać nie widząc, jedynie czując drugą istotę.
Dla mamy lawendowy, dla dziecka turkusowy kocyk miętowy
Po każdym łyczku napoju z kubka niekapka uwielbiam to charakterystyczne „aaaaa” i kiedy po południowej drzemce dokończa myśl sprzed zaśnięcia, jakby snu w ogóle nie było.
Dla mamy kocyk szary, dla córki kocyk bambusowy, też szary.
Bycie mamą to moja kariera – powtarzam zawsze za słowami piosenki. Uwielbiam to, że widzę teraz urok zwyczajnych rzeczy, że zwolniłam i nic poza czasem z chłopakami nie jest ważne. Uwielbiam, że mogę się bezkarnie zachwycać trawą, przejeżdżającą śmieciarką, huśtać się, turlać po podłodze itp. Dziękuję chłopaki:)
Dla mamy koc jasno szary.
Dla dziecka: http://colorstories.pl/produkt/duzy-miekki-kosz-na-zabawki-lupino-box-szary-w-grochy/
Cześć,
Najbardziej w byciu mamą lubię to, że Miś zrobił ze mnie kompletną osobę, jakby ktoś dołożył brakujący puzzel kiedy się urodził i wszystko stało się prostsze i lepsze. Górnolotnie wyszło, ale jakoś nie umiem lepiej tego uczucia opisać 🙂 prosilibyśmy o koc brudny róż , a dla Miśka Bamboo Hoodie miętowy. http://colorstories.pl/produkt/kocyk-z-kapturem-bamboo-hoodie/
w byciu mamą najbardziej fascynuje mnie wychowywanie i pomoc we wzrastaniu Małego Człowieczka. Jestem mamą niepełnosprawnego Michasia, więc takie macierzyństwo jest podwójnym wyzwaniem każdego dnia. Nie wiem jak smakuje beztroska, luźny dzień … ale chyba lubię być zajęta <3
Jeśli Państwo wybierzecie Nas w konkursie poproszę dla siebie koc w kolorze lawendowym, a dla synka – duży miękki kosz na zabawki Lupino Box Szary w grochy
Pozdrawiamy serdecznie 🙂
W byciu mamą najbardziej lubię patrzeć jak miłość jaką bezwarunkowo obdarowałam moje córki wraca do mnie ze zdwojoną siłą dając mi siłę i wiarę na kolejne lata …
Duży koc CottonClassic Jasny Szary
Poduszka Gwiazda MilkyWay Mint
Bycie mamą wiąże się z wieloma wyrzeczeniami, bo człowiek przestaje żyć już tylko dla siebie. Trzeba być uczciwym i przyznać, że dochodzi masa nowych obowiązków, ciągła gonitwa, strach, czy dziecko jest zdrowe i bezpieczne. Ale to wszystko nic…otrzymuje się za to najcenniejszy skarb…bezwarunkową miłość, a jeśli rodzic będzie szanować swoje dziecko to i bezgraniczną przyjaźń na całe życie. Każdego dnia otrzymuję dawkę energii w słowach mojego 5-latka „Kocham Cię Mamo” i pełnym ufności spojrzeniu córci, gdy ją karmię. Spełniam się i mam poczucie satysfakcji. Tu nie ma stagnacji, każdego dnia chcę być coraz lepszą mamą i coraz lepiej wspierać swoje dzieci w realizacji ich marzeń.
Ucieszyłby nas koc chabrowy i mniejszy dzika malina.
Pozdrawiamy kolorowo!
A ja lubię to,że dziewczynki poprostu SĄ, że mogę wstawac w nocy, że mogę w deszcz biegac do szkoły, ze nie starcza czasu na manicure…bez tego byłoby mi strasznie nuuuudno…
dla mamy : koc szary
dla dziecka:
http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-junior-poszewki-milkyway-blue/
Bycie mamą to w zmiennych proporcjach , radość i łzy na całe życie . Pamięć nieprzespanych nocy , lepkich całusków , małych awanturek … i zamyślonego uśmiechu , gdy wchodzi się do pustego już pokoju…
( poproszę o koc w kolorze szarym i torbę do wózka Lupino również szarą , pięknie skomponują się z kolorem oczu mojej córki i maleńkiego wnuczka 🙂 )
W byciu mamą najbardziej lubię te chwilę, gdy razem z synkiem skaczemy po łóżku, albo wygłupiamy się, tańcząc i śpiewając piosenki na cały głos. Lubię też te chwile, w których leżymy, tak we dwoje, sami. Nikt nam nie przeszkadza, a my leżymy wpatrując się w sufit.
dla mamy: koc szary
dla synka: Kocyk tkany CottonClassic Jasny Szary
W byciu mamą najbardziej lubię zmianę podejścia i wartości: bałagan przybrał nową nazwę 'nieładu artystycznego', dobra się wydłużyła, zmieniły się priorytety, jak i zawartość torebki, (pieluchy, chusteczki, smoczki), spokój zniknął na wieki, wieki amen, a serce i uczucie miłości zrobiło się tak ogromne jak morze, albo i ocean.
dla mamy: kolor chabrowy
dla dziecka: http://colorstories.pl/produkt/duzy-miekki-kosz-na-zabawki-lupino-box-szary-w-grochy/
Najlepsza jest obserwacja. Fascynujące jest to, ile rzeczy się zmienia na przełomie pierwszych lat dziecka. Od mikro-pomarszczonej-niezbyt pięknej-bezbronnej-kruszyny do pewnej siebie, rezolutnej dwulatki, która ma swoje zainteresowania i doskonale wie co chce, a jeszcze lepiej czego nie chce (na tym etapie jestem). Obserwowanie jak kształtuje się charakter i zmienia wygląd tej małej istoty. Dzidzia zaczyna być dziewczynką. Obserwowanie tego, jaki mamy wpływ na naszego szkraba. Obserwowanie jak dziecko nas naśladuje. Kiedy moja niespełna dwuletnia córka zakłada bransoletkę z koralików na rączkę, pod pachę bierze torebkę, łapie za klamkę drzwi i mówi „dzedzenia”. Dziecko to najlepszy poprawiacz humory na świecie! 😉
koc jasny szary, a dla bobo: http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-junior-navy-blue/
Kochana Julio!
Najbardziej w byciu mama uwielbiam chwile gdy moja malutka dziewczynka zarzuca mi raczki na szyje i z ufnoscia sie we mnie wtula. Nie ma piekniejszego uczucia nad to..
Poprosze Pościel Lavender Dots (z wypełnieniem) 0-1,5 oraz lawendowy kocyk
W byciu mamą uwielbiam poranne tulenia z synami, niezastąpione chwile bliskości w codziennej gonitwie, oraz rozmowy i pytania starszego syna ( 6 lat) zawsze zaczynające się od słów: ” Mama a wiesz….” Te obie rzeczy dają mi poczucie, że cały czas jestem dla nich najważniejszą osobą na świecie:)
Dla siebie wybieram koc koloru szarego , a dla synów jasny szary.
W byciu mamą najbardziej lubię widoki… A ten na którym widnieje moja Córka dyskutująca ze swoim Tatą rozczula mnie niezmiennie od 5 lat…
Już niedługo (we wrześniu) moje widoki staną się jeszcze bardziej rozczulające i bogatsze, gdyż na świat przyjdzie nasz Synuś i ewentualną nagrodę wybieram właśnie dla niego 🙂 Poproszę kołderkę i podusię Grey Dots. Patrząc na te trzy moje Szczęścia chętnie otulę się lawendowym kocykiem 🙂
Bycie mamą to szansa obserwowania jak rozwija się nowe życie , nowa osoba , nowa dusza, będąca częścią nas …. ale całkowicie autonomiczną i coraz bardziej samodzielną istotką – to najpiękniejsze przeżycie na świecie i w dodatku płynące wraz z czasem, niekończące się…..wspaniałe uczucie
koc poproszę szary
dla dzieci poduszka gwiazda MilkyWay Grey
Hmmm zastanawiam czy za te nieprzespane noce, czy za tony prania/prasowania, rozdeptane chrupki, wiecznie zalana lazienke podczas kapieli,…a tak na powaznie to chyba za to, ze juz zawsze bede „potrzebna”, ze moje zycie przy atrakcjach jakie zapewnia mi moja trojka nie jest nudne i element zaskoczenia bedzie mi juz zawsze towarzyszyl. poprosze o koc w kolorze chabrowym i poduszke gwiazde milkyway mint
Przepraszam, pomylilam kolor kocyka, mial byc lawendowy
W byciu mamą uwielbiam to, gdy nieustannie próbuję czegoś nauczyć mojego rocznego Władka i już zmęczona po iluś tam próbach odpuszczam na jakiś czas, On nagle jak nigdy nic robi to czego Go uczyłam, choć wydawałoby się ze nie zwracał wtedy uwagi, serce się raduje i nie ma większej nagrody dla matki niż patrzeć jak szybko rozwija się dziecko i umie samo z siebie być dumne.
Dla mnie poproszę koc w kolorze szarym a dla Władka pościel Grey dots ( jeden komplet już mamy i jest cudowna, najlepsza jaką do tej pory miałam).
Najbardziej w byciu mamy lubię to …..
że jest ktoś z kim mogę góry przenosić i że zawsze jest moją malutką córeczką 🙂
Kocyk szary a dla |Zosi pościel MilkyWay Peach 0-4 lata
W byciu mamą najbardziej lubię to, że dzięki dziecku czuję się WAŻNA, najważniejsza na świecie 🙂
Dla mamy koc chabrowy, Dla synka pościel NAVY BLUE
W byciu mamą najlepsze jest to, że to się nigdy nie kończy. 😉 Czy dziecko ma dwa latka, dziesięć (jak mój syn) czy lat dwadzieścia (jak moja córa), tak samo kochasz, drżysz, przeżywasz, wzruszasz się, przytulasz, dajesz wsparcie, chcesz dla nich jak najlepiej. Jedno idzie na studia, drugie do pierwszej komunii, tu pierwsza poważna miłość, tutaj pierwszy samodzielny wyjazd na kolonie… To jest życie. To jest bycie mamą na co dzień. A co roku 1 czerwca mamy podwójne święto – Dzień Dziecka i urodziny młodszego, to dopiero jest wyzwanie! 😉
Jeśli mogę to dla siebie (akurat dla siebie, na pewno będę musiała się podzielić, jak to każda mama!) wybieram koc szary, a dla dzieci taki sam chabrowy. 🙂 Pozdrawiam serdecznie. 🙂
W byciu mamą kocham „MAMO!!!!!” o 3 w nocy, kiedy to pół godzinki temu skończyłam składać pranie i w końcu zmrużyłam oko, kocham to „BLEEEEE!!!!” kiedy po 2 godzinach w kuchni podaję cieplutki i pachnący obiadek, kocham też „MAMO!! JA TEGO NIE ZAŁOŻĘ!!!” kiedy rozanielona wręczam mojej córci sukienkę po którą jechałam wczoraj przez całe miasto… Po prostu kocham i tyle 🙂
Tupot małych stóp w środku nocy wtulone małe rączki i słowa ” Mamusiu jestem czekałaś?? ” , a ja każdego dnia kocham , jestem ,czekam i chce być jak najdłużej.
Mama koc szary dla synka również szary kocyk 🙂
w byciu mamą najbardziej lubię uczucie bezgranicznej i bezcennej miłości do mnie, małe usteczka i uśmiech o poranku, ciepłe łzy na policzku, kiedy zdarzy się ała i ramiona jak skrzydła motyla na mojej szyi, nawet wtedy, kiedy zdarzy mi się krzyknąć….
granatowy koc i rożek/becik dla młodszego syna
Godzina 3:00 nad ranem, cichy szum czajnika wtóruje rytmicznym, śpiącym oddechom z sypialni. Herbata czarna czeka cierpliwie na parzenie, moment na oddech, między włączeniem czajnika a zalaniem herbaty. Chwilę wcześniej Synek zbudził się na karmienie, zwyczajnie wtulił się mocno i zasnął dalej. Czekam na wyłączenie czajnika i myślę sobie, że tu właśnie, o 3 nad ranem , spełniają się marzenia. Że szczęścia ogrom taki, że ani w garści, ani w słowach, nie sposób go zmieścić. Że to szczęście rozpięte między rozpaćkaną kaszką, stosem mikroubranek czekających w kolejce do prania, opadającymi ze zmęczenia powiekami i tysiąckrotnie powtarzanymi przez maleńkie rączki “pa-pa” i “kosi łapci”, zawsze bez znużenia. To właśnie najbardziej kocham w byciu mamą, że każda sekunda smakuje szczęściem. I spełnieniem. Nawet ta o trzeciej nad ranem, nad tą herbatą, co zapomniałam ją zalać. A przyda się przecież na śniadanie.
Dla Mamy – koc lawendowy. Dla Synka – kocyk tkany, jasny szary
Mamą zostałam niedawno i był to dla mnie ciężki proces dorastania do tej roli, bo nie spodziewałam się w swoim życiu, że ktoś tak maleńki się w nim pojawi. W byciu mamą najbardziej podoba mi się to, że świat się przewartościował i dzięki temu już nie jest ważne dla mnie to co inni sądzą o mnie, ale to co jest dobre dla mnie i tej małej istotki, która teraz śpi spokojnie obok. Pozdrawiamy obie Julio 🙂
Koc-kolor zamglony róż. Dla dziecka-Pościel MilkyWay Peach 0-4 lat
W byciu mamą kocham to, że jestem wyrocznią, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.-Mamo, a czy mogę spać u dziadków?- Mamo,a piorun jakie może mieć kolory?- Mamo a czy mogę spać z wami?- Mamo a muszę założyć czapkę?
Mama jest odpowiedzią na wszystkie pytania!Mama jedyną ostoją!Mama największą czułością!Mama ukojeniem na ból i strach!Chociaż pytania czasami bywają trudne, a wyzwania jakie stawia dziecko nieosiągalne to nie wyobrażam sobie, że nie spróbuję odpowiedzieć albo wykonać. Jestem mamą- muszę i chcę!Jestem mamą- jestem wszystkim!
Dla mamy koc habrowy, dla ciekawskiej Pięciolatki taki sam różowy bo bez różu ani rusz!O taki:
http://colorstories.pl/produkt/duzy-koc-tkany-cottonclassic-perlowy-roz/
Chociaż nie spotkaliśmy się jeszcze z moim Filipkiem twarzą w twarz, bo wciąż chowa się w czeluściach brzucha (termin mamy na początek czerwca) wiem, że jestem już Mamą. Kiedy się urodzi pewnie dojdzie miliard rzeczy, które w tym pokocham, ale póki co tym, co najbardziej lubię jest wyczekiwanie na kolejną wizytę u lekarza i na to kiedy znowu zobaczę Małego, podskakujący zabawnie brzuch, a przede wszystkim wieczory, kiedy razem z mężem chwytamy moje bajki z dzieciństwa i czytamy, czytamy, czytamy wierząc, że Filipek wszystko słyszy i wie, że to są chwile tylko dla Niego:)
Bardzo podoba mi się szary koc, a dla Dzidziusia kołderka z podusią Navy Blue
A ja kocham w byciu mamą to, że dane było mi nią zostać. Zwierzątka jak przyjdą na świat, radzą sobie same, a ten mały człowieczek, niedawno urodzony jest uzależniony w zupełności ode mnie i to jest najfajniejsze: poświęcanie mu czasu,pielęgnacja, tulenie, noszenie gadanie, gadanie i jeszcze raz gadanie do Niego sprawia, że w 100% jestem spełniona w byciu mamusią 🙂 Kocham ten stan <3
Najpiękniejsza w byciu mamą jest ta wszechogarniająca miłość, którą czujesz od 1 sekundy, kiedy dowiadujesz się, że pod swoim sercem nosisz małą istotkę. Ja mamą zostanę za parę tygodni, i choć nie widziałam jeszcze mojej córeczki to moja miłość do niej jest tak ogromna, że nawet ciężko to opisać. I to jest niesamowite : nie znasz jeszcze , a kochasz tak, że oddała byś za nią swoje życie.
Dla mojej córeczki wybrałabym kocyk bambusowy z kapturkiem w kolorze miętowym ( pierwszy raz widziałam go, w Twoim poście o wyprawce i bardzo mnie zauroczył), a dla siebie szary.
Pozdrawiam, Karolina. 🙂
i zapomniałam :
Dla mamy kocyk : szary 🙂
a dla syneczka : kocyk bambusowy z kapturem bamboo hoodie jasny szary
Buźka 🙂
Tutaj napisz komentarz…
Bycie MAMA to codzienność, kanapki,pranie ,sprzątanie,wspólne wyjazdy.Ale najbardziej lubię jak gdzieś wyjadę na dwa dni i po powrocie biegną ze szkoły i w bramce się tłoczą który pierwszy dobiegnie do mnie z roześmianą gębą i się tulą i mówią” nareszcie wróciłaś”. koc zamglony róż, poducha gwiazda.
Dzięki dzieciom czuję się ważna, NAJWAŻNIEJSZA na świecie <3
Dla siebie wybrałabym koc w kolorze jasnej szarości ,a dla smyka gwiezdną podusię milkyway grey.
Myślę, że najpiękniejsze w macierzyństwie jest obserwowanie więzi rodzącej się między rodzeństwem. To jakby ukoronowanie całego wysiłku, katorżniczej pracy i wątpliwości, czy nie za szybko, czy oby się na pewno polubią, czy sobie rąk i nóg nie powyrywają. Kiedy Olek wraca ze żłobka, dla Kaliny mama na chwilę przestaje istnieć. Gapi się na niego z rozdziawioną bezzębną buzią, kiedy in orbituje wokół jej głowy. A on udaje, że się złości, kiedy ona obślini mu jego pociągi i samochody i zjada rogi książek. Nawet dzieli się z nią swoimi zabawkami. Wybiera wprawdzie te najgorsze :), ale obkłada ją nimi od stóp do głów. Kiedy ona zaczyna płakać, on łaskocze ją po brzuszku, a wtedy ona śmieje się tak, jak nigdy przy żadnym innym domowniku.
Uszczęśliwiłyby nas koce, w każdym deseniu i kolorze. Najbardziej miętowy i różowy.:)
Uwielbiam:
-te kawy zimne popijane przez cały dzień bo rano nie było już czasu
-agugogagogaga do lwa za plecami kiedy probuję napisać maila
-plamy z marchewki i zdarte pazury bo wszystko trza ręcznie zapierać
-podkówkę gdy smutno i salwy śmiechu gdy tata udaje świnkę
-ślinę do pasa i radość na widok kotka
-rączki w papieża gdy sen już głęboki
-ballady z rana gdy głód już doskwiera
mama ucieszy się z koca w kolorze chabrowym, a maluch z kosza na zabawki lupino box (szary w gwiazdki)
🙂
Swiat stał sie inny. Życie z samolubnego, zwróconego tylko w swoją stronę zmieniło się w pełne bezwarunkowej miłości, o której przed narodzinami Zosi nie miałam bladego pojęcia. Za to, ze poznałam ten stan uwielbiam byc mamą.
Poproszę o koc bladoróżowy, a Zosia chętnie schowa swoje zabawki w tym koszu http://colorstories.pl/produkt/duzy-miekki-kosz-na-zabawki-lupino-box-szary-w-grochy/
w byciu mama uwielbiam 2 rzeczy
-wspomnienie tego uczucia pierwszego dotyku gdy kręcący sie wyczekany maluch ląduje na moim brzuchu i to zamglone pierwsze spojrzenie (mam takich wspomnień aż trzy!)
-dziecięcy zachwyt nad małymi codziennymi rzeczami nad którymi ja sama bym sie nie pochyliła 🙂
koc poproszę szary; dla dzieci pojemnik na zabawki szary w grochy 🙂
w byciu mamą najbardziej lubię właśnie.. bycie
czy wcześnie rano, czy ciemną nocą – jestem
czy blisko, czy daleko – jestem
czy w makijażu, czy nieuczesana – jestem
czy w pośpiechu, czy w leniwe popołudnie – jestem
czy ktoś chwali, czy krytykuje – jestem
w końcu.. jestem
bo wcześniej to mi się tylko wydawało.
marzę o szarym kocu, a dla maluszka – Kocyk tkany CottonClassic Jasny Szary.
pozdrawiam!
m.
Od wczoraj się zabieram za napisanie komentarza…Jeszcze wczoraj wieczorem napisałabym że w byciu mamą uwielbiam widok porozrzucanych zabawek po salonie, wystające kolorowe skarpety ze stery prania, wchodzenie do swojej sypialni na paluszkach, by tylko nie zakłócić kolorowych snów. Teraz widzę jak dziecię moje bawi się z dziadkami i piszczy z radości. Ja piszę ten komentarz i patrzę na nich, i łzy się cisną do oczu i ten ścisk w żołądku czy motyle. To wszystko sprawia że odkąd zostałam mamą, najbardziej lubię naszą codzienność 🙂
Dla mamy koc chabrowy, dla Wojtka koc tkany granatowy.
W byciu mamą najbardziej kocham….
spojrzenie mojej malutkiej dziewczynki.. gdy ktoś pyta ją „gdzie jest Twoja mama?”
Słysząc to pytanie od razu się rozgląda, po czym jak już mnie widzi wyciąga swój malutki paluszek, pokazuje na mnie i uśmiecha się tak, że mi serce mięknie:-)
To spojrzenie, ta radość, ten uśmiech… nie ma nic piękniejszego.
Cały świat przestaje wówczas istnieć:-)
Patrząc na nią wiem jak ważna jestem dla niej i wiem, że jestem w stanie zrobić dla tego malucha wszystko:-)
Wielokrotnie, gdy brakuje mi już sił bo akurat ząbek boli, albo nie możemy zasnąć, taki uśmiech daje mi takiego kopa, że mogę ją tak kołysać kolejną godzinę i jeszcze dłużej….. a wszystko przez ten mały uśmiech, przez spojrzenie i błysk w oku, którego nic nie jest w stanie zastąpić:-)
a i kocyk….:-)
wybieram kolor szary
a dla córci … Kołderka i podusia MilkyWay Blue (z wypełnieniem)
Uwielbiam jak budzi mnie w nocy tuptanie bosych nóżek i to: „mamusiu mogę się do was przytulić? Przyniosłem misia do tulania dla każdego” a po chwili słyszę guganie drugiego malucha i tak oto śpimy na kupie w 4 osoby plus 4 misie na małym łóżku. Nikomu nie jest wygodnie, ale nikt nie narzeka, bo uwielbiamy być blisko siebie
Ja uwielbiam szary kolor a dla dzieciaczków przydałby się duży kosz na zabawki Lupino też szary 🙂
Droga Julio!
Tak jak nie ma jednej odpowiedzi na pytanie co najbardziej lubię w byciu Mamą?, tak nie ma jednego przepisu na bycie idealną Mamą.
Dla mnie w byciu Mamą najważniejsze są chwile, godziny, minuty, sekundy… te momenty, które już nigdy się nie powtórzą: pierwszy uśmiech, pierwsze kroki, pierwszy ząbek, pierwsze wypowiedziane słowa plus to na ,które my Mamy czekamy z utęsknieniem „MAMA”.
Ważne są rozmowy, przytulaski i całuski, ciepło i zaufanie. Bycie Mamą to najpiękniejsza rola w naszym życiu. Nic innego nie jest tak ważne…
Julio : pozdrawiam serdecznie Ciebie i całą Twoją rodzinę.
dla mamy: koc szary
da dziecka; koc bambusowy z kapturkiem perłowy roż
Znów i wciąż bez wstydu mogę rysować zielone koty przypominające krowy (z Helenką), budować zamki z klocków leżąc na dywanie (z Jurkiem), swobodnie skakać na koncercie (z Jankiem), łazić po sklepach (z Basią) i oglądać modne ciuchy, których hmmm… nie bardzo wypada nosić, szukać rymu do czas, las, głaz (mamo, tylko nie taras!), kiedy powstaje nowe, wiekopomne dzieło.
mama Czterech Wiekopomnych Dzieł
Lubię te małe rączki,które wieszają mi się na szyi i tą niesamowitą magię, która wtedy się tworzy, człowiek czuje jak przez te małe rączki przenika miłość,czuje siłę uścisku ,która sprawia że ja dostaję nowych sił, a przede wszystkim te małe rączki na szyi są oznaką, że mój synuś mnie kocha i potrzebuje a to dla mnie jest najpiękniejsze i najważniejsze.
koc- http://colorstories.pl/produkt/duzy-koc-tkany-cottonclassic-perlowy-roz/
dla synka – http://colorstories.pl/produkt/kolderka-z-wypelnieniem-milkyway-peach/
pozdrawiam
W byciu Mamą najbardziej lubię to, że mogę nieskończenie kochać…i wiem, i wiem to na 100% że to uczucie będę nosić w sobie całe moje życie i to dzięki moim wspanialym dziewczynkom:-)Koc duży szary, duży box szary w grochy.
stawanie się mamą.
wcielanie w codzienność słowa „slow”.
podoba się. mi.
już nawet uczę się przechadzać spacerowo, a nie pędzić. bo dokąd można się spieszyć na spacerze? a jednak niełatwo wyjść z nawyku szybkich kroków. ale nieustannie krok po kroku coraz wolniej.
i z oddechem.
i odkrycia wtedy. bo ta mgła. bo zapach rzeki. bo wózek tosinkowy skrzypi uspokajająco.
bo radość, taka zwyczajna, z chwili. że jest.
kolor koca ecru
http://colorstories.pl/produkt/kolderka-i-podusia-lavender-dots-z-wypelnieniem-2/
Och rany! Ileż osób. Ale zostawię coś po sobie…
W macierzyństwie każda chwila jest piękna. To czas, kiedy odpowiedzialność bierzesz już nie tylko za siebie. A najpiękniejsze jest to, że brałaś udział w cudzie stworzenia.
Kolor koca: chabrowy (o ile szczęście dopisze)
A dla dziewczynki i zarazem dla siebie kosz na zabawki. Po pierwsze pozbywamy się plastikowych pudełek, a po drugie zabawek jest w nadmiarze, a miejsca na nie brak.http://colorstories.pl/produkt/duzy-miekki-kosz-lupinobox-roz/
W byciu Mamą najbardziej lubię to, że… mogę nią być tylko tyle i aż tyle. Duży miękki kosz na zabawki Lupino Box szary w grochy i koc koloru jasny szary.
Nikt mi nigdy , jako dziecku nie mówił , że jestem mądra , ładna czy , że mnie kocha…
Bycie mamą nauczyło mnie mówić o uczuciach
W byciu mamą najbardziej lubię to , że mogę moim dzieciom mówić o tym wszystkim czego sama nie zaznałam.
Mam mądre , piękne dzieci i bardzo je kocham .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Szary kocyk
Pojemnik na zabawki
najbardziej kocham jak moje dzieci wołają „maaamoo!” – w nocy, o północy, bladym świtem .. nigdy mi się nie znudzi .. i czy to zapłakane, bo trzeba pocieszyć, przytulić .. czy z radości, bo udało się odkryć „nową Amerykę” .. nawet jak drą koty i potrzebny na gwałt rozjemca .. zawsze się rozczulam, bo wiem jaką jestem szczęściarą, że mogę słuchać tego codziennie ..
dla mamy – koc szary
dla dziecka – pojemnik na akcesoria MilkyWay Grey
Co najbardziej kocham w byciu mamą? Tę małą kruszynę, na którą czekałam przez 9 miesięcy, która na moich oczach rośnie i zamienia się w małego człowieczka. Od 6 miesięcy jestem częścią jej życia, a ona mojego. Kocham to.
Dla mamy koc w kolorze szarym.
Dla Zuzi kocyk cottonclassic lawendowy.
W byciu mamą najbardziej lubię , gdy mój synek uśmiecha się do mnie i mówi, że mnie kocha a także wspólne weekendowe długie leżenie w łóżku!:)
dla mamy lawenda, dla synka duży koc CottonClassic Chabrowy
„Najbardzieje” zmieniają się i mnożą co chwila od ponad 4 lat…
Jednym z nich, utrzymującym się niezależnie od zmian i wzrostów, jest wieczorne „Ona w łóżku, ja tuż przy Niej; Ona z dłońmi w moich włosach, ja jedną dłonią głaszczę jej czuprynę, w drugiej dzierżę książkę; ja czytam, Ona zasłuchana; i splatamy w sen strzępki wspomnień dnia”.
Dobrze nam razem ze sobą.
Wpisując się w konkurs: Po czytaniu okryć się szarym kocem, popatrzeć na obrazek na łóżkiem i posnuć opowieści, niech będzie Story about joy, bo inspiruje i takie nasze…
Najbardziej lubie to zdumienie, w które ciągle wprawia mnie moja córeczka: jak można tak dużo gadać, kiedy jeszcze nawet nie umie się mówić? co takiego jest w tym kretowisku, że tkwimy tu już prawie pół godziny? i skąd ona bierze tyle energii, żeby o 23:00 skakać jeszcze pod sufit, kiedy oboje rodzice już od godziny leżą pokotem? Uwielbiam też na nowo doceniony smak kawy i błogość tych krótkich chwil wypoczynku, których kiedys nawet nie zauważałam…
(koc lawendowy i miętowy kocyk bamusowy z kapturem)
Ja to nawet nie pamiętam jak to jest nie być mamą jestem nią od osiemnastego roku życia. Ciągle słyszałam że stracę najlepsze lata, przyjaźnie, zmarnuje sobie życie nie daj Boże dziecku też ze mój świat się przewroci do góry nogami…faktycznie się przewrócił dziś mam troje dzieci fakt bywam zajechana jak kobyła po westenie nie mam rówieśników za przyjaciół nie przetańcowalam nocy na dyskotekach beztrosko bywa od swieta ale jestem tak cholernie i prawdziwie szczęśliwa. Moja mama mówi że „wyrośliśmy” na fajna rodzinę.
Cudownie jest usłyszeć z ust dziecka „mama „i wiedzieć że już nigdy nie będę sama.
Zapomniałam – kolor koca pudrowy róż , a dla dziecka pościel Navy Blue 0-4l
W byciu mamą uwielbiam wszystko, ale najbardziej to że jako mama jestem w stanie pokonywać swoje granice wytrzymałości tak aby stanąć na wysokości zadania i dzielnie opiekować się swoją dzidzią! Moja dzidzia budzi się od pół roku co noc od 7 do 10 razy w nocy a ja półprzytomna potrafię go przytulić i się do niego uśmiechać i w ciągu dnia nadal mieć energię na zabawy, wygłupy i spacerki! To jest właśnie cudowne w byciu mamą – ta ogromna siła i wytrwałość która drzemie w mamie kochającej swoje dziecko.
Kocyk dla mamy szary a dla synka Pościel MilkyWay Blue 0-4 lat
W byciu mamą kocham roześmiane oczy budzące mnie o 5 rano: mamo wstawaj lep lep (bo kto by wpadł na taki pomysł rano ciastolinę lepić)
Bezwarunkową miłość gdy moje babki przytulają się i mówią kocham cię mamo moco moco moco ( same mi się oczy napełniają wodą)
A ostatnio w kościele śpiewały „moja mama jest kochana” na cały głos (same na to wpadły, a mi nic więcej do szczęścia nie jest potrzebne:))
(koc chabrowy, a moim dwóm babką na pewno spodobały by się poduszki w gwiazdki milkiway peach)
W byciu mamą najbardziej lubię to, że mam to szczęście być mamą karmiącą:) Najbardziej urzeka mnie ten moment kiedy Jaś po wypiciu mleka z piersi uśmiecha się w tak rozczulający sposób, że mam wrażenie jakby był na ”mlecznym haju”:) i zaraz po tym błogo zasypia. To wspaniale wiedzieć, że daje mu się to co najlepsze i mu to smakuje:)
dla mamy koc- szary
dla dziecka- duży kosz na zabawki szary w grochy
uwielbiaaaaaam… wielkie oczyska spoglądające na mnie spomiędzy szczebelków łóżeczka o poranku:) Nawet jeśli poranek jest baaaardzo wczesny:P i tak od 13 miesięcy…
dla mamy kocyk – kolor obojętny tylko nie chabrowy
dla córuchny duży kosz lupino szary w gwiazdki
W byciu mamą kocham obecność w moim życiu odświeżacza powietrza jakim jest moja córka, jej zapach, dotyk, głos sa dla mnie powiewem świeżości!
Dla siebie wybieram kocyk chabrowy.
Dla córki kołderka i podusia MilkyWay Peach.
W byciu mamą najbardziej lubię bezwarunkową miłość która czyni ze mnie superbohatera który nie musi spać 8 h bo wystarczą mi 4 h , robota o dwóch rękach potrafiącego wykonywać kilka czynności w jednym momencie .
W byciu mamą najbardziej lubię uśmiech dziecka , który stawia mnie na nogi, usuwa wszelkie zmartwienia, dodaje mi energii i chęci , który sprawia, że ze smutku tworzy się radość, z bezsilności chęć działania , po prostu w byciu mamą kocham te dwa oczka, dwie rączki do zabawy, dwie nóżki do przebierania i całe dnie rozrabiania .
Kolor kocyka szary , a dla dziecka http://colorstories.pl/produkt/kolderka-i-podusia-lavender-dots-z-wypelnieniem-2/
– „daj mamie całusa” mówię co rano kiedy otworzy oczy i na mnie patrzy
a on uśmiecha się od ucha do ucha, przysuwa do mnie, otwiera buźkę i czeka aż sama go cmoknę. Kocham najbardziej na świecie 🙂
dla mamy kocyk szary i taki sam szary ale mniejszy dla mojego boskiego M <3
Zaglądam tu do Ciebie Julio codziennie, ale bez słowa zazwyczaj… dzisiaj jednak parę słów napisze, bo mama jestem juz prawie osiem lat i bardzo mi z tym dobrze☺. To najlepsze co mogło mnie spotkać, i wiem ze każda mama mogłaby napisac
/napisze coś podobnego, ale… Jeszcze do wczoraj byłam pewna że moja jedynaczka na zawsze już zostanie jedynaczka. .. choć nie tak to sobie z mężem planowaliśmy, nie tak mial być, pogodzilismy się z tym. .. wczoraj jednak Ktoś dał mi nadzieje. Nie chce się wdawać w szczegóły i pisać tutaj o swoich bardzo prywatnych sprawa, chce tylko napisać, że te osiem lat bycia mama dały mi niezła szkole życia i ze mam szansę przeżyć ja jeszcze raz, choć do wczoraj wszystko wskazywało na to ze tak się nie stanie. Nie, nie jestem jeszcze w ciąży, i pewnie jeszcze trochę czasu upłynie, nim uwierzę w to, że moge być, ale sam fakt, że mam „zielone swiatlo” to już coś. Dobrze nam razem we troje, a w mojej głowie siedzi ciągle jeszcze jeden maly”Ktos”. (Koc jasno szary bardzo mi się podoba, a mojej córeczce perłowy róż).
W byciu mamą lubię (ba! uwielbiam! :)) słodkie, pełne czułości i bezwarunkowej miłości śliniane buziaki mojego synka, odkrywanie z dzieckiem na nowo małych rzeczy, o których do tej pory zapominałam, lekcję cierpliwości, spokoju i wytrwałości jakiej nigdy jeszcze nie doświadczyłam, wtulanie się jego małego ciałka w moje jak w najbezpieczniejsze miejsce na świecie i cudowny, radosny uśmiech który jest powodem do wstawania każdego dnia 🙂 p.s. jak ja kiedyś bez tego żyłam?;)
Dla mamy koc perłowy róż, dla synka pościel Milky Way Bluse 0-4
Macierzyństwo samo w sobie, świadomość, że jesteś dla kogoś najważniejsza na świecie. I te małe rączki oplecione wokół szyi, i te małe buziaczki w uszko, i te słodkie „kocham Cię mamo” i jeszcze na moją odpowiedź, że „ja Ciebie też” słyszę „ale ja Ciebie bardziej”. Rozczula mnie też niesamowicie ten tupot małych nóżek w środku nocy, kiedy to biegnie maluch do mamy się przytulic i spać dalej, ale już z nami w dużym, ciepłym (i przepełnionym!) łóżku 🙂
Koc podoba mi się lawendowy, Chłopców mam dwóch ale dałabym radę pogodzić ich produktem „Kocyk ocieplany z kapturem Warm Hoodie Szary”
Najpiękniejsze dla mnie w macierzyństwie jest doświadczanie uczuć o istnieniu których nie miałam pojęcia nie będąc mamą, bycie całym światem dla dwóch małych istot będąc tak nie idealną osobą jest czymś najpiękniejszym co mogło mnie w życiu spotkać. Syn kiedyś mi powiedział ze zanim się urodził czekał w niebie z walizeczką na właściwą mamę i lepszej nie mógł sobie wymarzyć.. i to jest cały sens mojego macierzyństwa..
Marzy mi się koc w kolorze zamglony róż a dla dzieci duży koc CottonClassic Chabrowy
uwielbiam byc po prostu blisko….zwlaszcza noca zadna koldra nie ogrzeje mnie tak jak wtulone we mnie, cieple, male cialko M. a ze M. czesto z Tatkiem wyjezdza na cale weekendy, gdy ja pracowac musze poprosze dla mnie…bardzo…zamglny roz, a dla M. koc tkany jasno szary, by Ja otulal gdy z Tata zwiedza swiat.
– Mamo. Maamoo ! Maamciu !!! Mamuńćko !!!! Mamuusiuusiuuu !
– Ja?!? O matko.
W macierzyństwie najbardziej lubię zaskoczenia.
Pudło dla zaskakującej . I
koc chabrowY dla zaskakiwanej.
I kosz energii dla czytających. 😉
W byciu Mamą najbardziej lubię te małe rączki na mojej szyi i buzi, łobuzerski uśmiech i miliard pytań na minutę
dla mamy -chabrowy koc
dla Jasia- duży miękki kosz na zabawki szary
🙂
W byciu mamą lubię swoją codzienność z moimi maluchami, uśmiech szczerbatej córci, rozlane mleko, pierwsze czytanki, zozsznurowane butki, ciągłe pytania synka a dlaczego , po co, jak?, chichoty i psoty, gra w piłkę, budowanie babek z piasku, słowa kocham cię mamo, brudne buziaki… czasami tylko zapominam jak ta codziennosć jest piękna!… jestem szcześciarą że jest mi to dane przeżywać i doświadczać każdego dnia 😉
a i zapomniałąm napisać o kocykach dla mamy kocyk liliowy a dla maluchów niebieski kocyk;)
Witaj Julia!
Pierwsze co przyszlo mi na mysl to …codzien rano dwie male istotki przychodzace do mojego lozka, takie cieple jeszcze zaspane, takie pachnace dzieckiem, moim dzieckiem (najpiekniejszy zapach na swiecie) i pierwsza ich mysl po otwarciu oczek … ide do Mamy.
Bardzo podoba mi sie rozowy kocyk i poduszka gwiazdka grey.
Pozdrawiam
W byciu mamą kocham bycie mamą. Kocham patrzeć na mojego synka, obserwować jego postępy i rozmawiać z nim. A szczególnie kocham jak mój dwu i półlatek codziennie rano wita się ze swoim braciszkiem całując mnie w brzucho ochraniacz grey dots 😀
coś ucięło mi tekst :/
Dla mamci szary kocyk poprosimy, a dla nienarodzonego spieszącego się zbytnio na ten świat Huberta ochraniacz do łóżeczka grey dots z wypełnieniem 🙂 – cudny prezent 🙂
w byciu mamą uwielbiam….
… te wieczory… kiedy po raz setny czytamy „Krówkę Muu” a moja Hanulka za każdym razem zwija się przy tym ze śmiechu…. i gdy gasimy już lampkę a ona wtula się mocno we mnie, rączkami zwija moje włosy po czym spokojnie zasypia
… te poranki … kiedy biegam na paluszkach po domu szykując się do pracy… a tu nagle słyszę wołanie „mamuś….mamuś”
… te popołudnia … kiedy wracam z pracy i gdy tylko wejdę moja córka rzuca mi się na szyję i tak mocno przytula i całuje
koc dla mamy- zamglony róż a dla córki- kosz na zabawki lupino box róż
Bycie Mamą to dla mnie niezwykła podróż w głąb samej siebie, z ogromnym marzeniem i staraniem, by ofiarować swojej Córce szczęśliwe dzieciństwo w poczuciu, że jest ważna, kochana, doceniana. Dzięki mojej Córce mam niespotykane wcześniej pragnienie i odwagę, by zmieniać się na lepsze i rozwijać. Uwielbiam chwile, gdy obie siedzimy przy śniadaniu lub kolacji, gdy leżymy w łóżku czytając ulubione książki, układając klocki, odtwarzając poprzez zabawki codzienne, obserwowane przez nią życie. Wtedy Ona często dotyka ręką mojej ręki, przybliża się do mnie i obejmuje swym małym, lecz silnym ramieniem a następnie głaszcze rękami moją twarz i posyła czułego, mokrego całusa. Niepostrzeżenie, czasem z zaskoczenia lecz zupełnie poważnie przemawia do mnie w sposób, w który ja do niej często mówię (modulując identycznie mój głos): Kocham Cię Mamusiu najmocniej na świecie. Najmocniej.
Jeśli dopisałoby nam szczęście uszczęśliwiłby mnie koc w kolorze lawendy. Dla córki wybieram również lawendowy koc – idealny do wspólnego czytania, szczególnie w chłodne dni 🙂
W byciu Mamą najpiękniejsze jest, że mogę nią być. Bez względu na to co los dla mnie przygotował, to cudnie jest być Mamą na zawsze. Bo bycie mamą jest teraz gdy żyję, ale i wtedy kiedy mnie już nie będzie. I każda nasza (moja i moich dwóch córek) wspólna chwila czy pełna łez szczęścia, czy smutku buduje mnie jako Mamę – już na zawsze.
Koc koloru zamglonego różu
a dla dziecka kocyk ocieplany Warm Hoodie Szary
dziecko to anioł, który dodaje skrzydeł kiedy brak już sił.. to zaskoczenie że jeszcze tyle mogę jest dla mnie najcenniejsze w byciu mamą..różowy kocyk dla mamy a dla synka kocyk szary
Mama, to wartość dodana do zycia, ktora powinna być w zasięgu ręki jak białe bułki w sklepie! Marzę, by każda kobieta mogła nią być! Jestem mamą, ktora rozkochała sie w macierzyństwie, w każdym dniu bycia mama, od pobudki do zaśnięcia! Dla siebie ( akurat! ) kocyk szary a dla młodszego malucha ochraniacz szary milkyway ( choć staram sie wyprzeć ta nazwę z głowy ;P ) bo mały dostaje eksmisje z łóżka rodziców i pewnie bedzie szukał mamy w nocy 🙂 pozdrawiam mamy! Ale z nas szczęściary!
W byciu mama najbardziej lubie to, ze moge dac moim dzieciom cała siebie, kawałek po kawałku i pomimo zmęczenia czuc sie bardzo szczesliwa.. Kocyk różowy, gwiazdka milkyway mint.
Kocham raczki na szyji,przytulaski,smiejace buzki,wolanie przed snem – AJ LOWIU TU , fochy,klotnie,kocham wszystko bo dzieki Nim wreszcie dom jest Domem, SPELNIENIEM.Kocham byc kochana przez nich .
…chetnie otulilabym sie kocem w kolorze rozowym , a pod kocem szarym chetnie ugrzeja sie moje Dwie Sztuki… 🙂
Chabrowy zawsze mi jakas litera ucieknie
Fajnie być mamą:
-bo mogę z zachwytem zajadać się przygotowanymi specjalnie dla mnie najlepszymi na świecie naleśnikami z syropem klonowym ( choć słodki taki, że aż mdli 😉 )
-bo mogę zaśmiewać się na przyniesioną ze szkoły uwagę, że „córka – bez powodu- kopnęła kolegę w czasie przerwy” ( jakby mając powód mogła zrobić to bezkarnie )
-bo po nieprzespanej na wpół nocy budzą mnie maleńkie rączki głaskając po twarzy, a przy tym słodkim głosikiem wypowiedziane najcudowniejsze na świecie „moja mama”
Ale, że miało być krótko to fajnie być mamą, bo to najpiękniejszy mój sen, który stał się cudowną rzeczywistością 15 lat, 10 lat i 1,5 roku temu.
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich mam, a szczególnie dla mojej własnej:)
Kolor koca-lawenda, a dla dziecka pościel.
najlepsze w byciu mamą to szczęście że się nią jest! bo wbrew pozorom czasami nie jest to takie proste żeby nią zostać-dzięki temu że nią jestem mogę wyczesywać warkocze i inne fryzury mojej córeczce…a syn „robi loki” mnie-uwielbia trzymać w rączkach moje włosy i się nimi bawić:)
koc szary, dla maluchów kocyk tkany kremowa beza
Nie, no nie… nie da się tego zrobic. Normalnie mission impossible! No bo jak opisac tą wszechogarniającą, absolutną, bezwarunkową, obezwładniającą MIŁOŚĆ, którą czuje matka… a te małe rączki chwytające za szyję żeby mocno sie wtulic?! No jak to opisać! Mowilam, że się nie da…. piekny szary kocyk wraz z kompletem pościeli dla Syna
Julio, napisałam Ci wiadomosc w sprawie nagrody, moj email kamilucha@o2.pl
pozdrawiam
tak, przekierowałam już do firmy krainaekozabawek.
W byciu mamą najpiękniejszy dla mnie jest wachlarz emocji w moim sercu: złość, gdy ktoś choćby krzywo spojrzy na moje skarby, współczucie, gdy mój synek rozbije kolano, smutek i żal, gdy córeczka tuli się do mnie płacząc z powodu niepowodzenia w szkole, duma – niemal rozrywająca to serce, gdy oboje stoją na scenie po występie, gdy synek kończy swój pierwszy koncert i tę ogromną radość, gdy słyszę radosny śmiech moich dzieci (tak potrafią się śmiać tylko dzieci). Bo to te emocje nadają sens mojemu życiu.
Koc – szary dla mamy i różowy dla mojej Córuni.
Najbardziej lubię te poranne „przytulasy” i cały rytuał na wyjście do przedszkola,te uśmiechy i nawet „muchy w nosie”, wieczorne czytanie bajek.Fajnie jest być mamą gdy ma się takie dwa małe szczęścia obok 🙂
Dla mamy koc lawendowy,dla dzieci koc CottonClassic Szary
Co najbardziej lubię w byciu mamą? Ufne spojrzenie mojego 8-miesięcznego synka, kiedy patrzy mi w oczy. I to, że każdy dzień, choć na pozór taki sam, jest zupełnie inny i niepowtarzalny. Moje dziecko codziennie odkrywa coś nowego w sobie i w otoczeniu, a ja mogę mu w tym towarzyszyć.
Chętnie otuliłabym się kocykiem w kolorze zamglonego różu, a synka szarym kocykiem bambusowym z kapturkiem.
Nie jestem już sama, żyję dzięki mojej córce. Wiem, że ze wszystkim sobie poradzę, bo walczę dla Niej. Kocham najmocniej i choć czasem sił brak, to wiem, że muszę iść dalej, bo przecież nie mogę Jej zawieźć, nikt chyba poza moją Mamą nigdy tak we mnie nie wierzył. I choć masa lęków i obaw, to kiedy te malutkie rączki mnie obejmują, wiem, że razem damy radę. Macierzyństwo – największe szczęście, jaki dane mi było!! Kocham Cię córeczko. Dla mamci: bladoróżowy koc, dla małej pościel Milky Way, pozdrawiamy:*
Z najbardziej przyziemnych rzeczy, które są fajne w byciu mamą ( i tatą 🙂 ) jest to, że ponownie sami przeżywamy nasze dzieciństwo. Tylko, że teraz sami wybieramy dziecku zabawy, kupujemy zabawki (teraz jest większa możliwość kupienia czegoś fajnego niż kiedyś ) przeżywamy wszystko na nowo. Czasem sama czuję się jak dziecko gdy buduje zamek z piasku czy kręcę się na karuzeli 🙂 A na dodatek wszyscy jesteśmy zadowoleni ze wspólnie spędzonego czasu.
Kocyk w kolorze chabrowym. A dla córy pojemnik na zabawki Lupino box róz. Bo zabawek ciągle przybywa a miejsca na nie brak 🙂
Siedze i mysle.. co tu napisac.. bo tak naprawde jest wiele rzeczy , ktore uwielbiam.. Ale tak najbardzie to kocham ta chwile, gdy po dlugim dniu, gdy juz „padam na pysk” , wchodze do pokojow i obserwuje moje spiace dzieciaczki i wtedy mam taki ucisc w sercu- takie uczucie blogiej milosci.. Nazywam to uczucie – szczesciem.. Szcesciem bycia MATKA..
Dla mamy koc w kolorze szary, a dla dziecka
Posciel Milky Way Peach
Pozdrawiam serdecznie
W byciu mamą najbardziej kocham tę bezwarunkową miłość, jaką obdarzają mnie moje dzieci i jaką ja mogę obdarzyć ich -bez względu na wiek, wykształcenie, ilość pieniędzy w portfelu czy liczbę popełnionych błędów- one kochają mnie po prostu, bo jestem.
Jeszcze uwielbiam te chwile, kiedy jestem z nich tak szalenie dumna, a łzy radości same napływają do oczu w przypływie emocji- dumna z pierwszego uśmiechu, kroku, pierwszego samodzielnego siu-siu do nocniczka czy z wygranego (znowu!!!) konkursu recytatorskiego 🙂
Dla siebie poproszę o koc w kolorze szarym, a dla dziecka poproszę o pościel MilkyWay Peach 0-4 lat.
Pozdrawiam serdecznie,
Niedoskonała Mama 🙂
..w byciu Mamą najbardziej lubię to, że codziennie poznaję lepszą wersję siebie..
odkrywam nowe uczucia i doświadczam miłości każdego dnia..<3
Moje bycie mamą opisać można tymi dwoma śladami maleńkich tłustych łapek na świeżo umytym oknie. Tymi co razem z tymi dziesięcioma paluszkami patrzą na mnie od tygodni nastu. I uśmiech zawsze wywołują. Bo właśnie w tym jest źródło właśnie całe. By te maleńkie ślady doceniać.. a nie ścierać nieustannie. Wszak kiedyś przeminą. W moim byciu mamą najbardziej lubię chwil docenianie. Takimi jakie są. I zatrzymywanie ich z całych sił prawie, że na zawsze.
A nasze wybory to:
1. Koc PERŁOWY RÓŻ dla mamy,
2. i kocyk GRANATOWY dla Mini Greya. 😉
Najbardziej, jako mamę, rozczula mnie widok bawiącego się jak małe dziecko z naszą córeczką męża, który jako tatuś spełnia się w tej roli i odnajduje każdego dnia i w każdej chwili…kiedy słyszę, że pędzi do domu do naszego PikPoczka, by wyściskać, dać buziaka, kiedy mimo niezadowolenia, niewyspania wstaje w nocy i przegania złe sny, tuli, kołysze, masuje, głaszcze, który podczas rozmów telefonicznych z Weronisią śmieje się w głos, kiedy słyszy trajkoczącego w kółko jeden wyraz bobasa, który tworzy bazy z koca, wynajduje śmieszne sposoby podawania niesmacznych leków, kiedy jest … bo po prostu kocha… wtedy wiem, że i ja jako Mama jestem spełniona…bo przecież oprócz PikPoczka jest i Tata i to przez duże T!
Poproszę o koc – zamglony róż. Prezent dla córeczki: Pościel Grey Dots 0-4 lat.
Bycie Mamą to…… chwile, zdarzenia, sytuacje, stany umysłu, które w mgnieniu oka popadają ze skrajności w skrajność. Nigdy nie wiesz co przyniesie nowy dzień i czego nawzajem możemy nauczyć się od siebie. To przeświadczenie z tyłu głowy o tym ile miłości, czułości i mądrości przekażemy od chwili narodzin tej małej istotce, póżniej zaprocentuje w to, jakim będzie człowiekiem…… i to jest właśnie cudowne!!! A najbardziej w byciu mamą kocham to, jak po dniu pracy przyjeżdżam po moją (prawie dwuletnią) Florcię do przedszkola, a ona gdy tylko mnie wypatrzy biegnie jak na złamanie karku i rzuca mi się na szyję krzycząc „MAMAAAAA!!!!”
Kolor kaca pudrowy róż, a dla dziecka Pościel MilkyWay Peach 0-4 lat
W byciu mamą najlepsze jest codzienne pokonywanie własnych granic i słabości, dopóki nie jesteś mamą nie wiesz do czego jesteś zdolna. Posiadanie dziecka to mój prywatny energetyk… Nie potrzebuje kawy, bycie mamą motywuje mnie do działania:)
-kocyk lawenda
-duży koc CottonClassic Lawendowy
W byciu mamą najbardziej lubię to, że sama piszę scenariusz mojego rodzicielstwa.
Ja poproszę koc chabrowy, a dla mojej 4-latki duży koc lawendowy.
Spisz, a ja obserwuje
Oddychasz, a ja nasluchuje
Przesuwam palcami po twej twarzyczce
i wzruszam się, lza splywa mi po policzku…
Tak dlugo na ciebie czekalam i tak bardzo jestem dumna, ze zostalam twoja MAMA.
Najbardziej w byciu mama uwielbiam właśnie ten osobisty moment zadumy i refleksji.
Za brak polskich liter winna klawiatura:)
Dla mamy: kocyk w kolorze szarym, dla synka duzy koszyk na zabawki Lupino Box szary w gwiazdki.
Pozdrawiam serdecznie
Wiecie, co najbardziej lubię w byciu mamą? moje Dziecko, moją Córeczkę i to, że jestem MAMĄ. Ja, Kamila, jestem M A M Ą. Tą najważniejszą na świecie osobą dla innej najważniejszej na świecie osoby. Tak, to lubię najbardziej w byciu mamą.
– Duży koc CottonClassic Jasny Szary – dla Córki
– koc zamglony róż – dla mamy
Ja będę rodzynkiem? Spróbuję powalczyć o prezent dla żony – z okazji drugiego już dnia mamy i naszego bąbla.
Nie napiszę co najbardziej lubię w byciu mamą (z wiadomych względów:)), napiszę jednak to co ja, jako TATA I MĄŻ widzę, lubię, kocham. Uwielbiam ich bliskość – mamy i dziecka, uwielbiam na nią patrzeć, czuć, cieszyć się nią w każdej wspólnej chwili. Tego nie da się opisać! Ich spojrzenie, czułość dotyku, poświęcenie mamy i radość dziecka – to cud! I choć czasem zazdroszczę tej relacji jestem szczęśliwy, że jestem jej współtwórcą.
Dla mamy chciałbym wygrać koc w kolorze szarym – wiem, że o takim marzy, a dla naszego syna również kocyk w kolorze szarym, żeby mogli razem wylegiwać się na naszym ogrodowym hamaku również w chłodniejsze dni 🙂
Kiedy wracam do domu po tej trzeciej nocce , po zajmowaniu sie umierającymi ludźmi i otwieram drzwi do domu a mój mały Krystus mówi ” mama” i patrzy na mnie z uśmiechem i tymi oczami majkowymi…
Zapomniałam dodać kolor koca szary a dla Dzidzika lawendowy koc tkany.
BEZWARUNKOWA MIŁOŚĆ… miłość która łączy mame i dziecko
… czy zle… bo juz to najmniejsze w brzuchu daje popalić a starsze wcale nie próbuje byc bardziej łaskawe
… to i tak „kochamy sie nad zycie”- jak ma Tośka mawia, i cieszymy sie z pozytywnych sytuacji
dla mamy i Tosi kocyk blady róż
dla szkraba w brzuchu kocyk z kapturkiem jasny szary
w byciu mamą uwielbiam te chwile kiedy siadamy razem na materacu i wyciągamy stosy książek i czytam Im, wszystkim po kolei, całej mojej Szóstce Szczęść, i jak znoszą po następnej, i nie umiem im odmówić tego wspólnego czasu czytania. I kiedy do lasu idziemy razem, i gdy siadamy wspólnie do posiłków, i kiedy po sprzeczkach potrafimy się przeprosić i przytulić….
a kocyk marzy mi szary, a dla dziecka, tylko którego?? 😉 też szary kocyk bambusowy
W byciu Mama najpiękniejsze jest obserwowanie i uczestniczenie w nowym życiu małego człowieka – od małej fasolki rosnącej w brzuchu po pierwszy uśmiech, słowo czy kroki. Będąc Mamą doświadczam najprzyjemniejszej i najpotężniejszej miłości, która NIGDY nie minie <3
[Dla siebie wybrałabym lawendowy koc, a dla Filipka http://colorstories.pl/produkt/kocyk-ocieplany-z-kapturem-warm-hoodie-szary-2/%5D
Mama – kiedyś już dawno straciłam nadzieję czy nią będę. A po 8 latach małżeństwa zdarzył się ten cud. I teraz cieszę się każdą chwilą, naszymi żarcikami, przytulankiem, buziaczkami i kiedy mnie nie ma nawet przez 20 minut moja córka biegnie do mnie, rzuca mi się w ramiona i mówi: Mamusiu bardzo za tobą tęskniłam! Piękna ta miłość mamusi z dzieckiem 🙂
Dla mamy: zamglony róż ; dla córki: duży kosz Lupino szary.
Najpiękniejsze dla mnie w byciu matką jest to, że jestem całym światem dla mojego małego człowieczka.
Kiedy noszę w chuście mojego 8 miesięcznego Tośka tak pięknie patrzy mi w oczy,
z rozczulającą dziecięcą ufnością i miłością.
Mąż dostrzegł podobieństwo do spojrzenia jamnika na swojego pana ..
Kocyk podoba mi się lawendowy..
Czasami w deszczowe popołudnia zabieram dzieci na basen, jak wracam czuje się wydojona jak po maratonie, ale tez dumna z siebie jak nigdy wcześniej!! Radość ze zrobienia obiadu czy umycia okien przy jednoczesnym zajmowaniu się dzieciakami jest niewyobrażalnie ogromna, w macierzyństwie piękne jest to, że rodzic cały czas podejmuje wyzwania i przekracza granice wytrzymałości dla dobra dziecka dzięki czemu czuje się mistrzem świata!!
Kiedy chlopaki wyprowadza mnie zrownowagi ,a 6 latek i 19 latek uwierz potrafia,i jestem tak strasznie wsciekla ze krzycze na nich jak diabli,a oni w poplochu uciekaja do swoich pokoi…Nastaje cisza jak makiem zasial,i siedze sobie na kanapie i juz mi zlosc przechodzi ,zaczyna zrzerac mnie poczucie winy …I wtedy Gap schodzi po cichutku ,siada kolo mnie ,glaszcze po dloni i mowi;Mamo jestes taaaaaka piekna!A Kam bierze odkurzacz i wyrzuca smieci ,po czym siada bez slowa kolo nas …To to jest to co uwielbiam w byciu mama!!!!
_dla mamy koc rozowy
-dla syneczka duzy koc jasny szary poprosimy:)
najbardziej na świecie w byciu mama kocham to ze jestem mamą 🙂 małego urwisa, jak siedzę juz padnięta po całym dniu, a On przychodzi i mówi kofam mamę 🙂
dla mnie szary kocyk, a dla synka Kocyk tkany CottonClassic Chabrowy
Bycie mamą to jedna z najtrudniejszych rzeczy jaka mnie w życiu spotkała, co rok to nowe kłopoty i problemy, ale jak usłyszę od syna „mamcia” to jakby w brzuchu motyle mi latały, tak jak pierwszy raz poczułam w swoim brzuchu ruchy dziecka. Kocham jak tak do mnie mówi i problemy powolutku jakoś się rozwiązują:) Bycia mamą nie zamieniłabym za żadne skarby świata:) Bardzo podoba mi się chabrowy koc i duży kosz na zabawki szary. M S-P
Bycie mamą to prezesura z najwyższej półki. To dreptanie pod górę i zmaganie się z codziennymi trudnościami. Bycie mamą to nie tylko uśmiechy i przytulaski, to całodniowa harówa, za którą jednak otrzymujemy najwyższą nagrodę – możliwość współtworzenia nowego człowieka, na każdym etapie jego rozwoju, aż do dorosłości, a nawet potem. To najcudowniejsze wyzwanie świata, bo przy okazji budujemy też siebie, mniej samolubnych, bardziej zdesperowanych, silniejszych. Oto sedno bycia mamą, które znaczy dla mnie najwięcej.
Podoba mi się lawendowy kocyk oraz http://colorstories.pl/produkt/torba-dla-mam-lupino-bag-popielaty-szary-2/
Bycie mamą;
Nie sądziłam, że można kochać aż tak, że na świecie pojawi się ktoś kto jednym uśmiechem będzie przeganiał chmury, czyj pierwszy krok będzie dla mnie większym wydarzeniem niż wygrana w totka… ALE bycie mamą ,macierzyństwo to SZTUKA…
SZTUKA jako umiejętność wymagająca szczególnych zdolności …bycia dinozaurem, samochodzikiem/lalką, malarką, graczem piłki nożnej, rzeźbiarką, kucharką, lekarzem i pielęgniarką, sportowcem-długodystancowcem, a później przyjacielem, powiernikiem, czasem wrogiem gdy trzeba…
to SZTUKA KOMPROMISU … kompromisu samej ze sobą, tak by uchylić dziecku nieba, a jednocześnie nauczyć go bycia przyzwoitym człowiekiem,
to SZTUKA jako twórczość artystyczna, bo przecież tworzymy człowieka… od którego tak wiele zależy
to SZTUKA jako pojedynczy przedmiot, egzemplarz, element bo przecież nasze dziecko jest wyjątkowe tak jak nasze macierzyństwo,
to SZTUKA jako przedstawienie – gdy jest Ci ciężko, a grać musisz by dziecko nie cierpiało, by świat jego zawsze był kolorowy,
bywa, że do trzech razy sztuka, bywa, że sztuka piękna i bywa, że sztuka mięsa – a wszystko to z niesamowitą lekkością ducha…
a gdy idę z synkiem na zakupy i zatrzymujemy się przy każdym drzewie by zatankować rowerek, bo bez paliwa przecież nie pojedzie, gdy oglądamy każdy listek, gdy interesuje go każdy samochód i gdy cierpliwie szukam kluczy od domu w przepastnej torebce, bo czymś przecież ten rowerek trzeba odpalić po tankowaniu, a mijający nas ludzie (czy to nadpobudliwe nastolatki płci obojga, czy starsza pani z pieskiem lub spieszący się gdzieś garnitur) uśmiechają się szczerze patrząc na wyjątkowo rozgadanego i elokwentnego 2 latka (tak tak chłopcy tez potrafią wcześnie mówić)) to wówczas macierzyństwo to jest „NIEZŁA SZTUKA”:)
bycie mamą to kunszt, biegłość, talent, sprawność, mistrzostwo, bycie mamą to radość, uśmiech, szczęście… kocham Cię synku
(dla mojego synka poproszę Duży koc CottonClassic Jasny Szary, uwielbia się kokosić, a dla mamy na zimowe wieczory kocyk zamglony róż)
jestem mamą czwórki dzieci, mój najstarszy syn ma 23 lata a najmłodsza córeczka 7 miesięcy, dlatego dla mnie macierzyństwo to: budowanie partnerskich relacji z pierwszym synem – jest już samodzielny i jakiś czas temu wyfruną z gniazda; ciągłe nawoływanie ” ucz się, piszesz maturę „, bo drugi syn to maturzysta; delikatne ustalanie granic i ciągła próba sił z nastoletnią córką; wreszcie obraz bezgranicznego zaufania i totalnej miłości w oczkach mojej malutkiej Tosi
duży koc w dowolnym kolorze oraz prezent w postaci kocyka ocieplanego z kapturem kolor szary
pozdrowienia
W byciu Mamą lubię to życie na niby – te babki z piasku „jedzone” ze smakiem (i uśmiech na Jej buzi, że mamie smakuje), te podróże nieskończone za kierownicą stojącego auta (bo to taka frajda zasiąść na fotelu kierowcy i jeszcze „tidit” klaksonem zrobić) i te lalki i misie do piersi mej przystawiane, żeby się napiły mleczka pysznego maminego (bo przecież trzeba się dzielić). I lubię jeszcze to, że mogę bezkarnie robić te wszystkie rzeczy, które w innych okolicznościach, zważywszy na mój wiek, spotkałyby się z dezaprobatą, a więc chodzić na czworaka po podłodze, babrać się w mokrym piachu, wskakiwać w kałuże małe i duże, udawać starego niedźwiedzia, który bardzo głośno chrapie, śpiewać głupie piosenki, wymyślać jeszcze głupsze wierszyki, a wszystko po to, żeby zobaczyć uśmiech i szczęście na Tej Najukochańszej Buzi.
I jeszcze jedną rzecz lubię – to że dzięki macierzyństwu stałam się lepszym człowiekiem, wrażliwszym, uważniejszym, cierpliwszym, bardziej wyrozumiałym. Lepiej mi samej z taką sobą, a co dopiero całemu światu 🙂
Dla siebie wybieram koc lawendowy (żeby tak jeszcze pachniał…), a dla mojej pocieszki ręcznik z kapturem
Gray Dots 0-4 lata.
W byciu mamą najcudowniejsze jest dla mnie to, że odkąd nią zostałam jestem nią już na zawsze, zawsze, wszędzie, ciągle, a słowo Mamo wypowiadane przez moje dzieci będę słyszeć do końca życia.
Koc szary, a dla dzieci http://colorstories.pl/produkt/kocyk-tkany-cottonclassic-dzika-chabrowy/
Tylko bycie mamą pozwala w sekundę zapomnieć o bólu, trudzie,przykrościach. Tylko bycie mamą pozwala poczuć się dla kogoś całym światem.
Zachwycił mnie szary koc dla mamy i szary dla synka
za górami, za lasami, a może wcale nie tak daleko, dawno, dawno temu, a może wcale nie tak dawno, żyła zwyczajna dziewczyna, która pragnęła zwyczajnego życia… ale brak zdrowia i miłości jej to uniemożliwiło, pozostał jej tylko Bóg… On jednak pewnego dnia podarował jej nowe życie a w nim, dwie cudowne małe istotki… w byciu mamą kocham wszystko, a najbardziej wspólne zasypianie, gdy te dwie małe istotki przytulając się jak najmocniej umią, otulone kołysanką obdarzają mnie zaufaniem, oddaniem i miłością…
poproszę kocyk zamglony róż i drugi kocyk duży szary 🙂
Najpiękniejsze w byciu mamą jest to jak otwieram rano oczy i pierwsze co widze cieszące sie do mnie dziecko oraz to ze żadna babcia , ciocia i niania nie zastąpi mamy ;););)
Dla mamy kocyk zamglony róż
Dla dziecka poduszka gwiazdka w gwiazdki 😉
Najwspanialsze w byciu mamą jest ten poranny bezzębny uśmiech, oraz świadomość, że potrafię się aż tak bardzo bać o kogoś.
Koc szary, dla małej koc z kapturem lawendowy
Będąc mamą…dzięki mojej córce każdego dnia mam wyobraźnię małego dziecka w której nie ma znaków nakazu….przy Niej moja wyobraźnia ma zawsze drogę
z pierwszeństwem…
…więc dokonaliśmy wyboru
dla Mini kocyk tkany w kolorze laguny
a kolor koca który bym chciała mieć to perłowy róż
W byciu Mamą najbardziej lubię wieczory,kiedy jest już cicho w domu,a ja” ledwo stoję”, ale wtedy czuję, że ten dzień był fajny,ważny, bo dzisiaj daleko dojechaliśmy rowerami, widzieliśmy zaskrońca nad rzeczką, super wyszedł nam indiański totem na plastykę, dwa razy było”mamo, siusiu”,a dziesięć się nie zdążyło,bo jedliśmy pierwsze lody,bo Franek nauczył się mówić samolot,bo Rysiek zgubił książkę od polskiego,ale się odnalazła,bo dzięki temu,że jestem mamą mogę dzielić z nimi radości dzieciństwa, mogę znowu bezkarnie poczuć się dzieckiem.W byciu mamą najfajniejsze jest to,że razem z moimi dziećmi na nowo odkrywam jaki świat jest piękny,kolorowy,pachnący,że zachwycam się życiem.Dzieci to najpiękniejszy dar jaki możemy sobie podarować.
Dla mamy koc szary ,a dla braci koc chabrowy:)
W byciu mamą najbardziej lubię moich 3 synów i mojego męża, dzięki któremu oni są 🙂
A co ponadto?
Odkrywanie siebie – swoich pokładów sił, cierpliwości i miłości. Przykład? Trzecia noc z gorączką, myślę, że już nie dam rady – nosić, tulić, wstawać, lulać, a jednak wstaję tulę, noszę, lulam… I samą mnie to zadziwia.
I jeszcze to odkrywanie, że z każdym kolejnym dzieckiem tej miłości nie ubywa, nie dzieli się jej na 3, ale mnoży razy 3 🙂
Lubię też i to:
T. (lat 3,5): Mamo, a co byś lobiła na swiecie jakby nas nie było?
Mama: Hmmm, no nie wiem synku właściwie…
D. (lat3,5): Jak to co? Nudziłaby się mama!
Dla mamy: koc zamglony róż, dla najmłodszego dziecka pościel:
http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-junior-navy-blue/
Kocham za to, że każdego dnia mogę pękać z dumy patrząc na naszego Skarba, za jej mądrość i dobre słowo po kolejnej nie przespanej nocy z powodu ostrego regresu AZS gdy całą noc głaszczę i masuje by księżniczka mogła spać spokojnie i wyspać się do p-kola i rano otwiera oczy przytula,budzi mnie, całuje i mówi „Dziękuję, lepszej Mamuni wyśnić sobie nie mogłam”
Wymarzony kocyk to lawendowy a dla Zosieńki różowy coby te sny były miłe i delikatne…
Kiedy dzisiaj rano, (w czasie mojej codziennej wędrówki do zerówki) nieco zdenerwowanym głosem powtarzałam mojemu 6 letniemu synkowi: „Kubusiu pamiętaj zachowuj się…, będź grzeczny…, nie ruszaj…, itp.”
Kubuś spokojnym tonem odparł: ” wiem mamusiu i kocham Cię bardzo!”
I to właśnie najbardziej lubię:)
A z kocyków najbardziej urzekł mnie ten lawendowy, natomiast dla synka poproszę
http://colorstories.pl/produkt/duzy-koc-cottonclassic-chabrowy/
pozdrawiamy!
Co lubię w byciu mamą? Trudne pytanie… nagle uświadamiam sobie, że dla dwóch małych urwisów stałam się kimś bardzo ważnym, choć przejawia się to w nieustannym 'maaamooo'. Wprowadzam ich w świat, tłumaczę i oswajam z nowymi doświadczeniami. Do mnie biegną, żeby podzielić się swoją radością i u mnie szukają pocieszenia. Bycie mamą to rola, która się nie kończy, nawet gdy urwisy dorosną. Dziwne uczucie…
Pozdrawiam
Paulina
No i z tego wszystkiego zapomniałam podać swój wybór 🙂
koc duży – szary
obrazek – about courage
Paulina
– „Dasz buziaka mamusi?” – pytam z samego rana mojego rocznego malucha.
A on nachyla się, patrzy mi prosto w oczy, otwiera buzie, wystawia język i czeka aż go cmoknę 🙂 I tak co rano, z wielką miłością i wdzięcznością za ogrom szczęścia które dane mi jest jako mamie odczuwać! Uwielbiam najbardziej na świecie!
Dla mnie duży koc, dla malucha mały – w kolorze szarym.
Najlepsze w byciu mamą jest to, że mogę nią być. Długo walczyłam o to i teraz każda chwila z Nataszą jest najlepsza, najpiękniejsza, najcudowniejsza. Co do wyboru to szary koc a dla Naty szary kosz na zabawki w grochy. Pozdrawiam 🙂
Bycie mamą to dla mnie to najprościej mówiąc uczenie się od mojej córki świata jej oczami. Ba to jest jak poznawanie zupełnie innego, ciekawszego świata, zupełnie nowa perspektywa na wszystko co nas otacza, kompletnie nic nie jest zwyczajne.
Koc lawendowy, a dla córki chciałam gwiazdkę miętową, ale ona powiedziała, że lepszy będzie kocyk bambusowy z kapturem (szary-moj wybór) dla dzidziusia (który dopiero ma się pojawić)
W byciu Mamą lubię to, że tylko ja potrafię tak przytulić swoje Dzieci, by zapomniały o bólu, problemach i troskach…
Dla Mamy: różowy
Dla Dzieci: http://colorstories.pl/produkt/duzy-koc-tkany-cottonclassic-jasny-szary/
Bycie mamą jest jak wspinaczka na Mont Everest…jak już tam dojdziesz to nie będziesz chciała wracać…miłość bez granic – koc dla mamity lawendowy a dla szkrabów cóż najpierw Nela skorzysta potem Benio mały, pościel Milky Way Blue 0-4 lat 😉
W byciu mamą kocham to, że wiem, że moje ramiona mogą tak wiele, a serce może kochać tak bardzo….
Wybór:koc jasny beż, dla dziecka pościel Milkyway Peach 0-4,
pozdrawiam- szczęśliwa mama:)
…lubię – słowa, słówka Agatki i tak powstał słownik Gagatki:
ryba-jiba;weekend-wekind;poduszka-poduka;nogi-jogi; na łyżwach-na łyżgach;
dmino-dowino;traktor-klaktor;stoję-stoiłam;chusteczka-fusteczka… codzienne perełki
a szalenie uwielbiam dotyk mięciutkiej rączki na moim policzku lądujący 🙂
ku naszej radości, wybieramy: poduszka gwiazda Milkyway Mint dla Myszelki i koc szary dla Mamusio.
Jeszcze nigdy nic nie wygrałam. Ale co mi tam. 😉 W końcu żeby wygrać trzeba grać – jak niektórzy mawiają. 😉 A więc:
Wciąż w myślach pytanie zadaję to samo,
co najbardziej ja lubię w codziennym byciu MAMĄ?
Pierwszy krzyk – niezapomniany,
pierwszy oddech – tak wyczekiwany,
pierwszy dotyk – wymarzony,
pierwszy ząbek – wypatrzony,
Pierwszy całus, pierwszy kroczek
i za rokiem leci roczek.
Wspomnień tyle i tyle pięknych obrazów w mej głowie krąży,
że nie sposób je w kilku słowach opisać i za nimi nadążyć.
Dzięki nim wszystkim z uśmiechem zasypiam i wstaję co rano.
To właśnie kocham w byciu mamą! 😉
Dla siebie bym chciała koc w kolorze przydymionego różu, a dla trójki dzieci taki sam duży kocyk, tylko w kolorze szarym (żeby pasował dla chłopaków 7 i 3 letniego oraz dla 10 miesięcznej, długo wyczekanej córy). 😉
Pozdrawiam!!!
W styczniu jak grom z jasnego nieba spadła na mnie wiadomość o ciąży… Tydzień temu dowiedziałam się, że w moim ciele rośnie Mała Dziewczynka… Dziś pierwszy raz poczułam jak się porusza… Bycie mamą… To coś tak pięknego i tak nieosiągalnego dla myśli kogoś kto tego nie doznał. Co najbardziej lubię w byciu mamą? Uwielbiam tę świadomość, że we wrześniu w końcu nią zostanę!!!
Z kocyków najbardziej urzekł mnie ten perłowo różowy a dla Fasolki poproszę o kocyk bambusowy z kapturkiem w kolorze jasno szarym.
Pozdrawiam Was serdecznie:)
Najcudowniejszy uśmiech mojej córki o poranku, błyszczące i uśmiechnięte oczy i jej słowa ,,Mama Madzia czuje do Ciebie miłość!” kocham każdy moment każdą sekundę która jest mi dana, abym była jej mamą. Kochamy kocysie, takie z nas zmarzlaczki. http://colorstories.pl/produkt/kocyk-tkany-cottonclassic-jasny-szary/ dla córci Julci, zamglony róż dla mamy Madzi 😉
W byciu mamą lubię poprostu nią być. Budzić się słysząc tupot małych stópek, które biegną do mnie wciskając się pod kołdrę, aby się jeszcze troszke poprzytulać z rana. Te dziećięce pomysły, współne gotowanie i bałaganienie, za te bukiety z mleczy i innych chwastów. Kocham słyszeć słowo MAMA wypowiadane z małych usteczek setki razy dziennie.
Teraz rozumiem, dlaczego mój tato tak lubi piosenkę Wojciecha Młynarskiego:
Nie ma jak u mamy ciepły piec cichy kąt
Nie ma jak u mamy kto nie wierzy robi błąd […]
W byciu mamą najbardziej lubię to, że priorytety stały się jeszcze bardziej wyraziste niż kiedykolwiek. I choć nigdy nie były przesadnie skierowane na te tak zwane dobra materialne, to teraz jeszcze bardziej niż wtedy gdy tylko o niej marzyłam liczy się – moja Rodzina, tworzenie każdego dnia ciepłego, pięknego, dobrego domu, do którego chcemy wracać.
Koc – chabrowy
Dla Szczścia – Pościel MilkyWay Blue
najbardziej w byciu mamą lubię… być mamą nastolatki 🙂 jest to najtrudniejszy i najbardziej burzliwy okres w jej życiu. toż to istny kosmita!!!
i mówi to matka subtelnej, wyważonej i umiejącej się znaleźć w każdej sytuacji dziewczynki ( słowa wychowawczyni )… ???
życie z nią, to jak dla mnie, totalna jazda bez trzymanki, skoki adrenaliny takie, że żaden sport ekstremalny nie jest mi potrzebny. czasami zastanawiam się gdzie jest moja córeczka w czasie gdy jej ciało zamieszkuje obcy ? ale gdy przy wielkiej cierpliwości, zrozumieniu i delikatności znajdziecie drogę do wymiaru, w którym są wasze dzieci otrzymacie fantastyczną nagrodę…. zaufanie dziecka i do dziecka i to jest piękne 😀 życzę wszystkim matkom tyle pięknych chwil jakie ja przeżywam z moim osobistym kosmitą 🙂
gdyby jakimś cudem…….to koc szary, a dla kosmitki lawendowy
Pozdrawiam 🙂
Dla mnie koc kolor chabrowy, a dla dziecka kocyk http://colorstories.pl/produkt/duzy-koc-tkany-cottonclassic-jasny-szary/
Gdy dowiedziałam się, że zostanę mamą byłam bez wątpienia najszczęśliwszą kobietą na Ziemi.Kilka miesięcy później radość zastąpił strach o życie córeczki, która ma się urodzić z ciężką wadą serca. Dziś Kalina ma dwa latka a ten strach nauczył mnie cieszyć się każdym dniem spędzonym z Nią – dziewczynką, która dzielnie walczy z przeciwnościami losu zawsze z uśmiechem od „ucha do ucha”.
W byciu mamą najbardziej lubię to, że Kalina codziennie uczy mnie jak być szczęśliwą mimo tego, że nie wszystko jest tak jakbyśmy sobie wymarzli.
Dziękuję Ci córeczko, że to właśnie mnie wybrałaś na swoją mamę.
Jeśli to nas wybierzecie Kalinie spodobał się COTTONCLASSIC Perłowy róż, a mnie COTTONCLASSIC Jasny szary.
co za zbieg okolicznosci, wlasnie szukam kocyka dla drugiej jeszcze w brzuszku kruszynki.
W byciu mama najbardziej lubie po prostu fakt, ze nia jestem, ze wszystkimi dobrymi i zlymi dniami. Na poczatku bylam lekko zawiedziona, ze moja pierwsza corka tak szybko rosnie, miala wtedy ok roczku, teraz ma 4,5 i jest fantastycznie, inaczej, ale wcale nie gorzej i czekamy na druga panne.
Wiec to co lubie w Byciu mama to ta wielka przygoda i podroz przez cale nasze zycie!
jesli chociaz raz zostane wybrana w konkursie to kocyk bedzie idealny i dla mnie i dla dziecka: roz, szary obojetnie 😉
pozdrawiam
W byciu mamą lubię codzienną radość z odkrywania świata na nowo razem z maluszkiem. Lubię lekcję, z pokory i cierpliwości, jaką mi daje oraz uwielbiam patrzeć w ufne oczy mojego synka i otaczać go bezpieczeństwem i miłością rodzicielska,której się uczę. Poproszę koc różowy,a dla synka bambusowy kocyk Mint.
2!zdania? Więc najprościej i najszczerzej. Najbardziej kocham to, że dzięki tej małej istocie ja staję się lepszym człowiekiem. Bardziej pokornym, cierpliwym, doceniającym małe radości, ale też bardziej zdeterminowanym do działania, troszczenia się o przyszłoś. Zdecydowanie w tej relacji to nie ja daje więcej dziecku ale ono mnie.
Gdyby się udało dla mnie poproszę koc w kolorze szszarym, i jego mniejszy odpowiednik dla maleństwa.
W byciu mamą najcudowniejsze jest to uczucie, że gdy tylko spojrzę na córcię, w jej cudne niebieskie wielkie oczy, na jej cudną pucatą buźkę, upaprane w kałuży ręce, na pełen malin brzuszek i najszybciej na świecie uciekające nóżki widzę ten WIELKI CUD jaki dostałam w dniu JEJ narodzin! Może to zabrzmi egoistycznie ale tak ogromnie mnie cieszy to, że jest MOJA, moja na całe życie, że wszystko bym dla niej zrobiła, życie bym oddała bez zawachania, … Bycie mamą na cały etat i na całe JEJ życie to najlepsze co mnie w życiu spotkało. Jako że jesteśmy obie z córcią wielbicielki przytulania i tulenia się do kocyków wybieram dla siebie koc chabrowy a dla córki taki sam kocyk w kolorze jasny szary.
Bycie mamą dla 16-letniego Filipka, chorego od urodzenia na porażenie mózgowe, to najtrudniejsza miłość, jaka mnie w życiu spotkała. Ale jednocześnie jest najpiękniejsza, szczególnie kiedy widzę uśmiech w Jego oczach, bo usta milczą oraz kiedy czuję przypadkowy Jego dotyk, bo nigdy mnie sam nie przytuli. Pozdrawiam Aga
Gdyby się udało proszę o kocyk w kolorze lawendowym a dla syna ten sam w kolorze szarym.
W byciu mamą uwielbiam ponad wszystko powalającą szczerość wszystkiego w moim dziecku, tą prawdziwość uczuć, gestów – dającą poczucie posiadania PRAWDZIWEGO przyjaciela. Wiem, że świat tę prawdziwość mojego dziecka może kiedyś zmienić, więc uśmiecham się codziennie do wspomnień i czekam na kolejny piękny dzień razem, bo wiem, że jestem milionerką. Tak – milionerką uczuć i wspomnień, których nikt nigdy mi nie odbierze.
Dla siebie wybrałabym kocyk – kolor chabrowy. A dla dziecka – kołderka i podusia http://colorstories.pl/produkt/kolderka-navy-blue/
Koc zdecydowanie chabrowy. Chabrowy, bo najwspanialsze w byciu mamą jest dzielenie się. Miłością, bliskością, czułością, dobrym słowem, wiedzą, ale i kocem właśnie. Chabrowy, bo na kolana pod niego wciśnie się i syn i córka 😉 Chabrowy, bo syn będzie uważał, że to taki męski kolor, zaś córka na pewno powie, że dziewczyński. I oboje mieć rację będą 😉 A gdyby do kompletu był drugi chabrowy, to nawet męża wpuścimy ;))
Cud Miłości, słowa „Kocham Cię Mamo”, rączki oplecione na szyi i całkowite zatopienie się w ramionach, pełne zaufania, pragnienia bliskości i poczucia niekończącej się chwili szczęścia. Tylko bycie Mamą obdarza nas takim „Darem i Szczęściem”.
Kolor koca zamglony róż dla dzieci i lawenda dla nas rodzinnie.
„W byciu mamą kocham to,że czuję iż jestem: kochana i kochająca, zmęczona, styrana, pełna obaw i pełna nadziei – wiecznie skołowana, bez czasu, pieniędzy, bogatsza od wszystkich, mądrzejsza i głupsza, choć czas bywa szybszy. W byciu mamą jestem po prostu sobą, bo nie da się udawać – patrząc w oczy moich dzieci – do snu je co dzień układać…tak lekko kładą głowę do swojej podusi – człowiek czasem pada, potem się podnosi – bo chce i musi <3."
kocyk wybieramy szary – służyłby nam w kuchni o poranku gdy zimno przegrywa ze śpiewem ptaków a dla dzieci: http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-junior-navy-blue/ by mogły podarować swój pierwszy upominek dla małej dziewczynki która niebawem przyjdzie na świat. Uczymy się dawać i pomagać, przynosić radość i dzielić własnym szczęściem.
Co lubię w byciu mamą?niby proste,ale…Ja najbardziej lubię,kocham to,że w ogóle Mamą udało mi sie zostać.To co dla niektórych takie oczywiste dla mnie niestety nie było przez 8 długich i ciężkich lat.Ale opłacało się czekać bo teraz jestem Mamą cudownych bliźniaków i fakt Bycia Mamą lubię najbardziej.
a gdyby udało nam się wygrać to dla mnie koc szary a dla chłopaków pościel Milky way.
Jestem mamą trójki dzieci i najbardziej lubię to, że każdy dzień jest nowym wyzwaniem i ciągłym zmaganiem także ze sobą. I chociaż nie pracuję zawodowo to mam najciekawszą i najlepszą pracę na świecie -nauczyć moje dzieci jak być dobrym człowiekiem.
Najbardziej podoba mi sie koc szary a dla dzieci poproszę kołderkę i podusię najchętniej milyway blue (dla najmłodszego, niech ma dziecko coś swojego a nie wszystko po rodzeństwie :))
Najbardziej w byciu mamą lubię to, że co dzień czuję się kochaną 🙂
dla mnie kocyk lawendowy a dla maleństwa ręcznik z kapturem Freckles in Mint 0-4 lat
Być „terroryzowaną” przez mą małą, kochaną istotkę. Moja uległość nie zna granic … ech, nie wiedziałam że tak można. Cóż ten mały człowiek potrafi ze mną zrobić … Wszystko i to jest właśnie cudowne w byciu mamą.
kolor koca szary, a dla swojej pociechy duży miękki kosz na zabawki Lupino Box Szary w grochy.
Dzięki byciu mamą nauczyłam się co w życiu jest naprawdę ważne, bo moje córcie są najcenniejszym co mam – i za to właśnie kocham być mamą.
Szary koc i Pościel MilkyWay Peach (z wypełnieniem) 0-1,5 lat
Bycie mamą – pozwoliło mi po 31 latach zrozumieć lęki, troski i wymagania mojej Mamy w stosunku do mnie.Pozwoliło mi zrozumieć ogromny trud jaki musiała włożyć i nadal wkłada abyśmy byli dobrymi ludźmi, nie majętnymi, wykształconymi – a po ludzku dobrymi. Dzięki Mamo – beżowy koc będzie mam nadzieje ogrzewał Twoje zmęczone nogi.
Córeczka byłaby szczęśliwa gdyby dostała szary kosz na zabawki.
pozdrawiam wszystkie Mamy Mam!
Bycie mamą nadało sens każdej minucie mojego życia. Tak zwyczajnie.
kocyk tkany jasny szary. Koc zamglony róż.
być Mamą,bo nią będą już za chwilę, w grudniu… tak nagle i niespodziewanie, bo choć planowane było być Mamą to jeszcze chwilę, jeszcze momencik, a to już w grudniu, lada chwila. Ta świadomość małej istotki która już jest. Ten zapach, te uśmiechy, małe stópki, oczy co pewnie mnie pochłonął w całości. Nasz cud. Nasze wszystko. bo choć nie wiem co lubię, bo przecież taka wielka niewiadoma przede mną, tyle obaw aby być dobrą mamą, tyle łez szczęścia, radości i uśmiechów, i planów…i ten czas oczekiwania. tak długi jeszcze. bo ja będę mamą. już w grudniu.
i tak by mi się już marzy rożek szary dla naszego Cudu co nasz świat postanowił odwrócić do góry nogami i nie czekać już dłużej na Ten odpowiedni czas, a dla mnie kocyk szary, co by nas ogrzewał w te ostatnie nasze zimowe wieczory co my jeszcze razem 2 w 1 będziemy.
Kocham w byciu mamą to że moje dziecko jest dla mnie najważniejsze i ja dla niego od pierwszego grama i za to że moje życie nabrało sensu… 🙂 marzy mi się leżeć na zielonej trawce na lawendowym kocyku a w domu odłożyć go do kosza w groszki szare 🙂 pozdrowionka stelka 🙂
W byciu mamą najbardziej lubię to uczucie,że jesteś dla kogoś całym światem-zarówno karmicielką,opiekunem,kompanem do zabaw jak również lekiem na całe zło,nigdy nie myślałam,że mój pocałunek może leczyć czy przytulenie do piersi koić ból.. Najpiękniejsze chwile życia to macierzyństwo,choć trudne to cudowne!
Dla mnie poproszę o koc pudrowy róż,a dla Synka pościel: http://colorstories.pl/produkt/zestaw-poscieli-junior-poszewki-milkyway-blue-2/.
Pozdrawiam
Najbardziej niewiarygodnym doświadczeniem w byciu Mamą jest dla mnie bycie MAMĄ – wciąż uważam to za absolutny cud. Gdy patrzę w oczy mojego Dziecka, widzę w nich Kosmos i Nieskończoność – i to wynagradza mi lata czekania na Nie, sto dwa miesiące wiary traconej każdego z nich i na nowo odzyskiwanej; wszystkie badania, zabiegi, niezliczone zastępy odwiedzanych lekarzy, ból fizyczny i psychiczny. A teraz jest Ono i to, co było, już się nie liczy.
Poproszę o perłowy róż dla mnie i miętę z kapturkiem dla Maleńkiej.
http://colorstories.pl/produkt/kocyk-z-kapturem-bamboo-hoodie/
Dziękuję
I.
o mamusiu!! ile komentarzy!! jestem w mega pozytywnym szoku!! 🙂
i na prawde współczuję tym którzy muszą zdecydować która wypowiedz jest najlepsza. mnie za serce łapie większość z nich 🙂
O ja. Miliony cudnych komentarzy, czyta się bardzo ciepło:) spróbujemy i my.
Kiedy znikam Julkowi z zasięgu wzroku, a potem znów się pojawiam, to on zawsze wtedy patrzy na mnie swoimi ślicznymi oczyma i mówi: mami, mamaja, mamusia. Uśmiechnięty biegnie w moje objęcia. To więcej niż kocham Cię.
Kosmos, mówię Ci.
Mamaja marzy o kocyku lawendowym. Julko o milkyway blue pościeli; no dobra, to ja tą pościel wypatrzyłam, on wybrałby jakieś autko;)
Stuprocentową mamą zostanę w czerwcu ale jestem czuję się nią już teraz w tej chwili. Lubię w byciu mamą te chwile. Niesamowite chwile gdy dowiedziałam się o Tobie, gdy czuję Kochanie Twoją stópkę przez skórę, gdy czuję ją na moich żebrach aż mi łzy kapią, gdy podskakujesz mając czkawkę a ja martwię się czy Cię nie boli, gdy uśmiechałaś się dla nas podczas badania usg, gdy budzę się szósty raz w ciągu jednej nocy, gdy czuję zapach świeżo wypranych i uprasowanych ubranek i ten czas oczekiwania w napięciu aż się spotkamy.
Proszę o kocyk dla Maleńkiej w kolorze Miętowym a dla mnie Lawendowym.
W byciu mamą lubię codzienność: poranny odgłos bosych stopek i, po chwili, dwa tulące się do mnie zaspane ciałka, popołudniowe wygłupy, piski, krzyki, nieustanne kłótnie i natychmiastowe godzenie się, (ich) wieczorne łóżkowe rozmowy i namawianie się która tym razem idzie sprawdzić co robią rodzice 🙂 i wreszcie (moje) nocne skradanie się by posłuchać ich oddechów 🙂 Bycie mamą uwielbiam nieustająco, 24 / 7 😉
Ps. Najbardziej podoba mi się koc w kolorze jasnym szarym, dla Małych wybrałabym pojemnik na akcesoria milkyway grey.
W byciu mamą kocham szczerą codzienność, po wielokroć niełatwą, ale tak bardzo docenianą…każdą radosną chwilę z przymrużeniem oka, by ucieszyć się nieudanie skrytą niespodzianką, podrapać za uszkiem „wielkiego potwora” i złapać w przytulne leczące objęcia marudną księżniczkę…kocham zadziwienie, zdumienie żuczkiem robaczkiem, gwiazdki śniegowe na rzęsach, herbatkę u Pinokia w groszkowej filiżance w doborowym towarzystwie małej dystyngowanej damy…Rozczula mnie zachwyt w małych wielkich oczach i skrajne, często dramatyczne i przesadzone dziecięce reakcje małego wielkiego buntu, sprzeciwu, bycia sobą według skrzaciego uporu do granic możliwości naszych rodzicielskich…kocham tęsknotę wyczekanych chwil, powrotów i wyruszeń, troskę o zwykłe życiowe potrzeby i serce, by rosło, było wrażliwe i twórcze…kocham łzę wzruszoną nie zawsze otartą, gdy tkliwość zalewa matczyne kochanie. Nade wszystko jednak staram się doceniać siłę jaką mi daje, by starać się każdego dnia troszkę więcej, by troszczyć się o swoje kobiece piękno również, które dom nasz przecież tworzy… a jeśli o domku wspominamy to na ewentualność radości podarunku chętnie przygarniemy i przytulimy komplet rodzinny kocykowy chabrowy i jasny szary 🙂 pozdrawiamy ciepło wiosennie 🙂
W byciu MAMĄ najbardziej lubię tę motywację: do walki z przeciwnościami losu, z własną sobą, do osiągania tego co chcę i pokazywania moim dzieciom, że można, że potencjał leży w Nas i trzeba go tylko wykorzystać – nie bać się próbować/ryzykować. W byciu MAMĄ najbardziej lubię także to uczucie, że podarowałam światu piękny prezent, lepszą cząstkę siebie.
bardzo podobają mi się koce, więc jeśli miałabym tę przyjemność to wybrałabym dwa chabrowy i lawendowy.
dałam mojemu dziecku życie,
a Ono daje mi powód by żyć
(koc – szary, a dla Frania – duży, miękki kosz na zabawki, szary)
W byciu Mama najbardziej uwielbiam to uczucie, ze jestem KOMUS potrzebna, tak po prostu, ze dla Niego jestem niezastapiona, bardzo bardzo wazna. Rzadko czulam (prawie nigdy) ze jestem dla kogos az tak wazna. Przykre powiecie, ale cóz nie kazdy ma w zyciu tak samo, bylo minelo. Najpierw dal mi to poczucie wartosci i waznosci maz, potem razem stworzylismy czlowieczka, ktory od pierwszych chwil obdarzyl mnie calkowitym zaufaniem. To takie cudowne uczucie. Najcudowniejsze!
Dla mnie poprosze kocyk w kolorze zamglony roz a dla Ola posciel Navy-Blue 0-4 lata. Wlasnie przeprowadzamy sie do nowego mieszkania i nasze dziecko bedzie spalo w „normalnym” lozku. Szukamy poscieli ktora zapewni kolorowe sny- ta jest idealna 🙂
Dzikuje
Kinga <3
Bycie Mama to najtrudniejsza rola jaka dało nam życie, Bycie Mama to walka ze swoimi slabosciami i wadami, niekiedy łzy wylewane w poduszkę ze złości i bezradności ale nie zamieniła bym jej na zadną inną.
W byciu Mama najbardziej lubię przeglądać się w oczach moich dzieci. Widać w nich prawdę, bezwarunkowo miłość i cząstkę nas.
Koc pudrowy róż.
Dla dziecka duży koc szary.
Nigdy nie sądziłam,że zostane mamą,przecież ja nawet nie bardzo lubię dzieci…
Jednak chyba ten na górze postanowił zrobić mi psikusa i podarować mi od tak dwa najwieksze szczęścia świata…
więc w byciu mamą najbardziej lubie wspólne niedzielne leniuchowanie,zapach mleka i wanili na tym malutkim ciele kojarzącym sie z bezpieczeństwem, te szczere radości i zmartwienia tych najmniejszych. Lubie patrEć jak moje dziewczynki zaczynaja sie sobą interesowac i krzyki starszaczka „mamo, weź Jule bo ona… ” tak ! Z pewnością uwielbiam być mamą!
Dla mnie duży koc perłowy róż, a dla dziewczynekhttp://colorstories.pl/produkt/duzy-miekki-kosz-lupinobox-roz/
Kocham być Mamą przez to że różne drobne rzeczy z życia mojego dziecka interesują mnie tak bardzo jak ciekawy film czy książka bo kto jak nie matka z uwagą może przyglądać się np procesowi jedzenia, zawartości pieluszki 😉 za tą miłość co w zamian nic nie oczekuje a w duchu i głowie tylko troska o zdrowie dziecka najważniejsza wiecznie towarzyszy 🙂 kocyk marzy mi się szary a dla wnusi pościel milky way blue bo świat mych zainteresowań powiększył się o wnusie Różyczkę 🙂 buziaki
9 miesięcy temu moje serce całkowicie skradł Leoś, a tu jeszcze dla Taty trzeba było coś zostawić do podziału. I uwielbiam ten stan… I uwielbiam Tego mojego Małego Wojownika poznającego świat za pomocą wskazującego paluszka … obojętne czy to okruszek na podłodze czy wielkie drzewo w ogrodzie…
A co do konkursu to chcę powalczyć o nagrodę nie dla mnie (z góry przepraszam za lekkie naciągniecie regulaminu), ale dla mojej wspaniałej i najbliższej Przyjaciółki Kasi, która wczoraj urodziła CÓRECZKĘ w 28 tyg ciąży. Kruszynka walczy dzielnie o życie w CZMP w Łodzi. A jest taka malutka… I tak mocno wierzę, że będzie dobrze! I chciałabym, żeby w domu czekał na Mamę Kasię taki cudny koc różowy, a dla Julii taki ocieplany z kapturkiem np. szary (bo ona taka tyci tyci że na pewno trzeba jej będzie czegoś ciepłego i milusiego). Przed Nimi jeszcze długa droga po zdrowie, ale już widzę moment kiedy wracają do domu i tulą się w tych ciepłych pieleszach…
Do wszystkich można mówić po imieniu, lecz tylko do jednej kobiety- MAMO. Z każdą kolejną parą oczu (a patrzy na mnie ich 4:) jestem przepełniona Wolnością i Zaszczytem, tak Po Prostu bycia z trzema mężczyznami i jedną kobietą, choć młodymi, tak na wskroś różnymi, szczerymi (chudniejesz mamo:) to przecież Mamo mówią do mnie AŻ ONI. Uwielbiam Ich, tak Po Prostu…Mnie marzy się koc zamglony róż, a dla Nich ten http://colorstories.pl/produkt/duzy-koc-tkany-cottonclassic-jasny-szary/…zmieścimy się razem w 6 po dwoma:)
…jestem mamą wielodzietną…na suszarce wisi tyle majtek,co ma pani na 1 straganie w dzień targowy, 80 paluszków 2x w tygodniu czeka na moją cierpliwość, milion pytań milion odpowiedzi, pokochałam to moje życie tak na prawdę jak stałam się mamą…to moja KARIERA-jestem MAMą
Pewnie to wbrew regulaminowi konkursu. Nie jestem mamą, nigdy nie będę – tą biologiczną, nie mam pojęcia jak jest nią być. Będę mamą adopcyjną , nie wiem jeszcze kiedy i czy będzie to chłopiec czy dziewczynka – nieważne – wiem jedno – bycie mamą to otwarte serce , na małą istotkę . Najfajniejsze to widzieć wszystkie te zwykłe rzeczy w zupełnie nowy, wyjątkowy sposób i odczuwać radość z każdej pierdołki, z każdego spojrzenia małych oczek i dotyku małej rączki, szukania robali w trawie, głaskania kwiatka, czy zachwytu nad plamami słońca na podłodze w pokoju. To wszystko, na co mogę na razie tylko popatrzeć i poczuć gdzieś głęboko w sobie.
Bladoróżowy ( brudny róż ? ) koc z radością przyjęłabym dla siebie a taki mały, z kapturkiem podarowałabym pewnej dzielnej i skromnej mamie, która spodziewa się na dniach urodzin drugiej córeczki i która pokazuje mi jak pięknie ( choć ciężko ) jest być mamą.
W byciu mamą najbardziej lubię… bycie mamą mojej Tochy! Kocham te okrzyki radości i uśmiech jakim mnie wita kiedy odbieram ją ze żłobka. Lubię widok małych ubranek na suszarce, ich zapach. Lubię to, że mogę patrzeć na te stópki, wielbię to uczucie kiedy idziemy trzymając się za rączki a ona co chwilę pyta „co to?”. Lubię kaloszki i spacery po kałużach. Z dumą patrzę na tę miłość jaką Antosia darzy swojego tatusia. Uwielbiam to, że jak już zaśnie to kocham ją jeszcze bardziej i bardziej i już od dwóch lat napatrzeć się na nią nie mogę.
O ile mogę prosić to mamuni przydałby się taki koc szary a dla Tosieńki też taki duży ale w kolorze różowym (czy zamglony róż to to samo co perłowy róż? ;-)), będzie miała narzutę na swoje łóżeczko.
w byciu mamą najważniejsze jest dla mnie słyszeć i widziec uśmiech moich dzieci, wiem że są wówczas szczesliwe, a gdy one są szczesliwe ja również. Ich radość wyngradza mi wszystko.
kocyk szary, a dla dzieciaczków duzy kosz na zabawki. 🙂
W byciu mamą kocham czas kiedy przychodzi czas drzemki. Wtedy czas dla Nas się zatrzymuje, na początku mamy łaskotki i wygibasy wtedy na jej cudownej buzi pojawia się uśmiech a w nim dwa ledwo co widoczne ząbki, a potem mocno wtula się we mnie i zasypia i choć jest mnie okropnie nie wygodnie to czasami potrafię tak leżeć i 2 godziny patrzeć na tą jej buzie, a drugie co kocham w byciu mamą to patrzenie jak mój Jacek a tata Zuzinki z dnia na dzień coraz bardziej się w niej zakochuje. Jeśli w końcu uda mi się coś wygrać to poproszę koc szary i pościel milkyway Peach 🙂
W byciu mamą najcudowniejsze jest bezgraniczne kochanie własnego dziecka, kiedy nie oczekuje się niczego w zamian, a mimo to każdego dnia dostaje najpiękniejsze chwile w życiu.
Mama kocyk szary, dziecko kocyk miętowy.
Mogłabym wymieniać godzinami, co kocham w byciu mamą, że kiedy się uśmiecha, kiedy otwiera to moje dziecię małą paszczę i próbuje całować, a z boku dla postronnej osoby wygląda to jakby mi całą twarz chciał odgryźć, uwielbiam te jego gadanki buu, a gziii, ba, liii, ału, uwielbiam minę zadziorną jak stoi przy meblach i pokazuje światu, że on to już stoi sam, bez pomocy i zaraz będzie chodzić, tylko jeszcze coś z tą grawitacją jest nie tak, tę fascynację kiedy poznaje świat, nawet jak uda mu się tylko albo aż złapać kurę za ogon, a krzyk triumfu roznosi się po całej wsi itd… Ale jedno jest we mnie, co mnie boli i z czym muszę się zmagać, bo mamą idealną nie jestem. Oj daleko mi do takiej kreowanej w mediach: pięknej, wypoczętej, zadbanej, co to z maluchem 24 godziny na dobę w uśmiechach w podskokach, w wersji „ ideal and no problem”. U mnie brak cierpliwości, czasem dół, złość i wyrzuty sumienia czemu się złoszczę, skoro tak bardzo kocham. Złe myśli, łzy, zwłaszcza, że to moje bobo nie sypia najlepiej, budzenie w nocy od 11 miesięcy, wstawanie kilkanaście razy, a mój charakter i wybuchowość czasem doprowadzają mnie do kresu. I wtedy właśnie jak się złoszczę, przeklnę pod nosem,( z czego dumna na pewno nie jestem i walczę, często przegrywając), jak wybiegam z pokoju malca, by zaraz wrócić, kiedy przychodzi nowy dzień, to w tych momentach pojawia się coś, co kocham najbardziej w byciu mamą – SIŁA, a raczej niewyczerpane zasoby jakiejś nadludzkiej mocy, żeby wstawać z tym małym skrzatem o 5 lub 6 rano i bawić się, żeby podnosić się z łóżka kilkanaście razy w nocy, żeby nosić cały czas gdy chore, żeby wyluzować i dostrzegać chwilę. Ta siła daje do myślenia, ta siła to miłość nie tylko w pięknych momentach życia mojego dziecka, ale i wtedy kiedy źle i ciężko. Kocham siłę mam, jestem niewdzięcznikiem, bo chciałabym więcej, a często nie dostrzegam tego, co już posiadam. Bo ja tak naprawdę tej siły tak dużo nie potrzebuję, wystarczy uśmiech i otwarte serce, by widzieć i przeżywać życie dziecka z radością, są mamy, którym sił trzeba bardzo dużo. Taką mamą jest dla mnie, mama Kami (https://www.facebook.com/kosekkamila?fref=ts) i dla niej chciałabym koc niebieski, bo dziewczyny uwielbiają spacery, niech im troszkę niebiańsko zrobi się kiedy nie mogą wyjść, a dla Kamyczka jak to dla śpiącej królewny kocyk różowy. Wierzę, że zbudzi się ze snu.
Miało być krótko, ale nie umiem.
W byciu mama uwielbiam nasz intymny czas kapieli, me dziecko czeka na przewijaku zabawiajac sie nozkami az ja naleje mu wody do wanienki. Czasem cudownie przy tym gaworzy. Kiedy wszystko gotowe, wkladam go do wody powoli zamaczajac, delikatnie ochlapujac jego pulchniutkie ciałko. I kiedy probuje go usadzic to on na tych nogach staje sztywno i nie chce usiasc. Chce stac i wysoko wszystko obserwowac. Wtedy ma taki boski usmiech, ze miekne, ciesze sie razem z Nim i tylko to jest dla mnie w tym momencie najważniejsze. Jego usmiech, radosc i szczescie.
Dla syna poprosze posciel i poduszke navy blue a dla siebie szary koc.
Choć Maluszka swojego jeszcze nie widziałam, uwielbiam marzyć o tym, że któregoś dnia moje dziecko powie do mnie „mama”, każdy uśmiech i piękne oczka wynagrodzą wszystkie nieprzespane noce i godziny martwienia się. Widzę w oddali każdy jeden najmniejszy krok do przodu mojej pociechy i czuję ogromną dumę oraz szczęście. Już teraz każdy znak, że tam jest sprawia, że czuję się wyjątkowo, że mogę być mamą.
Jeśli uda mi się wygrać, prosiłabym o koc dla mamy w kolorze zamglony róż, a dla Maleństwa również kocyk tkany cottonclassic w kolorze szarym.
Mama zostalam podwojnie i to byly 2 najpiekniejsze momenty w moim zyciu. Kiedy mi takie male dzieciatka na piersi polozyli wiedzialam,ze moje zycie jest dla nich.Milosc matki do dziecka jest niewyobrazalna. W byciu mama najbardziej lubie to, ze mimo iz niejednokrotnie w siebie watpie czy oby na pewno jestem „idealna” matka kiedy moje dzieci biegna do mnie czy wystawiaja do mnie raczki bo chca mojego pocalunku i uscisku,ktory sprawi, ze wszystko bedzie dobrze. Wtedy wiem,ze jestem dla nich opoka. Mama opoka. Koc chabrowy dla mnie a dla dzieci duzy kosz szary w kropki.
W byciu Mamą najbardziej lubię tą bezwarunkową miłość i wiarę, które nie pozwoliły mi się poddać, tracić nadziei i walczyć o zdrowie i życie mojego wtedy jeszcze nienarodzonego, a teraz ciężko chorego Synka <3
W przypadku wygranej poproszę duży koc w kolorze jasny szary, a dla mojego Synka kocyk tkany CottonClassic granatowy.
Uwielbiam gdy synek przytula sie do mnie, sciskajac mnie moooocno za szyje i mowi „kocham cie najmocniej na swiecie ” . Kazdy szary i najgorszy dzien staje sie piekniejszy…
Dla mamy kocyk chabrowy a dla dwoch moich wspanialych facecikow koc jasny szary bo uwielbiaja zabawy z kocem i przytulance. Wyobraznia ich podczas takich zabaw nie zna granic .
.
Bycie mamą lubię za to, że od prawie roku co dzień wypełniają mnie uczucia, których nigdy się nie spodziewałam, o odczuwanie których się nie podejrzewałam, nawet wtedy, kiedy ta mała istotka była jeszcze w brzuszku i radośnie w nim tańcowała. Uwielbiam pokazowy uśmiech, japońskie gaworzenie, celowe rozbawianie nas swoim śmiechem, widok śpiącego dziecka 😉 Bycie mama lubię też za to, że dzięki temu chyba będę lepiej spełniać swoją rolę w pracy – pracuję w żłobku/przedszkolu oraz za to , że trafiłam m.in. na tego bloga oraz na inne fantastyczne strony dotyczące dzieci.
Koc czerwony a dla Tolo szary kosz na zabawki 🙂
Być mamą? To żyć na krawędzi, to nie znać dnia ani godziny, to mierzyć się z emocjami, o które samej siebie nie podejrzewałam, to kochać do granic wytrzymałości i ciągle czekać na więcej, to lepić bałwana, nawet jak nie ma śniegu, to padać ze zmęczenia i skakać z radości jednocześnie, to żyć w ciągłym podziale że ja to już nie tylko ja, że to MY w najpełniejszym wymiarze. Tego nie da się opisać! :-). P.S. koc w kolorze lawendy :-).
Synku, zmieniłeś mnie totalnie! Jeszcze w ciąży zastanawiałam się jak szybko uda mi się powrócić do „mojego życia”. Myślałam pełna wątpliwości: „ja matką? ” A teraz… Twarz we łzach tonie, kiedy tylko pomyślę, że Ciebie by zabrakło… Jestem pełna bezwarunkowej miłości, która wypełnia każdą pustkę jaką wcześniej czułam. A Ty pijesz mleczko z cycusia, wtulasz się we mnie i rozbrajasz mnie TOTALNIE!
Oj chyba nie spelnie wszystkich wymagań regulaminu do wzięcia udziału w konkursie. Otóż ja nie dla siebie… i nie dla mojego dziecka…. Chociaz sama jest mama 2 małych urwisow.
W byciu mama najbardziej lubię to, że jestem mama. Tak po prostu. Każda radosna chwile i każda ta smutna, bo ja cieszę sie z każdej. I mimo, że średnio co pol roku u mojej córki jest diagnozowana kolejna, nieuleczalna choroba, to tak cieszę sie, ze jestem mama. Moja córka nieodwracalnie zmieniła każdy aspekt mojego życia. Dopiero odkąd ja mam jestem w pełni szczesliwa, jestesmy pełna rodzina. Szczególnie teraz, gdy zostałam mama po raz drugi. Zdecydowanie za długo czekałam na moje dzieci.
Ale to nie o mnie chciałam pisać. Ja mam juz wszystko, o co mogłabym prosić. Mieszkamy teraz kilka tysięcy kilometrów dalej, ale za to z tata moich dzieci. Teraz mam wsparcie i teraz jeszcze mocniej doceniam to, co mam.
Ale jest na tym świecie trochę zagubiona Julia. Mozna by pomyśleć czemu 17 latka jest zagubiona. Mieszka na swojskiej wiosce z mama i siostra. Jej jedynym zmartwieniem powinna byc nauka. Jednak tak nie jest. Julia jest w ciąży. Sama jeszcze zachowuje sie jak dziecko, a za kilka miesięcy bedzie musiała szybko dorosnąć. Wielu ludzi ją teraz ocenia. Wielu zadaje trudne pytania. A jeszcze wiecej komentuje. I ja bym tak chciała dla niej taki przytulny koc, zeby mogła sie pod nim schować przed tymi ocenami. Najlepiej różowy, bo mimo, ze Julia mowi, ze jest inaczej…. To Julia naprawde jest jeszcze dzieckiem… Niestety Julia nie docenia jeszcze cudu jaki ja spotkał. Ale to jest mądra dziewczyna i ja wiem, ze ona kiedyś doceni. Teraz jeszcze jest za wcześnie, teraz jest zagubiona, nadal jeszcze buntownicza. I ze ona tez bedzie sie cieszyć i polubi bycie mama. Bo przecież tyle osob pragnie zostać rodzicami, a z rożnych powodów nie mogą albo odkładają ta decyzje na pózniej. A tutaj tak nagle, tak niespodziewanie…. Ale skoro ktos taki los dla Julii napisał, skoro ktos tak to zaplanował, to znaczy, ze ona da radę. Moze jak dostanie tyle wsparcia ile potrzebuje, to łatwiej temu sprosta.
Dla przyszłego obywatela tego swiata proszę o duży zestaw wyprawkowy – rożek, ręcznik i kocyk w uniwersalnym kolorze, bo jeszcze nie wiemy czy bedzie chłopcem czy dziewczynka. Mama Julii jest w trudnej sytuacji materialnej i wiadomo, ze dla dziecka tylu rzeczy potrzeba. Ale ja wybieram dla tego maleństwa zestaw wyprawkowy 3czesciowy. Bo juz sobie wyobrażam ta nasza Julie przytulająca swoje dziecko owinięte w rożek lub kocyk i jak razem leżą pod dużym różowym kocem schowani przed całym złym światem, przed mnóstwem porad cioć i starszych kuzynek i sąsiadek i nieznajomych. I jak uczą sie siebie nawzajem. I wiecie co… i jak dają radę. Bo ja wiem, że tak właśnie bedzie ! Albo jak po kąpieli, która na pewno zrobi mama Julii, bo przecież ona lepiej, to jak juz skończy i owinięte maleństwo w taki ręcznik przytulny i poda Julii, to ja wierze z całego serca, ze ona przytuli to maleństwo i któregoś dnia lub wieczoru poczuje to cos, co niektórzy więzią nazywają, a inni miłością.
Mama to pierwsze słowo, które przychodzi mi na myśl kiedy mam siebie zdefiniowac. Jestem mamą od prawie 5 lat. Mam dwie wspaniałe córki. Bywa różnie, ale bez wątpienia jestem szczęśliwa i uwielbiam ten stan! Najbardziej za to, że mając dzieci, sama znowu mogę poczuć się jak dziecko! Budować zamki z piasku, turlać po trawie, brodzić w kałużach, malować palcami, zachwycać każdym kwiatkiem na łące oraz biedronką i motylkiem, oglądać bajki Disneya, a wieczorami czytać o przygodach Pippi. Czyli każdego dnia odkrywać świat na nowo i cieszyć się z małych wielkich rzeczy!
Dla siebie wybrałabym koc w kolorze szarym, dla córek miętowy z kapturkiem 🙂
Pozdrawiam Wszystkie Mamy!
A ja w byciu mamą najbardziej lubię to, że … jestem od spraw trudnych. Dobrymi rzeczami łatwo jest się dzielić z całym światem. I moje dzieci radośnie się dzielą. Ale jak dzieje się coś złego, czegoś się boją, albo wstydzą, albo jak są chore, albo jak nie zdążą do łazienki (no cóż – zdarz się nawet najlepszym), to wtedy potrzebują MAMY. Tylko i wyłącznie. Bywa to trudne ( z brudnymi gatkami radzę sobie świetnie – lata doświadczeń, strach przed „kradnikami” i innymi duchami też dość łatwo okiełznać, ale już np. o przemijaniu, strachu przed chorobą trudniej się rozmawia z małymi przecież jeszcze dziecmi), ale mówiąc szczerze bardzo mnie to nobilituje , wyróżnia i sprawia,że czuję się ważna. Naprawdę potrzebna.
W razie wygranej 😉 chciałabym – jeśli można – dwa takie duże kocyki. Jeden rózowy, a drugi niebieski lub szary – dla łobuzów moich.
Jestem mamą dwóch chłopców (10 i 8 lat) oraz córeczki (1,5 miesiąca). Od ponad trzydziestu dni nie przespałam ani jednej nocy i nie czuję się zmęczona tylko szczęśliwa. Zawsze lubiłam ciszę i spokój, a gdy odbieram chłopców ze szkoły nigdy nie wiem, ile dzieci przywiozę i ile zostanie w piątek na noc. Bycie mamą daje moc. Dzieci sprawiają, że chcę być najlepsza w tym , co robię, nieważne czy chodzi o pracę , gotowanie, sprzątanie. Nie chodzi o perfekcjonizm, ale o pasję, o entuzjazm i zabawę. O granie w planszówki do późna, czytanie książek w jednym łóżku, budzenie się w nocy, bo czyjaś noga, bo łokieć, bo kot, bo znowu śpimy w piątkę 🙂
kocyk różowy i malutkiej http://colorstories.pl/produkt/kocyk-tkany-cottonclassic-perlowy-roz/ poproszę
Jak to jest być mamą ?odpowiedzi nie sposób odnaleźc dopóki się mamą nie zostanie…
Najpiękniejsze dla mnie w byciu mamą jest to ,że rola ta uświadomiła mi tak wiele rzeczy i że jest odpowiedzią na wiele pytań,że dzięki niej mam więcej szacunku i zrozumienia do rodziców, do ludzi …
Bycie mamą to radość z wielu rzeczy ,dużych i małych .
Cieszę się ,że to kobiety mają tę możliwosc by zostać mamami,że nosząc pod sercem swoje dziecko ,czując ruchy itd można w dogłębny sposób doświadczyć i zrozumieć cud istnienia.
od 13 lipca 2009 dzięki Ninie i od października 2012 również dzięki Maksowi uczęstniczę w reality show pt:”być mamą” i codziennie wygrywam:) uśmiechy dzieci,radości ,ich postępy 🙂
jeśli ponadto wygram w konkursie poproszę szary koc i dla dzieciaków kosz na zabawki http://colorstories.pl/produkt/torba-dla-mam-lupino-bag-popielaty-szary-2/
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Zanim zostałam Mamą myślałam, że wiem czym jest szczęście i co to miłość. Dopiero jednak po urodzeniu Majci poznałam te uczucia na nowo.
Nie przypuszczałam ile radości może sprawić jej uśmiech, jak wielkim wydarzeniem w życiu naszej rodziny będzie pierwsze „guu”. Odkrycie pierwszego przebijającego się przez dziąsełka ząbka było porównywalne do odkrycia Ameryki, a pierwsze kroki wyczynem jak przechadzka Neila Armstronga po Księżycu.
Co więc najbardziej lubię w byciu mamą?
Więź wytworzoną gdy była w moim brzuszku, a jeszcze bardziej wzmocnioną w momencie narodzin, która w jednej sekundzie zdefiniowała i zmieniła na lepsze moje życie. I tak jak ona uzależniona była ode mnie przez pierwszy okres swojego życia, tak ja uzależniłam się od niej do końca swoich dni.
Jeśli nasza wypowiedź zakwalifikuje się do nagrody to poprosimy z Majcią : http://colorstories.pl/produkt/kocyk-tkany-cottonclassic-kremowa-beza/ oraz szary kocyk.
Na Hanusię czekałam bardzo długo. Od początku towarzyszył mi lęk o jej zdrowie i zarazem niewypowiedziana radość i takie ,, motylki w brzuszku,,. Dziś Hania ma 10 mcy, jest zdrowa, a ja przy każdej chwili spędzonej z nią nadal czuje motylki…I uwielbiam to uczucie☺
Poprosimy o lawendowe kocyki, choć jeden dla Niej w zupełności nam wystarczy☺
Dopisuję, bo umknęło mi to coś, co jeszcze uwielbiam w byciu mamą… TATO 🙂 jakim wspaniałym jest dla dzieci ojcem, że ma cudne pomysły na najbardziej odlotowe kanapki i zerkające cudaczne posiłki na talerzu, które wzbudzają zachwyt totalny, że bawiąc się i wygłupiając z dziećmi patrzy na mnie tkliwie, a zabierając skrzaty na wędrówkę zapewnia mamie naturalną chwilę odpoczynku 🙂 nie byłabym taką mamą jak jestem gdyby nie mój kochany mąż 🙂
W byciu mamą najfajniejsze jest to — że w ogóle zostało się Mamą – przecież to CUD na Cudami, że słyszysz stupot małych nóżek kręcących sie dosłownie wszędzie, gdzie mimo zmęczenia, nie wyspania – słyszysz „MAMO chce Siku – wstań zapal mi światło, MAMO zrób mi kanapkę , Mamo chodź do piskownicy, albo widok rysunów na ścianie. Więc będąc Mamą – NAUCZYŁAM SIĘ CIERPLIWOŚCI i Opanowania i nie robę juz z tego Draki , bo gdy czasami rozmyslam to zdałam sobie sprawę, że dziecko mi rośnie z dnia na dzień, z roku na rok – a te obecne i tamte chwile już sie NIE powtórzą i czasu nie cofniemy. Więc Cieszmy sie z bycia Mamą. /wybieram kocyk chabrowy, a dla synka podusie w grochy / 🙂 Monia Kot
to jest tak samo, gdy bezdzietni znajomi pytają: nie męczy cię to? ciągłe marudzenie, przebiurki po x razy dziennie i to nocne wstawanie! Ale oni nie wiedzą jaką siłę ma wzięcie dziecka w ramiona, a Ona cię przytula za szyję, że porany pierwszy uśmiech, po wszystkich nocnych płaczach jest najpiękniejszy na świecie, wszystkie pierwsze razy, których jestem świadkiem i ta ufność w oczach, że mama kocha i utuli, uśpi, ukocha, nakarmi.
koc najlepiej przykrywałby szary, a dla Niej obrazek w ramce, co pobudza wyobraźnię, o taki http://colorstories.pl/produkt/obrazek-w-ramce-z-grafika-story-about-joy/
Najbardziej lubię to poczucie odpowiedzialności za małego człowieczka – zapewnić mu bezpieczeństwo, komfort, wygodę; dać radość i szczęście; pokazywać świat – jego piękno i tajemnicę. NIE jest mi wszystko jedno – chcę aby moje dziecko wyrosło na mądrego, wrażliwego człowieka, kochającego ludzi i świat, kochającego życie… I ta właśnie odpowiedzialność już od pierwszych dni to jest to co lubię najbardziej 🙂
Co do ewentualnej nagrody – byłabym przeszczęśliwa, gdybym otrzymała kocyk w kolorze zamglonego różu i kąpielowy ręcznik z kapturem grey dots.
W byciu Mamą najbardziej lubię to, że przy swoim dziecku zawsze jestem sobą 🙂
Koc – zamglony róż
dla Córki – Podusia gwiazda Milkyway Mint 🙂
Jestem mamą. To sprawia, że jestem zarówno budzikiem, kucharką, sprzątaczką, kelnerką, lekarzem, nianią, pielęgniarką, stróżem, fotografem, doradcą, szoferem, organizatorką przyjęć, osobistym asystentem, księgową, bankomatem, pocieszycielką, nigdy nie mam urlopu, wolnych dni ani płacone kiedy jestem chora. Pracuję dzien i noc. Jestem na dyżurze całą dobę, mimo to, znajduję chwilkę czasu żeby usiąść, wyciągnąć nogi i wypić poranną kawę (choć nie rzadko południową i zimną). Kocham to i jestem dumną mamą Kuby i wkrótce Julii.
Dla siebie wybieram koc zamglony róż a o kocyku Cotton Classic Dzika Malina marzę od dawna i choć nie stać mnie na niego, byłby spełnieniem moich marzeń dla długo wyczekiwanej Julii jeszcze moment mieszkającej w brzuchu.
Moja córka pewnego dnia pyta mnie ”Mamo wiesz kto jest moją przyjaciółką?
Ja?- pytam z uśmiechem, będąc pewna odpowiedzi. A ona odpowiada-
Moja hulajnoga. Mamo przecież Ty nie możesz być moją przyjaciółką bo przecież jesteś moją Mamą.” I to jest własnie najlepsze w byciu mamą. Bo mama jest najważniejsza i nikt jej nie zastąpi. I to poczucie kim jestem dla mojej córki uskrzydla.
wybieram koc w kolorze lawenda i pojemnik na akcesoria Lavender dots
W byciu mamą najbardziej kocham wpatrzone we mnie ufne oczy mojej córeczki na widok, których znikają wszystkie troski. Kocham również takie zupełnie nowe, ojcowskie spojrzenie mojego męża, którym z zachwytem i miłością podziwia naszą Helenkę.
(mama i córeczka koc jasny szary)
Mając 3,5 roku patrzylam z podziwem na moją mamę. Była dla mnie najważniejsza i kochałam ją największą miłością jaką można sobie wyobrazić. Miałam wtedy lalkę, gumowego bobasa, w każdej zabawie był moim dzidziusiem. Tak chciałam być taka jak Ona. Już wtedy chciałam być mamą. Teraz mam 33 lata i nią jestem. Zupełnie inną niż moja własna, ale też MAMĄ. Poznałam miłość z tej drugiej strony. Jest inna, targa mną na wszystkie strony, nie potrafię określić czy jest mocniejsza, czy bogatsza… Jest piękna! Przed narodzinami mojej drugiej córki zastanawiałam się czy mi jej wystarczy dla dwóch, jak ją podzielę…? 6 tygodni temu urodziła się Florentynka. Miłość dla niej wylewa się ze mnie na wszystkie strony. Nie muszę nic dzielić! Mam jej dwa razy tyle, takiej samej, mocnej i pięknej… Lilia ma już 3,5 roku, ma swojego gumowego bobasa i patrzy na mnie jak ja kiedyś na moją mamę… I to jest najpiękniejsze! Jestem nią, choć wszystko robię inaczej. Spełniło się moje największe marzenie.
Chętnie otuliłabym się szarym kocem, a Florci podarowałabym szary duży kosz na kocyk z kapturkiem od Effi, pod którym mój Skarb właśnie leży 🙂
W byciu mamą najbardziej lubię momenty beztroskiej zabawy i powroty do bajek z dzieciństwa. To czas kiedy zupełnie odcinam się od rzeczywistości i problemów.
Cudownie byłoby wygrać taki szary koc. A dla mojego drugiego (jeszcze nienarodzonego) maleństwa chętnie wybrałam http://colorstories.pl/produkt/kocyk-z-kapturem-bamboo-hoodie/
♥
Ten kocyk z kapturkiem, to oczywiscie color stories! Effi tez mi sie marzy, ten fioletowy z krówką, stąd pomyłka. Obsesyjnie gromadzę kocyki 🙂
W mojej krotkiej karierze bycia mama najbardziej lubie to ze potrafie tej malej, bezbronnej istotce dac komfort i szczescie, ze wieczorem patrzy we mnie pelnymi ufnosci, wielkimi oczami i zasypia i ze o 5 rano smieje sie i piszczy z radosci na nowy, dzien wypelniony zabawa! Ciesze sie na wszystko co nas czeka razem, ale szkoda mi juz uplywajacego czasu, momentow ktore uciekaja tak szybko, a sa tak cudowne. Uwielbiam to ze przy niej staje sie lepsza wersja siebie, tysiac razy lepsza niz kiedykolwiek przed nia.
Pozdrawiam serdecznie
kolor kocyka: zamglony roz, dla coreczki posciel grey dots
Nieprzespane noce, wylane łzy, zmęczenie, brak czasu… codziennie wynagradzane mi uśmiechem, spojrzeniem, dotykiem. I już nieważne, że jestem nieumalowana, nie mam czasu na przeczytanie książki i w biegu robię obiad, moje córki wciąż udowadniają, że jestem najważniejsza, niezastąpiona… JEDYNA.
Dla mnie koc szary.
Dla dziewczynek: duży miękki kosz na zabawki Lupino Box Szary w grochy
http://colorstories.pl/produkt/duzy-miekki-kosz-na-zabawki-lupino-box-szary-w-grochy/
Jestem mama 20 miesiecznej Laury. Nie ma wiekszego szczescia niz maciezynstwo. Trudno powiedziec co lubie w nim najbardziej, chyba wszystko rownie mocno:) Samo słowo mama, kiedy je slysze, jest jak balsam dla mojej duszy, najpiekniejszy na swiecie usmiech mojej cudnej zabki. Albo gdy wracam do domu, a Laura zobaczy mame, to nikt inny sie juz nie liczy, bo przeciez jest mama:) i nie wazny jest ukochany Budan, czyli dziadek, ani niezastapiona Baba, ani nawet Tata, bo jest obok mama:) te wyciagniete w moim kierunku malunkie raczki i wypowiadane slowo mama, mama, sa najwiekszym szczesciem.
Kocyk- jasny szary, a dla Dzidzi koc CottonClassic Jasny Szary.
Nigdy nie przepuszczałam, że mogę kochać tak mocno…ten tupot małych stópek…ten uśmiech każdego dnia…czułość w każdym możliwym momencie…
i te magiczne słowo mamusiu, które sprawia że jestem szczęśliwa.
Koc w kolorze szarym oraz duży miękki kosz na zabawki Lupino Box Szary
Bycie mamą to taki mały uniwersytet wrażliwości, empatii, miłości.
Mnie najbardziej zaskakuje inność mojej starszej córki, Julii (lat 8). Ja, wiecznie coś gubiąca marzycielka – ona pragmatyczna , ja tancerka – ona karateka i harcerka, ja uwielbiam zupę krem – ona nie. I właśnie to jest najfajniejsze, patrzeć jak osobny byt dorasta i zmienia się, i chociaż czasem jest trudno, to jest łatwo, bo matczyna miłość nie zna granic.
Jest jeszcze Zośka (lat 3), kim będzie? Nie wiem i to też jest fajne 🙂
Jeśli można, to dla mnie szarość, a jeśli jeszcze można dla dziewczyn różowy koc tkany, byłoby cudnie, a jeśli nie, to kosz szary na zabawki, w grochy też super.
w byciu Mamą lubię poczucie bycia potrzebną i kochaną miłością nieograniczoną i bezwarunkową, lubię świadomość, że mimo moich niedoskonałości w oczach moich dziewczynek jestem po prostu idealna, lubię to że mogę pokazać im świat, a jednocześnie wiele się od nich nauczyć, a poza tym lubię matczyne wyzwania i problemy (nie) do rozwiązania…na koniec wreszcie za tą jedyną na świecie, nierozerwalnie łączącą mnie z Nimi więź…
dla Mamy szary kocyk poproszę, a dla córki kocyk tkany cottonclasic jasny szary 🙂
Bycie mama to dla mnie dopelnienie uczucia, ktorego zawszcze pragnelam i sobie wyobrazalam a nie otrzymalam. Chcialam wiedziec jak to jest byc dla kogos najwazniejszym, najpiekniejszym i najpotrzebniejszym na swiecie. Los pozwolil mi tego doswiadczyc i chlone to uczucie jak gabka. Codziennie mysle o tym, czy to sie kiedys nie skonczy. Tak bardzo kocham swoje dziecko, pragne tylko abysmy to uczucie niosly przez zycie i aby nic i nikt nam tego nie zabral…
Kocyk chabrowy a dla Malutkiej http://colorstories.pl/produkt/duzy-miekki-kosz-na-zabawki-lupino-box-szary-w-grochy/
W byciu mamą najbardziej lubię: moją córkę Basię 😉
Dla matki jasny szary, dla Bachy duży miękki kosz na zabawki Lupino Box szary w grochy.
Niestety nie jestem Mama……., ale jestem mama chrzestna jednego chlopca i trzech cudownych dziewczynek, a niedlugo bede mama chrzestna jeszcze jednego malutkiego chlopca 🙂 Nie wiem wiec, czy to sie liczy…, a w byciu mama chrzestna uwielbiam to, ze moge troche porozpieszczac moich chrzesniakow kupujac im drobne upominki i ze moge po prostu spedzac z nimi chociaz troche czasu. Marzy mi sie szary koc, a dla jednej z „moich” dziewczynek poduszka gwiazda milkyway grey. Dziekuje 🙂
Widok iskierek ocznych w ciągłym poszukiwaniu
Dotyk chwili utraconej dla świata, a zyskanej dla nich
Zapach ulicy Czereśniowej na dywanie
Fałszywe dźwięki „Wlazł kotek” na gitarze czerwonej
Smak lektury okraszonej kawą po północy
bo bycie mam a to część bycia mną…
(koc szary i ochraniacz lavender dots)