tiramisu

_DSC0478 _DSC0434 _DSC0418 _DSC0431 _DSC0476 _DSC0466

obiecałam sobie, że wraz z przeprowadzką do domu zacznę spędzać więcej czasu w kuchni. zupa na piecu co drugi dzień bulgocze.. a i za ciasta też się biorę. jadłam wiele tiramisu, ale ten przepis lubię najbardziej.. tak jak i mam swój magiczny przepis na carbonare… podzielić się nim?

talerzyk z Małym Księciem dostałyśmy w pięknym prezencie –  Auerhahn

26 odpowiedzi na “tiramisu”

  1. Proszę zdradz na carbonare! Ja od dwóch lat robię z torebki a te które robiłam sama nie nadawały sid do zjedzenia. Podzielisz się?

      1. A no grzech… Ale ja dwie lewe ręce mam do gotowania a makarony kochamy. A można prosić ten przepis? Zawsze mogę wypróbować dwa 🙂

        1. Więc ja robię taki najprostszy przepis (we włoskiej restauracji obok mnie smakuje identycznie). Boczek w kosteczkę i wytapiam tłuszczyk, w tym czasie gotuję makaron (ja akurat ciemny) ale tak al dente. Następnie po ugotowaniu makaron wrzucam do boczku z tym tłuszczem. W oddzielnym naczyniu mieszam słodką śmietanę z parmezanem i żółtkiem (jedno żółtko na jedną osobę) i następnie wlewam do makaronu z boczkiem. Tutaj trzeba uważać żeby nie zrobiła się jajecznica, ale mi jakoś nigdy nic takiego się nie stało. Dodaję pieprz do smaku i raczej nie solę, bo boczek i parmezan starczą. Robię na oko, więc proporcji nie podam. Ja nie dodaję ani cebuli, ani czosnku, a wiem że przepisy krążą różne.

          1. O, ja śmietany nie mogę i zamieniłam ją na mascarpone bez parmezanu, do „stopionego” w kostki boczku na zamkniętym już ogniu dorzucam mascarpone, żeby się „zsosił” i polewam tym ugotowany (też lubię ciemny!) makaron pene 🙂

          2. DZiękuję! A tak naprawdę na oko to jak z tą śmietana i parmezanem? Ile dajesz łyżek? Pół na pół? Czy jednak czegoś więcej?

  2. Dodaj do mascarpone ubite białka, wtedy jest bardziej puszyste i lekkie. Dawno nie robiłam tiramisu, bo jestem na zdrowej lekkiej diecie, a mascarpone jest koszmarnie tłuste. Jednak jedno opakowanie stoi w lodówce i chyba wiem co z nim zrobię 🙂

  3. bardzo bardzo bym chciała takie ciacho…
    aleeee nie wiem jaką łapówkę bym musiała wręczyć mojej 2-latce ( chyba tabliczkę „cielolady”) żeby dała mi chwilkę czasu na zrobienie takich cudów 😀

    tak poza tym kulinarnym tematem, to gratuluję kolekcji domowej, bardzo fajny ten duży koc- może kiedyś u mnie zamieszka 😀 podoba mi się też fartuch, ale za mało gotuję i nie mam wymówki na taki wydatek hahaha

  4. O tiramisu tak samo robię. Ale wieki nie robiłam:p A carbonare nie robiłam, no podziel się to zadebiutuję. Ale fajnie, że podzielisz się przepisami to teraz nawet będę mogła jadać to co „TA” Julia 😀

  5. Kiedyś dawno temu, kiedy na imprezie byłam trzy razy w tygodniu i to zawsze do białego rana, jadłam tiramisu, nad ranem, palcami – potem już nigdy, bo mi się źle kojarzyło z tamtą imprezą. Dziś córka bardzo mi schudła i jest przeziębiona, zrobię to tiramisu, może córka zechce zjeść? Dzięki Julia.

  6. tiramisu – mniam, uwielbiam! robię tak samo z tą różnicą, że kawę i amaretto mam w filiżance i osobno maczam w niej biszkopty. To czekam na carbonare:)

  7. uhmmm, Julia, ale smaka narobilas! Przepis prawie identyko jak ten, co z Wloch przywiozlam po rocznym mieszkaniu tam, tyle ze zamiast cukru pudru zwykly cukier tyko dobrze utarty. Zawsze wychodzi bosko!
    Szkoda, ze z tiramisu taki problem, ze ani dla ciezarowek, ani dla dzieci sie nie nadaje…:( no nic, najem sie poki co pysznymi zdjeciami, a potem sobie odbije;)
    A teraz zrobie „chatke baba jagi” – tez mocno serkowe:)
    i mysle, ze nowy zakladka kulinarna na blogu bylaby genialna!
    pozdrowionka!

  8. Uwielbiam ! Robię prawie tak samo, ale białka ubijam na sztywną pianę ( po odwróceniu miseczki nie wypadnie ) i delikatnie łyżka po łyżce wkręcam do masy.
    Ostatnio znalazłam nowy przepis : 25 dag serka mascarpone, 10 dag cukru pudru, 250 ml gęstego jogurtu waniliowego, 200 ml kremówki. Serek rozmieszać dokładnie z cukrem pudrem i jogurtem waniliowym. Śmietanę kremówkę ubić na sztywno i delikatnie połączyć z masą serowo-jogurtową. Układa się jak zwykle – namoczone biszkopty, masę serową, ale na niej dobrze osączone i pokrojone brzoskwinie z puszki i tak po kolei.
    Zakupy zrobione i idę robić ten nowy przepis. 😉

  9. mmmm uwielbiam tiramisu sama nidy nie robłam i widzę, że czas to zmienic 🙂 . A carbonara uwielbiam i z chęcią bym wypróbowała nowy przepis 🙂 . Pozdrawiam,

Skomentuj Pędzę Lecę Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.