Wnętrzarskie podróże Green Canoe (film)
No dobra… Publikuje… ale jestem tam minutę przed porodem, wymachuję coś tymi grubymi paluchami, elokwencja na marnym poziomie… normalnie mówię dużo więcej, głośniej, przeklinam i prawie podskakuję jak coś przemawiam. wytłumaczenie jednak jest. włączyli kamery, my pogadały i wyłączyli.. bez „cięcie” i „akcja”.. stąd też powstały już komiczne „opary” 🙂 o rany, aż się sama …