wakacje w kwadratach.

Kolaże15 Kolaże16 Kolaże23 Kolaże17 Kolaże26 Kolaże24 Kolaże18 Kolaże22 Kolaże25 Kolaże20 Kolaże31 turcja 20162 turcja 20163Kolaże28 Kolaże27 Kolaże29 Kolaże39 Kolaże40 Kolaże38 Kolaże41 Kolaże42 Kolaże34 Kolaże35 Kolaże36 Kolaże32 Kolaże37imagena chwilkę pojechaliśmy do Turcji. było cudnie.
nie rozumiem ludzi, którzy nie mają szkolnych dzieci i nie jeżdżą na wakacje w maju..
pogoda jest już piękna, pusto, spokojnie.. nie ma wykańczających upałów, kolejek, tłumu..
no i jest o wiele taniej. 
nie brałam aparatu ani kamery. zwyczajnie coś tam pstryknęłam na telefonie. wklejam więc i biegnę robić pranie..

___________

dziękujemy:
marce Gray Label za letnie ciuszki.
jak zwykle bez zmiennie nie do pobicie jeżeli chodzi o wygodę dla dziecka, materiał, krój.
od 3 lat jeszcze nigdy się nie zawiodłam, a wręcz przeciwnie, rozkochują mnie na nowo.
piorę na okrągło, schną w sekundę..
bugaboo za wózek, który jako jedyny może godnie zastępować mojemu mężowi KTM’a.
Igor – za najlepsze trampki świata (za super cenę jak na tę wygodę i jakość).
Kasi – za koronę bez której trudno wyjść z domu.

z racji tego, że dużo pytacie a my z naszych wakacji byliśmy zadowoleni baaardzo to daję kontakt do mojej znajomej, która mi ofertę wyszukała. i powiem Wam, że szukałam też gdzieś indziej, nigdzie nikt nie robił mi ofert tak personalnie, szczegółowo, nie miał tyle cierpliwości.
moja znajoma to Mariola – mbohosiewicz@gmail.com  a pracuje w biurze podróży Holiday.

pobudka!

_DSC0192 _DSC0197 _DSC0009 _DSC0019 _DSC0036 _DSC0022 _DSC0021 _DSC0020 _DSC0034 _DSC0030 _DSC0042 _DSC0077 _DSC0057 _DSC0053 _DSC0060 _DSC0090 _DSC0078 _DSC0081 _DSC0110 _DSC0102 _DSC0104 _DSC0123 _DSC0136 _DSC0132 _DSC0130 _DSC0137 _DSC0144 _DSC0165 _DSC0170 _DSC0154 _DSC0152 _DSC0095

dlaczego my – dorośli, nie możemy mieć takiej mocy..
że wstajemy rano i od razu mamy niewyobrażalne pokłady energii, które trzeba spożytkować od razu! natychmiast! a potem posiadamy je do nocy, dopóki Ktoś nas prawie na siłę nie uśpi..
bo gdyby nie usypiał to moglibyśmy nie kłaść się wcale..

dziś zostawiam zdjęcia i kilka linków.. takich właśnie ze spaniem związanych..

piżamy – piękna, nowa marka na Polskim rynku pod nazwą MUSMUS.
fajna, porządna bawełna organiczna. przepiękne ilustracje.
można kupić również koszulę dla Mam, stąd wiem, że spanie w niej jest wielce błogie.
jest przemiękka w dotyku! i choć dotąd bylam zakochana w piżamach z nexta, to muszę powiedzieć, że te je przebiły.
w ofercie jest bielizna, koszule, piżamy (na lato i zimę), koszule dla Mam, tatuaże, plakaty i pościele.
w ten weekend (21-22) będzie można zobaczyć markę stacjonarnie  – Targi Rzeczy Ładnych na Placu Unii w Warszawie, w takim nowym biurowcu, gdzie na parterze jest galeria handlowa, ale targi są w części biurowej.

prześcieradło i koc bambusowy – prześcieradeł mam milion, ale nigdy dotąd nie miałam muślinowego i powiem Wam, że gdyby wpadło mi w ręce wcześniej to nie chciałabym już żadnego innego.
w dotyku, w nakładaniu – no po prostu idealne!! 
do tego koc w rozmiarze XXL złożony aż z 4 warst. na lato idealny. przykrywa ale nie przegrzewa.
ten muślin akurat bardzo miękki, a po każdym praniu staje się coraz bardziej przytulny.
myślę, że to taki zestaw konieczny na lato.
mam dla Was rabat na całą kolekcję muślinową 20% na hasło JULIA. rabat obowiązuję od 20go do 24go maja (piątek- wtorek).
cała kolekcja tutaj.

koc granatowy i żółty – markę jollein mogliśmy już poznać z racji konkursu jaki był na mojej stronie, ale dopiero teraz mogłam go przetestować sama.
zdecydowałam się na koce gdyż mają genialny rozmiar. trudno znaleźć dobre koce w rozmiarze pośrednim. najczęściej piękne nakrycia są dla niemowlaków a potem dorosłe rozmiary, ktore są za duże dla przedszkolaka czy starszego dziecka. rozmiar 100×150.
ja jestem już trochę przesycona pastelowymi kolorami, dlatego piękny słoneczny żółty uważam za idealny, radosny kolor na lato. zarówno dla chłopca jak i dziewczynki.
oba koce bardzo mięsiste, kawał konkretnego koca a nie wełenki lekko przędzonej..
myślę, że w dziedzinie kocy mam już ogromne doświadczenie, bo przewinęło się ich przez moje ręce dziesiątki.. 
i tutaj z ręką na sercu mogę rzec, że znajdują się w pierwszej piątce najlepszych..
nawet odważyłabym się stwierdzić, że może i ex aequo na pierwszym.
zdecydowanie będą to koce, które posłużą nam przez długie lata dzięki swojej jakości i rozmiarowi.
granatowy melanżowy tutaj.
żółty (są jeszcze inne piękne kolory) – tutaj.
koce są na żywo o wiele piękniejsze niż na zdjęciach.
cenę uważam całkowicie adekwatną do jakości.

pościel księżniczki – Snurk, od niedawna w Polsce. Astronauci, rycerze…
śniąc można być kim się tylko zechce.. 

pan pantaloni

_DSC0053 _DSC0046
_DSC0052
_DSC0054 _DSC0056 _DSC0025 _DSC0031 _DSC0139 _DSC0088 _DSC0089
_DSC0097
_DSC0283 _DSC0244 _DSC0253 _DSC0251 _DSC0238 _DSC0239 _DSC0234 _DSC0236 _DSC0197 _DSC0189 _DSC0257 _DSC0273 _DSC0278 _DSC0169
_DSC0157
_DSC0181 _DSC0168 _DSC0153 _DSC0151 _DSC0156 _DSC0141 _DSC0143 _DSC0134 _DSC0105 _DSC0075 _DSC0061 _DSC0059 _DSC0221

tak to mi się przytrafiło.. mieszkać od tej stolicy tyle kilometrów..
nigdy mi to nie przeszkadzało, dopóki nie okazało się, że tak wiele ludzi stamtąd stało mi się bliskich..
w żaden sposób nie przeszkadza mi to w pracy, bo są maile, kurierzy… a na eventy wielkich firm nie jeżdżę i najczęściej oddaje zaproszenia..
kilometry dzielące mnie od Warszawy zaczęły doskwierać wraz z zacieśnianiem więzi z ludźmi..
a ta Warszawa nigdy mnie nie pociągała…
w piątkowy wieczór szłam tym Nowym Światem i nawet przez chwilę zapragnęłam mieszkać w centrum Nowego Yorku.. 
Nie znałam też nigdy dziewczyny o imieniu Julia, która byłaby jakoś w moim wieku…
aż pewnego dnia napisała… zaczęło się od współpracy.. ale ja to czuję już w pierwszym mailu..
to po prostu jest.. gdzie z interesu przechodzi się w koleżenstwo, sms-y, głupoty pisane wieczorową porą w mailach.. a te informacje biznesowe tak obok się stają..
i kiedy na tym Placu Zbawiciela ujrzałam tę Jej grzywkę to już wiedziałam, że to będzie człowiek, ktory będzie brał mnie taką jaką jestem.. że nie ma żadnych oczekiwań względem mnie..
że to jest taka swojska po prostu dziewucha!
ja miałam wrażenie, że tamtego dnia, na tym otwarciu Ich sklepu, nie było człowieka, który nie myślałby tak samo jak ja..
było pięknie! 
ilość pracy jaką trzeba było włożyć, by te pomieszczenia były tak dopracowane…
nie sztuką jest pomalować i udekorować.. mój mąż nauczył mnie zwracać uwagę na szczegóły.. a tam każda kafeleczka, deseczka, drabinka.. 
jeżeli Ktoś wkłada przez pół roku tyle swojego serducha i pracy w remont to nie jest to zachcianka a wielka pasja!
dlatego mam nadzieję, że ten sklep będzie miejscem spotkań wspaniałych Mam (Tatusiów także)..
mam nadzieję, że w tym zaułku na ulicy Wyzwolenia 13 Pan Pantaloni będzie tętnił życiem!
że przychodząc po spodenki nie będzie to jak 5 minutowa wizyta w dziecięcym sklepie w centrum handlowym..
że będzie to pretekst/pomysł na udane popołudnie..
przez cały tydzień – do piątku mają promocję na wszystko -15% i wysyłkę za darmo.
A dla klientów, którzy przyjdą do Nich stacjonarnie, poza zniżką -15% która także jest, dodają zamiast wysyłki za darmo Ich torbę na zakupy  z elfem lub faunem (rysunki są Ich ulubionej Marceliny Jarnuszkiewicz, z którą współpracują od początku Pantalonka).
Pan Pantaloni – tutaj.
myślę, że w jakimś haśle reklamowym powinni mieć napisane, że nie ma wygodniejszych ciuszków dla dzieci..

________________________

zegarek – Daniel Wellington – rabat 15% na hasło „juliarozumek”, ważny do 15.06. 
do 13.06 widziałam na stronie – pasek gratis. promocje łączą się. można mieć i rabat i pasek.