szczęście.
budzę się w białej, pachnącej, niewyprasowanej pościeli. nie za bardzo nawet pamiętam gdzie mam żelazko, a i deskę do prasowania wydałam… podnoszę głowę i zerkam w lewo. od brzegu śpi mój mąż. na brzuchu. na tym białym prześcieradle wygląda jak murzyn. spod rękawa wystaje mu tatuaż. i chociaż wiem, że zaraz dostanę szału, bo poranki …