szczęście.

budzę się w białej, pachnącej, niewyprasowanej pościeli. nie za bardzo nawet pamiętam gdzie mam żelazko, a i deskę do prasowania wydałam…  podnoszę głowę i zerkam w lewo. od brzegu śpi mój mąż. na brzuchu. na tym białym prześcieradle wygląda jak murzyn. spod rękawa wystaje mu tatuaż. i chociaż wiem, że zaraz dostanę szału, bo poranki …

co nowego.

jak zawsze w życiu, ludzie dzielą się na różne grupy. tak i moi czytelnicy dzielą się na tych, którzy przychodzą tylko poczytać, takich co wejdą na zdjęcia zerknąć i również  tych którzy szukają inspiracji do nowych zakupów.. choć ostatnio mam wrażenie po ilości otrzymywanych dziennie maili odnośnie pytań o dom, że to blog wnętrzarski się …

Kto do cholery?

kiedy miałam 23 lata wylądowałam na chirurgii w Pszczynie. piętro szóste. wyrostek. pamiętam, że operował mnie niezwykły lekarz. Grzegorz Kielan. i kiedy o 2ej w nocy robili mi gastroskopie, a ja umierałam ze strachu, trzymał mnie za ręce jak własny Ojciec. biło z Niego takie ciepło i spokój. cudowny człowiek.  z samego rana do szpitala …