Warszawa
pojechałam ostatnio do Warszawy. pociągiem. kupiłam bilet w kasie. Pani miła. a to ważne. nawet bardzo. torbę w kratkę wzięłam. taką ulubioną. co osiem lat temu kupiłam. uszy już kaletnik raz naprawiał. w takim sklepie bardzo ekskluzywnym. trzy miesiące na nią odkładałam. można ją pod rękę, a można na kółkach ciągnąć. tylko ona wysoka a …