z peronu trzeciego odjeżdża pociąg…

Jedziemy busem. Z Tatą. Za nami załadowane po dach. Bo ja jakoś nigdy nie przeprowadzałam się z plecakiem, w którym byłoby trochę ubrań, kosmetyków, portfel z drobnymi i ulubione trampki. Za każdym razem wlokłam ze sobą walizki z listami, kartkami,  ze zdjęciami. Wielkie worki ciuchów. Torby z szalikami, czapkami, paskami i biżuterią. Meble. Bo w …

z posypką elegancji…

Gdybym miała zamknąć oczy i z słów ułożyć Wam opowieść… Gdybym miała wyszukać te najpiękniejsze i zmysłowe… Te idealnie opowiadające o wymarzonym, wizualnym świecie mojego dziecka… O Jego kolorach, kształtach, wzorach… O świecie wnętrz jakie kołyszą się w mojej głowie.  O świecie jaki zamieszkuje w moich myślach i pragnieniach. Jeżeli miałabym Wam opisać piękno największe, …

piknik pod gruszą

  Na końcu świata, w maleńkiej wsi, obok starej cegielni mieści się mój kawałek ziemi. Mojej ukochanej, wymarzonej. Ze stuletnią gruszą, groblami, mleczami na wiosnę, rechotem żab, polanami, parą bocianów z dziećmi, wodą z rzęsą, i jakoś dziwnie najpiekniejszym niebem nad tym kawałkiem świata. Tam, wszystko inne przestaje mieć znaczenie. Czas zatrzymuje sie w miejscu. …