u Menia ;)


Kiedy Benio był mały mówił na siebie – Menio. I choć kiedyś będzie dorosły, wysoki i wąsaty to u nas zostanie Meniem. A już szczególnie dla Mamusi. 
Nasz salon i kuchnię zalała fala zabawek, klocków, aut. To było nie do ogarnięcia. Stwierdziłam, że musimy wynieść choć połowę na górę, bo zimą zwariujemy.
Tak też się stało. 
Każdy partner, który bierze udział w wydawanej przeze mnie książce, ma w pakiecie między innymi post u mnie na blogu.
Tak też było z firmą Bambooko. I właścicielka – Żanetka, mówi – może Jula tak na jesień, bez pośpiechu.
Nie ukrywam, że współpraca z Nią to czysta przyjemność. Po prostu czujesz, że po drugiej stronie jest fajny, wartościowy człowiek. Normalny. 
Kiedy wpadł mi do głowy pomysł, że trzeba tego naszego Menia trochę przenieść na górę do Jego pokoiku na poddaszu, to poszukałam w Bambooko, czegoś co mogłoby nam tę kwestię ułatwić.
Zamówiłam biurko z regulacją. Ma dwa poziomy. Jest na teraz, dla czterolatka idealne, a potem urośnie razem z nim. Forma wigwamu podoba mi się o tyle, że na deseczce będziemy wieszać Benia obrazki i prace.
Druga rzecz to szafka nocna. Minimalistyczna, niska, co dla nas było istotne, bo łóżko Benia jest zrobione przez Tatę i ma nietypową wysokość.
Oczywiście dywanik droga również z Ich oferty.
Ale powiem Wam, że jak żyję to nie wiedziałam tak zapakowanych paczek. Ja nie wiem ile to pakują te meble… Pół dnia? No choćbyś z Kanionu zrzucił to się nie zniszczy.
Jeżeli Ktoś lubi minimalistycznie, skandynawsko, dla dzieci, ale nie przekombinowane to szczerze polecam zerknąć. Półki, domki dla lalek, krzesełka, regały, szafki… 
Znajdziecie tam też plakaty, lampki, zabawki, coś na przechowywanie, książki…
BAMBOOKO.

________________________________

Co do reszty pokoiku to większość pochodzi ze sklepu Muppetshop, TkMaxx.

Eko laboratorium


Coraz bardziej jesteśmy świadomi. Nie da się nas oszukać pod względem zawartości tego co jest w „zdrowym” jedzeniu dla dzieci jak i również w 93% mięsa w parówce z kurczaka. W zdrowych dziecięcych ciasteczkach zbożowych jest około 3-4 produktów powodujących rozdrażnienie, otyłość, uzależnienie od cukru itp… Ale trzeba poświęcić jakiś czas żeby to wiedzieć.
Straszne jest to jak manipulują nami wielkie firmy produkujące żywność, które mają pieniądze na to aby robić kolejne pieniądze, dając nam do spożywania niewyobrażalny skład, powodując katastrofalne szkody w naszym organizmie, oraz aby zamykać buzie tym, którzy chcą powiedzieć prawdę.
Oczywiście bez przesady. Moje dzieci piją czasami Tymbarka i jedzą czasami loda kaktusa.
Ale bardzo, bardzo zwracam na to uwagę.
Mieszkam na wsi i moi rodzice mieszkają na wsi, więc mam łatwy dostęp do jajeczek od wolnej kurki, do mięska z kureczek co biegają i ziarenka skubią, do indyczków, króliczków i kaczuszek.
Do marchewek, zieleninki, pomidorków i kabaczków…
Ale mieszkając na wsi, daleko mam do sklepu z eko żywnością. Są produkty, które muszę kupić przez internet. I wtedy jak większość sugeruję się ceną. Myślę zawsze, że to droższe będzie porządniejsze. Na pewno z lepszych produktów… ano właśnie nie zawsze. Jak się już coś tam poczytało, coś się wie, to w butelkę i trąbę łatwo już nie jest człowieka zrobić..
Dlaczego to piszę? Bo kosmetyki eko do niedawna również kojarzyły się z o wiele większymi cenami.
A tu pojawia się niespodzianka. Ukłon w stronę tych, którzy chcą zdrowo i ekologicznie, ale nie za cenę z najwyższej półki.
Rosyjska marka Eco Laboratorie zwana też Ecolab, po kilku latach testów i prób doszli do tego co dziś możemy kupić w Ich produktach.
Organiczne oleje i ekstrakty. 95% składników roślinnych. Bez parabenów, silikonów, SLS, SLES i EDTA.
Przepiękne zapachy, trafna konsystencja. Ale przede wszystkim ta cena!
Antyperspirant z Ecolab to pierwszy eco, który mnie nie uczulił i nie szczypał.
Genialny pomysł z mydłem (jakby takim gęstym żelem) który jest mydłem do ciała i szamponem do włosów, co idealnie nadaje się na podróż. Bierzesz jedno i masz dwa.
Długotrwałe zapachy masła do ciała. Pianka do mycia twarzy delikatna i skuteczna.
Piękne komplety prezentowe, w estetycznych opakowaniach tekturowych.
Kule do kąpieli, które czynią wodę „mleczną”.

I przede wszystkim linia kosmetyków dla dzieci. Krem, mydło, mus, szampon.
Wszystko to również pod konkretne cery czy ulubione zapachy.
Cała dostępna oferta tutaj.

___________________________________

szlafrok – Yellow Meadow
książka – nie tylko o raku piersi, ale o zagrożeniu rakiem w ogóle. Bardzo dobra i ważna pozycja książkowa. – wydawnictwo otwarte.

kiedy byliśmy tacy mali… (film)

Za każdym razem gdy publikuję film, piszecie do mnie z zapytaniem o możliwość nagrania takiego dla Was, u Was.
To miłe. Dziękuję.
Ale po filmie Oli w ciąży, to w tym miesiącu jestem operatorem :). 
Myślę, że jak kiedyś zakończę blogowanie, to zajmę się robieniem filmów właśnie. Nie dlatego, że czuję się w tym temacie dobra, a dlatego, że robienie ich przynosi mi mnóstwo satysfakcji.

Do końca października piszę książkę dla dzieci. I kradnę każdy moment na pisanie pomiędzy innymi zleceniami. Dlatego musicie wybaczyć mi, że piszę ostatnio na blogu trochę mniej. 
Za chwil parę książka idzie do korekty i druku, wtedy powracam z pisanymi postami. Obiecuję.

Dziś zostawiam Wam film z niezwykle piękną rodziną.
Pełną miłości. Nie tylko do dzieci, ale przede wszystkim do siebie nawzajem.
Zawsze kiedy złożę filmik, wysyłam do kilku moich najbliższych osób z zapytaniem o uwagi.
Moja siostra napisała wtedy „Piękny film, aż się popłakałam. Super! Ale ta rodzina przepiękna!!! Dom, życie. Tacy fajni i Ona bez sztucznych paznokci! No wcale Mu się nie dziwię, że się w Niej zakochał.”
Kiedy nagrywam taki film mówię zawsze „żyjcie normalnie, funkcjonujcie jak na co dzień, a ja sobie będę sama coś nagrywać.” 
I nagrałam…