mogłabyś..

tak cholernie zwyczajne. oczywiste. banalne i niezauważalne. po prostu jest.
rano wstać.
zaspanym, spóźnionym, wkurwionym.
z głową nieumytą. a można było umyć jednak wieczorem, to by nie trzeba było się zwlekać już.
w krzyżu Cię łupie, ręka boli. a łeb? zaraz rozpieprzy ten łeb!
świeci słońce. pada deszcz. lubisz jak pada bo masz nowe kalosze. lubisz zwyczajnie bez powodu.
pijesz kawę.
o! to w porankach kochasz najbardziej. parzoną bez mleka i cukru. i ten zapach.. 
Dallmayr. prodomo. w lidlu na promocji.
albo po babsku. dwie rozpuszczalnej. z mlekiem i cukrem.
albo celebrujesz śniadanie.
musisz najpierw zjeść to śniadanie. 
nie ma świeżego pieczywa. zostało dużo chleba i zjeść trzeba, bo co z tym zrobić. robisz grzanki.
dziubiesz w zimnym maśle. a On potem poprawia po Tobie i wygładza. 
po co gadasz przy myciu zębów i po domu chodzisz? z tą szczoteczką w buzi coś poprawiasz, na szybko poduszki uklepujesz.
masz wielką plamę na bluzce od pasty bo Ci z gęby leci.
wychodzisz.
telefon jak zwykle nienaładowany. i Kto znowu jest winny zagubienia drugiej ładowarki?! i to na pewno jest On, nawet gdybyś była Ty.
dzieci na leżąco zakładają buty w przedpokoju. wałkonią się po podłodze. szybko. ło jasny pierun, dzieci!
albo dzieci nie masz i zatrzaskujesz szybko drzwi.
w aucie dowiadujesz się , że jest księżniczką na zamku, ty królową, a Tata królem.
mogłaś wziąć temu dziecko inne odzienie, bo wieje, a przez ten sweter wszystko przeleci.
a jak dzieci nie masz to stoisz w korku, na przystanku… rajstopy mogłaś założyć. a nie założyłaś. Ty głupia. początek jesieni a Ty już chora. na uczczenie tego wyciągasz higieniczną i smarkasz głośno. wręcz ostentacyjnie.
albo nigdzie nie wychodzisz i zostajesz w domu. znowu zostajesz w domu a wyjść byś może w końcu chciała.
tak się rano odszykować i wyjść. do ludzi. w biurze przy expressie do kawy poplotkować.
spódnica ołówkowa by Cię uwierała i musiałabyś wciągać brzuch. a tak nic nie musisz i w dresie chodzisz pół dnia.
obiad. odgrzany. wczorajszy. nabrał smaku. czemu nikt tego z kuchenki nie schował na noc do lodówki?!
o mój Kochany, znowu pamiętał schować ten gar z kuchenki zanim poszedł spać.
w sklepie nie mieli świeżego mięsa. zrobisz znowu naleśniki.
po co się tutaj z tym obiadem dziś rozłożyłaś jak nie zdążysz?
dziecko, śpij jeszcze chwilę. jeszcze tylko pokroję cukinię.
albo wbiegasz o 18-ej i na szybko ze słoika wlewasz sos na podgrzane mięso mielone.
halo! halo? no jesteś, coś przerywa. kup po drodze chińskie bo obiadu nie robiłam.
halo? oooo… dzisiaj to są pyszne gołąbki. pół dnia zawijałam.
czekasz na wieczór. marzysz o filmie co ściągnęłaś dwa tygodnie temu, albo już zupełnie nie pamiętasz kiedy, tak to było dawno.
po pierwszym dialogu usypiasz. a miałaś umyć te włosy, żeby rano się nie zrywać.
miałaś zadzwonić do Mamy, bo widziałaś , że dwa razy się dobijała. nie miałaś czasu. wszystko do dupy!
do Mamy zawsze trzeba oddzwonić.
dzisiaj pełnia i pewnie znowu nie pośpisz…
albo padniesz jak kawka i odeśpisz wszystko. cały ten stres i zmęczenie…
takie to do bólu zwyczajne. oczywiste. cholernie oczywiste.
wstać, wypić kawę, jechać do roboty i schować gar z zupą na noc do lodówki…
czasami powiedzieć pod nosem „kurwa mać”.. i dobrze jak Mama nie słyszy, bo to okropne tak z ust dziewczynki takie słowa..
a przecież można by nie wstać. z tym bólem głowy, strzykającym kręgosłupem..
mógłby nie padać deszcz.. albo padać tylko za oknem i zerkać na Niego z białego łóżka.. a Pani w białym fartuchu mówi, że operacja przesunięta na 17-tą..
mogłabyś nie być królową, a On królem..
przecież mogłabyś… 

ale jesteś.. królową. a On królem.. Ona jest księżniczką…

14 odcieni niebieskiego.

_DSC0067 _DSC0070

1 odcień – autko pchacz/chodzik. ja nie mogłam się oprzeć ze względu na miłość do VW Bulika, zwanego też autem hippisów.
sprawdzona, znana marka Plan Toys.

_DSC0086

2 odcień – dywan House Doctor

_DSC0089

3 odcień (choć kiedy ściągnęłam zdjęcie na aparat to bardziej zielony niż niebieski) – po przeczytaniu trylogii Jeźdźca, historii Jego rodziców sięgnęłam po inne pozycje Simons. Chyba nie ma nic lepszego na takie wieczory po całym dniu z dwójką dzieci. Skończyłam ostatnio Jej „pieśń o poranku”.. i choć czytałam z zapartym tchem to myślałam, że wejdę w książkę i pacnę w łeb głównej bohaterce..
podobno „dziewczyna na times square” jest boska.. zobaczymy, zaczynam..
ja kupuję książki na allegro. najczęściej w „aros” bo pewnie, tanio i strasznie szybko.

_DSC0091

4 odcień – kto raz zobaczył, pograł w gry Djeco zrozumie moją miłość do tych gier. dostaliśmy na urodziny (znaczy Tosia, ale gramy wszyscy) kolejne lotto. ostatnie lotto dotykowe to były sierści zwierząt, teraz mamy gumowe przedmioty. najpierw losujesz a potem wkładasz rękę do czerwonego woreczka i za pomocą dotyku musisz wylosować przedmiot jaki wskazała Ci strzałka. Lotto tutaj.
a ten zestaw trzech suuuper. jak Ktoś nie ma jeszcze memo i domino to zestaw genialny. jest tam jeszcze takie lotto kształtów. takie pudełko na wakacje do dziadków, na weekend na wyjazd, albo zwyczajnie na zimowe wieczory. gra 3w1 tutaj. fajna cena jak na 3 gry w pudełku.


_DSC0141
_DSC0153

5 odcień – ja wiem, że wiele z Was już wie Kto jest sprawcą tych ubranek… Mama Kasi z Radosnej Fabryki, która chowa się pod pseudonimem „Baba Gaba”.. robi cuda.. ja mam to szczęście te cuda od Niej dostawać. Gaba kryje się na instagramie (klik) albo często można zobaczyć Jej dzieła na FB Radosnej.
a o króliki to w ogóle często dostaje maile skąd są… ja mam swoje z krainyekozabawek i bokado.


_DSC0112

6 odcień – myślę, że w każdym domu powinna być ta książka. dla mnie coś fantastycznego. można wielu pozycji książkowych nie mieć, obyć się bez nich.. ale ta.. ja w niej przepadam na długi czas. Mapy.

_DSC0104

7 odcień – choć po drugiej stronie książki jest ognisto czerwony i napis „pod ziemią”. i tu mam tak samo. to niby książka dla dzieci, dla młodzieży, a ja się tam za głowę łapię jakich dowiaduję się sekretów świata. ile można odkryć, zobaczyć.. na półce stoi z mapami i zastanawiam się czemu tak długo zwlekałam.. bo przecież o tych książkach już wszędzie głośno.. „pod wodą, pod ziemią”
biurko – Universo Positivo.

_DSC0158 _DSC0154

8 odcień –  kiedy jeszcze nie miałam bloga kupiłam mojej nowo narodzonej córce spineczki. był to sklep kollale. wtedy to nawet nie był sklep.. i do dziś uważam, że są najpiękniejsze na rynku. no ten liść.. ten domek na kurzej nóżce.. teraz na jesień. kollale tutaj.

_DSC0098

9 odcień – dywanik LIV

_DSC0143

10 odcień – Charlie i Lola. i jedna z moich ulubionych części. te dialogi Ich są tak zabawne i kochane, że muszą być też na papierze.

_DSC0136

11 odcień – to kolejna świetna pozycja jaką Tosia dostała na urodziny. Dlaczego oczy kota świecą w nocy.

_DSC0119

12 odcień – napisała do mnie marka z butami z prośbą o testy butów. polecając ten model. ja stwierdziłam, że nie! i wybrałam dwa inne. dla Tosi i dla Benia. przyszła paczka a tam też te co ich nie chciałam… jaki człowiek jest Wam powiem czasami głupiutki..
one nie podobały mi się na początku z wyglądu. a teraz.. nie wyobrażam sobie bez nich dnia. serio maiłam dużo butów dla moich dzieci. niechodzących, chodzących… i żadne, ale żadne, nawet te super zachwalane gucie nie sprawdziły się tak jak te. 
tego buta się praktycznie rozkłada do zakładania. w sekundę się ubiera. i Benio jakby chodził na bosaka albo w skarpetkach.
jak mam być szczera, najlepsze buty dla dzieciaków jakie w życiu miałam. i pomyśleć, że by się nie uparli i nie dołożyli ich..
Bobux tutaj.

_DSC0147

13 odcień – Kto nie zna, Kto nie pamięta… ? 🙂 Poczytaj mi Mamo
plecak Mueslii.

_DSC0117 _DSC0160

14 odcień – kupowałam ostatnio ręczniki plażowe, bo może jeszcze coś z plaży się w tym roku nadarzy..
i między innymi ten.. ale kiedy przyszedł stwierdziłam, że to będzie idealny obrus!
przepiękne mają ręczniki. Flower Power.

niedzielny gwar.

F44A9924 F44A9914 F44A9804 F44A9832 F44A9705 F44A9745 F44A9696 F44A9826 F44A9772 F44A9859 F44A9881 F44A9959 F44A9958 F44A9943 F44A9967 F44A9979 F44A0078 F44A0015 F44A0019-2 F44A0013

pomimo tego, że bardzo lubię robić zdjęcia, dobrze jest czasami odłożyć aparat.
popatrzeć potem przez inny pryzmat. innymi oczyma lub obcym obiektywem…
a jak jeszcze takim okiem i takim obiektywem to już zupełnie..
ostatnio widzieliście domek od Moni, dziś Monia fotografuje.
Znam Ją już jakiś czas. obserwuję z boku… i zdecydowanie za rzadko Jej mówię jaka jestem z Niej dumna.
jak się rozwija, jak pędzi do przodu.. jak znalazła sobie pomysł na siebie i idealnie go realizuje.
czasami dzwoni prawie o północy ledwo żywa, bo wraca z Poznania z nauk o fotografii.
u Niej nawet żółty kolor na zjeżdżalni wygląda ciepło i stylowo…
dziś pisała, że wynajęła studio.. oglądam wciąż to Jej nowe i kolejne sesje zdjęciowe..
ja lubię czasami odejść od tematu dziecięcego. skupić się na kobiecości, świecie w ogóle…
dlatego z przyjemnością oglądam pojawiające się u Niej sesje kobiece..
Monię można znaleźć na instagramie (strone ma w budowie) jako takaja1980.

i kilka z aparatu Oleńki.. która jest jednym z najlepszych ludzi jakich znam. taki człowiek serce.

IMG_9465-ps IMG_9641-ps IMG_9673-ps img_9783-ps-1 IMG_9645-ps IMG_9792-ps IMG_9744-ps-bw IMG_9757-bw IMG_9859-2-ps IMG_9852-ps IMG_9801

ach! i dziękujemy pięknie za urodzinowy prezent od Moi Mili .  podobno kiedy Klaudia zobaczyła ten materiał na tipi, pomyślała od razu o nas..