lanczówki, przewijak, kalosze i inne rozkosze…

 

Kiedyś, u pewnej stylowej kobiety, wypatrzyłam fantastyczną, kolorową, radosną torebeczkę. Oczywiście ruszam wtedy zdecydowanie do ataku z pytaniem „gdzie”, „jak” i „za ile” ? Po powrocie do domu przejrzałam całą kolekcję owej firmy. I okazało się, że produkują fajne gadżety. Z neoprenu. Pojemniki na butelki i wina, przewijaki, śliniaki, pokrowce na laptopy i telefony, torby na zakupy, lanczówki… Biją od nich tysiące kolorów, wzorów. Nie mogłam się opanować i kupiłam kilka. Nie żałuję żadnej z nich. Torebki są bardzo poręczne, lekkie, pakowne. Pojemnik na butelki trzyma ciepło lepiej niż termos.  Śliniak tylko przecieram szmatką i jak nowy. Świetnie się pierze. Z pralki wyciąga suche.. Niestety dostęp do tego jest w naszym kraju utrudniony. Ja kupiłam w firmie z różnymi akcesoriami. Polecam ją z czystym sumieniem. Nawet Tosi się gratisy dostały. 

A Huntery… Nierozłączne ze mną. Zawsze, do wszystkiego, na każdą pogodę. Czekam z niecierpliwością aż Tosi urosną stópki do najmniejszego rozmiaru tego obuwia. 

W Hunterach jestem zakochana do granic możliwości. Czuję się w nich jak ryba w wodzie.. chyba nawet czas na zakup innego koloru… 

 

Built – crazybags.pl

Huntery – schaffashoes.pl

fotografia: szafatosi.pl

piknik pod gruszą

 

Na końcu świata, w maleńkiej wsi, obok starej cegielni mieści się mój kawałek ziemi. Mojej ukochanej, wymarzonej. Ze stuletnią gruszą, groblami, mleczami na wiosnę, rechotem żab, polanami, parą bocianów z dziećmi, wodą z rzęsą, i jakoś dziwnie najpiekniejszym niebem nad tym kawałkiem świata.

Tam, wszystko inne przestaje mieć znaczenie. Czas zatrzymuje sie w miejscu.

Tam, wszystko ma zupełnie inny wymiar. I horyzont ostrzej widać.

Siadam czasami tam i myśli swoje zostawiam…

Mam nadzieję, że kiedy będę już z trudem nogi za sobą powłóczyć, a zmarszczki pokryją całe dłonie moje… zawiezie mnie tam Antonina, by trzymając pod depo, wolnym krokiem pospacerować i myśli ostatnie złożyć…

Ale dziś młodość tam gości.. Dzieci radość, podskoki i wianków sploty.

 

Antonina Adela:

body – KappAhl

spodenki – H&M

buciki – Coccodrillo

bluzka – H&M

kapelusz – H&M

kocyk – Effii

Kornelia Jagna:

sukienka – Zara

buty – Dr Martens

bransoletka – Reserved

Emilia Bogna:

koszula – sklep Indyjski

spodenki – Zara

bransoletka – wygrzebana ze szkatułki

buty – Rondinella

 wózek – z muzeum Dziadka Tosi

fotografia oraz opracowanie graficzne: szafatosi.pl