jedziemy gdzieś na długi weekend? – zapytał On.
a ja stwierdziłam, że chyba nie będzie nam nigdzie lepiej niż w domu. wszędzie będzie dużo ludzi, kolejki, tłumy.. a ja chcę ciszy i spokoju.. postanowiliśmy więc zostać. wpadła do nas moja ruda przyjaciółka. wybawiła Tosiulkę, oby więcej takich wizyt. i spokojnie dni swoje dniliśmy – jak mawia Maryś..
uzbierało się z tych dni trochę zdjęć. to wklejam i linkuję.
nastąpiły chłodniejsze dni to może i wena do pisania mi przyjdzie.. w upały mam trudności 🙂
łóżeczko – mokee
ochraniacz i prześcieradło – effii
karuzela nad łóżeczkiem – moulin roty
fioletowy śpiworek, pieluszkowy kocyk Cyrk – aden i anais
krzesełko – baby bjorn
kojec – Baby Dan
Stefan, Białas i Na Krzywy Ryj (dziwaczne miśki) – uglytoys
plakaty – babafu (robią mi plakaty na zamówienie. po prawej tekst mojej Mamy. po lewej Tosiulki.)
podstawka do wózka – bumprider (kupiłam na allegro)
piasek kinetyczny – donerland
spódniczka Tosi – N74
Zdjęcie gdzie tata z synkiem śpią – absolutnie najlepsza pamiątka. Rozpływam się 🙂
cudni :*
Sikalafo ma jak widac wielu ojcow i wiele matek;) jesli to czyjs tekst to najpredzej Liroya 😀
moja Mama używała go gdy miałam 5 lat… czy Liroy już wtedy tworzył…? no i moja Mama nigdy nie słuchała Liroya. ja zresztą też nie więc ątpię by od Niego przejęła. Ja nie twierdzę broń Boże, że to jej autorstwa, tylko, że tak mawia 🙂
„Sikalafo” to stare wyrażenie, dość slangowe, taki uliczny warszawski dowcip – dlatego pewnie spodobało się Liroyowi 😛 pochodzi od równie slangowego francuskiego „si qu’a la font” i oznacza dosłownie „tak to już jest”, w znaczeniu „takie jest życie”. i zazwyczaj chodzi o życie „uliczne”. Cytat z forum: „nie jest to jednak jednak wyrażenie zbyt eleganckie i w latach osiemdziesiątych i wcześniej można je było usłyszeć na pytanie skierowane do przedstawicielek najstarszego zawodu świata na paryskich ulicach lub żebraków stojących przed sklepami i wydających na francuski szampan zebrane pieniądze – dlaczego to robią?”, odpowiedź brzmi: sikalafo 😛 tak tylko piszę, warto wiedzieć, co się ma na ścianie 😀
dla mnie zawsze pozostanie wyrażeniem mojej Mamy. a u Niej znaczyło „na tip top” , „idealnie”.. 🙂
Nie ściemniasz Marta? Muszę znać prawdę!!! XD
no tak trzeba sie do czegos doczepic…… śliczne wsaniałe wspomnienia Julio
Mój dziadek też używał tego powiedzenia sikalafo wiele lat temu.
Jak jest dobrze to i bez słów widać:)
czekałam Julka 🙂
…bo te chwile „w ciszy i spokoju” w gronie njbliższych najpiękniejsze, najlepsze, bezcenne.
Tosia czysty tata, Benio-mama ;)) Sciskam mocno.
Benio Mama? to kopia Taty 🙂
Aneczko, pozdrawiam ciepło i tulę.
..no tak Ty masz ich na co dzień, to wiesz najlepiej 🙂 ze zdjęć tak starałam się wypatrzeć podobieństwa do Mamy, żeby nie było, że całkiem Tatusiowe te Wasze cudne Dzieciaczki, niech i rodzona Matka ma przyjemność 😉 :)) Ale u mnie w sumie też (i Jula i Antoś) tata jak malowany :)) Buziaki.
Uwielbiam te Wasze zdjęcia. Nawet jajka sadzone u Was jakieś takie ładniejsze. Pozdrawiam,
nie umiem ich robić, wiecznie mi z tych foremek wyjeżdzają 🙂
dobrego dnia 🙂
Haha, mi też! Walczę z tym i walczę, bo mam kwiatek i wiecznie jakaś odnoga z białka się pojawia 🙂 A długi weekend w domu z najukochańszymi to najlepszy pomysł na spędzenie wolnych chwil, ściskam z Dolnego Śląska 🙂
Widziałam dzisiaj jak kucharz w hotelu pomaga sobie wykałaczka do szaszłyków. Nie wiem czy to w czymś pomaga bo ja robię tradycyjnie sadzone Ale może warto spróbować 🙂
Zdjecie benka czarno-biale pt. „Mamo, znowu fotka? No dobra, zapozuje, ale od niechcenia…” cudowna:)) te lapki zlozone, te brwi uniesione i usteczka na jedna strone sciagniete… bomba! myslalam, ze on do mamy podobny, a tu tatus caly wyszedl na fotce chyba.. 🙂 duzo chlodnych dni zycze, jesli wiesz, co mam na mysli;) pozdrawiam, ale cieplo!! 🙂
chłodnych dni i długich wieczorów 🙂
to jest cały Tata i Tosia też. ja nie mam swoich dzieci 😉
ściskam 🙂
Haha to dokładnie jak ja, wszyscy mówią, że Jaga i Jerzu to tata a ja się łudzę, że chociaż mały do mnie podobny 😉 Generalnie ojciec się nie wyprze a matka nieznana 😀
Co to po lewej na zdjęciu, gdzie Benio śpi w łóżeczku w śpiworku? Autko na szydełku? Ja maniaczka szydła 😉
tak, takie autko na szydełku 🙂
zdjęcia cudne jak zawsze..a poducha którą ciągnie Tosia na zabawlac skąd?
o tutaj 🙂
http://maylily.pl/
Zdjęcie,chyba,17 kosmos. Jaki on przystojny! Jego oczy mówią „siema dziewczyny…” Benio to kopia Toli. Piękne zdjęcia. A proszę tylko napisać jeszcze o butach. Ja je pamiętam, chyba one już były, te z fredzlami. Skąd są? Coś mi się kojarzy,że z USA. Albo źle pamiętam :).
tak, to minnetonka z USA
https://www.minnetonkamoccasin.com/
Jak zawsze cudnie 🙂
Kochana, co to za patent z osłoną tarasu?
Ściskam cieplutko!
B.
ten biały żagiel? to z ikea takie zacienienie. trójkąt albo kwadrat. 50zł kosztuje a jest już z linami, hakami.
w tamtym roku kupiliśmy.
buziak
Dokładnie 🙂 Baaaardzo dziękuję za odpowiedź 🙂
Klasa sama w sobie!! Fantastyczny post
Cudne zdjęcia i cała rodzinka pięknie mieszkacie i Benio jak się zmaga w łóżeczku tylko patrzeć jak będzie sam malusie kroczki stawiał i będzie chyba loczek blond ;)))jak u Tosi
Julka, ten podest do wózka, jak Ci się sprawdza? Tosia lubi na nim jeździć?
u nas będzie 2,2 latka różnicy wieku, więc chyba będzie konieczny… 🙂
daj znać.
ps. jak zwykle pięknie u Was… 🙂
lubi, jeździ.
niestety kiedy najbardziej by się przydał to ja o nim zapominam 🙁
jeżeli dużo spacerujecie to jak dla mnie super sprawa.
Benio jest rewelacyjny taki do wycałowania i co raz bardziej podobny do Tosi:) Tosia też słodka i jak urosła:)
To i ja swoje 5 groszy dorzuce,a co:)ja taka teorie sobie uknułam”starsza corka podobna do taty,mlodszy synek do mamy”kiedy w rodzinie jest taki sklad-to w 99%tych ktore znam to sie sprawdza:)moja starsza corcia tez podobna to tatusia,a mlodszy synek-do mnie,i u Was to ja tez widze moja teorie:)choc wiadomo-kazdy widzi troche inaczej,hehe.a poza tym to..dobrze znow Was widziec i oko nacieszyc.aha,wciaz jade na wnerwie wywolanym „wozem kidsmill”i koncze juz balkonik dla bąbli.dzieki za kopa,czasem go potrzebuje.zdrowka zycze,bo tej pogody to juz sama nie wiem jakiej zyczyc:)))
Piękne kadry. tak rodzinnie u was bardzo <3
Julia uwielbiam Twój blog 🙂 Sposób w jaki piszesz, taki „prosty” i prawdziwy, że każdy czuje jakbyś specjalnie do niego pisała. Zdjęcia i dom, kiedy na nie patrzę aż takie fajne ciepło czuje w środku. I jak mam gorszy dzień i smutki wchodzę poczytać i popatrzeć i od razu tak mi jest lepiej i wszystko się staje prostsze i pozytywnie na świat patrze. Taki mój blog terapeutyczny 🙂
Madziu, miód na moje serce. pozostaje mi tylko uściskać Cię mocno i podziękować 🙂
Nie musisz pisać żeby człowiek rozpływał się nad Twoim postem 🙂
Julio ten piasek który ma Tosiulka jest żółty czy pomarańczowy? Bo taki kolor najbardziej zbliżony do oryginału… hmm i ile l potrzeba żeby zabawa nim miała sens bo z tego co widzę pakowany jest po 0,5l a ciężko mi sobie to wyobrazić 🙂
Tosia tam zmieszała chyba kilka kolorów. kurcze, musiałabym sobie przypomnieć ile my mamy.
my chyba dostaliśmy ten zestaw play pack i dwa dodatkowe małe.
„Skrzywiona” mina Benka w łóżeczku made my day! ^^
Piękni, cudowne zdjęcia, jak zawsze 🙂
Coś kojarzę, że zwrot „si calafo” z jakiegoś starego filmu jest, jak sobie przypomnę, napiszę 😉
Jestem pod wrażeniem! Zdjęcia przepiękne…cudownie,że żyjecie w takiej miłości,czułości i oddaniu…bo to widać,tą Waszą wspaniałą,rodzinną atmosfere…chyba Wam tego zazdroszcze -:)
Śliczne Dzieciaczki a dom moje niespełnione marzenie….jest piękny i wszystko w nim rownież.Pozdrawiam serdecznie.Iza
nie no… 🙂 czasami się kłocimy. czasami jesteśmy wnerwieni. ja przeklinam dużo.. zwyczajnie jest 🙂
To mnie pocieszyłaś 🙂
Julka nie masz dzieci:) w sensie podobieństwa:)
no nie mam. ostatnio mówiłam to Pani z przedszkola. Tosia to słyszała i mówi do mnie zasmucona „jak to nie masz? przecież masz mnie i Benia”.. 🙂
Ja dzieci też nie mam. Cała trójka podobna do Taty. To pewnie dlatego ich tak kocham i tyle im wybaczam… no bo skoro podobni do człowieka, którego wybrałam na życie…
Chociaż… charaktery ich to raczej po mamie.
Julia, ściskam mocno.
Oczywiście rozpływam się nad Beniem :).
B.
JULKA a hamak siedzisko gdzie zakupiła? Piękny!
ta żyrafa? z http://amazonas-baby.pl/
pytam o ten bialy na tarasie;-) chce kupic i szukam czegos fajnego i mega wygodnego….
http://amazonas-baby.pl
Najpierw komercyjnie, pytania o piekne rzeczy:
zagiel juz widzialam odpowiedz ze ikea,
ten hamaczek? ten wzorzysty, w srodku, obok stolu?
To zabawka czy monitor/niania, taki dziergany samochodzik z jakimis kabelkami i urzadzeniem?
Taczka w grochy?
Plastikowy(?) zielony koszyczek na stole?
Benka bodziak w gwiazdki?
No a teraz normalnie. Normalnie nie do wiary, jak Tosi cytat WYMIATA!!!!!! i jak pieknie graficznie przedstawione oba, no cudo cudo. Sciskam xxx
hamak to http://amazonas-baby.pl/
tam dwie rzeczy prez przypadek są koło siebie. niania leży i na tym autko zabawka na szydełku. przyłożyłam żeby kabel się nie pałętał 🙂
taczka w grochy http://trendysmyk.pl/search?orderby=position&orderway=desc&search_query=taczka&submit_search=Wyszukaj
koszyczek z h&m
Benka bodziak/rampers właśnie nie pamiętam 🙁
mam tych cytatów więcej, muszę po ramy do ikea jechać 🙂
pozdrawiam ciepło 🙂 xx
Dzieeeeki, Jula.., dzieki za odpowiedz! Mysle ze na urodziny mojej cory bedzie taka taczka 🙂 Po koszyczek tez pobiegne do HMu…
PS: Slicznie slicznie wszystko wyglada u Was. I WSZYSCY!!! Uwielbiam Twojego bloga i te boskie zdjecia. Sciskam xxx
PS2: Tak, tak, jedz po ramy i pokaz wiecej tych plakatow… Sama grafiki tworzysz do nich?
Ja daje pomysł a Oni wymyślają grafikę.
Skąd piżamka Benia z pierwszych zdjęć???
Cudna rodzinka.
ten rampers w gwiazdy? jeszcze jak byłam w ciąży to dostałam, zupełnie nie pamiętam skąd 🙁
chyba z kidy.pl albo z misspuppet.pl
„Dom jest tam, gdzie chcą, żebyś został dłużej.”
” Dom to oglądanie księżyca wschodzącego nad szałwią i towarzystwo kogoś, kogo można przywołać do okna, żebyście obejrzeli to razem. Dom jest tam, gdzie tańczysz z innymi, a taniec to życie. ”
My też długi weekend spędziliśmy w domu i było cudownie. CU-DO-WNIE! Przyjechały kuzynki, pochodziłyśmy po drzewach (Tygrys niestety nie, bo rękę złamał – biedaczek), pograliśmy w piłkę nożną (oczywiście Brat Mój Jedyny zagrał z tą złamaną ręką i wygrał) i pooglądałyśmy „Dzieci z Bullerbyn”. Czy ja już wspominałam, że było wspaniale!?
Melu Najdroższa, niewyobrażam sobie, że Twoje przeżycia mogyby być choć odrobinę inne..
zawsze będą zjawiskowe i piękne, bo Ty taka jesteś.. zupełnie jak z innej planety, z innego wszechświata..
czy ja już wspominałam, że jestem w Tobie bezgranicznie zakochana?
Jak zwykle pięknie i magicznie. Benek walczący ze szczebelkami piekny 😉
Wszyscy mówią, że Benio cała mama. Nie zgadzam się. Benio kropka w kropkę jak Pana Adama bratanek. Największe przystojniaki na świecie 🙂
A te jajka to chyba tylko w telewizji im wychodzą! 😀
w telewizji wszystko jest piękne i równe. nie wiem jak Oni to robią 🙂
Benio tak, Oni wszystcy są podobni, bardziej do brata Adasia nawet. no dobrze. niech im będzie. nie mam żalu 😉
„Dni swoje dniliśmy…” – cudnie powiedziane!
My też jak długi weekend to tylko w domu. Zaszyć się, otulić bliskością swoją wzajemną, przeciągnąć picie kawy w łóżku do południa, zjeść obiad na tarasie, a potem bujać się leniwie na huśtawce, czytając Rózkowi po raz setny to samo opowiadanie o Basi 🙂 I jaki człowiek po takim weekendzie zrelaksowany i zdystansowany do wszystkiego…
Fantastyczny pomysł z tymi plakatami-cytatami z Tosiulki! Bo kto powiedział, że cytaty muszą być tylko z książek. Mój Rózek jest na etapie „Taci wała”, czyli „Tata dostanie zawału” (gdy wyrywa trawę, którą tata zasiał) i daleko jej do poetyckiego „spełnionego księżyca”, ale pewnie już niedługo zaskoczy nas jakąś metaforą.
I chciałam Ci jeszcze powiedzieć Juliś, że tak mnie zachwycił ten łapacz snów z „moi mili” na Zabawlacu, że zamówiłam u Klaudii łapacz dla Rozalki w tonacji zielonej 🙂 Inspirujesz, kobieto! Jak przyjdzie, wyślę Ci fotkę. Uściski!
wyślij koniecznie, bo ja je uwielbiam!
mam ich chyba z 7 sztuk 🙂
cytaty dzieci są piękne, często ciągną się z ludźmi całe życie.
czasami niestety o nich zapominamy i dlatego warto zrobić z nimi coś więcej..
ściskam :*
Witam serdecznie,
Przede wszystkim jesteście nadzwyczajni w swej zwyczajnosci. Cudna energia, która staram się czerpac od Was…cieszyć się codziennością.
Mam dwa pytania:
1) co to za kolorowy piasek, którym bawi się Tosia?
2) Jak wprowadzalas Beniowi stałe pokarmy (nie papki znaczy sie 😉 ), bo moja Mała jest dokładnie w wieku Benia i wypluwa to co nie jest starte.
Z góry dziękuję i przepraszam za polskie znaki.
Ola
Olu, to piasek kinetyczny, na dole posta jest podlinkowany.
co do pokarmów, z Beniem nie miałam problemu. On zajada. pamietam, że z Tosią były bardzo duże problemy i została niejadkiem.
Ona się krztusiła, wypluwała. pamiętam, że miałam z tym problemy. dziś nie potrafię sobie przypomnieć jak wybrneliśmy z tego.
Ona potrafiła nawet mieć takie okresy, że gdy miała rok to wszystkim pluła i tylko mleko piła przez 3 tygodnie.
Ben nie wybrzydza 🙂
No właśnie…tak robi nam Karola. Chyba synki tak maja, ze zajadaja pięknie.
Serdecznie dziękujemy. Pozdrowienia i słońca na cały dzień!
Olu, ja sie potem przestałam tym przejmować. do dziś je na obiad tylko! rosół i naleśniki. nic, ale to nic innego. a jest zdrowa jak ryba!
po prostu takie dzieci. myślę, że One same czują i trochę wiedzą co potrezbują.
Tosia z owoców tylko banan i jabłko a warzywa żadnego nigdy nie miała w ustach..
ale robię codziennie sama kompoty, żeby było zdrowo. no i jakoś sobie radzimy 🙂
jak chce jesc papki to rob Jej papki. każde dziecko jest inne. przecież na randce nie zamówi papki. wyrośnie. jedno wcześniej drugie później.. 🙂
Hehe:-) dobre z tą randka. Ale muszę się pochwalić. Wzięłam ją dziś sposobem. Dostała w łapkę ciastko dla niemowląt. Piszczala z zachwytu….wiec się już nie martwię. Poprostu lubi zupki papki i juz. A tym się nie będę juz martwić. Za jakiś czas zobaczymy. Dziękuję Ci ślicznie za odpowiedzi!!!!
Benio jak urósł i jaki pulpet :)wygląda jakby się ledwo mieścił w gondoli 😉 jakoś też pomyślałam, że z twarzy podobny do ciebie 🙂
Tosia na tym zdjęciu w kombinezonie 100% kobiecości no po prostu wyszła cudnie 🙂
Benio w gondoli nie jeździ już 4 miesiące 🙂
…cytaty dzieci są piękne…zatem cytuje -mamo czemu biegasz…bo chcę się brzuszka pozbyć…aaa ma ci odpaść?…no tak nelcia ma odpaść…jak ja już taka ledwo człapiąca do domu dotarłam ma córcia się pyta…i jak mamo odpadł ci już brzuszek?…. oj żeby to takie proste z tym brzuchem było 😉
….mamo ja już umiem gaz zapalać…no jak to usłyszałam to włosy jeża stanęły i mówię nie nie możesz niunia sama bo to bo tamto…mamo w simsonku… i se poszła….
Uwielbiam te Twoje kadry…Zdjęcia na których czuję że z wielką przyjemnością gdzieś tam na fotelu bym się rozsiadła, czy z Tośką babki porobiła, czy Bena wyściskała 🙂
Witaj:)
Wybieram się z dzieciakami nad morze i może na mazury. Traktuje Cię jako eksperta w sprawach kocykowych dlatego napisz mi proszę co fajnie by się sprawdziło do wytarcia, okrycia, przykrycia i do leżenia. Niekoniecznie jeden produkt na wszystko;p
A może poleciłabyś mi jeszcze jakieś inne niezbędniki plażowe czy wyjazdowe, które Ci ułatwiają podróżowanie z dziećmi?Może post na ten temat? Jeśli nie masz czasu to napisz bardzo bardzo Cię proszę w odpowiedzi na komentarz przynajmniej o kocykach. Z góry dziękuję.
Pozdrowienia dla Was:)
ja teraz wróciłam z Cypru i miałam ze sobą to coś. wspaniałe!!!! jako koc, ręcznik, okrycie. no wszystko.|
https://www.facebook.com/tinybitofparadise/photos/ms.c.eJw9zNsNwDAIQ9GNKsABO~;sv1tI8Po90bYUIsCDG9HrULneGlfnYNlpiIuM4uy~;x9sv~_eyjQhWP~;ff~_9T~_GYy~;ECgCgaBA~-~-.bps.a.828733733872919.1073741832.778272755585684/828733763872916/?type=1&theater
a kolor sukienki N74? Zgaszony czy indianski roz? Piekna, szykuje sie do zakupu 🙂 Dzieki za inspiracje
indiański róz 🙂
Witaj:) dzięki Tobie zakupiłam dla mojej pociechy kolorowy piasek:) już się nie mogę doczekać,kiedy przyjdzie;) pozdrawiam miło
Przepiękne wnętrze! Uwielbiam drewno 🙂 Ja też uwielbiam spędzać dni wolne z dala od zgiełku i tłumu. W końcu nie ma to jak w domu 🙂
julka, czesc, zdjecia jak zawsze cudowne 🙂 chcialam zapytac o poduszki w koszyku – te szydelkowe, poszukuje takich od dluzszego czasu – a ta bazowa to mnie rozlozyla w szpagacie. zdradz, prosze, gdzie mozna takie kupic? pozdrowionka.
To radosna fabryka mi robiła. Wpisz w Facebooka „radosna fabryka” i logo z taka fabryka i serca z komina 🙂 napisz, ze takie jak u mnie.
julko, dziekuje 🙂
Julio, czy Ty może kiedyś podawałaś przepis na ten pyszny chleb Twojej Siostry? I czy dobrze kojarzę, że on na zakwasie był? Bo ja zawsze na drożdżach piekę, ale marzy mi się taki na zakwasie robiony. Próbowałam ostatnio sama zakwas zrobić, ale nie wyszedł :-(.
Tak właśnie oglądając te Wasze sielskie cudowne zdjęcia ten chleb mi się przypomniał <3.
nie, ale tyle ludzi pyta, że zrobię taki post.
O, to super, dziękuję :):-*
Łóżeczko mokee w jakim jest kolorze?
grey stone
Dziękuję 🙂 zastanawiam się nad kupnem, tylko na kolor nie mogę się zdecydować.
ja z naszego koloru jestem zadowolona baaardzo.
Powiedz mi kochana skąd Wy macie taką fajową krateczkę na kominie? Szukam, szukam, kopię ten internet i za nic niczego fajnego znaleźć nie mogę a ta taka cudna. Pozdrawiam :*
Na zamowienie zrobił nam kolega 🙂
A może mnie też by zrobił? 🙂 To jest kowalska robota?
Zapytam 🙂
pytałam, ale niestety zarobiony jest, bo to tak przy okazji nam zrobił, normalnie pracuje w innej branży.
Uuuu to szkoda 🙁 Będę szukała dalej.
Dzięki w każdym razie.
Ona jest kuta czy wycinana?
Wycinana.
Witam. Planujemy zakupić lozeczko mokre. Czytałem że lozeczko skrzypi… Czy Państwo też to stwierdzili? Jak sprawdzali się lozeczko?
Dziękuję za pomoc.
Wiesz Bartek, może czasami skrzypnie..
chyba jak stało luźno to skrzypiało, jak stoi przy ścianie to w ogóle.
ale musiałam iść sobie poskrzypić i przypomnieć zeby Ci odpowiedzieć, bo nie jakoś bardzo bym to pamiętała 🙂
Chodzi oczywiście o lozeczko mokee 🙂