44 odpowiedzi na “„dwoje ludzi””

  1. O matko, jakie to proste, ale jednocześnie piękne… i prawdziwe 🙂 No i stałam się fanką Iwony Chmielewskiej i choć te rysunki może nie do końca mi odpowiadają, to razem z tekstem tworzą genialną całość! Super na prezent dla pary 🙂

  2. Tak sobie mysle,ze podobne jak Twoj komentarz Jula nie byl dzis(wyjatkowo:)potrzebny,tak samo i nasze.trzeba kupowac i rozdawac.Niech czytaja ja wszyscy!Najpierw pomyslalam”jak wspaniale przemowi do wyobrazni mojej 4latki!”a po chwili”musze ja kupic mezowi na gwiazdke!”moze to dlatego,ze obydwa umysly takie czasem podobne:)))
    dziekuje

  3. Prawda? Wyjątkowa jest… Ale się wstrzeliłaś 🙂 Dziś moje urodziny – i czy tego chcę czy nie chcę ten dzień to pewnego rodzaju podsumowanie… Ostatniego roku i go poprzedzających. Ta książka ma dziś dla mnie właśnie wyjątkowy wymiar… dużo się stało, wiele mnie nauczyło… ale prawda w niej zawarta – niekoniecznie oczywista – skłania do jeszcze większej refleksji. Dającej nowe siły!
    Dzięki, Julka :*

  4. Ja tez chce takiego drugiego czlowieka obo siebie….czasami mi sie wydaje ze to juz niestety za mna. Byl jeden, ale sobie poszedl i teraz jestem sama. Juz prawie 4 lata. Jestem taka dzielna, radze sobie sama z dwojka dzieci, i ze wszystkim wokol, nawet nie mam czasu na tego drugiego czlowieka. Mysle sobie, gdzie ja bym go w ten moj zaganiany grafik wcisnela? ale przychodza takie chwile jak ta wlasnie, teraz po przeczytanie tej ksiazki, kiedy tak bardzo tesknie za taka wiezia, bliskoscia…po prostu miloscia.
    Pozdrawiam
    p.s. przepraszam, ale musialam sie wygadac, tak jakos mnie naszlo 🙂

    1. Bliskaś mi dzielna Siostro niedoli.. Ja tak samo – z uśmiechniętą twarzą, wbrew wszystkiemu i wszystkim prę do przodu.. Aż do takich momentów gdy moja „niezachwiana” wiara i siła upadają uświadamiając sobie bezkres samotności..

    2. myślę Moniu, że przede wszytskim nigdy nie wolno się poddawać i tracić wiary.
      musisz dbać o to w swoim życiu, bo dzieci dorosną i wyjdą z domu, będą mieć swój świat.
      np dwie moje fantastyczne przyjaciolki znalazły rewelacyjnych facetów na sympatia.pl. choć broniły się jak mogły, bo to taki głupi portal..
      a wcale nieprawda..
      wiesz jakby było Ci miło jak dzieci pójdą spać tak cociaż popisać z kimś. wymienić kilka miłych słów.
      spróbuj, nic nie tracisz a zyskać możesz wiele..

      1. mam meza z sympatia.pl i cudownego synka.portal moze i glupi ,ale miedzy mnostwem ludzi mozna odnalezc cudowne osoby.trzeba tylko duuuzej cierpliwosci,bo droga do tego dluga i wyboista.ksiazki mozna by pisac o niektorych „przypadkach”

  5. Cudo! Pani Chmielewska to artystka doskonała, Jej książki są pięknie napisane i wspaniale ilustrowane, i pomyśleć, że to wszystko tworzy sama…

      1. „A ja czekam” książka autorstwa Davide’a Cali z czarno-białymi ilustracjami Serge”a Blocha, ta książka urzeka i wzrusza. Ciepło posyłam Julio

  6. Mam i czytam inne książki Iwony Chmielewskiej, Dwoje ludzi ukochana, prawdziwa.. podarowałam mężowi i bliskim osobom.. Królestwo dziewczynki i Pamiętnik Blumki, równie piękne:-)

  7. Książka… A te obrazki tylko Och i Ach…
    A tak nie do tematu. Mieszkasz na wsi tak? A mogę wiedzieć… w pobliżu jakiego większego miasta? Przepraszam, że tak pytam, ale może jakimś cudem mieszkamy całkiem blisko i mogłybyśmy się spotkać. Ja Cię podziwiam normalnie. Ten Twój dom, dzieci, poglądy i po prostu Wy…

    1. a skąd! to książka przede wszystkim dla dorosłych.
      dla przyjaciolki, meza, przyjaciela, rodziców, siostry. to książka dla Wszystkich. 🙂

  8. Tutaj „odkrylam” Iwone Chmielewska. Dziekuje Julio!
    Mam juz „Pamietnik Blumki”, marze o wszystkich ksiazkach.
    Piekne slowa, ilustracje, wydanie i… przeslanie.

  9. Piękna książka. Nie słyszałam zapisuję..Uwielbiam takie książki które poza ilustracjami wydaniem zachwycają nas swoją treścią i czasami nie kupujemy ich wcale dla dzieci tylko dla siebie samych żeby je mieć w swojej bibliotece, czasami zajrzeć, przejrzeć..

  10. Czekam z niecierpliwością na każdy Twój wpis, na każde zdjęcie, strasznie piękny dom, pięknie wszystko dobierasz i mówię sobie kiedyś też będę tak miała !! 🙂 A powiedz Julka Ty skończyłaś jakieś studia aranżacji wnętrz czy fotografii ?

    Pozdrawiam 🙂

  11. Dawno nie odzywałam się, ale czytamy, oglądamy, podziwiamy i … chorujemy ostatnio:( Czy Twoja Tosia też tak choruje odkąd poszła do przedszkola?
    Pozdrawiam ciepło

    1. Tosia od urodzenia miała kilka razy katar. Ona nie choruje w ogóle. I w przedszkolu tez nie..
      Katar to jedyna Jej dolegliwość i to najcześciej jak zarazi sie ode mnie. Po tacie odziedziczyła taką odpornosc.
      Życzymy Wam duuuuuzo zdrówka :*

Skomentuj Gosia Skrajna Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.