herbata

Moje pierwsze wspomnienie jakie wiąże się z herbatą, to ta w termosie, w szkolnym plecaku. Pamiętam zalany nią tornister i moją starszą siostrę w drzwiach klasy, która przyszła mi pomóc uporać się nie tyle z problemem, co ze smutkiem.
Kolejne herbaciane myśli to te, gdy w garnuszku żeliwnym stoi na grzejniku.
Ja w łóżku rodziców, z gorączką i kaszlem. Tato co chwila zagląda z warsztatu, aby zobaczyć jak się czuje. Mama dolewała do niej sok z malin.
Tę o smaku owoców leśnych kojarzę z czasami licealnymi. Zimowymi wieczorami parzyłyśmy ją z dziewczynami z pokoju w internacie. Najczęściej wtedy, gdy któraś miała złamane serce.
Sam rytuał zaparzania też był ważny. A najbardziej długość gotowania wody w czajniku.
To w pracy, w której było tak zimno, że idąc na przerwę lało się cały dzbanek, ażeby jak najdłużej grzać o niego ręce podczas gotowania. Nie pamiętam owego smaku. Natomiast dobrze pamiętam jej temperaturę.
Dobrze pamiętam smak tej z cytryną. Robionej z Kamilą. Miałyśmy wtedy przy tej herbacie siebie i to była moc ponad wszelkie ówczesne problemy.
Z wielkim wzruszeniem wspominam tą przyniesioną mi przez Adama do stołu na jednej z pierwszych randek. Miała smak dobrej intuicji i aromat nadziei. Nad nią unosiła się para poczucia bezpieczeństwa.
Kiedy wczoraj, gdy bolał mnie żołądek i zapytał – Puszku, a może zrobie Ci herbaty? – miała smak pewności i doskonały aromat niedoskonałości. Nad nią unosiła się para bezgranicznej siły jaką tworzymy we dwoje.
Kawa jest wielką przyjemnością.
Ale to herbata jest troską i miłością.


Wielka zatem była dla mnie to przyjemność móc smakować i delektować się naparami z teapigs.
Wybrałam jesienno – zimowe smaki i moje ukochane klasyki.
Tworzone z całych liści, owoców i ziół. W 100% naturalne.
W swojej różnorodnej gamie mają takie oryginały jak czekoladowe herbaty.
W całości są produktem eko. Torebki, które zalewamy wodą produkowane są ze skrobi roślinnej. Jest pierwszą herbacianą marką, która otrzymała certyfikat świadczący o braku plastiku.
To taki smak, który tworzy wspomnienia.
Mam dla Was kod rabatowy : juliarozumek
Kod daje 15% na całą ofertę herbat TEAPIGS w dniach 18.10 -2.11
Działa na stronie coffeedesk – TUTAJ.

Ja z całego serca polecam Wam lemon i imbir, jabłko i cynamon, miód i rooibos. Oczywiście ja kocham moje klasyki takie jak mango, lychee.
Ach, i niektóre z tych herbat można stosować do zimnej wody. Czyli wrzucamy do bidona z wodą. Ale to na zajęcia w siłowni. Teraz idzie jesień i cudownie jest trzymać gorący kubek w dłoniach… To tyle szczęścia…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.