konkurs na szafie Tosi

29 września pęknie nam pół roku.

Pół roku, jak dla Was piszę i fotografuję.

O tym, co ważne dla ludzkiej duszy, jak i w świecie ubrań, zabawek, i dodatków wszelakich w otoczeniu naszych dzieci.

Przerosło to moje najśmielsze oczekiwania. Takie, o których nawet nie śniłam.

Liczba dziennych wejść na stronę raduje niezmiernie, a gdy patrzę na sumę miesięczną to mam ochotę płakać ze szczęścia.

To tylko dzięki Wam. Dzięki Wam mam siłę i cierpliwość, nawet gdy siedzę do trzeciej w nocy, by stworzyć posta, a potem chodzę cały dzień z oczami na zapałki.

Dlatego, ukłony do stóp Wam dziś składam w podziękowaniu.

I z tej okazji, mam dla Was konkurs. Dla tych, co dzieci nie mają, a chcą wziąć udział w konkursie można „pożyczyć” dziecko od sąsiadki, kuzynki lub przyjaciółki.

 

 


 

 

I miejsce –

Publikacja wygranego posta na stronie szafatosi.pl.

Komplet pościeli Effii wraz z ochraniaczem (do tego haft z wybranym imieniem).

Gruby, wełniany koc firmy Lodger

Buciki z firmy Wallaboo (do wybrania kolor i rozmiar).

Przytulanka Wallaboo kolor ecru.

Apteczka z firmy Wallaboo( do wyboru żółta/zielona). 


II miejsce –

Kosz na zabawki (wzór do wyboru) z firmy Planeta Dziecka.

Zestaw do jedzenia z firmy Planeta Dziecka

Puszysty kocyk (wzór do wyboru w zależności czy wygra dziewczynka czy chłopczyk)

z firmy Fluffly Colours.

 

 

 

 

 

III miejsce –

Kolorowy stołeczek firmy Vippi.

 

 

 

Regulamin konkursu:

1. Konkurs rozpoczyna się z dniem 11.09.2012  i trwa do 11.10.2012.

2. Zgłoszenia mogą być nadsyłane do 11.10.2012 do godziny 24:00.

3. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone 12.10.2012 o godzinie 20:00.

4. Zgłoszenia należy wysyłać na adres mailowy julia.rozumek@gmail.com. W tytule proszę wpisać „konkurs”.

5. Zgłoszenie musi zawierać od 10 do 20 zdjęć i opis danego produktu wraz z jakąś historią z życia (musi być delikatnie powiązana z produktem z fotografii). Adres zgłoszeniodawcy. Informację o udostępnieniu plakatu na portalu.

6. Jedno zdjęcie przesyłane w mailu nie może być większe niż 150kb.

7. Koniecznym warunkiem wzięcia udziału w konkursie jest polubienie szafy Tosi oraz udostępnienie plakatu reklamującego konkurs na swojej tablicy FB i polecania strony szafatosi.pl. W przypadku nieposiadania profilu należy umieścić plakat na swoim blogu lub profilu koleżanki, siostry lub kuzynki (w zgłoszeniu proszę zaznaczyć gdzie był umieszczony).

8. Zdjęcia zgłaszane przez jedną osobę muszą być jednotematyczne. Jeżeli dotyczą ulubionego rowerka musi być to zdjęcie rowerka, dziecka na nim, koła, śladu na piasku od koła, rowerka rzuconego w kąt w piwnicy itp.. nie mogą być to zdjęcia zebrane z albumów, gdzie każdy jest z innej tematyki i innego dnia.

9. Zdjęcia oraz teksty nie mogą być nigdy wcześniej publikowane. Po ogłoszeniu wyników będzie można je opublikować.

10. Wysłanie zgłoszenia jest równoznaczne ze zgodą na prawo do publikacji zdjęć oraz tekstu na moim blogu oraz fanpage FB.

 

Sponsorzy:

Effii      Muppetshop   Planeta Dziecka

 Fluffly Colours       Vippi      Wallaboo

43 odpowiedzi na “konkurs na szafie Tosi”

  1. Jejuniu… A czy Mama starego dziecka mająca kilka pamiątek i sporo historii w kuferku wspomnień też może wziąć udział w takiej zabawie? Ot tak, dla zabawy, żeby rozruszać pióro i klawiaturę nie tylko w komentowaniu Twoich cudów na blogu?
    Ale się obsypujemy nagrodami i konkursami, i radością sobie sypiemy jak piaskiem po oczach.
    Serdeczności Julka. Więcej takich półroków oby nam!!!

  2. O rety… weź mi tylko mów w którym cholernym pudle ja mam to „historyczne coś” hahaha, ale coś wymyślę, bo bardzo, bardzo, bardzo inspirujący pomysł, pal sześc nagrody, ale wyzwanie dla pióra i szkła fotograficznego TO DOPIERO gradka!!!
    Jak Cie spotkam, to Cie na niedźwiedzia tak wyściskam, że uduszę za te Twoje pomysły babo :)*

  3. jak Marys bierze udzial to ja nawet nie probuje;)ale w takim razie bede trzymac kciuki:)))
    Super koknurs Jula,masz pomyslyyyy ze tralala.

    1. Paula,
      ja się zrzekam nagród, ja dla zabawy :))) TO dla mnie wyzwanie, bo ja komentarz to i napiszę, ale tak sama z siebie na zadany temat – to nie pisałam od lat tak wielu, że Julki licznik tu nie przygarnie moich wyznań hihihi 🙂
      I Paula – nie składaj rękawicy, proszę… :)))))

  4. O matko a ja jak Pula od razu pomyślałam!! że jak nasza Maryś bierze udział to czyje pióro ma szanse??? haha no co szczera prawda ;-)) Moje to co najwyżej może podkładać karteczki na nowe notatki Marysiowego 😉 Ale ja.. o nie nie nie!! ja się nie poddaje!! ever never :-))) Marysiu, rzucam rękawicę wprost pod twoje piękne czułenka (czy co tam ty nosisz) i rzucam Ci wyzwanie, prosto w twarz! A co! hahahahaha no jaja no.. Julia czy ty masz jakiś dar w sobie czy co? że u Ciebie tak zawsze musi być wesoło i idealnie :-)) i tak zawsze chce się tu wracać i podglądać i czekać 🙂 Podziwiam też twoją walkę o siebie! Może nie wiesz o co mi chodzi tutaj w tym miejscu ale tak o wszystko 🙂 o walkę, którą niewątpliwie podejmujesz o siebie, swój blog, swoje pomysły.. Kocham tu wracać i kocham myśleć czym tu przebić Maryś!! ;-))) Julita jak ty się dopiszesz to ja już wtedy nie wiem.. ;-))

    1. Iwonka! Przyjemność rywalizacji i świadomość z KIM się rywalizuje to jest wisienka na torcie hahaha
      Mam oczy mokre od łez z radości, ale Julka nam zafundowała niespodziankę, a przecież mamy to podesłać jej na maila, czujesz oddamy się wszystkie w jej ręce, podłożymy pod jej serce i damy spory kawałek siebie, to jak sobie o tym pomyślę ile ONA będzie miała frajdy czytając, to mnie skręca hihihi

      1. Mario! ty tu mi nie Iwonkuj! Zapominasz waćpanno, że nić rywalizacji wije się między naszymi stopami a miny nasze posępne skupione na wygranej ;-)))
        Żartuję żartuję ;-)) My się dziewczyny kiedyś spotkać musimy! W Ameryce najlepiej ;-)) Julio, co ty tam tak milczysz zastanawiająco? Dajże znać, że przyjmujesz mnie do grona serc walecznych o nagrodę główną :-)) Och jak jakoś rycersko się czuję.. i nie opuszcza mnie ten nastrój rycerza z rękawicą dziś 🙂 Rycerki znaczy 🙂 z rekawiczuszką 🙂

        1. O Jezu! Dziewczyny, ale się z Was uśmiałam 🙂 A milczę bo zorganizowanie konkursu zajęło mi dwa długie dni. I całe dnie dziecko u teściowej było. Więc teraz je odebrałam, wykąpałam, mleczko dałam i uśpiłam 🙂 I czytam tu teraz te Wasze wypisy 🙂 Wariatki!! Nie! Waryjatki! Już się boje na to ocenianie przysłanych prac. I nie, nie!! nie będziecie mieć względów przez to, że Was kocham! o nie!!! Biorę pod uwagę wszystko. Pomysł. Tło. Tekst. Kadry. Kocham Was nad życie ale będę jako jury bardzo surowa. Nawet okular założe do tego oglądania. Ogłaszam, że przyjmuję Was do grona serc walecznych!!

          1. No właśnie i JA TO WIEM o WaćPanno Rycerko i Droga nam Żurorko, że to będzie rzeź niewiniątek hahaha i właśnie to mnie najbardziej porusza, bo przez skórę czuję, że oddawanie wypracowania mojej Kochanej Pani Małgosi (polonistce) to PIKUŚ przy tym, jakie drżenie łydek w chwili naciśnięcia „WYSLIJ TO” będę miała hahaha

          2. No ja mam nadzieję, że miłość nie będzie brana pod uwagę!! To ma być konkurs pomysłu, tła, tekstu i kadru.. czy jakoś tak 😉 Ja za miłość już mam nagrodę – moje trzy córki 😉 Dobrze, że jest miesiąc na to! Bo mi ostatnio ciężko znaleźć czas zdjęcia.. pisanie.. ale miesiąc to masa czasu 🙂 Dam radę 🙂 Buziaki Żurorko i ty Maryjo konkurentko ty 😉

    1. Koniecznie!! Jest miesiąc czasu, bo ja wiem, że trzeba sie zastanowić, przeznaczyć na to dużo czasu. Raz wyjdzie a raz nie… także czekam z niecierpliwością na zgłoszenie ale bez pośpiechu a spokojnie, żebyś była zadowolona.

  5. nie no ja sie poddalam i padam na kolana przed Wami wiedzmy jedne!!!ja tak lekkiego piora do pisania nie mam,a jak sie okazuje ze Marys,Iwonka i jak jeszcze Julita zawita to chocby Julia nie wiem jakie okulary zalozyla;)wybrac Was dziewczyny musi!!!przez Was cholera mac nigdy nie rusze z blogiem swoim:( bo nie dosc ze szafatosi, w mojej dziedzinie jest co mnie bezkonkurecujnie dyskawilifikuje! no bo jak? no bo z czym! ja do ludzi? z tymi marnymi zdjeciami?i z pustym lbem bo mi pamieci duzo choroba ukradla:/a Julia to i foty extra pstryknie i jak cos napisze to az czlowiek sie zastanawia jak to mozliwe ze ktos tak pieknie pisac potrafi?i jak Marys walnie komenta to juz w ogole pol dnia zbieram szczene z podlogi:p no i jeszcze te dwa blogi co mi Julia podrzucila;)czyli Ty Iwonko i Julitko !tez z podobnej dziedziny bo i ja na emigracji!ehh dziewczyny uwielbiam Was bez dwoch zdan:) choc ja dla Was nie znana:)a Wy w mym sercu juz na amen zagoscily!!!:*Julia a Tobie dziekuje!i za ta szafetosi i za to ze inspirujesz,motywujesz i gdzies tam jestes!!!

    1. A ja Ciebie znam!! HA!! 😉 I ty komentarz u mnie zostawiłaś a może i dwa.. i nie sądzę żebyś pisać nie umiała!!!!!! I ten komentarz u Julii.. to przecież ja ze śmiechu pękam 😉 A Julia w okularach z denkami czy bez (hahaha już to sobie wyobraziłam) może lubi wesoło i tak właśnie!! Nie ma mowy! Idziesz w bój dizewczyno!! Paulinaaa!! Paulina!!! (i tu moje ruchy cheerleaderki w prawo, lewo i na boki) do boju!! Polska Cię wzywa!! I Julia w okularach ;-)) Julka ale super chyba jak twój blog staje się polem dyskusji, co? Niesamowite chyba to musi być.. że ludzie wchodzą by tu pobyć i ze sobą nawzajem porozmawiać, pozachęcać się na wzajem, jaja sobie porobić.. pozawalać sprawy dnia codziennego i makaron pomarańczowy dać dzieciom do jedzenia bo mielonych nie będzie bo mama musiała 15 razy odpowiedzieć w szafie Tosi ;-)) Ale mam dziś dobry humor 😉 Ps. Profesor Julia w okularach.. ooo matko 😉

  6. Łał, no to konkurs wymyśliłaś wpasiony moja droga. Nagrody przebajeczne…Jeszcze takiego konkursu nie widziałam, odkąd bloguję;-P

    Ściskam cieplutko…

    PS. A jak tam Twój projekt, o którym niegdyś wspominałaś?

    1. No to cieszę się, że konkurs fajny i nagrody sie podobają 🙂 Czekam zatem na fantastyczne zgłoszenia konkursowe 🙂
      Co do projektu. Oj Kochana, przerosło mnie to wszystko. Z szafą mam dziennie kilka gdzin pracy poza postami oczywiście, bo i na nie ostatnio brak czasu 🙂 sesje produktowe, pisanie itp.. Projekt mam wciąż w głowie i bardzo chce go zrealizować. Mam nadzieję, że zimą się t wszystko trochę uspokoi i wtedy przysiądę. Bo to też z dwa miesiące pracy będzie. Muszę mieć wszystko zapięte na ostatni guzik, ubrane w całą książkę żeby iść do wydawnictw. Obiecuję sobie wziąć się konkretnie za to na zimowe wieczory. No brak mi tego czasu.. ;(

  7. Iwonka tak tak to ja!:)bo ja podczytuje,ale siedze cicho jak mysz pod miotla jak wiem ze nic madrego nie napisze;) trudno cookolwiek napisac bo tak pieknie piszesz,opowiadasz ja to te Wasze blogi czytam jak ksiazki,rozdzial po rozdziale,a ze czytac lubie bardzo chetnie wracam,bo jest co czytac i te Twoje wpisy i Julitty i Julki,i Marys komentarze to lepiej sie czyta niz nie jedna ksiazke,sa blogi gdzie zagldam by tylko zdjecia obejrzec,a Was sie czyta bo to jak balsam dla duszy mojej!a Jula o tak dokladnie o tych dekach pomyslalam ;)tylko z glowy mi to slowo wylecialo!juz ja widze jak siedzi czyta te prace konkursowe i smieje sie i placze na przemian,i puka swojego Adasia i mowi sluchaj sluchaj tego!:)a pozniej chodzi po domu,i na papierosa idzie i z nogi na noge,bo tam ten komputer z tymi pracami czeka!oj juz jej wspolczuje bo konkurs dwa dni szykowala to zas rozstrzygniecie zajmie jej o wiele wiecej.A surowa bedzie w to nie watpie;)Iwonka ja bym chetnie te nagrody przyjela,ale moja Marcysia ma dopiero 5 tygodni nie ma jeszcze ulubionej zabawki:(ma tylko takie ktore jej kupilam jak jeszcze w brzuszku siedziala;)i teraz siedza w jej pokoju grzecznie czekaja,az urosnie i bedzie sie nimi bawic,powierzac swoje troski i problemy:)

    1. Paula!!! :)) Napisałaś to idealnie!! Dokładnie tak będzie! :))) Będę na papierosa na klatke wychodzić, i dzwonić do siostry i konsultować, i wracać, zerknę, zapale. Adaś słuchaj! hahahaha dokładnie tak!! Jesteście niesamowite.

  8. Jesli sprobuje, to konkurencja bedzie ogromna, widze, ale nie ma sie co licytowac dziewczyny! Kazda ma pewnie to 'cos”, swoj wlasny styl; jedna lepiej napisze, jedna zrobi zdjecia a jeszcze inna ujmie po prostu historia. Czasem biore udzial w konkursach, a czasem je obserwuje. Nigdy nie mam pojecia kto wygra, a widzac rezultaty jestem mile zaskoczona, lub nie moge uwierzyc, czym kierowano sie przy wyborze (Ty Julia sama cos o tym wiesz). Nie naley niczego przesadzac, a po prostu probowac. To niezla zabawa , a Julia rzeczywiscie wysoko postawila poprzeczke.
    Sama pojecia nie mam czy sprobuje a jesli tak, to o czym napisze, co pokaze.Slaba mam pamiec,pamiatek niestety brak;my dopiero tworzymy nasza historie.Mysle jednak, ze kazda, jesli tylko ma ochote i czas, w rezultacie na cos wpadnie.

  9. Jeeeeeezu Julia ja nie wiem gdzie ja myslenie o tym konkursie mam wcisnac… Ale wciskam, wciskam i zastanawiam sie miedzy zupa a schabowym o czym by tu napisac. Mam nadzieje, ze dam rade wziac udzial !
    Swietny konkurs Julka!!!
    I nagrody swietne:)

    1. Witam, jedna osoba jedno zgłoszenie. Przypominam, że nie moze być publikowane na blogu przed ogłoszeniem wyników. Zgłoszenia na adres mailowy. Pozdrrwaiam ciepło 🙂

  10. Rety, widzę, że niezła konkurencja, wy się tu tak dobrze znacie…a ja tak skromniutko… nie umiem pięknie i ciekawie pisać, ale spróbowałam i dałam coś od siebie, od nas… Zobaczymy…
    Pozdrawiam wszystkich tutaj i dziękuję za świetny blog do inspiracji….

    1. Kinga, znamy się, bo czytamy swe blogi wzajemnie i tak na tych komentarzach wspólnych jakbyśmy dwa worki soli zjadły 🙂 Dostałam Twoje zgłoszenie. Niektóre zdjęcia mnie rozczuliły szalenie. To, że One tu mi dyskutują na moim blogu to wcale nie znaczy, że mają względy 🙂 Wszystkie prace postaram się potem opublikowac by każdy mógł sprawdzić czy sprawiedliwie miejsca przyznane 🙂 I my serdecznie pozdrawiamy.

  11. a ja jestem tu nowiutkim nabytkiem czytających i bardzo chętnie Wam się przedstawię pisząc co nieco – zobaczymy co mi z pisaniny wyjdzie, a wychodzą rzeczy różne!:) pozdrawiam!

  12. Tak mocno, tak całkowicie się z tobą zgadzam i czuję podobnie…Bo ważne jest by w życiu patrzeć z odpowiedniej perspektywy, by widzieć więcej aniżeli mniej i doceniać to właśnie co zwyczajne, codzienne, a mimo to najcenniejsze na świecie. I mimo, że czasem gorszy dzień, słabsza chwila to tylko migawki takie są, o których już za chwilę się nie pamięta, a skupić się trzeba na szczęściu co się je garściami udało złapać, trzeba tylko je potrafić dostrzec.

Skomentuj Iwona Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.