kosmos

_DSC0382 _DSC0329 _DSC0350 Kolaże1569 _DSC0340 effii nowa kolekcja _DSC0278 _DSC0251 _DSC0236 _DSC0212 _DSC0193 _DSC0186 _DSC0230 _DSC0173 _DSC0182 _DSC0172

robiłam ostatnio zdjęcia dla firmy effii i Ich nowej kolekcji (tutaj)
dostając każdy produkt do zdjęć, dostałam też możliwość ich przetestowania.
to pierwsza firma z jaką dane mi było współpracować te trzy lata temu, gdy założyłam blog.
od tamtej pory mam okazję poznać każdą rzecz. i każdą jestem zachwycona tak samo.
głównym tutaj atutem jest ich jakość. ale nie dziwne, właścicielka firmy, poznawała materiały, ich właściwości przez wiele lat w najróżniejszych miejscach świata. mówiąc najprościej… z choinki się nie urwała 🙂
zresztą każdy Kto zakupił coś u nich może powiedzieć to samo. mam je od początku. piorę, używam.. i choć dochodzą kolejne, to te stare z effii pozostają wciąż u nas. czasami mam je w kilku wersjach, kolorystyce więc gdzieś tam rozdam, sprzedam, ale zawsze po jednym muszę zostawić. pozostanę tej marce wierna, bo nigdy się nie zawiodłam.
a powodów do koloryzowania tutaj nie mam, nie spojrzałabym sobie w oczy wciskając tutaj nieprawdziwe informacje.
dwustronny kocyk jest genialny w domu na dzienne drzemki. mamy 22 stopnie. cieplejszy koc jest za gruby, pieluszka za cinka, ten ma dwie warstwy cieniutkiej bawełenki. genialny na lato i do domu.
w nocy mamy w sypialni temperaturę do spania 18-19 stopni, wtedy koc z ociepleniem, który też idealnie sprawdzi się na wiosnę.
kołderka jest w łóżeczku i śpi pod nią gdy otwieram okno do spania. też dla dzieciaczków co lubią ciepło.
u nas przez atopowe zapalenie skóry Benia muszę bardzo uważać by nigdy się nie zgrzał.
szkoda tylko, że nie ma dużych kocy lub kołder z baletnicami.. bo Tosiulka na etapie baletu.
jakość materiałów oceniam na genialną. zastanawiam się tylko jak będzie z kocykiem ocieplanym po wielu, wielu praniach, bo jest tam polarek z jednej strony, ale mam taki kocyk, właśnie z tego polarku i jak na razie po kilku praniach bez zmian.
ten polarek cudny w dotyku.
razem z kolekcją pojawiły się też apaszki (tutaj). bardzo fajne. ja zakładam Mu na dwór i oprócz tego, że trzyma czapę by uszy nie wyszły jak się kręci to jeszcze idelanie trzyma smoczek by nie wypadł. 
na zdjęciach jest jeszcze ochraniacz, który jest na całe łóżeczko – tutaj.
i kocyk tylko z polarku – tutaj.

kilka osób pyta co u Benia.. dziękuję, to złoty chłopczyk. śpi, je, uśmiecha się często. dzielnie radzi sobie z AZS.
rośnie w oczach. wariuje na punkcie Tosiulki. to naprawdę cudne macierzyństwo. 
takim chcę by było, więc dokładam wszelkich starań i się udaje.. i choć teraz godzina późna, dzieci posnęły przed chwilą, przede mną jeszcze jakieś kilkadziesiąt maili na jakie chcę odpisać, nogi bolą jak jasny gwint, trzeba ogarnąć dom po całym dniu, to tak mi dobrze na tym ziemskim padole z tymi moimi banalnymi problemami..

plakat w pokoju Benia – od mamabu.pl  (super mają tam wybór w tych plakatach i naklejkach ściennych).

dziś rano napisała do mnie firma effii, że będą za chwilę duże wersje.. 🙂
ach, i przścieradła też mam z effii. zawsze wszystkie od trzech lat.

pytacie też o smoczek KTM – sklep ktmsklep.pl

81 odpowiedzi na “kosmos”

  1. o a już myślałam że to nowa kolekcja materiałów w szafie Tosi. Benio uroczy! napisz jak sobie radzisz z AZS? moja córcia jest notorycznie wysypana i ma szorstką skórę i już nie wiem co z nią robić.

    1. Ja Ci powiem od siebie żebyś nigdy nie używała sterydów. Po nich efekt natychmiastowy, ale zaleczają, a nie leczą. Nastepny nawrót jest gorszy, bardziej swędzący i trudniejszy do opanowania. Lekarze dają, bo szybki efekt, a one psują skórę jeszcze bardziej.

      Mi pomógł krem Mediderm (8 zł/100g) w aptece 🙂 A używałam wielu, od kremów za 100 zł po takie tanie jak ten. Jest jeszcze kojący żel do mycia z Balneum. On serio koi, jak mnie skóra swędziała to moczyłam ręce w misce z tym żelem. ulga natychmiastowa

      1. sterydów nie używam, wiem co to za świństwo. nam pomagają maści robione w aptece z witaminami i seria emolium z dodatkiem łagodzącym swędzenie-są świetne, jak sie zapomnę i pocałuję malutką po wysmarowaniu to potem czuje jak mi lekko cierpną usta.

  2. O firmie słyszałam nie raz, i to w samych superlatywach, ale sami nie mamy ich produktów.
    Benio ślicznie wyrósł, taki śliczny z niego chłopiec. Pozdrawiamy :*

  3. Beniamin jest prześliczny!!!! A firma EFFII to mój największy strzał w 10!! Dzięki Twoim rekomendacjom napierw kupiłam pościel, później kocyk! Rzeczy nie do zdarcia!!!

    1. u lekarzy byliśmy stu. co jeden to gorszy.
      najlepsze rady dostaje od innych mam co czytają bloga. to są genialne rady te Ich maile.
      napiszę o tym posta na dniach, bo kosmetyków troszkę mamy i zabiegów. ale tylko Mama wyleczy dziecko z AZS, nie lekarz..
      poza tym nie tyle wyleczy, bo to samo od siebie po kilku latach przejdzie (lub przeistoczy się w coś innego), tylko załagodzi.
      będzie post.

        1. byłam na Maciejowie u każdej. jestem bardzo zawiedziona Kasiu. dają maści sterydowe, interesuje Je najbardziej kolejna wizyta, czyli kolejna kasa.
          ja na dziecko mogę wydać wszystko, ale u lekarza z prawdziwego zdarzenia.

      1. Pamiętam jak synek był malutki i miał skłonności do zmian atopowych (czasami ranki- dwie takie były, które pojawiły się gdy miał 3 m-ce goiły się i odnawiały do roku), przeczytałam gdzieś w jednej z moich książeczek, aby jak najdłużej dziecko było na pokarmie mamy, i wprowadzanie innych pokarmów zacząć nawet po 7 miesiącu.
        Zanim pojawił się synek opiekowałam się czasami synkiem przyjaciółki, zostałam z nim kiedyś w szpitalu i na jednej sali była mama z córką – 3-4 letnią z bardzo poważnym AZS, leczoną w Niemczech w jakiejś klinice, gdzie podstawą było jak najrzadsze mycie dziecka wodą. Tam przestrzegano tego dość rygorystycznie, my postanowiliśmy początkowo kąpać syna dwa razy w tygodniu. Myślę że ta decyzja plus „cyc” 🙂 zadziałały cudnie, gdyż po ok roczku czasu nie było śladu po AZS 🙂

        1. działało widocznie na To właśnie dziecko. każde z tych dzieci ma zupełnie inne dolegliwości.
          bardzo często po odstawianiu cyca dziecku się poprawia. azs to jest temat rzeka…
          wszyscy lekarze twierdzą, że trzeba kąpać jak najczęsciej. gdyby tak jedna rada działała na wszystkie dzieci.. 🙁

      2. Napisz w poście jak radzicie sobie z azs, bo u nas z reguły po tygodniu stosowania nawrót i uodpornienie na krem/maść, a sterydy nie są rozwiązaniem:/

      3. Ostatnio przeczytałam świetny artykuł na ten temat na innym blogu (ale nie wiem czy mogę podać nazwę i stronę). W każdym razie ja zaczęłam czytać składy kosmetyków. Ostatnio dodaję do kąpieli olej lniany (który jest składnikiem wielu emolientów), na razie jestem bardzo zadowolona z efektów

  4. Jesteś dla mnie, jak mama która pokazuje co jest fajne, dobre i godne uwagi. Effi ma swoją pościel dla straszaków – rozmiar 155/200 i takie można też kupić poszwy – brakuje rozmiaru 140/200 – my akurat mamy taką pościel (specjalistyczną, antyalegriczną – ze względu na choroby).
    Prześcieradła, jak najbardziej są w rozmiarze 90/200 dla starszaków i to w 3 kolorach – co cieszy bardzo.
    Kocyk/narzutka XXL to rozmiar 100/150 brakuje takiego koca, narzutki na łóżko starszego dziecka 90/200
    Jeszcze polecam cudowną grafikę:
    http://effii.pl/sklep/zabawki/obrazki%20scienne/pierwszy-snieg-grafiki-scienne-marbushka.html
    Pozdrawiam

  5. Cudne zdjęcia! Cudny synek 🙂 może Pani zdradzić jakim aparatem robione i obiektywem? My kupiliśmy aparat, żeby robić zdjatka synkowi – ale niestety cały czas mam wrażenie, że jest jakiś wadliwy.. 🙁

  6. Ależ Benio jest słodki! A produkty effi wyglądają kusząco. Ponieważ szykuje wyprawkę to może się na coś skuszę 😉

    My też walczymy z AZS, u nas nasilił się teraz kiedy Moris ma już prawie dwa lata. Wykupiłam już połowę apteki w poszukiwaniu czegoś, co pomoże. Z naszego doświadczenia najważniejsze to jak najwięcej nawilżać. Ostatnio nam pomaga cethapil.

  7. Za każdym razem zachwycają mnie nowe kolekcje. Co kolejna to lepsza i ładniejsza:) tak chciałoby się wszytko mieć, ale w domu już tysiąc kocy, ochraniacze lada moment nie będą już potrzebne, a prania przez to sterta ehhh. Jedyne co, to trzeba by planować nowego potomka, bo wtedy jedynie można się jeszcze na coś pokusić i nikt nie powie, że po co ci kolejny koc 🙂 Benio wygląd przesłodko, piękny blog, wytrwałości Julio w dalszym pisaniu. Pozdrawiam

  8. Witam. Maluszek faktycznie wykapana siostrzyczka. Śliczne ma oczka, cały jest słodki. A AZS ja mam do dzisiaj i niestety moje bliźniaki również odziedziczyły to po mamie. Mają teraz 18 miesięcy i najbardziej pomogła nam dieta, Nutramigen, kąpiele w krochmalu, Oilatum w każdej postaci i…. cierpliwość. Pozdrawiam serdecznie.

      1. Witam. Od jakiegoś czasu śledzę Twojego bloga. Jest dla mnie tym ciekawszy, że też mam dwójkę dzieci – córeczkę w wieku Tosi i drugą, roczną, poza tym kupiliśmy z mężem drewniany dom (z płazów) i właśnie kończymy go remontować, więc szukam też inspiracji w zakresie wnętrzarskim 😉 Moja starsza córeczka od urodzenia ma bardzo atopową skórę, u nas sprawdziły się kosmetyki firmy A-derma, z wyciągiem z owsa. Niestety są dość drogie. Poza tym do natłuszczania mogę polecić diprobase maść, patrząc na skład jest to czysta wazelina z parafiną, czyli neutralne tłuszcze. Można ją dostać w aptekach bo na ogół jest używana jako baza dla maści dermatologicznych. Pozdrawiam serdecznie! 🙂

        1. U nas też tylko A Derma, po przetestowaniu „wszystkiego” (Jula pisałam Ci o tym na fb :-)) Niby drogie, ale dość wydajne, szczególnie balsam do ciała i szampon do włosów w piance, najmniej wydajny niestety płyn do kąpieli.
          Poza tym, na zaostrzone stany, system mokrych i suchych okładów z użyciem specjalnej bielizny (nie wklejam linka bo nie wiem czy można, ale Julce też na fb wysyłałam)

  9. Julko Benio bardzo się zmienił. rosnie Ci słodki chłopczyk 🙂 pościee wyglądają pieknie i kocyki też. Choc grozi mi utrata pracy i nie wiadomo czy bede miala gdzie wrocic po macierzynskim, Maja daje mi siłę. Choc rycze w nocy w poduszke ze strachu, a dzien staram sie dzielnie trzymac bo Ona taka kochana i po co ja martwic głupimi pieniedzmi.
    Post o Twojej kolezance z szatni sprawil ze choc na chwile przestalam myslec o perpektywie utraty pracy i podziekowalam Bogu za zdrowie.

    pozdrawiam Cie ciepło i standardowo przesyłam buziaki w loki Tosi i piętki Benia

  10. Ja na AZS bardzo polecam kąpiel w krochmalu u nas bardzo działało. Na mlodszej wyprobowalam wiele kosmetyków, najlepiej sprawdziła sie poczciwa ziaja, która ma serie z AZS. Teraz stosujemy mleczko cetaphil i tez sie sprawdza. Jestesmy przykładem, ze nie zawsze drogie równa sie dobre. Wiadomo, ze u jednych pomaga jedno a u innych cos innego. Ale polecam Ci Julio wypróbować ziaje.
    Beniamin śliczny, z Tosią jak dwie krople wody:)
    Pozdrawiam

    1. to zupełnie dwa różne kocyki. powiedz mi proszę do czego potrzebujesz. czy na noc, czy na spacery, czy na wiosnę..
      a ja spróbuję Ci doradzić.

      1. W sumie nie skonkretyzowałam nad jakim kocykiem z effi się zastanawiam.
        Malutka ma urodzić się koniec marca, potrzebuję coś bardziej do domu (mamy w dzień tak jak wy, koło 20 stopni) niż na pierwsze wyjścia, no i może żeby jeszcze przydało się jak zaczną się cieplejsze spacerki.
        Dlatego myślałam nad tym:
        http://colorstories.pl/produkt/kocyk-tkany-cottonclassic-perlowy-roz/
        o nawet jakaś promocja jest 🙂

        lub nad tym:
        http://effii.pl/sklep/akcesoria/kocyk-dzieciey-80×100-ecru.html
        (nie wiem czy nie będzie za ciepły)
        lub nad tym z baletnicami, tylko nie wiem czy ocieplany czy ten cieńszy…

        Generalnie mam już bardzo gruby, mam kołderkę z wypełnieniem (na noce w łóżeczku), kocyk z mothercare taki zupełnie na lato, bo ma bardzo rzadki splot i teraz szukam czegoś pośredniego..

        chciałam ci jeszcze napisać, że ostatnio przeczytałam twojego bloga od deski do deski..tak mi się podoba 🙂 Czasami tak jak każda z nas potrzebuję takiego kopa w tyłek żeby ruszyć do przodu..mam już dwóch chłopców (3 i 5 lat), teraz jestem w 8. miesiącu ciąży i czasami potrzebuję przypomnieć sobie, jak cieszyć się z drobnych rzeczy 🙂 wydrukuję sobie niejeden twój wpis, bo po prostu kocham cię czytać Julka 🙂 Dzięki za wszystko!

        1. kurde, napisałam się jak głupia i mi się wyłączył komputer i nic nie zapisało 🙁
          więc już nie mogę się rozpisać po raz drugi, bo czas goni 🙁
          mam oba koce. oba lubię, ale z ręką na sercu kiedy miałabbym doradzić, to skłaniałabym się na strone colorstories tutaj.
          akurat pomiedzy tymi dwoma.
          effii ma mnóstwo kocy nie do pobicia, ale między tymi dwoma akurat ten color uważam za milszy w dotyku.
          buziaki :*

  11. U nas azs pięknie zaleczone – Pola w wieku Twojej Tosi. Nasza pani pediatra zaleciła … odstawienie wszystkich kosmetyków, a przede wszystkim emolientów. Polka za młodu kąpana w wodzie z dodatkiem oleju lnianego – nadal służy jako balsam do ciała. Mydło – szare zwykłe. Maść robiona na zamówienie – witamina A, witamina E . I to wszystkie kosmetyki, których używamy. Uważamy na dietę, u nas akurat prawie – weganizm (jemy jaja) jest świadomym wyborem – u Poli nigdy nie wykazały żadne badania alergii, ale mamy widzą lepiej – a u nas po mleku działy się cuda. Unikamy żywności wysoko przetworzonej. I skóra od dwóch lat jest bardzo ładna, nie swędzi.

    1. u nas Tosia też wyzdrowiała po dwóch latach. to najczęsciej mija samo, nie dzięki lekom.
      po prostu przychodzi na to czas.
      u nas mydło szare Beniowi strasznie szkodzi! jest za suche, a tą skórę trzeba maksymalnie nawilżać.
      a żywność dla Benia i Tosi mamy z wiejskich podwórek 🙂

      1. to ja dodam drobiazg, może się przyda 🙂
        nawilżanie, jak napisałaś. teoria jest taka, że AZS to wada skóry, która jest pozbawiona bariery ochronnej, tłuszczowej, i dlatego woda za szybko paruje. i dlatego też podstawą jest higiena skóry w tym kontekście. proste mycie w lekkim krochmalu też jest dobre. ważne, żeby skórę nawilżyć emolientem po kąpieli w ok. 5 minut (czyli, że szybko) właśnie ze względu na to, że woda, która w czasie moczenia nawilżyła, nie zdąży wyparować. skóra zostanie zabezpieczona powłoczką.
        i nie kąpać za długo, bo co za dużo, to nie zdrowo 🙂 woda wysusza, wiadomo.

        a steryd, a propos, też „życie” może uratować przy poważnych zmianach. dobre nie jest, ale piętnować tak okrutnie też nie można. wszystko można byle z Głową i świadomie (alternatywą jest elidel – inny mechanizm).

        nie wiem, może się komu przyda. skoro już temat zapodany, to wywalam, co wiem 🙂

        i pozdrawiam. serdecznie. samych codziennych cudów życzę 🙂 i zdrowia!

  12. Julio,
    takie pytanie nt. „drugiego planu”: skąd pochodzą tkaniny, w które masz obite fotele? Patrzę na nie z zachwytem od dawna, a moje cztery model 366 też czekają na obicie…

  13. a dzis napisze tylko,ze bardzo Ci dziekuje,ze dajesz info na Fb o poscie i ze zycze sobie takiego maciezynsytwa w przszlosci,jak Ty masz teraz..

  14. Benio jest cudowny i tego jego oczy można się w nich zakochać 🙂

    nigdy jakoś nie miała przekonania do rzeczy sygnowanych/projektowanych przez polskie/zagraniczne celebrytki, ale rzeczywiście ten kocyk i pościele effii są śliczne idealne jak dla mnie

    a ja ma pytanko tak z innej beczki, czy myślisz o wyprzedaży rzeczy po Beniu?? chętnie bym się pisała na taką wyprzedaż

  15. Z AZS tak już jest. Jak byłam dzieckiem to też to miałam, teraz mam 26 lat i może już nie jest, nie, na pewno nie jest tak źle jak kiedyś…ale bardzo suchą i wrażliwą skórę mam do dzisiaj. Jednego jestem pewna, nigdy żadnych paści ze sterydami. To powinno być zakazane. Mi pomaga zawsze i w dużych ilościach naturalny olej kokosowy i krem z 95% aloesu (nawet dla małych dzieci). Powodzenia z Beniem, ja cały czas się martwię co będzie jak moje dziecko będzie miało to po mnie, ale pewnie nie warto:)

  16. O, ja też chciałam zapytać ale o wyprzedaż rzeczy po Tosi, czy nie planujesz? Chętnie bym zakupiła coś z tych prześlicznych ubranek 🙂 ale pisałaś, że planujesz trzecie, więc może się nie pozbywasz 🙂

  17. Haj.
    Zdjęcia jak zwykle super. Teraz jak Benio podrósł, to upodobnił się do siostry 😉
    Napisz skąd taki fajny bodziak i spodenki?

  18. Benio cudny!:))) Też mamy kilka rzeczy z Effii i również jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza lubię ich szary kocyk, który używamy właściwie codziennie. Co do problemów to sądzę, że mam podobne do Twoich i też mi tak dobrze z nimi i dziękuję codziennie za to, że są takie, a nie inne:)) Uściski Julia!

  19. Właśnie kompletuje wyprawkę i zastanawiałam się nad markami colorstories i effi. Jeszcze nie mam żadnego kocyka dla synka i planuje zakupić 2 najbardziej uniwersalne. Adaś urodzi sie na początku marca. Które byś najbardziej polecała jakbyś miała wybrać tylko 2?
    Czy będa jakieś zniżki dla czytelniczek bloga na stronie effi? Muszę przyznać ze kolekcja kosmos bardzo mi sie podoba

  20. wszystko piekne. Benio rosnie cudnie i coraz bardziej do Antki podobny:)
    jedno mam tylko zastrzezenie…maluchy w tym wieku nie powinny spac na poduszcze….

  21. Benio cudny. Zdjęcia, jak zawsze mnie zachwyciły. Od jakiegoś czasu oberwuję Twojego bloga i jestem pod wielkim podziwem z jaką lekkością piszesz, nawet o tak trudnych sprawach jak w poprzednim poście. Do tego te zdjęcia! Sama kocham fotografować, ale do Twojego poziomu mi daleko.
    Pozdrawiam ☺

  22. No właśnie na każde dziecko z AZS co innego działa, na naszego Miłoszka bardzo dobrze wpływają kosmetyki z Flosleku a Ziaja wręcz potęguje AZS. Julko chciałam pod poprzednim postem napisac komentarz ale nie dałam rady …nie tak dawno zmarła moja mama a rok wcześniej tata…nie było to łatwe a życie zmieniło się bardzo….
    Bardzo czekam na wyprzedaż chociaż mam synka to liczę, że uda mi się coś fajnego upolować:)Julka tak jak bardzo się różnimy to tak bardzo Cie lubię i tak wiele się od Ciebie uczę, cudownie, że jesteś.

  23. ja mam dwojke dzieci z AZS. Syn ma juz 5 lat I mu to powoli zanika a bylo naprawde zle. Kremy od najtanczysz do najdrozszych kupowalam I nic nie pomagaly. W wieku 3 lat testy na uczulenia pokarmowe robilam to wyszlo ze uczulony tak troszke na mleko, jajka, wolowina. Zmiana diety na inna szukanie czytanie dalej zadnych zmian. W koncu kupilismy ziaje do skory atopowej pomoglo! Nie swedzialo pogoily sie wszystkie chrosty. Wiem że jest duZo mam niezadowolonych z ziaji ale kazda skora jest inna I trzeba znalesc odpowiednie kosmetyki do danej skory. Niestety metoda prob I bledow czasem jest konieczna zeby odnalesc te odpowiednie kosmetyki zeby ulzyc dziecku. Spotykalismy sie tez z dietetykiem ktory doradzil nam jest platki gryczane ze one tez moga pomoc. Diete troche popuscilismy teraz bo skora wyglada super I na razie nie ma powrotu ale w tym momencie walcze z corka zeby jej ulzyc I niestety co pomoglo synowi nie pomaga jej I wszystko od poczatku ☺️

  24. poznałam Effi u Ciebie.
    zrobiłam zakupy.
    koce świetne, natomiast z pościeli Córki nie jestem zadowolona – gniecie się jak diabli, to raz, a dwa – szare lniane serca straciły kolor po kilku praniach… żałuję bardzo, dla mnie cena za pościel była wysoka, moim zdaniem – pościel absolutnie tego nie warta.
    chcę teraz kupić pościel dla Synka i choć wzory bardzo mi się podobają, z Effi już nie kupię.

  25. JUlia Proszę podpowiedz mi jaki mam kupić materacyk do łożeczka ??? Tego jest mnóstwo w internecie i ceny tez różne :(( A to piankowy a to sprężynowy i wiele innych 😀 To moje pierwsze dziecko więc nie mam jeszcze doświadczenia w tej kwestii .

  26. Mam pytanie odnośnie kocyka effii kosmos bez wypełnienia czy nada się na wiosenne dni ? Mój synek również ma AZS i własnie się zastanawiam czy nie będzie mu za ciepło i czy również nie zmarznie pod nim gdy się ochłodzi. 🙂
    Benek jest cudowny <3

  27. Witaj…piękny blog!!!synio śliczny ;)))ale ja w sprawie Kocyków …mam do Ciebie pytanie ale czy mogłabym sie skontaktować inaczej niż tutaj w komentarzu??;))

Skomentuj Danuta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.