podarunki 34

_DSC0810 _DSC02261

dziś do wygrania jest walizka i plecak z firmy little life. wzór do wyboru.
możecie tutaj podejrzeć sobie plecaki a tutaj walizki.
my posiadamy taki zestaw i gdy mówię „Tosiulku, pakujemy się” to ona już wyjeżdża z walizą..
kiedyś, w poście z lata o nich pisałam. wydają się niemożliwe do zniszczenia.
nawet wielkie torby i walizki jakie posiadam ja, nie są w stanie swoją jakością im dorównać.
przestronne, duże, z porządnych materiałów, zamków. wysuwana teleskopowa rączka.
nagrodą jest walizka i plecak.
pytanie konkursowe brzmi:
Co byście spakowali w walizkę i plecak ze strony Tublu i dlaczego?
biorących udział zapraszam również na polską stronę fb little life – tutaj.

a jakby Ktoś chciał to jest rabat. 10% na hasło SZAFATOSI ważny do 11 marca.


ostatnie podarunki wygrywa komentarz:

(bardzo proszę o kontakt)
Zrzut ekranu 2016-03-04 o 10.48.18

plan

pamiętam, że kiedy 24go grudnia ściągnęłyśmy z Tosią kalendarz adwentowy, to było Jej bardzo przykro.
lubiła te codzienne zadania, plany i pomysły.
pomyślałam, że żyjemy dziś w czasach wiecznego biegu.
mało w nas szukania przyjemności w zwykłych drobnostkach, nadrabiania zaległości czy sprawiania prezentów samemu sobie.
prezentów w formie uczuć, nie finansowych.
ostatnio zrobiłam dla siebie plan. tygodniowy. pomyślałam, że się z Wami podzielę. to był taki plan w głowie, nie zapisany, bez konkretów.. zwyczajnie codziennie coś..
może i Wy zechcecie się wciągnąć… a potem po tygodniu stwierdzić, że to całkiem fajne, tak zaplanować sobie przyjemności. zupełnie zwykłe.
zaczynamy od piątku.. ale jak Ktoś wpis przeczyta w poniedziałek, to przecież plan jest na cały tydzień, więc nic straconego..

piątek – zadzwoń do Kogoś z kim kiedyś często się widywałeś, może przyjaźniłeś.. a tak po prostu z racji przeprowadzki, zmiany pracy czy innych powodów urwał Wam się kontakt. do Kogoś o kim czasami myślicie, coś wspominacie.. do Kogo Wam się czasami tęskni ale czas i miejsce Was rozdzieliło.. zapewne każdy Kogoś takiego ma..
kiedy uśpicie dzieci, już pozmywacie naczynia to usiądźcie i wybierzcie numer telefonu z zapytaniem „hej, co słychać?”

sobota – zrób na szybko pączuszki. robi się w dwie minuty a smakują wyśmienicie.  zaproście sąsiadów.. lub włóżcie do koszyczka i na spacerze zanieście tym sąsiadom pod drzwi, włóżcie kartkę „smacznego, dobrego dnia”. zadzwońcie dzwonkiem i idźcie dalej..
a może zostańcie na kawie..
1,5 szklanki mąki
3 jajka
2 serki waniliowe (typu Danio)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
zmieszaj w misce i kładź na rozgrzany olej (dużo oleju w garnku, żeby pływały jak pączki) łyżeczką maczaną w gorącym oleju. posyp cukrem pudrem.

niedziela – kiedy już wieczorem dom ucichnie i nastanie noc… załóżcie słuchawki na uszy, włączcie tę piosenkę (tutaj), głośno i pomyślcie o miłości… o pierwszych randkach z mężem, albo o swojej pierwszej miłości w ogóle. a może jeżeli jesteś sama, pomarz o tej która nadejdzie.. zamknij oczy i zobacz to oczami wyobraźni, oczami wspomnień.. po prostu poświęć tę chwilę na myśleniu o miłości..

poniedziałek – powiedz dziś 10 komplementów. 10 miłych rzeczy. Pani  w sklepie, koleżance w pracy, partnerowi, rodzeństwu..
10 osób i każdemu coś miłego. zobaczysz, że samopoczucie wieczorne odwdzięczy się dziesięciokrotnie.

wtorek – wejdź na stronę „się pomaga” i przelej Komuś pieniążek. może być 5 zł, 10zł, 20zł a jak masz lepszy miesiąc to może 50zł.
obojętnie. podziel się tym co masz i jak możesz. liczy się chęć, fakt. 

środa – napisz list do swojego partnera i wsadź Mu rano do kieszeni kurtki. w ciągu dnia napisz sms-a, że ma w kieszeni wiadomość.
napisz Mu za co Go lubisz, za co cenisz, za co szanujesz.. albo zwyczajnie, to co Ci przyjdzie do głowy..

czwartek – zadzwoń, odwiedź Dziadków albo starszych sąsiadów. zapytaj Ich o legendy, stare opowieści, historie ważne z Ich młodości.  z obawy przed zapomnieniem, przed utraceniem… o jedną historię. Kto wie, może zapamiętasz ją do końca życia, może da do myślenia albo będzie tam jedno zdanie, które mocno utrwali Ci się w pamięci..
a przyjemność Staruszków z możliwości opowiadania i wiernego słuchacza – bezcenna.

cebula

zdjęcie

pomyślałam sobie, jak już robię moją jedną z ulubionych sałatek to się z Wami podzielę przepisem..
i wtedy skapnęłam się, że przecież nie mam aparatu bo mi spadł i musiał iść do naprawy..
musicie więc mi uwierzyć na słowo, że jest przepyszna!!!
mam zdjęcie z początku sałatki.. a jako, że jest gotowa 10 godzin później to aparatu już nie było..

ale… cebuli to ja N I E N A W I D Z E!!!!!!!!
i nawet jak gdzieś odrobinę poczuję to pluję i klnę!
a na tamtym ognisku Ania zrobiła i nie widać było od razu, że to cebula..
spróbowałam! Rety!! Jakie to dobre.. zjadłam dwa talerzyki a Ona mówi, że to cebula..
wtedy świat mi się zawalił! bo ja byłam pena, że do śmierci cebuli nie polubię! choćby nie wiem co!!
Ania ma dużo fajnych przepisów, w ogóle nie wiem czemu nie prowadzi bloga…

oto przepis! 

– czerwona cebula 6-7szt
– ser kostka
– wędlina (drobiowa, polędwica sopocka)
– majonez, sól, pieprz

Zalewa:
– 1szkl. cukru
– 1szkl. wody
– 3/4szkl. octu
– 1 łyżeczka soli

Wszystko z zalewy dać do garnka i zagotować.
Czerwoną cebulę pokroić w talarki i wrzucić do przegotowanej zalewy, przykryć i odłożyć do piwnicy na ok.10h

Następnie odcedzić cebulę, zetrzeć ser na grubych oczkach, wędlinę pokrioć na cienkie paski.
Wszystko do jednej miski, wymieszać, dodać majonezu wedle uznania 🙂 i przyprawić solą i pieprzem….

a jak szukałam w mailu przepisu co by tylko przekopiować, to znalazłam inny jeszcze przepis od Ani!! 
i to też jest hit!!!! uwierzcie mi na słowo, bo ja jestem baaaaardzo wybredna!

– 1op. tortellini z mięsem
– 3 pojedyńcze piersi z kury
– 6 pomidorów
– cebula zwykła 
– zielona cebulka – szczypiorek ten
– majonez
– przyprawa do grilla klasyczna i pikantna

Ugotowane i ostudzone tortellini wymieszać z majonezem i ułożyć na spód naczynia w którym sałatka będzie podana.
następnie smażymy pokrojone w kostkę piersi z kurczaka i przyprawiamy do smaku przyprawą do grilla ( trochę pikantną, trochę klasyczną). Usmażone przekładamy na tortellini i polewamy pozostałym sosem (tym co zostało na patelni).
Nie mieszać!!!
Pomidor kroimy w kostkę, układamy go na piersiach z kury, następnie układamy posiekaną cebulę a na sam wierzch posypujemy jeszcze zieloną cebulkę czyli szczypiorek.
Odstawić do lodówki 😉

Dajcie znać jak Wam wyszło i jak smakowało!
Dobrego tygodnia!