słucham z Antką tej piosenki setny raz..
i tak sobie pomyślałam, że poprosze mojego nowego „magika blogowego” o zakładkę „piątek”.
I w każdy owy piątek wrzucę coś, co mnie muzycznie rozkochuje..
http://www.youtube.com/watch?v=zTk9xTQfcls
słucham z Antką tej piosenki setny raz..
i tak sobie pomyślałam, że poprosze mojego nowego „magika blogowego” o zakładkę „piątek”.
I w każdy owy piątek wrzucę coś, co mnie muzycznie rozkochuje..
http://www.youtube.com/watch?v=zTk9xTQfcls
Ty wiesz co znaczy dla mnie piątek ? Ja chyba w żaden inny dzień, tak pełną piersią nie oddycham, kulinarnie nie marzę, domu nie kocham. To jest ten dzień, gdy planów w mojej głowie jest za dużo, gdzie część z nich muszę w biznes plan układać, segregować. Dzień w którym książki w podróż do pracy nie biorę bo skupić się nie mogę, muzyka w słuchawkach bity wystukuje a ja ładuje baterie na weekend.
Naładowana energią, kończę swoje wypociny, bo mam jeszcze półgodziny pracy i lecę dzisiaj na party 🙂
Dla mnie ten piątek to jak poniedziałek, każdy dzień taki sam..
Jedyne czym się różni to myślą, że nadchodzi weekend a wraz z nim więcej męża w domu 🙂 weekendowo więc pozdrawiam 🙂
pozytywny początek weekendu:) a Tosia tańczy do muzy?
Do muzy? Ona tańczy cały czas. Nawet jak ja się zapomnę i coś pod nosem nuce to Ona już dupką kręci 🙂
I to jest piękne! Mój Młody bardzo podobnie:)
świetny pomysł z tymi muzycznymi piątkami:) przy weekendzie zapraszamy do nas: fouremki.blogspot.com pozdrawiam, Gosia
idę teraz, nie czekam na weekend! choć piątek wieczór to już chyba weekend dla bezdzietnych 😉
Jestem „ZA” – i zakładka już widzę jest, ale… Więcej słów poproszę 😉
A my w piątek balansujemy z Sarą Tawares
tak, tak… czasami dodam po słowie..
oo! Sarę Tawares bardzo lubię! Balance szczególnie:)
Dla mnie piątek zawsze wyczekany i wyjątkowy. Dom lśni, żeby w weekend czasu, który możemy spędzić we trójkę nie marnotrawić, obiad ugotowany lub choćby zaplanowany, ciasto w zamrażlniku na jutrzejsze pieczenie czeka. I lodówka przysmakami załadowana. I gdy tylko ten trzeci z naszej 'paczki’ wróci z pracy to od razu inna atmosfera się w domu robi i… jest weekend !
to jest piękna, przemyślana organizacja! ja też nie sprzątam w sobotę bo szkoda mi naszego wspólnego czasu… życzę więc Wam spokoju i radości weekendowej..
coraz bardziej te zmiany u Ciebie mi się podobają 🙂 gubię się już w tym śmieciowym internecie, a niebawem się okaże, że absolutnie wszystko, co mi „wirtualnie” potrzeba mam w szafatosi.pl !
Madziu, bo popadnę w samozachwyt 😉
A ja nasłuchać się nie mogę właśnie http://www.youtube.com/watch?v=EHBELZo6d34, takie to moje. Pozdrawiam 🙂