dziś małe skrawki z poprzedniego tygodnia. każdy dzień zamknięty co do minuty.
mnóstwo pracy. pakowanie. dni wyjazdowe. artykuł do gazety (o tym za dwa tygodnie).
dziś wróciłam do domu i pomyślałam, że dawno mnie tutaj nie było…
mam nadzieję uspokoić dzień koło czwartku, usiąść i napisać do Was kilka słów..
dołączam kilka zdjęć z akcji „motoserce”, gdzie motocykliści oddają krew dla dzieci. Tosia brałą udział z Tatą.
również w konkurencjach dla najmłodszych. a pomysły na konkurencję mieli rewelacyjne.
Tosi krótkie spodenki tutaj (no lubię aż do znudzenia.uwielbiam), długie różowe z pomarańczowym paskiem tutaj (super wygodne i „posiaśne”), spódnica do ziemi tutaj ( w komplecie dla mamy i córki), pasek z kokardką tutaj.
a jeżeli Ktoś z Was miałby ochotę poczytać.. to zapraszam na blog mojej znajomej i Jej niezwykłą historię.. ja czytałam jednym tchem . Historia małego Reno.
Julka zdjęcie Tosi to w długiej spódnicy i w kapeluszu BOSKIE!!!! W ogóle jakie ona boskie miny robi!
Kostki lodu też takie robię! z lawendą i miętą :))
Piękne zdjęcia a ja już na czwartek czekam 🙂 uściski!
Acha! Ta Tosia 🙂
Piękne zdjęcia, a krótkie spodenki boskie 😀
Czy jakieś złoto udało się znaleźć?
Pozdrawiamy
U Ciebie, to choćby były najmniejsze nawet skrawki(jak to nazwałaś), to niezwykle wciągająco jest zawsze. Zdjęcia uwielbiam wprost, każde takie wymowne… Tosia urocza. Pozdrawiamy i ściskamy mocno.
okiem-ani.blogspot.co.uk
Super zdjęcia, Tosi zdjęcie w spodenkach, w spódnicy, z tatą..wszystkie fajne. I uwielbiam bratki w kostkach lodu? to specjalnie pod bloga miałaś pomysł czy często tak robisz? A co to za pyszność na ostatnim zdjęciu? Buziaki dla Was!!
zawsze tak robię.. 🙂
na przedostatnim pizza zrobiona przez bliźniaczki/córki mojej siostry. Była pyszna. to zdjęcie przed włożeniem do piekarnika.
słyszałam, że widziałas nasz domek na żywo u sąsiadki?
całusy
Widziałam Wasz domek u mojej przyjaciółki też Asi z Little rose:-) Piękny!!! Gdybym nie miałam H&M też bym się skusiła, zakochałam się też w macie i chyba będę musiała ją mieć od Ciebie. Napiszę do Ciebie przy okazji w tej sprawie. Miłego dnia, uściski!
Julka, gdzie jesteś – już miałam pisać:)
Tosia i jej miny mnie rozbrajają! łapanie każdej chwilki, ulotnychb momentów z Tosia to u Was uwielbiam, dlatego tęskno za postami! Zapraszam czasem jeszcze do nas…
Buziaaki z Krakowa i czekam na obiecane spotkanie….
nie musisz czasem nas zapraszać 🙂 regularnie staram się zerknąć 🙂
w Krakowie będziemy z Tosią prawdopodobnie za dwa tygodnie na weekned.. jak pogoda dopisze.
ściskam
Jej, jakie śliczne kostki lodu
Z kwiatkami to nie robiłam, ale robiłam z malinami w środku i potem dodawałam te kostki do coli….wszyscy byli zachwyceni
Zapraszam przy okazji na dwa konkursy do mnie
w pierwszym można wygrać fotoksiążkę, w drugim super komplecik:bluzka i spodnie unisex http://madziazwaw1.blogspot.com/2013/06/wygraj-ciuszek-dla-swojego-malenstwa.html
z maliną też super pomysł. muszę zrobić..
to pięknie wygląda w wodzie bo wtedy widać. i z cytrynką i miętą…
gniewna mina – mój faworyt 😀
też lubie 🙂 taki foch typowo kobiecy 🙂
nie wiem jak to robisz, ale niezmiennie z każdym postem czuje się tu jak u siebie w domu, w rodzinie…
Buziaki dla mojej Tosieńki :****
Agacinki moje jak mi szkoda, że na tych targach tak się minęłyśmy obok i jak te ćmy nie zauważyłyśmy :))
a ja za Agacinką nawet szłam długi czas i na Jej sweterek szary zerkałam ..
do tej pory mi żal, ale wierzę, że jeszcze się uda 🙂
Powtarzam się..
Hej Julia!
Kiedyś linkowałaś jakieś meble do dziecięcego pokoju, zapisałam bo mi się spodobały…i zgubiłam.
Pisałaś, że dla Tosi chcesz kupić.
Masz to gdzieś jeszcze może? Bo się szykuję do remontu…
Z góry dzięki. Mam nadzieje, że tu zajrzysz
ODPOWIEDZ
Tak, chyba Pinio. Dzięki. Jesteś wielka 🙂
Bo na 100% ma być drewno, tylko drewno.
🙂
Ależ Tosia szybko rośnie!! Duża z niej dziewczynka!! Za chwile skończy 2 latka! Ale ten czas szybko leci 🙂 a zaczełam czytać Waszego bloga gdy miała pół roku 🙂 pozdrawiam!!
to jest najpiękniejszy komplement.. że Ktoś z nami tyle czasu..
pozdrawiam najserdeczniej.
Kocham jak piszesz ale też kocham twoje zdjęcia które w pełni rekompensują brak tekstu 🙂
bardzo Ci dziękuję 🙂 bo jak dodaje same zdjęcia albo sam wpis to sobie myśle, że to tak po macoszemu potraktowałam 🙁
U Was przez tydzień dzieje się więcej, niż u mnie przez miesiąc! 😉
to w takim razie u mojej siostry na wsi dzieje się wiećej przez jeden dzień niż u nas przez tydzień!
to jest nie do uwierzenia ile może się wydarzyć na małej wsi.. 🙂
Chciałabym się kiedyś przekonać, ale póki co perspektyw na zmianę mieszkania na domek nie ma. Dobrze, że moi rodzice mieszkają za miastem, więc liczę, że na mojego synka tam czeka wiele niezwykłych przygód 🙂
Widze, ze znalazlyscie zloto! 😀
i to ile… ze złotówa razem jakby zebrał.. ale to był super pomysł. zwykłe 5 groszówki w piachu zakopane.. a ile radości było..
no i potem zbierała pukty za konkurencje i nagroda była..
no uwielbiam te Wasze skrawki codzienności, a historia Reno mnie urzekła niesamowicie,zastanawiam się ile autorka może mieć lat skoro listy były cenzurowane, bo wygląda młodziutko:)
Magda „Żmija” jest młodsza o rok ode mnie. Ma 29 lat. Ja też uwielbiam tę historię.
Lubię, oj lubię podglądać wasz świat. Niezmiennie odnoszę wrażenie, że waszą „religią” jest rodzina, i choć moja religia inna, to rodzina w hierarchii bardzo wysoko, i dlatego tak mnie tu ciągnie. Miałam to napisać już kiedyś, przy poście o twoim tacie.
Pozdrawiam serdecznie:*
Czy to Ty podawałaś mi rękę, kiedy akurat spotkałam się z dziewczynami z „zabawkowicza”?
Bo myślę, że to Ty.. i tak mi przykro bo wszytsko tak szybko, na wariata.. ani słowa zamienić, ani nic.. 🙁
powiedź, że to nie Ty to nie będę przeżywać 🙁
całuję.
O tu się spotkałyśmy: http://kakao.aei.pl/?attachment_id=1077, mój ślubny paparazzo zrobił ci zdjęcie;-). Z kimś rozmawiałaś, wiec tylko się przedstawiłam, po 2-3 osobach, które zaczepiły cię wcześniej, a potem chodziłam z Jaśkiem przywiązanym na biodrze i zachwycałam się tipi. 😉
Ja też już nie mogłam doczekać się kolejnego posta od Was.
Tosia rozbrajająca, zawsze jak oglądam Ją, patrzę tak na Nią, to jakbym moją Tolkę widziała. Zdjęcia skrawkowe bardzo urzekające, czemu ja takich nie umiem zrobić 😉
Czekam z niecierpliwością na kolejne historie – dają mi dużo sił!!!!
A Twoja Tolka to ma na imię tak Tola? Jak ta od Bolka i Lolka? Strasznie mi się Tola podoba. Czasami tak mówię na Tochę.
Ja czekam na taki wieczór wolny, luźny by móc na spokojnie usiąść i sklecić kilka zdań..
Nie mam pojęcia jak inni blogerzy dodając częściej wpisy są w stanie to robić godząc to z domowymi obowiązkami, wieczorami z mężem przy kolacji i filmie lub rozmowach, przy znajomych co czasem wpadają, przy książce co trzeba do niej zerknąć, przy dziesiątkach maili do odpisania, a teraz jeszcze firma.. itd, itd… podobno przy drugim dziecku uczymy się niezwykłej organizacji czasu..
Pozdrawiam serdecznie
Tak, Tola jak ta od Bolków i Lolków ;-).
I rzeczywiście przy dwójce można duuuużo więcej…. zrobić. Wydawało mi się jeszcze parę lat temu, że ja już nie daję rady, a raptem była z nami tylko Ola, która do bardzo grzecznych i ułożonych dzieci należy. Od roku jest z nami Tola i dopiero teraz wiem, co to znaczy bieganina ;-). I właśnie, jak już tak wszystkich „obrobię” i cisza w domu zalega wieczorna, mąż zasnął na kanapie po kolejnych wojażach, to ja wtedy kompa odpalam i do |Ciebie uderzam, bo tu wszystko tak opisane, że więcej nie trzeba!!!!
Groźna mina Tosi na 7 zdjęciu… bezcenne ;-)))
Spokojnego tygodnia Zabiegana Kobieto ;-)))
OOOooo jakie Justysia zrobiła jedzenie……
Resztę też uwielbiam. Wiadomo.
to bliźniaczki zrobiły pizze.
Cudne te Wasze skrawki! Nikt nie potrafi tak ująć chwili jak Ty! Takich zdjęć nigdzie więcej nie ma! Magia…Czekam z utęsknieniem na długi post w Twoim stylu:)
Pozdrawiam
kostki lodu mówią wszystko o Tobie jak na dłoni…
bo nie każdy potrafi dostrzec piękno i je pokazać,nie każdy z zwykłych kostek lodu potrafi wyczarować coś co wzrusza…
Tosiunia przeboooska z tymi minami,w spódnicy od Marcyś przekochana!
zdjęcia Julio są do znudzenia powtórze najpiękniejsze:*
DKMS – też mam zaszczyt posiadać ich znaczek 🙂 Antonina jak zwykle boooska 🙂
Jak w raju!
Trafiłaś do mnie i zdjęciami i pisaniem 🙂
Pozdrawiam
FojAga
Ale fantastyczny blog. Im wiecej ogladam, tym bardziej mi sie podoba. Tosia jest przeslodka! Pozdrawiam serdecznie 🙂