some photographs

_DSC0412 _DSC0329 _DSC0198 _DSC0102 _DSC0053 _DSC0062 _DSC0151 _DSC0153 _DSC0416 _DSC0401 _DSC0073 _DSC0334 _DSC0187 _DSC0203 _DSC0069 _DSC0058 _DSC0087 _DSC0324 _DSC0361 _DSC0093_DSC0217
_DSC0172 _DSC0183
brzoskwiniowa spódniczka w kwiatuszki – gaston et copains
czerwona spódniczka – sus.ka
szara bluzeczka – smock
musztardowa bluzka – h&m
zielony piesek – madeforyou (bardzo dziękujemy za niespodziankowy prezent)
chudy miś – lollishop (linkuję ponownie, bo dużo o niego pytacie)
plecak hipcio – les deglingos
duża lalka – moulin roty
mała laleczka z kotkiem (Tosia miętosi kotka póki nie zaśnie. uwielbiamy!) – trousellier
kolorowe misie – radosna fabryka

przepraszam, że zostawiam Was z samymi fotografiami i linkami.. ale dziś skończyłam zdjęcia do kolekcji domowej w sklepie szafy, i mam nadzieję we wtorek ją pokazać. a jak tylko się z tym uporam, to z radością napiszę. napiszę więcej. tyle mi już po głowie słów,zdań stuka…
dobrego poniedziałku!

38 odpowiedzi na “some photographs”

  1. W życiu piękne są tylko chwile i szczęśliwy ten, który ma tego świadomość, no bo skoro to życie to tylko chwila, a może dwie, trzeba się z niego cieszyć i jak tylko możliwe garściami brać uśmiech rozdawać i cieszyć się cieszyć się, że się jest i że żyć się ma dla kogoś :))) jacy Wy jesteście piękni, ot tak po ludzku ;)),
    aaaa drzwi a raczej futryny górne mamy identycznie zrobione, i całość u nas pobielona jest 🙂

  2. Some photographs… Lovely Photos!!!
    Julcia, cudnie u Was!!! W każdym kącie widać duszę, czuć ciepło. Prostota, pasja i wyjątkowy styl 🙂 Dom przyciąga i wciąga.
    Ujrzeć każdy kąt Twoim okiem, w kadrze – dostrzec to, czego być może będąc na miejscu nie zauważylibyśmy – coś wyjątkowego 🙂 I za to, za te piękne fotografie bardzo dziękuję!
    Uściski dla Tosiuni!!!

  3. some photographs-magic photographs
    A mi dziś przez myśl przemknęła ta Twoja domowa kolekcja, fajnie będzie ją w końcu zobaczyć 😉
    Magicznego tygodnia.

  4. Ten jamnik! Przypomniał mi się mój jamnik maskotka z dzieciństwa. Taki był „niemiętki” i sierść taka lśniąca, krótka… oj łezka jest… Pozdrawiam

  5. Cudowny jamnik! 🙂 Kocham te „kiełbaski” i już wiem, co dziś wieczorem będę szyła, muszę tylko zorganizować sobie wypad do lumpka w poszukiwaniu materiału. Dzięki kobitki za inspirację. Buziaki 🙂

  6. Cześć, zaglądam tu od czasu do czasu by zobaczyć co u Was słychać:) Cieszę się razem z Wami i podglądam piękne domostwo! Bezwzględnie zachwycają mnie podłogi!
    A postanowiłam się odezwać, bo mam pytanie dotyczące aparatu fotograficznego który używasz, a którego kupno właśnie planuję. Wiem, że tysiące komentarzy temu, gdzieś tam pojawiła się już taka odpowiedź, ale nie mogę jej odnaleźć. Czy mogłabyś podać model aparatu (jeżeli oczywiście doradzasz jego kupno)?
    pozdrawiam serdecznie

    1. Hej 🙂
      wiesz, ja nie wiem czy go polecam 🙂 bo ja się zupełnie na fotografowaniu nie znam 🙂
      mam jakiś taki jeden z tańszych. dwa obiektywy co mi mąż kupił i tyle..
      nie mam pojęcia co ti iso i przysłona 🙂
      aparat mam Nikon D3100. obiektyw 35 stałka i 18-200. ta stałka jest reweacyjna.
      pozdrawiam ciepło.

  7. Wszystko u was jest takie piękne! Tak perfekcyjnie zgrane. Patrząc na zdjęcia na Twoim blogu, zawsze mam ogromną ochotę zrobić u siebie kapitalny remont. Pozdrawiam gorąco

  8. Dom macie przecudny, taki ciepły, klimatyczny…a Tosia to taki super szkrab na zdjęciach sama radość od niej bije 🙂 mam pyt. do poprzedniego posta gdzie kupiłas ten fotel z Tosinowego pokoju ?:) jest przepiękny. Pozdrawiam 🙂

  9. Uwielbiam Wasze zdjęcia 🙂
    Jak piszesz też uwielbiam, ale czas jest niestety niebłagalny i szybko leci, więc dobrze że choć na chwilę tu wpadasz i dajesz mi czas na oderwanie się od codzienności 🙂
    Pozdrawiamy całą rodziną 🙂

  10. Piękne zdjęcia kochana, Adaś widzę w gorsecie, dużo zdrówka dla niego. Uwielbiam Wasz dom jest tyle detali które mi się podoba że oczopląsu dostaję i napatrzeć nie mogę i od razu wyzwalasz we mnie energię żeby coś pozmieniać u siebie., Na razie czekam z malowaniem do wiosny. Najchętniej bym taki dom chciała, ale działka, kasa ufff szkoda że nie wygrałam w totka. Ale nie narzekam, mam więcej niż 2 pokoje, swój pokój i dzieci też i balkon i 2 łazienki, mogłoby być gorzej 😉 Napisz mi na priv Wasz adres bo coś Wam wyślę na nowe mieszkanko, surprise ode mnie, Ściskam!!!

    1. Asia! to Ty masz luksus 🙂 mogłoby być o wiele gorzej 🙂
      gdyby Ktoś powiedział mi 3 lata temu, że będę tutaj gdzie teraz jestem to bym nie uwierzyła.. takiego totka wygrałam 😉
      wszystko przed Tobą :*
      dla nas prezent? jak Ty masz jeszcze na to czas?! 🙂

  11. Już jakiś czas o tym myślałam… Antonina wygląda jak z bajki, ten uśmiech delikatny, nosek zadarty, oczka rozesmiane, kedziorki …. A dzisiaj mnie olśniło ( jak tak sobie piąty raz te zdjęcia oglądałam) i już wiem…. Musierowicz!!! Jezycjada;) bo tam dom i taki jak Wasz mi sie kojarzy … Ciepły, rodzinny, niezbyt poważny 😉 No i jeszcze nie tak bardzo zaludniony:)choc pewnie jak odwiedza siostrę to już jesteście blisko 😉

    1. hahaha!!! „niezbyt poważny” jest moim ulubionym hasłem!! chyba sobie to wydrukuję ! uwielbiam :*
      teraz była siostra.. to było „przeludnienie”. takowe też nastąpi w Wigilię.
      ściskam Was bardzo mocno :*

  12. Bloga osobiście uwielbiam,zdjecia inspirują, ale jak weszłam na strone sklepu to zlapalam się za glowe. Prawe 800zl za domek uważam za jakiś kosmos, pomysl rewelacyjny, rzeczy ciekawe,ale ceny niestety totalnie nieadekwatne do towaru :(. Pozdrowienia z Hamburga:)

    1. dziękujemy 🙂
      a domek.. gdyby był z chin gdzie kobiety mdleją przy maszynach, bo mają dawkę żywieniową 1200 kcal dziennie to kosztowałby 200zł.
      a że Pani co szyje potrzebuje na chleb, Pan co stelaż robi, ten co drewno sprzedaje, Pan co ma drukarnie materiału, ten co wyprodukował szbalony do druku itp.. myślę, że na ten temat wie tylko coś ten co sam produkuje.
      uwierz mi, że ten zysk czysty, mój to hobbystyczna praca.
      a nieadekwatny? o tym niech wypowiedzą się Ci, którzy domki kupili..
      pozdrawiam zza lasu 🙂

    1. puzzle są z firmy „trefl” i były kupoione w rossmanie. bardzo je polecam. Tosia składa je dziennie kilka razy. jest strasznie w nich zakochana.
      pozdrawiam serdecznie.

Skomentuj Kasia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.