zostałam zaproszona do bardzo fajnego projektu. organizowany przez sklep Mamissima przy współpracy z portalem ładne bebe.
kilka razy współpracowałam z tymi firmami więc tym bardziej mi miło, że dzieję się to po raz kolejny, bo każdy poprzedni był dla mnie wielką przyjemnością.
przez siedem tygodni, siedem blogerek testuje wybrane przez siebie produkty.
kilka godzin wybierałam i przeglądałam, by to co wytypuję było przez nas, a przede wszystkim przez Tosię używane, potrzebne, lubiane i takie „nasze”.
przez ten tydzień w sklepie mamissima będą promocje na marki które wybrałam.
pierwszy jest plecak. od września idziemy do przedszkola. chciałam by był „zwykły”, bez przesadnych nadruków, doszywanych kieszeni. by był łatwy do otwarcia, lekki, z delikatnym akcentem dziecięcym.
ten jest w całości z materiału więc bardzo leciutki, wygodne szelki.
pamiętacie z naszych lat młodości plecaki „kostki” ? jego kształt mocno przypomina właśnie tamtą formę. rodzaj materiału również mocno zbliżony (nieco cieńszy i delikatniejszy).
spoglądam na niego z uśmiechem, za którym kryję się dużo wspomnień ze szkolnych lat..
plecak firmy Coq en Pate (klik). do wyboru jeszcze motyw z żyrafą, wiewiórką, lwem i pingwinem.
plastry. nie wiem czy jest dziecko, które nie potrzebuje plastra na wszystkie dolegliwości..? a w 90% na te nawet niewidzialne.
nie jestem już w stanie ich zliczyć. kupujemy je wszędzie. w Ikea, w Lidlu.. wszędzie, bo schodzą jak ciepłe bułeczki.
nawet obrazki są nimi przyklejane. w metalowym pudełeczku, które nawet po wyczerpaniu tych może pomieścić inne. w zestawie jest 30 plastrów o różnej wielkości.
marka plastrów Rex (tutaj). my mamy leśne, a są jeszcze ze strongmenami i kosmiczne.
puzzle Janod (klik). tę francuską markę znam już z niejednej posiadanej zabawki. lubię i cenię.
powtarzam bardzo często, że nie jestem kreatywną Mamą. nie potrafię tworzyć dialogu między dwoma lalkami na 15 minut.
jednak pomimo braku pomysłów i fantazji chcę spędzać dużo czasu z moim dzieckiem.
lubię więc zabawy, które uczą, rozwijają a nie wymagają ode mnie „czegoś” w czym nie jestem najlepsza..
na szczęście fantazją zabawy pobija wszystkich na świcie moja Teściowa, spadła mi z nieba, to na pewno.
puzzli mamy więc sztuk wiele .
bardzo często podróżujemy zatem pudełko zamykane jest koniecznością. a tutaj fakt zamknięcia jak i małej walizeczki jest trafiony w dziesiątkę! porządne, grube.
nie wyobrażam sobie życia bez książek. to jedna z najpiękniejszych rzeczy jaka istnieje na świecie.
bogactwo niewyobrażalne. nigdy nie chciałabym zmuszać mojego dziecka do czytania. to trzeba polubić, przekonać się, poczuć, albo najzwyczajniej na świecie, widzieć jak rodzice w domu czytają, jak półki pełne książek..
i czas, choć bardzo ważny, nie ma aż takiego znaczenia. jak jest dobra książka to poczekalnia w urzędzie, 5 minut przed snem.. wszędzie, kradziona każda sekunda..
jedne z najpiękniejszych słów jakie słyszałam u mojej córki to „nie chcę oglądać bajki, poczytaj mi mamo”.. ale wtedy serce rośnie!
dlatego przy każdej możliwej okazji kupujemy i czytamy. na książki nigdy nie szkoda ani złotówki.
tytuł mnie zaintrygował..
malutka Jętka wyrusza na podbój Nowego Jorku..
wiecie kiedy żałuję, że moje dziecko kocha książki… kiedy moje oczy zamykają się same, a Ona mnie szturcha i mówi „no czytaj Mama”..
„w pogoni za życiem” wydawnictwo Ezop (klik)
link do naszych produktów na stronie mamissima TUTAJ. codziennie w promocji jedna z wybranych przez nas rzeczy.
Julio, a mam pytanie, gdzie wypatrzyłaś kredki na paluszki, bo kiedyś gdzieś je widziałam, a teraz nie mogę znaleźć?
Aniu, te stożkowe?
to tutaj, baaaardzo nam służą. już mamy długo,rysują bomba, mało się ścierają. polecam z ręką na sercu
http://cocoshki.pl/pl/searchquery/kredki/1/phot/5?url=kredki
Tak, tak te stożkowe, dziękuję Ci ślicznie, właśnie w kokoszkach je widziałam:) Pozdrawiam cieplutko
A u nas plastry NIE jak by mialy ugryzc kolano rozbite ale plastry NIE :)dziwne 🙂
Plasterki mówisz 😉 Ja wczoraj zaskoczona zapytałam młodą co się stało naszej jedyne wykradzionej do babci Barbie i dowiedziałam się, że jest ,,chola” a ona cała w naklejkach ,,bo to są mama plastly” 😉
I ona też i ja jak boli mnie głowa to po domu z naklejką na czole wędruje…
Układanki i puzzle kocham bo M. zajmują na jakiś czas i taka dumna jestem jak nowe kupuję a ona sobie radzi z nimi sama raz dwa coraz więcej elementów i to chwalenie samej siebie jak dopasuje…
Buziaki dziewczyny i chłopaku :*
Jula, Ty zawsze wybierasz najpiękniej… Patrzę na te wszystkie cudowności ale jakimś dziwnym trafem najbardziej podobają mi się właśnie te, które Ty wskazałaś 🙂
Uwielbiam kredki bambino? Są najlepsze na świecie.
Rowerek….rewelacyjny jest!
U nas tez plastry są lekarstwem na wszystko, plaster przyklejony ból zażegnany 😉
Rowerek widać new 🙂 a układanki są świetne – nie widziałam ich jeszcze…
rowerek jest u nas już prawie dwa lata 🙂
Przejrzałam fotki na Instagramie i rzeczywiście był rowerek, a wydawał się nowiutki 🙂
A gdzie taki cudowny rowerek można znaleźć?
http://www.radioflyer.pl/product,15.html
Plecak i puzzle – bomba!
a jeszcze podpytam o biały t-shirt Tosi – skąd? 😉
Buziaki!:***************************************
to ta bluzeczka kloo by booso z tym bykiem z tyłu.
Uwielbiam czytanie dzieciakom, głównie przed snem i o ile przed zakupem zabawki czy ciucha mogę się oprzeć, to jak natknę się na fajną książkę kupuję. I też nie szkoda pieniędzy. Bardziej zastanawiam się gdzie je pomieścić… Chodzimy też do biblioteki ale tam jednak wybór ograniczony. „W pogoni za życiem” na pewno kupię. Uwiodło mnie to głaskanie po skrzydełkach 🙂
Julio, podejrzałam twoje wybory na stronie i teraz mówię ci oficjalnie: kocham Cię, serio – za ten akordeon! :* 😀
i vice versa :*
Świetny ten plecak!:) My do przedszkola mamy zamiar iść dopiero od stycznia, ale przecież plecak może przydać się już wcześniej;p Pozdrawiam słonecznie:)
A mnie to t plasterki podobaja sie najlepiej, głupio powiem ale az sie chce guzanabic 😉
Na Ciebie zawsze mozna liczyc 😉 dziękuję ;*
Wybrałaś piękne rzeczy z mamissima, a Twoje wnętrze zechwyca. Niedawno trafiłam na Twój blog i będę zaglądać tu częściej <3
zapraszam, bardzo mi miło 🙂
Julia,
Ogladam twoje zdjecia pieknego domu, i nigdy napatrzec sie nie moge. Powiedz mi skad ty takie piekne tkaniny na obicia foteli masz? Mam bardzo stara, ulubiona sofe do myslenia, ktorej obicie wymaga natychmiastowej wymiany i ni jak nie moge znalezc odpowiedniego materialu. Te twoje sa Piekne.
Pozdrawiam, Asia
Asiu, te są z Ameryki ściągane. były dosyć drogie. na taki jeden fotem materiał koło 150zl więc na sofę może wyjść dużo. jak chcesz dokładny namiar to napisz mi proszę maila a ja wyślę Ci link.
buziak
j.
Polecam jeszcze książkę „Uśmiech dla żabki” również duetu P. Wechterowicz i E.Dziubak.
Pozdrawiam
Wlasnie szukalam nowej ksiazki do poczytania i widze u Ciebie 😉 O plecaku tez myslalam,bo juz wczesniej gdzies go widzialam..
Julia a ta walizeczka zgnita zielen tez janod?
ta co stoi obok tej z puzlami?
to myszka
http://www.mamissima.pl/przytulanki_i_maskotki/moulin_roty_zestaw_dla_myszki_podrozniczki_w_walizeczce.html
Mozna wiedziec czy to jest metalowa tablica ta z misiem? chodzi mi o tego misia od kredek obok kuchni i liczydla, gdzie corka ma aneks kuchenny 🙂
tak, metalowa, kupiona w poster plate.
dziękuję za podpowiedź,
polecam do tych drewnianych zabawek jeszcze klocki z polskim alfabetem (Uncle Goose) są cudne 😉
Wechterowicz + Dziubak są doskonali! Uwielbiamy ich wydaną do tej pory „trylogię”. A tak z ciekawości Julio zaglądnęłaś kiedyś do nas? Jest tam pare wydawniczych ciekawostek przeważnie dla dzieci, ale znajdzie się i coś dla rodziców 😉
zerknę więc koniecznie 🙂
Zapraszamy zatem gorąco!
U nas nigdy plastrów nie było… do czasu. Im starsze tym bardziej plasterki polubili 🙂
Śliczny plecaczek
Lisek liskiem, ale jakie ładne ramię 😉
też je dosyć lubię 🙂
Julio, ty zawsze wybierzesz piękne i niepowtarzalne rzeczy…dlatego może doradziła byś mi jakie rzeczy mogłabym kupić mojej chrzesnicy na jej 1 urodziny.? Co u ciebie się sprawdziło, a co nie jest warte kupna… byłabym ci ogromnie wdzięczna za pomoc pozdrawiam Paulina
Paula, to zależy też w jakiej cenie być chciała ten prezen? za 100zł, 200, 300? muszę mięc jakiś odnośnik żeby Ci coś doradzić.
Julia, Ty i te Twoje wybory – zawsze zachwycają. I umiejętność znajdowania pięknych rzeczy zadziwia mnie zawsze. Czy mi mogłabyś doradzić gdzie można kupić ładne niesztampowe bieżniki i obrusy na stół – w jasnych kolorach? będę wdzięczna za pomoc, bo sama trafiam wciąż na te same strony i na nic nie mogę się zdecydować.
o rany, to nie mam pojęcia. niegdy nie kupowałąm obrusów i bieżników.. w tym temacie jestem niezorientowana.
musiałabym poszperać..
Julio nawet do 200 zł może być…kochana będę ci bardzo wdzięczna za pomoc…pozdrawiam Paulina
Paula, pierwsza rzecz o jakiej myślę to pchacz z moovera. teraz akurat jest promocja na niego. ale i tak przesyłką wyjdzie 240. więc może z kimś na pół? ale to jest tak, super zapakowane, bardzo porządnie wykonane, i Tosia od roku do teraz cały czas się nim bawi. jest bardzo porządny, ładny, funkcjonalny.
http://effii.pl/sklep/zabawki/zabawki-drewniane
drugie, królik z jellycat
http://www.piccoland.pl/zabawki-pluszowe/68-jellycat-bezowy-kroliczek-bashful-bunny-sredni.html
i zdecydowanie ponadczasowe i najlepsze LEGO DUPLO. ja zawsze wszytskim mówię jak kupują coś dla Tosi i pytają co..
Paula, tylko trzy, ale jadę rano do kliniki i muszę iść się naszykować.
poszperaj też na stronie krainaekozabawek, tam jest dużo fajnych rzeczy.
a tutaj 6 stron z pomysłami na prezent dla dziewczynki powyżej roku
http://www.mamissima.pl/pomysl_na_prezent/prezent_dla_dziewczynki/1.html?query=&filter%5Bproducer_id%5D=&sort_by=display_sequence
Jeśli mogę wtrącić http://www.piccoland.pl/pluszaki/91-jellycat-kremowy-kroliczek-blossom-bashful-bunny-sredni.html Polecam tego króliczka – dzieciaczki kochają takie mięciutkie zabaweczki,takie misie-tulisie – wydaje mi się bardzo trafionym prezentem. Szczerze polecam!
Julio jesteś wielka… dziękuję Ci kochana z całego serca…spokojnego wieczorku….pozdrawiam Paula
Julio jak zwykle wszystko zachwyca….a jak zobaczyłam ten czarny wiatrak w Twoim domku….muszę taki mieć 🙂 teraz ciekawe czy jest szansa aby taki zdobyć? pozdrawiam serdecznie
kupiony parę lat temu do firmy w makro 🙂 za jakieś grosze. całkowity przypadek 🙂
Julia a czy ten piekny obrazek z tecza, serduchami, motylkami to Tosi dzielo czy troszke „pomagane”? Serdecznie pozdrawiam Mama Zosi 🙂
to prezent od koleżanki Tosi – Zosi 🙂
Zosia ma 4 latka.
Znów same fajne rzeczy, nietuzinkowe i porządnie wykonane, ale …. najbardziej zachwycił mnie rysunek Tosi przyklejony plasterkiem do ściany. Czy to ona sama namalowała? Pięknie. A książkami już nie kuś, bo … „Naciśnij mnie” wczoraj pan listonosz dostarczył:))))))
Pozdrawiam ciepło
i już doczytałam, że to Zosi;)