szafa tosi prezentuje..

Kolaże930

kiedy miałam 20 lat dostałam swoją pierwszą pracę. w Warszawie. wielki, piękny salon motocyklowy Honda Plaza. a potem już każde kolejne miejsce pracy było związane z ową pasją. życie przed też było pełne przemierzonych kilometrów na dwóch kołach.
miejsca pracy, przyjaciele, wakacje, miłostki. wszystko dookoła świata motocykli. i już wydawać by się mogło, że tak zostanie..
aż przyszedł w moim serduchu czas na rodzinę. na dziecko. na męża. na ognisko domowe. postanowiłam się poświęcić temu całkowicie.
każdego dnia odkrywałam nowy, fascynujący świat dziecięcy. zakochałam się w nim bez pamięci.
chciałam być Mamą na pełny etat. czekać w domu na męża z ciepłym obiadem, wysprzątanym domem, wypranymi koszulkami.
i tak też się stało.. minął rok… potem zaczął mijać kolejny…
spełniam się niezwykle prowadząc bloga. poznałam, odkryłam wielu wspaniałych ludzi, których pewnie  nie dane byłoby mi spotkać będac w domu.
a potem zaczęło brakowac czegoś jeszcze.. bo przecież ja zawsze na najwyższych obrotach, miliony pomysłów, pragnień, chęci..
zaczęło w głowie kiełkować.. jedno a potem drugie.. i kolejne..
tak. chcę coś tworzyć. coś obok codzienności naszej, obok macierzyństwa, bloga..
trwało to pół roku. choć miałam nadzieję, że zajmie miesiąc, góra dwa…
ale pewnie tak miało być. bo gdyby było inaczej to pewnie nie aż tak..
nie z takimi ludźmi w tej wędrówce..
bo to była w pewien sposób wędrówka. nauczyła wiele. cierpliwości również.
chciałam by było perfekcyjnie. i przede wszystkim od początku do końca po Polsku. w Polsce.
od niteczki po największy kawałek kolekcji.
zaczęło się od pomysłu na materiały. koniecznie dmuchawce. o tak. i pióra. i bez dwóch zdań biel z szarością.
pomysł ten w wektory zamknęła cudowna kobieta. ilustratorka książek. projektantka ubrań. malarka. pełna niezwykłych zdolności.
pomysłów. pasji. ja jestem pełna miłości do Niej. gdyby nie Jej osoba w moim życiu to wszystko nie miałoby miejsca.
spędziła ze mną długie godziny w drukarniach, szablonowniach, na liniach kabla telefonicznego, mailach po nocach.
tłumaczyła czym się różni tkanina od dzianiny i jaki rodzaj płótna najlepiej wybrać. 
płótno to wyszło z Polskiej fabryki. tutaj u nas zostało utkane.
również w Polsce wyprodukowano szablony. była to droga niezwykle trudna. zdobywanie bardzo wysokich gór.
odszukiwanie adresów, miejsc, nazwisk, by trafić właśnie tam.
od świtu do nocy w murach drukarni. kolejne kawy w biurze szefa.
wielkie ukłony w kierunku mojego szwagra, który to z nami dzielnie znosił. i humor mu nawet mocno dopisywał. cierpliwość do nas. i Jego silne ręce, które przerzuciły kilogramy bel materiałów.
i ten czas… myślę, że był jego sens. gdyby nie on może trafiłabym na zupełnie inne ręce, które te materiały zszywają. dodają tam mnóstwo swojej wiedzy i pasji. Matka z Córką. perfakcyjne do granic możliwości. wspaniałe kobiety..
i po raz kolejny zastanawiam się skąd to szczęście do ludzi..
bo tworzenie czegoś ma zupełnie inny wymiar, gdy robimy to z wspaniałymi ludźmi.
serce rośnie.
drewno. koniecznie drewno. 
kilka wieczorów myśli rzemieślników, z kartką papieru i ołówkiem, by wymyślić projekt doskonały.
powstał. z pierwszego gatunku drewna sosnowego. drobnosłoistego. bezsęcznego. produkcja nie jest  wielkoseryjna. unikatowe łączenia konstrukcyjne. jedyne takie w Polsce a pewnie i Europie. produkty można rzec eco.
100% bawełny. drewno. polskie głowy, polskie dłonie, polskie maszyny i polskie chęci do pracy.
tak miało być. od początku do końca u nas. w naszym kraju.
każdy produkt miał być doskonały. i tak jest. wykonany z największą starannością.
nie na dziś i jutro. tylko na to dziecko i kolejne. i dla dzieci od brata jak dorosną.
dziękuję Wszystkim tym, bez których sama nie dałabym rady. mojej Mamie, Teściowej, Siostrze, Córkom Siostry za pomoc przy Tosiulce. Tacie za pomysły, prace i cierpliwość do mnie.
jednak najbardziej dziękuje mojemu mężowi. bez Niego moje pomysły i pragnienia zostałyby tylko pomysłami i pragnieniami siedzącymi w kącie mojej głowy i nigdy nie ujrzały światła dziennego.
ach! no i mojej Tosiulce, która do tych pragnień mnie zainspirowała.
zapraszam więc na stronę www.sklep.szafatosi.pl
reszta kolekcji pojawi się na stronie po moim powrocie z wakacji.
ściskam Was mocno i do napisania!

Kolaże915 Kolaże918 Kolaże921 Kolaże904 Kolaże864 Kolaże912 Kolaże868 Kolaże865 Kolaże850 Kolaże852 Kolaże790 torebka Kolaże856 Kolaże863 Kolaże861 Kolaże859 Kolaże819 Kolaże821 Kolaże824 Kolaże838 Kolaże825 Kolaże840 Kolaże822 Kolaże818 Kolaże814 Kolaże808 Kolaże805 Kolaże806 Kolaże803 Kolaże798 Kolaże796 Kolaże887 Kolaże841 Kolaże843 Kolaże820 Kolaże926 Kolaże927 ramki 1 Kolaże932 Kolaże935 Kolaże931

 

 

150 odpowiedzi na “szafa tosi prezentuje..”

  1. Ciesze sie bardzo, ze wszedlam tu na bloga, chociaz jeszcze wtedy nie widzialam zawiadomienia na FB o nowym poscie. Piekne tkaniny! Sukcesow w nowym projekcie i … udanego urlopu, zeby przyniosl mnostwo energii i inspiracji! 🙂

  2. Jejku jakie to wszytko cudowne!!!! Jestem pelna pelna podziwu….. i sa Twoje dmuchawce!!!! wszytko takie lekkie i widac zrobione z pasja i miloscia!!! Cudo Cudo Cudo!!!

  3. Julia,
    ja gaduła jestem, pisać bym mogła dużo i jeszcze trochę. Wiele razy odejmowało mi mowę.
    Ale dziś. Dziś Julia. Dziś patrzę. Dziś z zachwytu nie napiszę nic…
    I prawdą najprawdziwszą jest co Paula W. napisała: czego to się nie dotknie to wspaniałe takie! Motyw, kolor, wykonanie… love ♥

  4. jak pięknie…………brak mi słów pod tak wielkim wrażeniem jestem,,,,,,,,,,,cuda……kolorystyka piękna!!!!!!!!!!!wow…………..

  5. Chciałam napisać jak jestem pełna podziwu, jak to wszystko ciepło, jasno i swojsko zapada w serce, jak zazdroszcze takim jak Ty- z pasją, pomysłami, głową pełną dobrych myśli i nadzieii… Chcialam pogratulować i… stwierdziłam, że to za mało…Słotulpalcom czuć ich gładkość przeplataną z chropowatością… znaleźć w tej przeplatance codzienne życie… Piękne, pełne zapału, czystego serca, przepełnione

    1. Julka, nie tłumacz się z cen… przecież każdy kto ceni rękodzieło, unikatowy wzór i serce włożone w wykonanie jakiejś rzeczy, zrozumie i doceni…
      Gratuluję pomysłu, pasji i wytrwałości w realizacji marzenia. Powodzenia!!!

    2. A w dodatku u Pauliny na fb już ktoś kwituje, że nie dość że cena w kosmos to jeszcze domek ściągnięty z H&M i czy tak można. Więc ja odpowiadam, że taki domek to nie jest patent i pomysł H&M! bo ja miałam takie ze 3 może już! oczywiście te które nie nadawały się dla kolejnego dziecka nawet a co dopiero dla dzieci brata 😉 no i takie domki z okienkami i zwijanymi drzwiami to znane od dawna domki! więc nie rozumiem że ktoś zarzuca że ściągasz od H&M i że w dodatku czy to w ogóle legalne ;/ MI się kolekcja podoba niesamowicie!! Tak drogo bardzo! Ale tak to jest że sprzedający ustala cenę i albo ktoś się z nią zgadza i kupuje albo nie zgadza i nie kupuje. I już. Nie widzę sensu rozprawy na takie tematy.
      Podsumowując: PRZECUDOWNA KOLEKCJA!! JESTEM ZWALONA Z NÓG, WSTRZĄŚNIĘTA I ZMIESZANA 🙂 GRATULUJĘ!!!

      1. To prawda co piszesz, ale rzeczywiscie pierwszw co mi sie nasowa na mysl to domek z HM, ktory mam w domu… I to juz nie wiem ile czasu. Domek przeszedl swoje i jest nadala caly.
        I to tez prawda, ze domek nie jest patentem HMu.
        A skoro mialas takie 3 to nie mowmy tu o „unikatowym pomysle”…
        Kolekcja jest bardzo ladna, ale domek poprostu odgapiony…

        1. Moim zdaniem pomysł jest absolutnie unikatowy! na to drewno i piórka i na piękne dodatki … na materiał solidny… ach z resztą po co ja mam się tłumaczyć, każdy ma swoje zdanie na ten temat.

          1. najpiękniejsze co może się trafić to wtedy gdy bronią Cię ludzie. Ja nie muszę nic pisać tyle Was tu mam do bronienia. kocham Was za to!

    3. I się zaczeło….Niech Cię to przypadkiem nie zniechęca…Poświęcasz czas, robisz to z pasją i absolutnie zawsze znajdzie się ktoś kto powie, że: „ceny są wystrzelone w kosmos”. Aż ma sie ochotę wykrzyczeć TOTALNA BZDURA!! Czas to pieniądz, hand made kosztuje i słusznie…Jeśli komuś ten fakt się nie podoba niech wybierze zakupy w tesco!!!
      Trzymam kciuki za sukces! Piękna kolekcja!
      P.

      1. Justi, pufa jest bardzo duża i ma wkładu 4 kg, bardzo porządnego wkładu. Podwójne okrycie. z zamkami. czy mogłabyś znaleźć mi podobną za tańszą cenę? wyprodukowaną od a do z w Polsce? z materiałów własnego projektu a nie kupionych gdzieś gdzie każdy może kupić?
        Jeżeli taką znajdziesz dostajesz 50% rabatu.

      1. ja sie domyslam ze cena wyprodukowania tego domku jest z kosmosu…. ale poprostu nie kazdego stac na taki domek i bardziej w tym kierunku mialam na mysli ze cena mnie przeraza 🙂 pozdrawiam :*

  6. Wszystko cudownie idealne i jak piszesz od poczatku do konca polskie 🙂 zycze wielu chetnych na te cuda!a teraz w pelni zasluzone masz wakacje 😀 bawcie sie dobrze,odpoczywajcie i rob mase zdjec dla nas!
    sciskamy

  7. Julka, jestes wielka!!!! Swietne rzeczy!!! A wymyslisz tez kiedys cos niebanalnego, nie niebieskiego, nie z piratami dla chlopcow, pls???

  8. Julka, tak coś czułam:)
    Gratulacje, bo pomysł wspaniały, wszystko takie bajeczne, a teraz mocno mocno zaciskam kciuki!

    Buziaki z Krakowa!
    Będziecie z Tosią na Kraków ŁAŁ?

      1. To koniecznie daj znać!!! U nas weekendy często wyjazdowe ale na pewno sie uda! Nam będzie bardzo miło! A Tosia&Zosia na pewno znajda wspólny jezyk – u nas po holendersku Zo nadaje;) pozdrawiamy Was i czekamy na posty, zdjęcia z wakacji, uśmiechy Tosi i info kiedy przyjezdzacie!

  9. Zaczynam agitację. Męża muszę przekonać na psie legowisko i poduchę dla Janka;-). Gratuluję Julio czarodziejko. Udanego urlopu! Pozdrawiam

  10. gratuluje pomysłu, rzeczy cudne, może jak dla mnie trochę za drogie i co najważniejsze to gratuluje ci odwagi i motywacji by stworzyć coś swojego- ja to mam ciągle w planach tylko to moja niepewność czy to się uda cały czas mnie blokuje… ściskam Cię mocno

    1. trzymam kciuki z całych sił, choć nie będę mówić, że to proste, łatwe.. to droga bardzo długa i ciężka… ale warto dla własnej satysfakcji.. dla realizowania siebie..
      całuję :*

  11. Julia.. poryczałam się, jak fretka! (a może i tchórzofretka?)
    wiem, że się nie znamy, wiem, że czytam Cię od niedawna, ale….
    ale od pierwszego przeczytanego słowa zakochałam się w tym blogu… WASZYM blogu! ♥
    dziś czytam taki post i cieszę się, jakby to moje było, płaczę i śmieję się… z radości, że jednak warto marzyć i móc te marzenia zrealizować!! 🙂
    cieszę się razem z Tobą i bardzo, bardzo mocno kibicuję!
    jednocześnie zazdroszczę tak pozytywnie, że DA SIĘ!!!
    p.s. a teraz na zawał bym padła bo sam z siebie magnes z lodówki spadł.. jakiś znak?! 😉

    ściski z Krk :*

    1. Lubię gdy czytam komentarz i juz po loginie wiem kto, i że mi bliski już bo przeciez już dużo słów przeczytałam od tej osoby… i Ty mi już taka właśnie jesteś..
      dziękuję.

  12. Julia, nawet nie tłumacz cen nikomu, ten kto nie produkuje ani nie wytwarza niczego nawet nie wie ile czasu i pracy trzeba poświęcić na wytworzenie. A jeszcze materiały, pomysł itd. najlepiej za darmo dostać :). Szyję trochę dla znajomych ale czasem mi ręce opadają jak rękodzieło nie jest w Polsce doceniane. Gratuluje pomysłów, dobrego smaku, subtelności. Jestem Twoja fanką na zawsze. Ściskam mocno i równie mocno podziwiam.

    1. tak, takie komentarze jak mantrę..
      i jeszcze słowa mojego Taty..
      „glupi i tak nie zrozumie a mądry będzie wiedział” 🙂
      Pozdrawiam gorąco!

  13. Szacun Jula jestem pod wrażeniem .Kolorystyka super . Ten szary puf w dmuchawce boski i poduchy. Jak wymienię moje spanie to się zgłoszę 🙂 . Świetny pomysł, a modelki profesjonalne :)))

  14. Wreszcie widzę o czym z takim zapałem opowiadałaś jak się widziałyśmy 🙂

    Wszystko cudowne i aż żal ściska, że i miejsca póki co brak i środków bo remont coraz bliżej ale zaraz po kawa koniecznie u mnie :*

    Odpoczywajcie, wariujcie, zwiedzajcie, nadrabiajcie zaległości przyjacielskie a jak wrócicie to koniecznie musimy się spotkać :*

  15. Julka!!! Z całego serca Ci gratuluję !!!!!!!!
    Trzymam kciuki I życzę Ci sukcesów!!!!!!
    Kolekcja jest CUDOWNA !!! Bardzo mi się podoba !!!
    Cała oprawa, szczególiki, zdjęcia i dziewczynki !!! Piękne wszystko!!!!
    Odpoczywaj, zbieraj siły i wracaj 🙂

  16. można narzekać na cenę, ale tylko dlatego,że nie każdego stać. Mnie nie stać,na nic z Twojej kolekcji, ale wiem,że za taką pracę to i tak dobra cena. Stworzyliście coś wspaniałego. Nie tylko dlatego,że unikatowego, pięknego. Stworzyliście coś z serca, nakładem własnej,ciężkiej pracy,z pasją i zaangażowaniem. Już dziękuję w imieniu każdej mamy,każdego dziecka, które będzie miało zaszczyt dotknąć, poczuć i stworzyć świat marzeń dzięki Tobie. Wzruszyłam się nagle jak to zobaczyłam, to wszystko razem wzięte, i szczęśliwa bo wiem,że nie jedno dziecko będzie miało uśmiech na twarzy z tych podarków, a i mama nie jedna na pewno – kupując je i spełniając marzenia-swoje tak samo ja i dziecka. Dziękuje po raz kolejny za to co robisz dla wszystkich. Gratulacje!!!

  17. To jest cudowne, piękne tkaniny, piękne wykonanie… Gratuluję spójności całej kolekcji. I po części zazdroszczę, bo też troszkę szyję, bo w głowie milion pomysłów… Tylko troszkę odwagi brak, żeby pokazać, żeby się podzielić. Pozdrawiamy i trzymamy kciuki! 🙂

  18. Jak się patrzy na tą całą aranżację, to tak jakbym była w innym świecie(zaczarowanym). Taki spokój od niego bije. Już na pierwszy rzut oka widać, że wszystko wykonane starannie, przemyślane, każdy detal. Ceny wysokie:), ale każdy kto chce mieć coś oryginalnego, niepowtarzalnego i jedynego w swoim rodzaju, to na pewno się skusi.
    Nie przejmuj się komentarzami typu: ceny w kosmos itd. Ja tworzę rzeczy szydełkowe, komuś jeśli się coś podoba, lub ma swój pomysł, to już cena niekoniecznie:(. Takie osoby nie biorą materiału i czasu jaki trzeba w to włożyć, może u nas w Polsce po prostu ludzi na to nie stać, wciąż. Ale mam również kontakt z takimi, głównie, którzy sami coś tworzą i cena nie odstrasza. To chyba takie bratnie duszyczki.
    Więc głowa do góry i powodzenia:)

    1. Dlatego przede wszystkim jestem nastawiona na sprzedaż za granice Polski.
      Niestety często realia naszego kraju nie pozwalają na zakup droższych rzeczy. A One nie sa drogie bo ja tyle chce tylko dlatego, że tyle kosztuje wyprodukowanie ich…
      Tak już było i jest, że rzeczy porządne troche kosztują.. a innych produkować bym nie chciała..
      Dziękuję za miłe słowa
      pozdrawiam ciepło.

  19. SUPERRRRRRRRR!!!!!!
    wszystko jest super, rewelacja i moje ukochaner szarości
    uwielbiam takie osoby jak Ty z pasja i odwaga
    Pozdrawiamy serdecznie mama i Kuba

  20. Domek z chmur jest mój!!!
    A tak poważnie – wielkie gratulacje!!!! Odwagi zazdroszczę, by coś zacząć innego, tak pięknego, a do tego tylko swojego, czegoś co wyszło z Twojej g łowy i jest Twoim dziełem.
    U mnie w głowie też kilka pomysłów – ale jeszcze chyba nie nadszedł ten moment, albo mąż nie naciska bardzo ;-)). Ale kiedyś – może….
    I udanego ładowania baterii, bo czekam na kolejne radości!!!

  21. Widziałam osobiście. Nie ma się co zastanawiać, jeśli oczywiście kogoś stać. Ceny adekwatne do jakości wykonania. Wszystkie przedmioty przewidziane do użytku na lata. Materiał solidny, konstrukcje mocne, wypełnienia komfortowe. Szczegóły CUDOWNE. Duży szacunek dla wszystkich, którzy brali udział w rozkręceniu tej „fabryki ze snów”. Dużo pracy i efekty na prawdę niesamowite. Ukłon dla projektantki, konstruktorów, krojczych i krawcowych oraz wszelkich „doszlifowywaczy” pomysłów, oprawy marketingowej i oczywiście wspaniałych modelek 🙂 Dla wszystkich których pominęłam. Uwierzcie – efekt live jest zapierający dech w piersiach.

  22. wow! aj wery macz lajk! 😀 gratulacje julkaś! że w pocie czoła, z dzieckiem na ramieniu i bólami głowy dałaś radę. cudo! powodzenia kochana! :* <3

  23. z wrażenia zapomniałam napisać, że przecudowne wykończenie! wszystko przemyślane i dopracowane w najmniejszym detalu, a okno z czarną ramą, czarnymi kokardkami i różową firanką …. wymiękłam …

  24. Piękna „ulotna” kolekcja! Tak czułam, że chcecie z Tosią zawojować polski rynek swoimi pomysłami:) Trzymam kciuki za rozwój kolekcji i zainteresowanie nabywców, czy planujesz wprowadzenie do niej koloru? Marzą mi się te dmuchawce w pastelowej mięcie;) Cudowne jesteście Dziewczyny, uwodzicie swoim światem każdego dnia, nawet nie wiesz jak dobrym pomysłem był ten blog:) Udanych wojaży życzę i pozdrawiam, tradycyjnie znad porannej kawy:)

  25. …bo dobro powraca…dajesz nam tak duzo wpanialosci,pomyslow a przede wszystkim kawalek Swojego pieknego swiata…wiec jak by moglo byc inaczej..no jak nie jak tak…dobro powraca..:)
    mocno trzymam kciuki za marzenia te dzisiejsze i te 'za chwile’…

  26. ukłony w Twoją stronę za pomysł !!!
    Genialna kolekcja. Teraz już wiem, co moja bomblowa na pierwsze urodzinki dostanie!!!

    Pozdrawiamy.

  27. Super gratuluję!!! Domek widzę w stylu H&M taki jak masz i ty i ja:-)) Wszystko piękne, ale na razie na moją kieszeń nieosiągalne, poza tym ja z tych co kupuje mnóstwo materiałów i próbuje szyć sama, ostatnio coraz więcej może też kiedyś swój sklep otworzę;-) Pozdrawiam ciepło i powodzenia kochana!!Ściskam

  28. Przepiękne!!! Jestem zakochana w każdej rzeczy, najdrobniejszym detalu od rami po boskie domki! Wszystko tak doskonale dopracowane i ten mój wymarzony domek do powieszenia. Ceny są odpowiednie do jakości produktu. Potwierdzam że domek z H&M za 200zł nadaję się tylko na wystawę a nie dla bawiących się maluszków. Warto uzbierać i kupić coś porządnego na kilka lat!!! Nie mogę więcej pisać bo mszę pędzić do Tosiowego sklepu bo zaraz wszystko poznika a ja muszę mieć dmuchawce! No ale jeszcze pochwalić muszę modelki są przepiękne!!! Mocno was ściskamy!! Jeszcze nie wyjechałyście a my już za wami tęsknimy!!!!

    1. Kochana, jetseśmy. Bardzo zalatani jak na razie, bo maile, telefony ekipy na budowie się zmieniają, ale w poniedziałek dzwonię i pędzimy na plac zabaw.
      love

  29. Swietne!! Ceny musza byc,bo sama jestem krawcowa i wiem ile czasu kosztuje kazda rzecz uszyta przeze mnie,cierpliwosci,prucia,zszywania i dopracowania szczegolow.Zycze Ci powodzenia w przedsiewzieciu i samozadowolenia! tego sie trzymaj

  30. Prawie nigdy słów mi nie brakuje. Tym razem trudno wyrazić w całości to co bym chciała. Takie to w pełni Twoje, nikogo innego! I te dmuchawce wyrosły tak pięknie wszędzie jak tatuaż Twój! Dmuchawce i piórka, takie lekkie, delikatne, symbol chwili ulotnej i życia kruchego. Takie słabe z natury swojej a zarazem tyle za sobą przesłania niosą. Na dodatek z szarościami i bielą połączone! Cudnie! Podziwiam upór, zapał i talent! Uwielbiam takie rzeczy!
    ,,…aż przyszedł w moim serduchu czas na rodzinę. na dziecko. na męża. na ognisko domowe. postanowiłam się poświęcić temu całkowicie…” I między innymi dzięki Tobie i Pauli z thelightofday w moim sercu też właśnie nadszedł taki czas:) Mam nadzieję, że niebawem zamieni się w rzeczywistość to co w serduchu narazie…

  31. I właśnie za każdym razem w takim momencie zastanawia mnie jedno dlaczego każda z tych osób które twierdzą, że coś odgapione sama wcześniej na podobny pomysł nie wpadła…. a wylewa jad na innych…. dowartościować się można u kosmetyczki a nie robiąc wytyki innym…

    1. Aniu! Szacun! 🙂
      taki naród chyba.. ja nie wiem.. nie robisz nic – źle. robisz – źle..
      nikomu nie dogodzisz.. 🙂
      Ważne żeby potrafić się tym nie przejmować.
      A czytając Twój komentarz to już w ogóle można się tylko uśmiechnąć 🙂

  32. Szopa Tosi zatyka dziurki w nosie z braku tchu. Otwiera powieki szerzej niż można sobie wyobrazić. Łaskocze podniebienie smakiem – jak cukrowa wata na drewnianym patyczku.
    Niech się rozprzestrzenia!!!

  33. Przecudowny. Według mnie jest przepiękny. Znaczy tkaniny. Jednak jak patrzę na te moje małe dzieci to wolałabym bardziej kolorowe. Natomiast dla mojej najstarszej Córki Twój domek i cała reszta to cudo. Także starsze dzieci mogą aż piszczeć z zachwytu. Co do cen – bo widzę że to sprawa dyskuzyjna – to tak jak ktoś napisał wyżej – ceny są jakie są i ktoś jak chce może kupić a jak nie to nie. Bo nie zauważyłam, żebyś kogoś tu zmuszała do zakupu ?? Przynajmniej ja zmuszana się nie czuje 😀 A co do wakacji to cudownego odpoczynku 🙂

  34. uuuuuła 🙂 to jest jeden z piękniejszych projektów jakie widziałam !
    wzór cudny
    kolor mój ulubiony 🙂
    projekty mega przemyślane
    GRATULACJE – wiem ile Cie to kosztowało czasu , pracy i cierpliwości !
    szacun
    ZDOBYWAJ SZCZYTY
    pozdrawiam ania
    SZARE-BAM

  35. Po pierwsze – nie jestem zaskoczona 😉 Samo założenie bloga to zawsze sygnał, że dom i dzieci nam nie wystarczają, choćbyśmy nie wiem, jak bardzo chciały wmówić sobie i wszystkim wokół, że jest inaczej 🙂 Mnie jednak póki co wystarcza blog, na niego nie starcza czasu, ale pewnie dlatego, że ja mam trójkę 😉 dzieci!
    Co do kolekcji – piękne pióra, jeszcze piękniejsze dmuchawce od Maryś! Moimi faworytami są pufy, ciekawa jestem, czym są wypełnione.
    A domek? Myślę, że słusznie wzbudził kontrowersje, bo rzeczywiście podobny jest bardzo do tego z H&M. Brak patentu brakiem patentu, ale kokardki czarne, falbanka dachu, różowe zasłonki w oknie… Od razu przywołuje na myśl tamten, siłą rzeczy. Czy mnie się wydaje, czy jest większy?
    Tym niemniej najserdeczniej gratuluję pomysłu i siły w realizacji, życzę powodzenia i cudownych wakacji, które Wam wszystkim się należą 🙂
    Pozdrawiam gorąco!

    1. Domek jest dużo większy od tego z h&m. Ja nigdzie się nie bronię, że nie jest podobny, a nawet bardzo. tamten bardzo mi się podobał, było ich na rynku mało, i konstrukcyjnie katastrofa. Postanowiłam taki zrobić. nie mam z tym żadnego problemu, że podobny.
      Na szczeście jestem świadoma tego, że nie brak mi pomysłów, więc jedna zgapiona rzecz mi świata nie załamuje. zawsze uważałam, że inspirowac się kimś nie jest złe. H&m’owi konkurencji nie robię. Poza tym ich domek była w całości z chin z milionach sztuk. U mnie każdy to pojedyńczy egzemplarz. Jakbym powiedziała Ci ile kosztuje wyprodukowanie takiego egzemplarza to byś nie uwierzyła… więc każda uwaga o cenie jest bardzo nie na miejscu… ale cóż.. trzeba machnąć ręką i iść dalej..
      Pufy wypychane są kulką silikonową – 4 kg. więc to naprawdę kawał porządnej pufy.
      Wakacje miałam tylko ja i Tosiulka. Nasz Adaś pilnował firm i budowy… taki rok… bardzo intensywny.. mam nadzieję, że za rok odbijemy sobie..
      Pozdrawiam cieplucho 🙂

  36. Cudowności:)))) Widać włożone serce i ogrom pasji, pracy. Każda z tych rzeczy jest perfekcyjna. Możesz być z siebie dumna Julio:*******

    Udanych wakacji:))))

  37. Julia oczy już mi szerzej otworzyć się nie chcą … i dobrze, że mam uszy, bo miałabym uśmiech dookoła głowy ;)))))
    IDEALNE !!!!
    Kolory … moje najulubieńsze !!!
    W tych dmuchawcach … chyba Marysiny pędzel dostrzec można ….

    Kiedyś usłyszałam takie słowa (to dla tych, którzy nie mają pojęcia ile pracy kosztuje rękodzieło) nie każdego stać na rzeczy wykonane ręcznie i nigdy tego nie zrozumieją dopóki sami się za to nie zabiorą … a znam i takich co to się zabierają a i tak swej pracy nie cenią … ale to chyba odwieczna dyskusja i nie jeden raz podejmowana.
    Niech nie zabiera radości z tego cudownego projektu !!!

    Powodzenia z serca życzę i całusy przesyłam:)

    1. „niech nie zabiera radości z tego cudownego projektu” – i tego się trzymam, bo tylko ja i moi bliscy wiedzą ile kosztowało to pracy, czasu, wysiłku i pieniędzy. Cieszę się, że są obserwatorzy z boku, którzy o tym wiedzą!
      ściskam

  38. Mamo Tosi, no przecież, że CUDA….! A modelki masz wyjątkowe, zrobiły naprawdę fantastyczną robotę !
    A jaka radość Cię rozpiera! Gratuluję!
    Gratuluję, gdybym miała dzieci, buszowałabym po Twoim sklepie…

  39. A ja mam naprawde glupie pytani, co do tych laczen konstrukcyjnych, bo na zdjeciu ich nie widac za dobrze, czy zostaly uzyte do tego sruby, czy chyba sie to kolek nazywa ???

      1. Zastanawialo mnie to, bo moj maz jest „specem” od drewna i twierdzi, ze nie ma ekologicznych laczen do popularnego uzytku. Owszem, a i sa specjalne ekologiczne „kleje”, ale wtedy nie daloby sie samemu w domu zbudowac, bo raczej kosztuja wiecej niz przecietny klej, no i minus, ze jak juz skleisz to nie rozlozysz, sa tez i jakies specjalne laczenia drewna, ale to tez raczej fachowa robota i tez raczej bylby problem z rozlozeniem. A jak juz sa sruby to nie jest ekologiczne rozwiazanie. W stanardach frikow budowlanych. Ciekawilo mnie to, bo powiem szczerze, ze sa szukane jak najbardziej ekologiczne rozwiazania 🙂 Nawet nam sie udalo raz byc na prezentacji nowosci w produkcjach drewnianych, ale jakies szczegolnie fajne, innowacyjne lub ekologiczne to kawal porzadnej kasy juz w fazie tylko testow, a co dopiero, aby je wypuscc na rynek 🙁
        Bardzo ladne rzeczy, super, ze produkt polski, cenie sie w ogole nie dziwie, bo jest calkowicie normalna jak na produkcje na mala skale. Szkoda, ze mam dwoch chlopakow 😉 Wiem, tez by im pasowalo, ale znam tez ich i raczej beda skandowali – mama wigwam chcemy i na dodatek w barwach wojennych 🙂
        Pozdrawiam

  40. Nie na chwilę ale na dłużej zatrzymałam się przy tych zdjęciach. Rodzinne, ciepłe.
    Udało się Ci się ! Masz wspaniałą rodzinę, masz świetnego bloga i świetny pomysł na siebie. Nic tylko zazdrościć. Powiedz jak zdrówko ? Już lepiej ?
    pozdrawiam i ściskam 🙂
    Marta

  41. Nie mogę się napatrzeć na Wasze śliczne produkty dla dzieci. Gratuluję pomysłu. Już na jedną rzecz gryzę pazurki….
    Ja też prowadzę bloga i również w głowie mam niszowy pomysł na sklep dla dzieci z oryginalnymi produktami. Myślę, że w następnym roku z tym wyruszę na głębokie wody.
    Świetny blog, super zdjęcia.
    Będę do Was wpadała:)

  42. Wszystko jest akuratne, kształty, kolory, pomysł na pióra czy dmuchawce. Gratuluje Ci babko odwagi, samozaparcia, i tak będą wśród Nas takie które stać będzie i takie których nie bo tak jest wszędzie nie tylko w Twojej szafie ale wszędzie. Ja oczy cieszę i dumna jakoś tak jestem że za monitorem tak zdolna bestyjka mieszka. 🙂

  43. Julka kochana, wszystko takie piekne, takie Twoje, takie doskonale!!! Wiedzialam, ze jak Ty juz cos zrobisz to bedzie wrecz z przytupem. Napewno zamowie cos na lipiec jak bede w PL, tylko sama nie wiem jeszcze jaki zestaw wybiore 🙂 legowisko dla psa to napewno bo szczeniaka Szymkowi kupujemy, torbe, no i pufke no i ta mata mnie powala….widzisz cos Ty narobilas? 😀 udanego urlopu Wam zycze Kochani, nalezy sie Wam odpoczynek!!!

  44. Nie ma to jak zobaczyć coś pięknego z samego rana 🙂 Bardzo gratuluję i życzę wytrwałości oraz wielu zaskakujących i jakże miłych dla naszego oka inspiracji.

  45. Gratuluje serdecznie! Podgladam was tu cichutko od jakiegos czasu ale teraz musze przemowic. Piekne to wszystko, na prawde. I te dmuchawce. Super kolekcja. Podziwiam twoja energie i zapal tworczy. Zycze sukcesow i pozdrawiam!

    1. Dziekuję pięknie, takie słowa dodają siły i wytrwałości w tym co robię.. bo czasu na pewno niestety nie dodają 🙂
      pozdrawiam serdecznie

  46. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Wspaniały pomysł, piękne wzory na tkaninach i produkty też piękne. Ale sesja to cud malina! Zachwyconam!
    Aż żal, ze w naszej szufladzie nie ma absolutnie miejsca na takie domki i inne cuda. :o( Ale kiedyś, jak już będę stara, piękna i bogata to sobie taki domek kupię i będę w nim siedzieć. O!
    A poznania od środka technologii druku na tkaninach zazdroszczę. „Z racji zawodu”. ;o) Wiem z czym to się je, ale na żywo nie widziałam…
    Ściskam, gratuluję i życzę powodzenia i masy chętnych na te cuda. Żebyście się z produkcją nie wyrabiały. :oP

  47. Julia po pierwsze i najwazniejsze, ale dla mnie: strasznie Ci zazdroszczę poweru, siły, starań, zapału.
    Ja, ze swoim na 10 minut mogę ( a może właściwiej by było – powinnam?) się od Ciebie uczyć. Bardzo się cieszę, że są ludzie, kobiety, matki, które biorą życie w swoje ręce, tworzą, kreują, spełniają marzenia swoje a przy tym jeszcze zdobią świat tworzonymi kreacjami.
    Kolekcja bardzo ładna. Obiektywnie jest to piękny, delikatny, subtelny, jak podkreśliłaś polski hand made.
    O cenach nie chcę pisać; damy o pieniądzach nie rozmawiają 😉
    Życzę Ci i Twojej rodzinie przyjemnego wypoczynku i milionów rozmów, z przyjaciółką, które będą jak eliksir dla Twojej duszy i ciała na kolejne miesiące.
    pozdrawiam
    Asia

    1. Asiu, bardzo Ci dziękuję.
      Spełniam te marzenia dzięki ludziom wokół mnie. sama nic bym nie zrobiła, nie stworzyła..
      Ludzi mam wokół siebie cudownych.
      ściskam mocno

  48. Julio, Mamo Tosi, chodząca inspiracjo…
    tak Ci bardzo gratuluję. bardzo! nie czuję jeszcze materiału pod ręką, a już wiem, że wyjątkowy, nici na zszyciach sprawdzać nie będę czy nie wyłażą, bo jestem pewna, że nic a nic… i pewnie w każdym elemencie serducho i wiara w powodzenie pomysłu i praca i pot, i miłości wiele. Oby w głowie rodziło się wciąż nowe, oby rozpędziło się nim zdążysz powiedzieć „udało się…”

    bo tak! udało się!

    <3

  49. Mimo, że jestem blue urzekło mnie to co widzę. Zwłaszcza pióra… bardziej niż dmuchawce… pewnie dlatego, że w ogrodzie z nimi zawsze walczę i trudno mi je widzieć inaczej niż jako chwasta. Sorry. Tworzenie, stwarzanie od podstaw, od pomysłu w głowie jest dla mnie magią!!! A twórca – Stwórcą:) i tyle! 🙂
    Ale zdumiał mnie i zachwycił rozmach przedsięwzięcia i jego oprawa. Dopracowana. Przemyślana. Celowa. i Skuteczna. Podziwiam!
    Ceny są OK jak na takie przedsięwzięcie choć oczywiście nie są niskie. Ale to nie Chiny tylko ręczna robota więc kosztować musi. Jak na taki wyrób ceny są przystępne – znam się na tym. Nie wszyscy muszą je akceptować ale nie są wygórowane.
    Jednak… za mały jest wybór. Ja bym dodała więcej małych gadżetów zarówno dekoracyjnych jak i użytkowo dekoracyjnych, bo na to szybciej znajdą się nabywcy niż na cały domek. A każdy nabywca to czysta reklama. Jak koła na powierzchni wody gdy wrzucimy do niej kamyk:) To co tu widzimy to ogromna praca ale proszę nie przestawać! Proszę iść za ciosem! Wymyślać i poszukać kogoś do pomocy przy realizacji pomysłu!!! Do czarnej roboty logistycznej a samemu tworzyć z pasją te piękne rzeczy z dusza:)))
    Przepraszam jeśli mój komentarz jest zbyt surowy. W każdym zdaniu był i jest zachwyt…

    1. Co do rozszerzenia kolekcji. Oczywiście, że będzie z dnia na dzień coraz większa, ale nie chcę dużo drobnych rzeczy. Wolę chyba konkretne, dlatego tez nastawiam się mocno na rynek Niemiecki i Amerykański. Tłumaczą się już opisy produktów. Tam hand made jest bardziej doceniany. Rozumiany.
      Komentarze z radami , mądrymi radami są bardzo mile widziane. tylko od takich się uczymy.. 🙂

  50. Ha! Doczytałam i już wiem dlaczego piórka mi się podobają i nawet na te dmuchawce, choć chwasty, się uśmiecham! Maryś namalowała – to jakby moje… z wnętrza… z flaków :)))
    POWODZENIA jeszcze tysiąc razy!!!
    O cenach i pochodzeniu pomysłów nie dyskutujcie (choć ja bym uważnie czytała każdy komentarz bo zawsze można coś poprawić, skorygować). Jedno i drugie jest domeną twórcy i sprzedawcy (w tym wypadku jedno i to samo). Rynek zweryfikować powinien te kwestie i na pewno to zrobi. Cena jest wypadkową kosztów i na pewno będzie wyższa od jakiekolwiek masówki bo koszty produkcji większe, a jakoś fenomenalnie inna=lepsza. Pomysł? Czepiacie się:( Jakby wymyśliła rakietę kosmiczną i obszyła go tkaniną, to też by było, że pomysł ściągnęła z makiety rakiety Apollo, stojącej na terenie NASA na Florydzie i już to ktoś widział a nawet kupił swego czasu dziecku w Toys R Us. Popatrzcie, poczujcie, pozwólcie odezwać się dziecku w was samych. Jeśli nic nie drgnie w was to znaczy, że nie jesteście grupą docelową tego produktu. Po prostu jest dla innych. Ale JEST! jest ŚLICZNY! cały POLSKI! świetnej JAKOŚCI!!!
    To ma znaczenie! Mnie nie stać na zakup tych cudeniek (pomijając, że dzieci już na tyle duże, że za duże a na tyle małe, że ja jeszcze nie babcia) ale ramkę bym sobie kupiła bo choć na rynku są tańsze to ta ma to coś! A te kulki świecące?! Już myślę gdzie je mogę powiesić.
    Powodzenia i trzymam kciuki!

    1. Takie słowa pozwalają uwierzyć w mądrość człowieka „kupującego”.
      bo to zawsze wygląda inaczej od strony sprzedającego.
      Dziękuję Ci za tak wiele mądrych słów.

  51. Genialnie! Jestem pod wrażeniem:) Jedna osóbka na zdjęciu ma identyczną koszule jak ja:P

    emi-style.blogspot.com blog którego głównym tematem jest moda dziecięca 🙂 zapraszam,co
    prawda dopiero zaczynamy ale mam nadzieje,że powoli jakoś się rozkecimy:)
    Pozdrawiam:)

    1. Ula, chciałabym byś stała równo ze mną przy każdej z faz produkcji. Przy projektowaniu wzorów, podróży o świcie do łodzi by te materiały produkować. byś widziała te wielkie maszyny, które je tworzą. fabryki, które tkają to płótno. byś widziała nogi które stoją trzy dni przy maszynach by zrobić drewniany stelaż. Byś widziała jakość drewna z jakich jest zrobiony. Prace do późnej nocy krawcowych. dwóch, które robią taki jeden domek dwa dni. ilość przejechanych kilometrów. ilość wykonanych telefonów za matkami, wstążkami, wypełnieniami, materiałami na zasłonki.
      Chciałabym byś była obok mnie w każdej chwili tworzenia tego domku. Przy płaceniu za każde z tych prac. Myślę, ze wtedy byłoby Ci bardzo głupio pisząc to zdanie… bo mnie jest najzwyczajniej przykro to słyszeć..

      1. Julia, nie dziw się tym opiniom o cenach……….

        Wynika to tylko z tego że nasze społeczeństwo jest przyzwyczajone do cen z tesco, stadionu, sieciówek, -które maja potężne nakłady na ogromne produkcje – co czyni produkt finalny tanim- dodając do tego że krawcowa i ludzie z krojowni, prasowalni -czy z każdej poszczególnej działki produkcyjnej dostają marne pensję, bo naprawdę marne – to wielkie firmy stać na to żeby ich produkt był tani.
        Czy wiecie że produkcja w Chinach masówek, które później kupujemy za kilka złotych to ciężka praca ludzi, którzy nie mają wyboru – pracują po 12 godzin za psie pieniądze?? Żaden Polak nie wstał by za takie grosze do pracy rano, poszedł by na zasiłek, bo tam więcej dostanie, ale Chińczycy maja inną mentalność i brak wyboru.

        Im więcej szyjemy, produkujemy – tym taniej kupujemy tkaniny, dodatki i inne potrzebne rzeczy – taniej płacimy za szycie – dlatego może być wtedy tanio dla klienta.
        Przy realizacji kilku sztuk, nakład pracy jest ten sam – a koszta znacznie wyższe.
        Samo zamówienie tkaniny własnego projektu jest możliwe przy ilości od np 1.500- 3.000 tyś metrów , albo po dobrej znajomości.

        Przy produkcji ubrań od projektantów, jest dokładnie tak samo.
        Tylko dziwne jest że ludzie, którzy mówią że to DROGO, sami chcą dostawać wysokie pensje i zarabiać dużo, jak dostają mniej – to narzekają ” czemu tak mało, szef za mało płaci „. Nie podoba mi się takie podejście.

        Tylko nie rzucaj się od razu na duże wody z zakładaniem firmy – bo nasz kraj na czele z Zusem zabije każdą początkującą firmę.
        Idź do dobrej księgowej i niech Ci doradzi jak zrobić żeby pracować na siebie a nie na pensje urzędasów. Entuzjazm i dobry produkt to często za mało w naszej kochanej Polsce. A tu z kolei znowu uderzamy o podobny temat- duże, bogate firmy nie płacą podatków- bo mają dobrych księgowych – znających prawo i przepisy – płacą firmy małe.

        pozdrawiam Cię serdecznie.
        A

  52. Pięknie, sielankowo…zazdroszczę odwagi założenia własnego biznesu.
    Co do cen to chyba niektórzy nie zdają sobie sprawy ile czasu trzeba poświęcić na ręcznie wykonane wyroby. Jeżeli chce się mieć coś niepowtarzalnego, musi to kosztować więcej niż wyroby przywiezione z Chin. Wiem coś o tym sama szyję dla mojej córki i siebie. Niejednokrotnie myślałam o rzuceniu pracy i otworzeniu własnej działalności ale ceny, które musiałabym zaproponować pewnie odrzuciłyby potencjalnych klientów. Cały czas jednak marzę aby to zrobić, dlatego stworzyłam bloga z moimi „uszytkami” proszę odwiedźcie go http://lilubabiesfashion.wordpress.com i doradźcie, czy mam szansę na powodzenie z moimi projektami? Boje się porzucić stabilna pracę ale od lat nie mogę wymazać z duszy marzeń o projektowaniu i szyciu nie tylko dla siebie.

    1. Kto nie próbuje ten nigdy nie będzie wiedział. Na razie nie rzucaj pracy. szyj, pokazuj, np na FB. i zobacz co się będzie działo.. z czasem będziesz wiedzieć.. juz lecę zobaczyć..

  53. Gratuluje i trzymam kciuki, wszystko super ! bardzo dobry pomysł, duży plus za zamówienie tkaniny – dalej do przodu !

    Takie komentarze że domek jest „zgapiony” i że takie już są – owszem ale co z tego ?

    Liczą się dodatki, sposób wykonania inna tkanina, a nie masowa produkcja.

    Z takim podejściem możemy powiedzieć że wszystkie firmy odzieżowe od siebie zgapią -bo przecież już ktoś wymyślił : spodnie, sukienki, buty, spódnice, koszule – BA ! nawet samochody.
    Ale ktoś nie lubi fiata, ani kia to jeździ sobie audi albo mercedesem – w życiu a w szczególnie w modzie chodzi o niuanse, rzeczy czasem na pierwszy rzut oka niewidzialne, jak lepsza jakość tkaniny, nietypowy wzór, dobre nici i wspaniały ścieg z dobrej maszyny – a nie maszyny z garażu o poplątanym łańcuszku.

    Zawsze znajdzie się ktoś komu nie podoba się wzór. Są gusta i guściki – nie da się zadowolić każdego – masz swoja grupę klienta i dobrze.
    Jeśli ktoś się nie zgadza z cena nie kupuję, kto nie ma takich uwag choćby poogląda i
    cieszy oczy.

    P.S
    po za tym czasem trzeba kupić dla kogoś prezent, i inie wypada dać czegoś ze smyka czy z H iM z kolei zagraniczne marki są dużo dużo droższe i dobrze mieć wybór – firmę oryginalna i niszową.
    Pewnie ktoś napisze że to snobizm- owszem tak. Ale co z tego ?

    pozdrawiam;
    Agnieszka

  54. niektórych to chyba coś strzela jak widzą taką piękną kolekcję. bo co innego pisać: nieładne, nie podoba mi się – i spoko! de gustibus! nie każdy musi lubić szarości i dmuchawce! ale krytykować cenę i sugerować plagiat? nie rozumiem skupienia na domku i niedocenienia innych rzeczy. domek „zgapiony” (fajne słowo) czy nie, jest boski i polski! a nie chiński! zrobiony przez polskie dorosłe ręce w pocie czoła a nie chińskie małe rączki za miskę ryżu. drogie? to nie kupuj! kto ci każe? czy piszesz na stronie armaniego, że ma zbyt drogie ciuchy, mimo, że szyje w chinach? masz do niego pretensje? nie. to dlaczego masz do julki? zawiść chyba, bo co innego. ja jestem dumna, że nasza polska mamusia zrobiła coś tak pięknego. i mam nadzieję, że zasiejesz ziarno polskości na zagranicznych rynkach. chyba nikt, kto sam czegoś w życiu nie zrobił, nie wie ile pracy WSZYSTKO kosztuje. pracy, czasu, poświęcenia i niestety pieniędzy. żeby wyjąć trzeba włożyć moje drogie. good job jula 🙂

  55. Kolekcja jest przepiękna! Bardzo, bardzo klimatyczna i przede wszystkim spójna. Połączenie prostoty z elegancją i wdziękiem:)
    A pędzel Maryś znakomicie sprawdza się w takich wizjach:)

  56. Julio, projekt fantastico!!! i jaka piekna oprawa, jak zawsze u Ciebie:) gratulacje wielkie! i ciesze sie tak bardzo, ze wszystko sie kreci, a jeszcze bardziej, ze dajesz pozytywnego „kopa” dziewczynom, ktore sie troche czaja ze swoimi cudenkami. Trzeba miec odwage i probowac!
    Nie gniewaj sie za komcie o cenie, szczegolnie ze wiele z nich, jest takich jak moj… ze wcale nie dyskutuje o nieadekwatnosci ceny, bo zdaje sobie sprawe ile taka mozolna robota kosztuje, ile rak potrzebnych, zeby to stworzyc. Tylko po prostu przykro, ze za moja nauczycielska pensyjke na taki domek mi nie wystarczy… Albo inaczej, wole odlozyc na wakacyje;) a na cudneka z szafy beda sie skladaly babcie i cioteczki urodzinowo/choinkowo itp :D:D:D Mysle, ze to fajne rozwiazanie, zamiast kolejnych gratow po stowce z seciowek. Tak ziczek do ziczka i sie uzbiera:) i oko bedzie cieszyc i dusze!!! trzymam mocno kciuki!

  57. Julka, zamówienie doszło!!! Bardzo dziękuję za niespodzianki, nie spodziewałam się i dlatego dodatkowo cieszą… Kilka słów o otrzymanych rzeczach: materiał super, gruby, mięsisty, solidny, świetne wykonanie, dopracowane dodatki. Na pewno nie jest to moje ostatnie zamówienie i już klika rzeczy czeka na mnie w Twoim sklepie, wiem to. Jeszcze raz dziękuję. Buziaki i powodzenia!!!

  58. Piękna kolekcja (:. Przyszło mi natomiast do głowy, jak dużo muszą poświęcić te mamy, które z konieczności muszą dorabiać po nocach dla paru groszy, bo w dzień zajmują się dzieckiem i robią wszystko same… Jeśli zagląda tutaj któraś z takich Mam to chylę przed Panią czoła.

  59. Piękna kolekcja! Z daleka widać, że fantastyczna jakość. Brawo dla Ciebie za całokształt, dla bliskich za wsparcie i inspirację i dla ludzi, którzy przekształcali Twoją wizję w prawdziwe przedmioty. Wzory obydwa piękne, każdy piękniejszy! Myślałaś o rynku angielskim? Tutaj też docenia się rękodzieło, a po przeliczeniu waluty ceny nie są mocno wygórowane.

Skomentuj julia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.