Postanowiłam pokazać Wam moją ulubioną książkę. Ma 50 stron. Przewracam jedna po drugiej. Pożółke kartki. Fotografuję. Tosia układa klocki u Babci (niezwykła kobieta) i lalki do snu.. a ja popijam kawę, zgrywam ową książkę dla Was i słucham…
Dziś taki dzień, że na smutno słucham… choć bez powodu…
http://www.youtube.com/watch?v=YApNirMC9gM&list=PL12E907F1CAC351C8